Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

MAXI_JA- Twoja dieta paleo tez nie wiem niestety na czym polega:/Zmartwilas mnie kochana :/ jak to nie masz motywacji. Najbardziej pewnie chodzi o życie osobiste.. Ale kochana pomysł motywację trzeba mieć w sobie tzn musisz się zastanowić czego pragniesz w życiu, co jest dla Ciebie najważniejsze. Masz faceta i jest ok to jak schidniesz Twoje życie erotyczne będzie tryskac energia. Masz faceta ale jest beznadziejny -schidniesz jemu szczeka opadła ze dałaś rade i niebawem szlak go trafi jak będą oczy wypatrywać za Tobą inni. Nie masz nikogo... Tym bardziej trzeba schudnąć Bo oni czekają :) a oprócz związkowych sytuacji jak się jest szczupły życie jest łatwiejsze. Spodni w sklepie się nie szuka się idzie bierze swój rozmiar i kupuje! A nie stara dobrać wyszczuplający fason;) Tak więc moja droga jeśli postanowisz dziś ze wytwasz to z większą energia idź do szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aqua_marine - co do diety rozumiem założenie tyle tylko że w diecie normalnej w sensie nie eliminując składników odżywczych organizm tez czerpie paliwo z tłuszczy tyle ze własnych. Nie znalazłam tam pdf dokładnie jak tłumaczą ta zależność ale i ta dieta i Dukan opierają się na tym ze eliminuje się cukry które się odkładają jako tkanka tłuszczowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie z kawką :D Cieszę się że już po weekendzie, bo nie umiem się trzymać w ryzach :O i jeszcze gości miałam zaczyna się nowy tydzień, będę się starała i mam nadzieję w piątek albo sobotę rano ujrzeć wreszcie spadek na wadze założenia diety - garściowo, ograniczyć węglowodany, chudo !!!!, 5 posiłków, przynajmniej 1,5 l wody !!!! pon, śr, pt - kije ( sprawdzałam trasę to jest 6 km) i sepuku jak nie spadnie w tym tygodniu !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszytkim spadnie w tym tygodniu!!! :) dziewczyny mobilizacja na całego!!! Kto to widział żeby takie cuda ukrywaly się w tak nieformalnych ciałach ;P ENERGIA DZIALAMY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
Carmen Ty to jesteś bomba energii, zawsze jak cię czytam to mi się kąciki do góry unoszą:) Dziewczyny jak nie możecie ciucha dobrać do figury, to polecam kupno apaszki, torebki lub butów. Wczoraj kupiłam torebkę i nawet mój stary płaszczyk w jej towarzystwie wygląda całkiem fajnie, bardzo mi to poprawiło humor:) Maxi nie załamuj się, jak to nie masz motywacji, a to żeby się czuć dobrze we własnej skórze?, żeby być zdrowszym, żeby lato przywitać szczuplejszą? Zobaczyć podziw w oczach bliskich - to najlepsze motywacje. Bierz się do pracy, nowy dzień-nowe wyzwania:D Dzisiaj zaczęłam niestandardowo, bo od kokosanki do kawy. Wczoraj upiekłam, a dzisiaj rano dopiero skosztowałam 1 ciasteczko (to się nazywa dyscyplina, co?) Z tego powodu przesuwam śniadanie na 12.00 - dwa jajka na miękko, śmietana 30% 50ml, pół papryki -na obiad gulasz z żoładków indyczych z łyżką kaszy jaglanej - na kolację tylko w razie głodu plaster salcesonu z chrzanem - sok pomidorowy Miłego dnia i niech słowa Carmen z 8.00 staną sie prorocze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
