Gość optymalistka Napisano Marzec 9, 2015 Witajcie dziewczyny, może i wyjdę na "dietowego kujona", ale chyba naprawdę nie pogrzeszyłam w weekend, aż się sobie dziwię, bo waga dzisiaj pokazała 400gram mniej po niedzieli. Do kawy wczoraj zjadłam śliwki kandyzowane w czekoladzie sztuk 3 (kupione w Biedronce), jak lubicie to polecam, firma Luximo, bo bardzo jędrne i spore w bardzo cieniutkiej warstewce czekolady, mnie zasłodziły na amen. A dzisiaj popędziłam po blender do Lidla:) i na początek dnia zaserwowałam sobie sok z całej cytryny (bez skórki i pestek oczywiście) z pęczkiem natki pietruszki i wody. Duży kubek zielonego, gładziutkiego smoothie - bardzo polecam, bomba wit. c, a ten blender jest świetny, starym nie dałabym rady tak rozdrobnić pietruszki:) Miłego dnia i niepojadania proszę :);) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Witamina_i_Słonecznik 0 Napisano Marzec 9, 2015 Cześć dziewczyny, No to widzę, że większość miała ciężki weekend. Egzaminy pozdawałam, ale to tyle z sukcesów. Jadłam co wpadło pod rękę (niestety) mało spałam i ogólnie weekend oceniam średnio. Mój bratanek miesięczna dzidzia wylądował w szpitalu z zapaleniem płuc. Prawie wszyscy wokół chorzy... i tak o. Przesilenie wiosenne, przednówek ... różne są wymówki. Ale mogłoby być lepiej. Trzymajcie się laski. Kasimat wróciłaś na dietowe tory? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja 0 Napisano Marzec 9, 2015 optymalistka - to dobrze "kujonko", że trzymasz dietę, jakbyśmy sobie tu wszystkie luzowały to nie wiem co by było, a tak to zawsze jest ktoś, do kogo sie można podciągnąć:) ja też polecam smoothie raz na jakiś czas, dziś miałam robić, ale owoce wyszły i zjadłam porządne śniadanie z jajkiem, szynką i surówką Witamina - weszła tutaj właśnie z myślą o Tobie, bo czytałam na grupie o dziewczynie, która przeszła na niskie węgle i po półtora mies. nastąpił dramat - tycie w brzuchu i waga w górę, pomimo codziennych ćwiczeń... I tak sobie siedzę i czytam: http://www.tlustezycie.pl/2013/10/wiele-kobiet-zaczyna-przygode-z.html Można sobie niskimi węglami rozregulowac gospodarkę homonlaną niestety:) Trzeba z tym uważać i czasem zadbać o zdrowe węgielki. Gratuluję zdanych ezgazminów:) Miałam plan dziś pójśc na saunę się dogrzać, ale zgubiona karta to za dużo tłumaczeń, nie dam rady... spóbuję trochę się rozruszac z ciężarkami o:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777 Napisano Marzec 9, 2015 Witam. Ja też w wekend troche nagrzeszyłam ale już wracam na właściwe tory . po tygodniu spadek ok. kilograma . W sumie nie tak żle . Obecnie szykuje mi się sporo pracy a do tego zaraz święta to ruchu będe mieć w nadmiarze , może to ruszy troche moje sadło . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasimat 0 Napisano Marzec 9, 2015 Hej, dzisiaj już jest ok ale co z tego jak od 3 tygodni mam o ponad kilogram wyższą wagę od najniższej jaką miałam . I tak przez tydzień w dół a weekend w górę. :( Do chodzenia codziennego na kijkach dołączyłam ruch w ogrodzie. Nie czuje rąk i kręgosłupa. Zastanawiam się też nad zmianą diety ??? Poszłabym do dobrego dietetyka,który by mnie pokierował. Lecz jak tu znaleźć takiego:( Jutro ważenie po kolejnym miesiącu diety i się boję wejść na wagę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blubber 0 Napisano Marzec 10, 2015 witajcie przy kawce :D byłam wczoraj na kijach, maszerowałam 2 godz :D nóg nie czułam jak przyszłam :D Maxi zastanawiam się nad dietą garściową, ale to niestety jeszcze nie plan ehhh :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73 Napisano Marzec 10, 2015 Cześć dziewczyny , witam nowe koleżanki. gratuluję wam sukcesów , tych dużych i tych małych.Cieszę się , że jesteście , że dalej walczycie a ja mam do kogo wrócić. Co u mnie nowego , po tak długiej nieobecności ?Otóż dziecko już wypisali ze szpitala , do