Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

W jednym z tych wykładów Zięby było jak sprawdzić ile konkretnie dana osoba potrzebuje węglowodanów - przy pomocy pasków do badania zawartości ketonów w moczu.

Należy też wspomnieć, że w mitochondriach nie są spalane ani węglowodany, ani tłuszcze, tylko ATP, a ATP powstaje zarówno z węglowodanów jak i z tłuszczów. Z tłuszczów mogą też powstać węglowodany. W ciele człowieka tylko niektóre organy potrzebują czystej glukozy do funkcjonowania, reszta jedzie na każdym paliwie - glukozie, tłuszczu, ciałach ketonowych - byle było :D W żywym organizmie nie ma ślepych uliczek - wszystko ze sobą jest powiązane :)

http://m.sfd.pl/PRZEMIANY_T%C5%81USZCZ%C3%93W-t151789.html Jeśli komuś się chce czytać o co w tym wszytkim chodzi:) W organizmie jest wszytko powiązane ale mając wiesz bszczegolowa mamay wpływ na pracę naszego organizmu :)

Aqua_marine - z tłuszczów niewątpliwie powstaje paliwo energia ale aby organizm ja pozyskał musi być poddany procesowi w momencie spalania tkanki bardzo czaseto liczy się czas dostarczenia węglowodanów tak jak po wysiłku żeby nie zaszły procesy niepożądane :) Pytanie jest proste cel? Jak się wybierze świadomie cel trzeba iść drogą do niego :)

moj bilans na dzis : Bialko -138.83 weglowodany -173.34 tluszce - 52,88 blonnik - 24.94 kcal -1778.06 sniadanie koktailbialkowy z sokiemi pomarancza 2sniadanie dwa serki135g 3sniadanie serek135g + jabluszko 4obiad dorszsuerowy podwedznay 80g +g tunczyka w sosie wlasnym+tona surowki z lyzka oliwy z oliwekg ryzu 5podiweczorek bulka razowa z lyzeczka oliwy z oliwek +60g tunczyka w sosie lwsnym i papryczkakonserwowa 6kolacja koktail bialkowy z otrebami owsianymi

Sisja tak, to ja :)

No tak myślałam:)

co tu się dzieje:(

Carmen - o Madre Pasternak, 140g Bialka? jak Ty to wciagasz? Ja jak zjem 100 to mam wrazenie,ze mi uszami wychodzi, tak 70 jest dla mnie ok, a sa dni, ze 40-50 w zupelnosci starcza.

Margeryta_- hehhe pije kokoktaile czysto białkowe w porcji masz 35 g :) weź pod uwagę ze ja bardzo dużo ćwiczę silowo i areobowo (4razy w tygodniu siłownia to zadanie od trenera aerobowy to moja praca jestem instruktorem fitness z nadwagą :p) i moja waga plus trening mi każą jeść 1,5g na kg masy ciała z czasem będę redukować ale ja mam to wyliczone przez dietetyka sportowego. Moje menu jest na gorze :) bez koktail byłoby trudno

no tak, zapomnialam, ze Ty trenujesz ostro. A ja mam prace biurowa, iec 7 godzin przed kompem, troche wysilki po pracy w domu typu sprzatanie, pranie, wiadomo itp, i jakies wymachy lub 10 min na orbim :-) 2 razy w tygodniu uprawiam slow-jogging i czasem wracam z pracy szybkim marszem (40min).No I fakt, szejki bogate w bialko. Bo juz se wyobrazilam jak prawie kilo miecha wcinasz ;-P

Margeryta- fitness to hobby ja pracuje do w biurze codziennie 9h ;) a później 2ga praca fitness i oprogramowania z tego sprzątanie itp

Pracowita Dziewczyna z Ciebie:) Kończę czwarty dzień diety nieoczekiwanie kawałkiem gorzkiej czekolady-zjadłam dzisiaj mało,więc chyba nic się nie stanie.Kubek zielonej herbaty i jedna kostka 80%czekolady. Do jutra;)...dokładniej do rana;)

Witajcie z kawką :D moja waga uparta :O rano 100,3 kg - to się śmieszne już robi :O jestem zła :O idę na zakupy, może poprawię sobie humor :)

Witajcie dziewczynki z poranna kawka, u mnie dziś kolejny spadek i mamay od początku diety(15dni) -3,40kg :) Blubber - poćwiczyć, nic tak nie pali tkanki jak ruch.Tu nie ma co czekać tylko działać, każdy zastój można ruszyć :)

Sisja - gratuluję 4 dnia ale na czekoladke zezwolenia nie ma zwłaszcza na noc! Cukier prosto w biodra! Mówiłam chcecie coś zjeść noedozwolnego proszę łapać klawiaturę i pisać TU!:)

LEKTURA http://portalaktywni.com/aktualnosci/ile-bialka-ile-tluszczow-i-weglowodanow-/

Carmen masz rację-nie powinnam na noc,ale zjadłam wczoraj poniżej 1000kcal i coś chciałam małego do tej herbaty.Dzisiaj zjem zdecydowanie więcej,więc czekolady nie ruszę. Zdecydowanie czuję już różnicę w podejściu do mojej zmory(słodyczy) -nie mam już parcia i wybrałabym talerz zupy,albo dobrą surówkę zamiast np ciastka....tylko cztery dni,a jak trudno się zabrać:-O Miłego,dietowego Wam życzę;)