to ja wkleiłam wyżej dla zainteresowanych dietą LCHF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Paleo jest - jak ktos wczesniej napisał pochodną diet niskoweglowodanowych - polega na nie jedzeniu przetworzonego jedzenia - g*****e eliminacja cukrów, pszenicy i nabiału, uzywania maksymalnie naturalnych produktów itepe. Nie jest to az tak drastyczna dieta jak optymalna, czy LCHF, wydaje mi się być bardziej zrównowazona pod względem proporcji BTW, bo sie tego po prostu nie liczy, ale ma podobne założenia. Dzisiaj na wadze jakimś cudem jednak kilogram mniej, nie ogarniam tego - może przez okres byłam napompowana. Tempo mi sie podoba:) Lece zawieźć dzieciaki i wrócę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blubber - trzymaj się! I żadnego seppuku! Co do mojej motywacji to jest letnia po prostu, nic za bardzo mnie nie wzrusza, troche motywuje zdrowie, bo jednak już puchłam mając te 110kg, troche dzieci - chcę, żeby miały w miarę zgrabną mame i jeszcze na lata, ale tak poza tym to nie bardzo:( Ciuchy, czy facet, czy nawet wyobrażenie sobie siebie chudej w ogóle... Pewnie dlatego, że do starej figury, która i tak idealna nie była nie ma powrotu - już to widzę, że starzenie postępuje, ze ten brzuch niekoniecznie się wstapi, a cycki... ach cycki... jędrne nie będa jak kiedyś...pewnie jeszcze wyjdą zmarchy na twarzy i inne niedoskonałosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja- nie potrzebuje myślisz w tak.pesymistyczny sposób. Mój trener odchudziI i doprowadził do.szszokującego porządku znajoma. ONA ma 54lata. Schudła 47kg. Ale podstawa jest ze mięśnie trzymają skórę jeśli są.słabe będzie ona wisieć, ja mam bardzo duży biust robiłam swego cuda wianki żeby go podnieść, nic tak nie pomogło jak hantle (szkoda ze tu fotek nie można wstawiać dałabym Wam ćwiczenia do robienia w domu z butelka 0,5litra wody na poczatek-po miesiącu widzi się pierwsze zmiany). BIUTS to tłuszcz mięśnie i skóra i jak tych mięśni nie wzmocnimy będą sobie dyndac smutno...... Ps:przed okresem organizm zwasze zatrzymuje od 1-1.5km wody Mnie sama np. Juz przestało motywować sama stracenie kg. Zamarzylo mi się ciało fitness i stwierdziłam... A co! Ja sobie nie zrobię?'a właśnie ze zrobię!!!!! Optymistka - czytałam na temat tej diety wszytko fajnie bo to powrót do natury. Tyle że ja do tłuszczu podeszłam z dystansem tzn jest udowodnione ile gram.tłuszczu organizm powinien dostać żeby czerpać z zapasów jeżeli damy mu więcej nie weźmie sobie z tego o co nam Chodzi. I raczej z takich wolnych mysli to za czasów kamienia łupanego nie mieliśmy pracy biurowej, ogrzewania, innych cudów które proporcjonalnie sprawiają że nasze życie od tego w grocie trochę się różni. Jedyne co dla mnie ok naturale jedzienie. Jednak ja cały czas robiłam błąd odrzucając węglowodany i jak proste jest ok to teraz odrzucać węglowodany złożone z one uważam ze było moim błędem. ALE to wszytko nie żeby Cię do czegos przekonywać to takie luźne przemyślana bo ja na ten moment tez jestem w zasadzie na samej naturze :) MOJE ZDANIE Z 8:00TO NIE PROROCTWO TYLKO PEWNIK BO MY TU WSZYTKIE CHCEMY I WIEMY ZE BEDZIEMY GRZECZNE O NAM SIE JUZ NIR CHCE BYC TAKIMI WIELKIMI!!! :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
Carmen, zgadzam się z Toba, ze tylko aktywność a nie sama dieta może utrzymać nasze ciało w ryzach, jak to nie można zdjęć dodawać! Jak zalinkujesz zdjęcie to możesz tu linka wstawić i będzie wyświetlać. Co do tłuszczy to jednak obstaję przy swoim, najprościej mówiąc (wiedza już zbadana i powszechna) wprowadzając tłuszczejako paliwo, organizm pobiera tylko ich tyle co mu potrzebne, a resztę wydala oszczędzając nerki i wątrobę. Nawet miligramowy nadmiar węglowodanów ponad to co organizm potrzebuje, zamienia na trójglicerydy i odkłada jako paliwo zapasowe w postaci tkanki tłuszczowej, co nie znaczy że