leczenia domowego , trzeba tylko jeździć na kontrole ale jest o niebo lepiej niż było. Ja mimo niestosowania diety nie przytyłam, nie wiem czy to zasługa stresu czy picia czerwonej herbaty.Wracam na stare tory . Dla przypomnienia ; start 05.01 2015 --97.4 kg 04.02.2015 --92.6 kg dziś 10.03 2015 --91.9 kg , 5.5 kg na minusie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasimat 0 Napisano Marzec 10, 2015 hej, Bluber super,ze zaczynasz chodzenie z kijkami, na pewno to poprawi Ci kondycje i jest bardzo dobre dla serca, spadek wagi to uboczny skutek:) Fasolka dobrze,ze już z dzieckiem lepiej, witaj ponownie w naszych szeregach. Ja dzisiaj się zważyłam i mam równe 98 kg niestety zaprzepaściłam kilka tygodni diety ale nie poddaje się i walczę dalej. Miłego dnia, ja zaraz lecę na kijki u mnie słonecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja 0 Napisano Marzec 10, 2015 Hej babeczki, u nas pięknie - czas jednak okna przetrzeć. Byłam u lekarza, ale nic - taka moja uroda, że mi gardło wysiada pare razy do roku ech... Fassolka - to była dluga hospitalizacja? Mam nadzieję, że wszystko bedzie ok z Twoim dzieckiem:) Blubber, super z tymi kijkami:) kasimat - według mnie nie potrzebujesz nowej diety, ale nowej motywacji, jakbym wiedziała skąd ją wziąć to bym się na pewno podzieliła:( Chyba, że Ci sie jadłospis znudził? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777 Napisano Marzec 10, 2015 Witam . Fajnie ze możecie chodzić z kijkami ja cierpie na permanentny brak czasu .Dopiero dwie godziny temu skończyłam prace i zaraz musiałam wziąsc sie za robote w domu , na spacer po nocy nie mam ani siły ani ochoty . Maxi ja też zbieram się do okien ale to chyba dopiero w niedziele . Dobrze fasolka że u Ciebie już sprawy się prostują i wracasz . Myslimy z mężem wyjechać w tym roku na swięta juz nawet znalazłam hotel z ciekawą ofertą , ale jeszcze mam obiekcje bo w domu zostawie dzieci co prawda już dorosłe . Jest to dla mnie jedyna możliwość wypoczynku bo maj i czerwiec odpada . Pierwszy raz uniknełabym tej całej zawieruchy świątecznej , której mam juz dość . Mam jeszcze jeden dzień na podjęcie decyzji i sama nie wiemco robić . Z dietą ok. dziś 1.owsianka 2.jajecznica z pomidorem 3.zupa jarzynowa igotowany indyk 4.deser jogurtowy 5.serek granulowany Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja 0 Napisano Marzec 10, 2015 Chmurka - boisz się prawie dorosłe zostawić na pastwę wolnego czasu i chaty?;) Duże dzieci duże problemy, ale ja bym chyba pojechała... my też jeździmy zawsze gdzies na Wielkanoc, co prawda z dziećmi, bo małe, ale przynajmniej te święta są inne. W tym roku nie wiem, czy nam wyjdzie, bo sporo wydatków do tego czasu sie wykroiło, a wczesniej jakos nie pomyślałam, żeby cos zarezerwować:( dziś bez cwiczeń, menu: - biała kiełbasa z grila z kiszona kapustą - smoothie (pół avokado i grapefruta, banan, dwie mandarynki) - dwa kabanosy - dwa jaja sadzone z fasolka i pieczarkami podsmażanymi z sezamem na maśle - garść orzechów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja 0 Napisano Marzec 11, 2015 Żyjecie babeczki? Jak zyjecie to napiszcie coś czasem:) Mam takie leniwe dni teraz, nic się nie dzieje, nie lubię. Trzeba będzie wsiąść na rower dziś, a jutro na basen - mimo wszystko - koniec chorowania. Chyba wodę zbieram przed okresem, bo sie czuję napompowana, brrrr. Wrócę później:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blubber 0 Napisano Marzec 11, 2015 wybieram się dzisiaj na kije ale dietetycznie jak do tej pory porażka :O u mnie jakiś smętny pochmurny dzień :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasimat 0 Napisano Marzec 11, 2015 Hej, Po wczorajszej euforii, dzisiaj mam slaby dzień i walczę ze sobą jak nie wiem co. Tak mnie ciągnie do jedzenia i zakazanych produktów na diecie. Najchętniej bym poszła spać i przespała ale mam