Sisja - słuchaj chcesz czekoladke jest ok ale zjedz ja do kawy rano.znałam kiedyś panią. Która schudła 37 kg i codziennie jadła dwie kostki czekolady tak sobie ustaliła. Ale świecie nie przekraczała tych kostek. Gorzka czekolada tez ma swoje dobre strony. ps:1000kcal to mało później po takich dietach robi się jojo :/

witam przy \_/> za malo Sisja, za malo kalorii, jak ja tak sie zalatwie to tez nie moge usiedziec na tylku i tylko patrze co by tu malego podciagnac, a jak jeszcze pocwicze to dopiero bal, musze sie pilnowac, zeby w takich dniach jesc po prostu wiecej, nawet 2tys kcal., trudno. Blubber - kochana moja, brakuje Ci niecale pol kilo, to naprawde niewiele a zobaczysz jakiego kopa dostaniesz, pocwicz ostro i bedzie efekt. Carmen - czyli wg tego linka jem idealnie, chcac nieccac, bo jem intuicyjnie: B ok 70-100g, T 50-70, WW 100-120 hihi, oczywiscie to orientacyjnie, bo wiadomo, zalezy od dnia. Milego dnia dziewczyny :-)

Margeryta :) no widzisz super najważniejsze są proporcje składników odżywczych i żeby te składniki mieściły się w zapotrzebowaniu energetycznym i tylko to nas powinno interesować jak wiemy ile kcal i ile białek węglowodanów i tłuszczy przypisane jest do nas powinniśmy wybierać jedzonko żeby warunki te spełnić i nie oszukujmy się jojo to tylko i wyłącznie efekt nie dostarczania na diecie czegoś co organizm miał wcześniej jak cukry jak się je wyeliminuje całkowicie brak energi raz a dwa jak się organizm później dorwie do lodów czy czekoladki to kaplica wszytko idzie w boczki :/

Carmen,zapomniałaś,że ja od słodyczy uzależniona jestem-takie codzienne jedzenie czekoladek na śniadanie,nie dla mnie. Raz-dwa w tygodniu w zupełności starcza.Wolę zjeść coś bardziej wartościowego zamiast czekoladek-ja już swój limit czekolady zjadłam/żeby tylko swój:P/ Margeryta,wiem,że to za mało-ale ja łatwo wpadam z jednej skrajności w drugą;muszę się pilnować.Przerąbane:pilnować,żeby nie zacząć jeść słodyczy i pilnować,żeby nie jeść za mało:-o Dzisiaj już jest więcej;wieczorem zdam raport. Nie chce mnie na tej stronce Tabele zarejestrować,spróbuję wieczorem.

Sisja absolutnie nie zapomnialam ze jesteś uzależniona bo ja jestem taka słodka jak Ty generalnie mogłabym żyć na czekoladzie 5lat dziennie :) tylko trzeba sobie metodę na siebie poszukać:) Ale ważne cukrów prostych nie inny po 16:00 nigdy! I się proszę tego trzymać!!! Jak nam się potwornie chce czekolady o tej godzinie to bierzemy mleko jakieś 20ml dodajemy 3-4lyzki kakao romieszamy do papki dodajemy slodzik albo jakaś tam była roślina śledząc która nie wiem jak się po Pl nazywa dodajemy wstawiamy na 30sekund do mikrofali i mamay gorąca gęsta czekoladę ale przynajmniej czysty magnez i bez cukru :)

http://m.onet.pl/styl-zycia/kobieta/zdrowie/zycie-i-zdrowie,wkg9x Motywacja przed schudnieciem wygląda jak własna matka a teraz jak młodziutka dziewczyna!

Witam! U mnie kolejny dzień - chciałam napisać zmagań, ale tak nie jest, bo całkowicie pokusy mam uśpione - dobiega końca, nie dzień dobiega końca, ale do lodówki już sie nie wybieram:) A taki miałam dzisiaj jadłospis: -kawa ze śmietanką30% x 2 - watróbka z cebulką, kromka razowca z masłem, pół papryki, -kulka mozzarelli, pomidor -rosół w filiżance, kawałek wołowiny gotowanej z goleni ze ściegnami, szpik, Teraz herbatka zielona, może lampka wina wieczorem:) ok 1800kcal, B:T:W 69g : 45g : 150g (trudno mi wyliczyć kaloryczność rosołu, wiec mogłam trochę tłuszcze zawyżyć) Miłego wieczoru, koniecznie bez pokus:)

sprostowanie B:T:W 69g : 150g : 150g - teraz jest optymalnie:)

chochlik mi się wkrada 69g : 150g : 45g B:T:W hahaha kopiuj wklej nie zadziałało To spokojnego wieczorku:)

cześć wszystkim . Malo pisze bo z czsem marnie ale wieczorami czytam. Diete staram sie trzymać w miare prawidłowo na koniec miesiąca napisze jak z wagą . Trzymajcie sie ciepło i dietujcie

Carmen to wielka ściema, ona tylko dupę płaszczy przed kompem i pisze tutaj

Carmen,ja nie tylko bym mogła-ja tak żyłam...pewnie uzbierałoby się kilkanaście/dziesiąt miesięcy w moim życiu-wyłącznie słodycze,popijane herbatą8 Blubber-nie ma siły,pożegnasz za chwilę tą paskudną 100tkę ;) Ja dzisiaj jadłam więcej,mój jadłospis: -rano :świeże mango(150g) +łyżka nasion chia ,sok z marchwi(świeży) -obiad:ziemniaki 170g ,pasta Budwigowa 240g(serek homogenizowany z olejem lnianym i świeżymi ziołami-na 250g serka/8łyżek stołowych oleju;prawie majonez:P ),sałatka z ogórka -kolacja:sałata,rukola,1 avokado,papryka,mozzarela 80g,parę oliwek i oliwa z oliwek,rzodkiewki,przyprawy+plaster żółtego sera przed pójściem spać/tak 30min/ zjadam do tabletki łyżkę stołową serka ziarnistego czyli za chwilę minie piąty dzień diety;)