człowiek nie potrzebuje węgli, ale na pewno nie tyle co ćwiczący sportowiec. Bardzo bym chciała ten zestaw ćwiczeń z butelką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy moje myslenie jest pesymistyczne, czy realistyczne - z mięsniami to sie zgadzam, zawsze byłam wycwiczona i miałam ich sporo i łatwo nie schodziły, przypuszczam, że nadal jeszcze pod tym tłuszczem całkiem nieźle się trzymają i muszę im troche pomóc - stąd pomysł wdrożenia ćwiczeń z cięzarkami. Natomiast co do brzucha wątpię, czy jest mięsień który mi podtrzyma rozepchany jedzeniem fałd pocesarkowy. Jedyne co moge to nie chudnąc za szybko, ćwiczyc to, masować i miec nadzieję;) Ale raczej i tak będzie do wycięcia, podobnie jak górne powieki - tego nie wycwiczysz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki moje kochane ja Wam mowie z ćwiczeniami można wiele! Dajcie Lubie chodamowaskiej na Fb ona daje codziennie ćwiczenia w domu. A jeżeli chcecie i sięi tu zglosicie ze będziecie sumiennie ćwiczyć to ja Wam przygotuje w domu zadania. Napisać proszę na którą partie ciała i co i jak i jak się zabierzcie i obiecane robić poświęce czas i będę szykować i wypatrywać jak postępy :):)):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja własnie obiad skończyłam teraz szybka kawka i znów z domu wybywam :) Dziś było trochę bałaganu w diecie, bo zakupów nie miałam kiedy zrobić i wyjadam tylko to, co jest w domu :D No i właśnie przeszyłam sobie guziki w spodniach tak ze 3 cm, żeby mi gacie z tyłka nie spadały jak chodzę :D Jeszcze tak z 5 kilosów i zacznę się mieścić w rozmiar 16, czyli osiągnę wagę sprzed 3 lat :D To też miła nagroda za wyrzeczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mam nieco nerwowy dzień, ale byłam na basenie, niestety na saunę się już nie załapałam, bo czasu zbrakło - nadrobie w piątek. Dietowo ok, zjadłam rano wątróbkę duszona z jakbłkiem, cebulą i odrobina bekonu (który własnie wychodził), przed basenem szklanka czystego rosołu, teraz zjadłam pomidorówkę (wiadomośc dla wrednych gości: był w niej i makaron i smietana i nawet cwiartka kostki ciemnej czekolady;), wieczorem może jakis paleo wrap z warzywami z patelni i chipsy jarmuzowe, zobaczymy na co czas i lenistwo pozwoli... Tak w zasadzie to tylko lenistwo może mnie uratować wieczorem i troche podstepów, jak to oszukaństwo chipsami jarmużowymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
carmen, jak byłam szczupła kiedyś, to od razu bym Ci wtedy powiedziała, ze chce ćwiczenia na uda - bo tak mi się wydawało, że mam grube. Dzisiaj mam wszystko grube, więc ćwiczenia na wszystko proszę:), a nie... stopy, dłonie i łydki mam bardzo ładne i smukłe:D (chociaż tyle) aqua, och tych guzików przeszywanych to Ci zazdroszczę :O Bardzo Was dziewczyny namawiam na poświęcenie pół godzinki na jeden z wykładów człowieka bardzo mądrego i fantastycznie tłumaczącego zawiłe rzeczy w sposób przystępny i oczywisty.Na przykład dowiedziałam się, że nie tylko to co jemy, ale i jak wchłaniamy jest ważne. Bo białka będą wchłaniane tylko w kwaśnym środowisku żołądka, bez kwaśnego odczynu w żołądku nawet najwartościowsze białko staje się bezwartościowe, a ludzie nieświadomie tak często zmieniają ph sztucznie zażywając jakieś tam preparaty na zgagę i robią sobie szkodę. Jest też o kolagenie, o toksynach w organizmie, że rośliny nie mają systemu oczyszczającego typu nerki, wątroba i jak raz wchłoną toksyny, to jemy roślinki z tymi toksynami, a mięso i produkty nabiałowe pod tym względem są wolne, posłuchajcie same https://www.youtube.com/watch?v=WJvVW70l0bA A tu możecie poczytać o autorze i samej książce Ukryte terapie, książki jeszcze nie mam, musze zamówić, bo nie ma w księgarniach http://www.naturalna-medycyna.com.pl/ukryte-terapie-filmy-spotkania-wyklady-jerzy-zieba.