strasznie dużo dzisiaj na głowie i nie mogę sobie na to pozwolić :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja 0 Napisano Marzec 11, 2015 kasimat - trzymaj się jakoś no! wiosna idzie, nie jest lekko, ale pomyśl, że latem- kiedy się trzeba będzie odkryć - możesz dużo lepiej wyglądac niż teraz. Nie zmęczyła Cię monotonia diety przypadkiem? Blubber - bez planu dietetycznego ciężko się zebrać - cudów nie ma, ale dobrze, że się ruszasz:) U nas słońce, ale nie mam kompletnie ochoty wyjść, bo jednocześnie jest zimno i mi ta temperatura atakuje gardło i potem znowu gorzej mi:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja 0 Napisano Marzec 11, 2015 kafe znika tematy, nieładnie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73 Napisano Marzec 11, 2015 Oj dziewczyny , powiem wam , że nie łatwo wrócić do diety , po tak długiej przerwie.Zupełnie mi nie wychodzi, jem byle co , jakoś hamulce mi puszczają choć wiem , że nie powinnam. Daję sobie tydzień na powolne przestawianie się na dawne tory.Jedynie co mnie pociesza to to , że nie przybieram na wadze .Wciąż jestem zabiegana , mam mnóstwo zaległych spraw , które na mnie czekały.Powoli nasze życie wraca do tzw.normalności. W poniedziałek zjadłam serek ze szczypiorkiem na kolację , bo chciałam wrócić do kolacji białkowych , niestety zaczął mi dokuczać woreczek żółciowy , musiałam wziąć tabletkę przeciwbólową i teraz boję się jeść tych serków. A wczoraj po stresującym dniu wypiłam sobie dwie lampki wina , po czym dostałam małpiego rozumu i otworzyłam sobie delicje ,zjadając pół paczki.Dziś tego żałuję , ale cóż , już się stało.Takich grzeszków mam więcej.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Carmen0000 0 Napisano Marzec 11, 2015 Witajcie dziewczyny, z nieba mi spadłyście. Szukam i szukam i trafilam na forum bratnich dusz w diecie. W skrocie o mnie: wiec jestem dosc nietypowym przypadkiem bo jakies 3razy zrzucalam i wracaly mi raz 25 raz35kg robilam mase bledow bylam na wszytkich dietach moliwych. Teraz siegnelam po rouzmdo glowy i skonczylam ze wszelkimi dietami kapuscianymi,1000kcal,south ,Dukan,beach,cambridge,herbalifei co tam jeszcze chcecie. Poszlam tym razem do dietetyka sportowego,mam diete dobrana do wagi wieku i trybu zycia. Jem 1600-1800kcal dziennie i chudne! Dlaczego poszlam do dietetyka sportowego? Bo jestem instruktorem fitness z nadawga i nikomu sie miescilo w glowie mi tez jak tomozliwe ze uprawiajac sport ja tyje. Mam od spowolnilam metabolizm zemoj orgazm na niskich kcal wprawial sie w stan oszczedzania a nie spalania. Wszytkie kobiety robimy podstawowy problem. Dla nasDIETA oznacza malo jesc! Blod jesc trzeba opowiednio bialko, tluszcze, cukry, i blonnik. Moja motywacja : https://jastrzabpost.pl/newsy/dominika-gwit-schudla-45-kg-wraz-z-waga-stracila-cos-jeszcze-raczej-nie-jest-powod-zadowolenia_66629.html Dziewczyna ktora jak zobaczylam oniemialam. Mozna stracic 50kg (bo ona ma juz na konce 49) co dla mnie najwazniejsze jedrnie !! jesli nie dostarczycie skladnikow organizmowi bankowo stracicie jedrnosc. Popatrzcie w necie na jej ramiona. Bardzo ladie schudla. Mam nadzieje sie siedo Was moge przylaczyc i bedziemy sie razem motywowac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka777 Napisano Marzec 11, 2015 Witaj Carmen napisz jak kazała Ci dietetyczka układac jadlospis jak możesz podaj przykładowe menu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja 0 Napisano Marzec 11, 2015 Zapraszamy Carmen:) Tryskasz entuzjazmem, a mamy tu tego deficyt akurat - przyda się ktoś do dopingu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja 0 Napisano Marzec 11, 2015 Old habits die hard... Trzymam się jak mogę, coraz więcej czytam o złym glutenie i chociaż bułki kuszą, ale się trzymam, tylko - tak jak u Was jest mi czasem cięzko, więc dzisiaj zainspirowana postami w grupie paleo