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymalistka - na grupie fejsowej paleo jest dużo wlasnie Zięby wykładów i jeszcze masa innych róznych ciekawostek (może chcesz dołączyć?), ja jedynie mam problem, że nie znoszę ogladac i słuchac - wolę czytać, bo lepiej przyswajam i dlatego też sobie chyba niedługo nabęde tą książkę. Ja w tej chwili zakwaszam żoładek przed posiłkami octem jabłkowym - o ile nie zapomnę, czyli wychodzi, ze dwa, trzy razy dziennie pamiętam. Może zreszta to ten ocet sprawia, że - mimo grzechów - waga mi nadal schodzi? Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elter
OPRYMALISTKA jeśli chodzi o zakwaszanie żołądka zrobiłam test na początku tj.pk września, było ok czasami stosuj ocet jabłkkowy przed posiłkiem białkowym, sam Zięba stosuje kilkudnowe niejedzenie to niestety nie dla mnie bo coli mnie głowa, słabo mi na drugi dzień rzucam się na żarcie. Stasujesumpementacje którą poleca: wit c, a , e, c, d, k. Jak nie zapomnę. Żadnych spektakularnych efektów brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
Właśnie zastanawiałam się jak się odżywia sam pan Zięba, wygląda bardzo dobrze, chociaż już młody nie jest:), ale głodówki to też nie jest dla mnie. Suplementacja ok, ale dowiedziałam się, że ważna jest wit. k2,( i nie ma nic wspólnego z wit k), delikatnie rozrzedza krew i działa przeciwmiażdżycowo. Nie jest dostępna w aptekach i niewielu farmaceutów o niej wie. Można kupić w drugim obiegu, na allegro np., jest droga diabelnie. Ta witamina jest w mięsie kurczaka, w wątrobie i właściwie mięsożercy powinni ja dostarczać sobie z pożywieniem, no właśnie, gdybyśmy nie jedli brojlerów tylko wiejskie kury hodowane na trawie i naturalnej paszy, a o takie trudno. Zastanawiałam sie też jak zakwasić zoładek i macie rację, ze octem jabłkowym, też sobie będę tak robić, ale jakim? Jakoś nie chce mi się robić samej, a w supermarkecie jakimś można kupić dobry ocet jabłkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elter
optymalista octem najlepiej jabłowym, Maxi ma rację w Rossmanie jest jabłkowy bio na wykładach Zięba mówił że wielokrotnie zaprzestał jedzenia albo spozywał40 jajek tygodniowo przez długi czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi, co do motywacji to myślę że mimo wszystko obrałaś prawie prawidłowa drogę. To co robisz rób dla siebie. Dla dzieci też może być, ale przecież i tak robimy dla nich tak wiele :). Partnerowi może ciało w ogóle nie zwracać uwagi. Pisałam już gdzieś, że wcześniej było wszystko dla innych, zadbanie o siebie należy wyłacznie do mnie i dla mnie. Chodzi mi o zdrowie zarówno fizyczne i psychiczne. Dochodzę do siebie po załamaniu które miało miejsce ostatniej jesieni, właśnie dieta jest specjalnie dla mnie. To taki jest mój motywator. Na tyle mocny, że czuję się naprawdę dobrze :) Dobrych motywacji Wam życzę. Zróbcie sobie przyjemność i chudnijcie z uśmiechem o ile się da. Ja tylko mam nadzieję że ten pozytywny haj utrzyma się u mnie długo bo jeszcze daleka droga przede mna. Bardzo zazdroszczę Ci Carmen sprawności, bo ja kocham usportowionych ludzi, nie mam jednak gdzie zmieścić dużej ilości ćwiczeń. Jedyne co, to wędruję do pracy piechota, co daje ok. 5 km dziennie, razem godzinę lekkiego marszu. Trochę jeżdżę rowerem, nabyłam też kijki i w weekendy z rana mam zamiar wyprowadzać je na spacer. Menu dziś. 1. Owsianka, pół jabłka 2. galaretka kurczakowo - warzywna 3. plaster twarogu+pomidor mały 4. Curry z wczoraj - samo mięso z papryka świeża 5. Dupka z karkówki na spróbowanie, bo upiekłam świeża co by była do kanapek Nie miałam gdzie wsadzić połówki grapefruita. Chyba lepiej go zjadać rano. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elter
mówił że jak jest dorosły i ma zapasy to może, dzieci niestety nie jest przeciwnikiem cukru co do witamin, k musi być łaczona z d,a i e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elter
e tylko tolkienole, też barzo droga i sama już nie wiem,czy są jakieś efekty i czy to warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie wierzę w potrzebę jakiegoś zakwaszania żołądka przed jedzeniem u zdrowego człowieka. Jestem zdrowa, kłopotów z trawieniem nie mam, więc mój żołądek sam wytwarza wystarczającą ilość kwasów żołądkowych. A piciem octu kiedy ma się dużą ilość kwasów żołądkowych można się tylko nadżerek w żołądku dorobić :P Ale wykładu chętnie posłucham ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elter
Aqua oczywiście że zdrowego człowieka nie potrzeba żadnego wspomagnia Ja Pytałam o to Ziębę. Oto odpowiedź: "Do przetestowania tego czy żołądek jest zakwaszony czy nie, używamy 1/2 szklanki wody i 1/2 łyżeczki SODY jeśli "odbicie" gazem (CO2) nastąpi przedupływem 90 sekund, możemy uznać, że zakwaszenie żołądka jest prawidłowe. Jeśli nastąpi to później, zakwaszenie jest już mniejsze, a jeśli nastąpi to po 3 minutach, albo wcale... wtedy można uznać, że zakwaszenie jest niedostateczne. Oczywiście jest to bardzo uproszczony test. Najbardziej wiarygodny jest pomiar wartości pH bezpośrednio po pobraniu próbki soków żołądkowych sondą, ale...tego w domu nie róbcie ;-) ;-) 2. Do zakwaszenia żołądka używamy (u dorosłej osoby) ok. 1/4 szklanki wody i dwie łyżki octu jabłkowego. Powyższy test na ogół robi się rano, zaraz po wstaniu z łoża… ale, można z go oczywiście wykonać np. przed obiadem. Jednakże wtedy, ze względu na całkowite zneutralizowanie soków żołądkowych, należy odczekać co najmniej jedną godzinę, zanim coś zjemy. Szklankę wody z sodą (np. płaska łyżeczka) można pić codziennie, ale… MIĘDZY POSIŁKAMI. 3. Zakwaszenie żołądka Do zakwaszenia żołądka używamy (u dorosłej osoby) ok. 1/4 szklanki wody i dwie łyżki octu jabłkowego. Dla dziecka odpowiednio mniej np. 1 łyżeczka octu. Oczywiście, zakwaszenie żołądka robimy ok. 10 -15 min PRZED każdym posiłkiem, szczególnie, jeśli jest to posiłek wysokobiałkowy UWAGA : proszę JAK ZAWSZE zaczynać od małych ilości !! W przypadku istniejących stanów zapalnych śluzówki, może zaboleć !! Wtedy oczywiście trzeba najpierw wyleczyć śluzówkę żołądka, ale to oddzielny i dłuższy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elter
u mnie to było po 60sek, więc jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie z kawką :D chyba sprawdzę to zakwaszenie żołądka :P bo teraz to już wszędzie piszą o odkwaszaniu :) wczorajszy dzień dietetycznie prawie, prawie..... kije były..... waga rano ehhh..... tęsknię za sobą taką ja kiedyś - szczuplejszą z kondycją pisałam Wam że w zeszłym roku chodziłam 3 razy w tyg na spinning :) a teraz wolny marsz 6 km z kijami powoduje prawie zadyszkę ehhh.... 😭 naprawdę się załamię jak w tym tyg nie będę miała efektów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×