zrobiłam sobie placki z mielonego siemienia lnianego i ziaren dyni i słonecznika z jajem... posmarowałam to ostrym pesto z chili - no ok -smak jak bardzo, bardzo razowe pieczywo z tekturą, ale dobre i może taki zamiennik-oszustnik od czasu do czasu pomoże na głód pieczywa. Trzeba też raz na jakiś czas zapodać sobie jakąś słodycz dozwoloną, oby tylko takie kryzysy nie przychodziły za często. Dobrejnocki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Carmen0000 0 Napisano Marzec 12, 2015 chmurka777- dietetyk niekazemi ukaldac jadlospisu on go pisze ze mna uwzglednajac colubie i patrzac ile cwicze wzne ! aby wyszczupilc sie atrakcyjnie trzeba isc na silwonie anie na fitness tylko Najpierw podam Wam moj dzien ja zyje w tepie wstaje 6:30 ide spac24:30-1:00 od pn do czw i na te dni mam jeden jadlospis natomiast pt, s, n wstaje pozniejkolo 9:00 i tu pomijam jeden posilek. z aktywnosci fizycznej PN -1h cardiobox (z obcizeniami zajecia ktore prowadze ja) 1hzumba (prowadze ja) WT-silownia1.5h- trening ulozony przez dietetyka sportowego (wzne! dietetyk sportowy nie dietetyk bez pojecia o sporcie) spinning1h SR-1hcardiobox ( prowadze ja) 1hzumba (prowadze ja) czw - wolne pt- -silownia1.5h- trening ulozony przez dietetyka sportowego (wzne! dietetyk sportowy nie dietetyk bez pojecia o sporcie) spinning1h do takieg wysilku i do kazdeg innego trzeba odpowiednio dobrac jedzenie zebynie marniwac czasu na diete ktoramarzymy zeby tylko sie skonczyla a pozniej od nowa(moja przszlosc zreszta) MENU DO MOJEG ZYCIA 6:30 sniadanie : koktail bialkowy na bazie wody i 100ml soku + pomarancza 8:30 2sniadanie: jogurt Vitalinea z podwojna dawka bialka 135g 11:00 3sniadanie: jogurt Vitalinea z podwojna dawka bialka 135g 14:00 obiad: 100g miesa lub 150g ryby 40g ryzu dzikeigo surowka z wazyw obowizkowo 1lyzka oliwy z oliwek 18:30 posilek przed treningiem bulka razowa 70g z 60g tunczyka w sosie wlsnym na buleczkedajemy 1lyz od herabty oliwy z oliweki idodaje ja ogorka konserowego badzpaparyke konserwowoa dlasmaku TRENING 22:30 kolacja koktail bialkowy + 40g otrebow owsianych sumarycznie w granicach 1600-1800kcal Maxi_ja ja Was tu zarazzmobilizuje i pozarazam dodiety i cwiczen zreszta bedziecie patrzec jak mi leci waga i bedzie cudnie planowany u mnie minimalny spadek od 0.8-1.4 tygodniowo Dziewczyny caly sekret jestw tym zeby obiliczyc zapotrzebowaniena kcal wzaleznosci od czlowieka wszytkie diety cud one niedziaja na dlugo najgorsze jestto ze zproblemu kg robisie problem obwislej skory przy wadze ponad 100kg bezciwczenmoze byc kiesko zwlaszcza z biustemi brzuchem ramionami. DZIEWCZYNY nie robimy tygdoni wprowadzajacych nadobre tory walczymy juz dzis zaraz !!!!:):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka Napisano Marzec 12, 2015 O kurcze , carmen aż się spociłam czytając, już czuję się jak po rozgrzewce:), witaj! Co ty tu robisz o 5 rano, przecież wstajesz o 6.30? ;)Bardzo mi się podoba Twoje podejście do życia, zarażaj, zarażaj do tej aktywności, bo u mnie np posucha w gimnastyce:( Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i trzymam kciuki, mam nadzieję, że zwalczyłyście już choróbska Maxi, ja też czasem robię takie wrapy z siemienia lnianego, rozlewam na patelni jak naleśnik i do środka jakąś smażonkę mięsno-warzywną, bardzo dobre danie, mi najlepiej smakuje z wątróbką. A tak dzisiaj planuję: -jajecznica na maśle, pół papryki czerwonej, pomidor -ser tłusty w plastrach z powidłami śliwkowymi, -kolagenowy bulion z lanymi kluseczkami z żółtka -domowy salceson podrobowy z chrzanem, -ziemniak gotowany Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blubber 0 Napisano Marzec 12, 2015 witaj Carmen:D ależ wysportowana z Ciebie dziewczyna, ależ zazdroszczę takiej kondycji :D dzisiaj będę grzeczna dietetycznie niesłychanie :P chciałabym w końcu doczekać się jakiegoś spadku rano - 101,2 kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 12, 2015 optymalistka- co to za menu! Tak nie może być! Jajecznica nie na maśle tylko na jednej łyżeczkę oliwy z oliwek bo w tym ttłuszczu lepiej rozkładają się bialka i koniecznie pół bułeczki różowej Opcja ser tłusty do kosza! Kolagenowy bulion pojęcia nie mam co to:0 Domowy salceson kolejna tona tłuszczu i całkowity brak białek w diecie prawie! WAZNA NOTATKA Aby spalić 1kg wagi trzeba spalic 7000lcal Tłuszczu się spala najlepiej w trakcie odbudowywania uszkodzonych mięśni na skutek wysiłku Mięśnie odbudowuje się za pomocą białek Bialka rozkładają się za pomocą zdrowych Tłuszcz i wwglowodowanow złożonych (tak w skrócie ) Aby schudnąć w diecie dziennie dzienniej musi być 1,5g na 1kg masy ciała Bialka I 1g tłuszczy na kg masy ciała w tym 15gr oliwy z oliwek PS: była 00:05 nie 5:00 ;) Blubber Grzecznym trzeba być bo nie ma czasu chodzić z tym balastem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 12, 2015 do gościa wyżej, na oliwie z oliwek się nie smaży, to już lepiej na maśle chociaż nie do tego salceson taki domowy, jest megaaa zdrowy (poproszę przepis) za to nadmiar białka bardzo niezdrowy, zakwasza organizm i powoduje nowotwory Carmen przyjrzyj się składowi swoich białek, pewnie są jakieś słodziki, organizm nie wie co z tym zrobić z taką nadwagą tak dużo ćwiczysz? to zdrowe? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka Napisano Marzec 12, 2015 hahaha, sorry za tą 5 rano, moje oczy nieobudzone jeszcze nie zauważyły, czuję się zbesztana, ale wybaczam:) jestem optymalna, moim paliwem jest tłuszcz:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 12, 2015 Carmen0000 sorry tyle ćwiczeń i sztuczne białko i Ty się dziwisz że utyłaś??? jak dla mnie to katowanie się i dlatego organizm przechodzi w tryb awaryjny i wszystko kumuluje!! poza tym jak chcesz schudnąć wysypiaj się dziewczyno! koniecznie 8 godzin snu! co Ty masz za trenera:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 12, 2015 Optymalistka masz ten przepis na salceson? Tłuszcz to bardzo dobre paliwo, od niego nie utyjesz;) pamiętaj też u budulcu, bo nie samym paliwem człowiek żyje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 12, 2015 Pisze z tel gość powyżej to ja Carmen nie mogę się na tel zalogować jakoś..... Do gościa wizej Na oliwie z oliwek się samzy do pewnej temperatury później się pali Salceson na żadnej diecie nie jest zdrowy jeśli chcemy schudnąć bo składniki odżywcze muszą być rozłożone równomiernie na posiłki w powyższym menu tego nie ma Jak.poczytasz dobrze w mojej diecie nie ma nadmiaru bialka tylko jest dobrane przez dietetyka sportowego proporcjonalnie do wysiłku wieku i zapotrzebowania dziennego Moje bialka to w 90%czyste bialko wiem co kupuje i również jest dobrane przez dietetyka Moz i ja mam.duża nadwagę ale od 10lat nie rozstaje się ze sportem i mam.kondycję na tyle dobrą ze 30 osób z moich zajęć wychodźi na czwraka ;) Jest zdrowe kontroluje się u lekarza. Optymista słońce tłuszcz nie moze być paliwem to się poprostu zemści. Ja do tej pory sama zrobiłam wszytkie błędy możliwe bo doprowadziłam swój organizm do tego ze przy 800kcal na dobre i 4h dziennie nie chudlam to było 3lata temu i później zmieniłam prace fitnessu zrobiło się Dużo mniej z braku czasu i finał taki ze jedząc normalnie przytyłam 30kg w 1,5roku Błąd polega na tym ze stosujemy się do wymyślonych diet z gazet a nie czytamy książek w jaki sposób organizm pali Tłuszczyk Jazda dieta o kcal niższym niż zapotrzebowanie dziennie odchudzi tylko jedna na stałe a inna wprowadza organizm w tryb oszczędzania i po zakończeniu diety organizm szybciej magazynuje na czas kryzysu a dla organizmu Kryzys to dieta niepelnowartoaciowa i ja juz to zrozumiałam ale wcześniej sama przebiła wszytkie diety możliwe.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach