Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Cześć dziewczynki - wróciłam:) Sisja - bardzo dobrze Ci idzie - tak sie trzymaj:) Niestety oczywiście nie mogłam pójśc na basen w poniedziałek - będę musiala jakoś to wszystko nadrobić, chociaż w piątek rano muszę być w szkole, więc raczej kicha. No nic, może sobie znowu narobię zakwasów ciężarkami - zamiast:) Lecę ogarniać robotę i dom:) Mam nadzieję, że reszta dziewczyn też się odezwie od czasu:) miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - a tak w zasadzie hmm to chyba nie ma sensu żadna odpowiedz bo Twoim przekonaniu nikt na nic nie ma szansy i poprostu z założenia nie jest realne żadna zamiana żadnego człowieka.. I może przy tym zostanmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dramat, tylko się wymądrza a inne się nabierają na jej wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanBiedronek
Myślę, ze dieta nie jest ważna, ważne, ze taki grubas robi cokolwiek, mniej je, nie obżera sie w ukryciu, rusza się. Najgorzej to siezieć w zamknięciu z przysmakami, wp*****lać jak samochodzik w ukryciu a wszystkim wciskać kit, ze te 90-100kilo to sie z powietrza wzięło. Tylko swinia moze sie tak spaść, wy po prostu lubicie jeść i cudujecie teraz bo wiosan przyszła i jak ja się pokaże ze słoniną wyleającą sie z portek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Carmen,nie dyskutuj z trollami.Widocznie mają smutne,puste życie i to jedyna forma spędzania czasu i rozrywki;niech sobie popiszą,pewnie w realu nikt z nimi gadać nie chce. No ok,przejrzałam ten artykuł(wprawdzie dość pobieżnie) ale więcej czasu będe miała dopiero wieczorem...tylko mam wątpliwość czy taka 10-15min przejażdzka stacjonarnym na jakimś najprostszym programie,bez obciążenia-to już trening? A zamierzam zaczynać powoli,bardzo powoli,aż nie zrzucę chociaż tych 15kg ,którymi przekroczyłam swój rekord z 2003r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Maxi_ja,dzięki i miło Cię znów "widzieć";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja nie ma najmniejszejPotrzeby zaczynać aż tak wolno na stacjonarnym nawet jak byś ważyła 150 bo rower stacjonarny nie obciąża stawów :) jeśli nie wstajesz na nim Do świąt 30min dziennie pp świętach 60! Nie alaalaizujemy ćwiczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen w pracy zaglądam "gościnnie". Tak, odchudzam się. Pisałam co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikK-przepraszam ale czasami pisze i nie zwrócę uwagi (łatwiej jak ktoś ma stopkę jakoś mi.Się bardziej utrwala) tez pisze z pracy i czasami szybciutko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Carmen kiedy Ty ćwiczysz? jak tylko siedzisz przed kompem i piszesz i dlatego to ściema co o sobie piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MonikK- Chodakowska ma zdrowe podejscie i fajnie motywuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motywacje ktora wyslalam paredni temu tezmi sie teraz zlinkunie otwoera a nie zapislam zeby podac jeszcze raz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super! Objadłam się awokado :D Daaawno nie jadłam, a dziś spotkałam na promocji, to kupiłam sobie od razu 4 i dwóch już nie ma :P ...a mnie jest błogo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Mój dzień dzisiaj wyglądał tak: rano:świeży sok z selera,marchwi i jabłka-500ml,2łyżki kaszy jaglanej(na wodzie) obiad:220g mięsa z perliczki/gotowane/ +surówka-duża porcja /kapusta pekińska,papryka,oliwki,sporo oleju z orzechów włoskich / kolacja:serek homogenizowany z olejem lnianym+rzodkiewki+czosnek niedzwiedzi-ok200g,ziemniaki 120g i na deser po kolacji ok10 migdałów. Zmęczona trochę jestem i walczę ze sobą,popedałować trochę czy nie:P Nie chce mi się,ale jak pomyślę o Carmen,to może jeszcze się zepnę;P A później może zjem jeszcze jedno jabłko(jeśli popedałuję zjem do jabłka 100g serka ziarnistego)Wiem,.że lepiej rano-ale to dopiero pierwsze dni diety,trochę ulgowe...a z drugiej strony,często jak się odchudzałam,jadłam właśnie jabłko wieczorem,może jako wynagrodzenie za brak słodyczy (które jadałam wieczorami...też) i chudłam szybko.Takie jabłko utarte z cynamonem-sama przyjemność:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zeszłam z rowerka, godzina zaliczona, pije zielona herbatę i mam nadzieję, że juz nic nie zjem:) Rano była wątróbka dorszowa, dwa kabanosy i jedna słodka papryka, na obiad dwa jaja sadzone na maśle, kapucha kiszona z oliwą, ogórek konserwowy i pół papryki, kolacja kurczak z selerem i orzeszkami, przed rowerem zjadałam też sliwkę i pół grapefruita. Wszystko prócz kolacji miało niecałe 1100kcal... kolacji nie zważyłam niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisja- slonce serek tak jablka nie owoce do 16:00 zjedztroche ryzu kaszy lub razowego chleba troszke ale jak dobrze popedalujesz jaki nie tylko serek ibez oleju bo na noc utrudnia to wchalnianie bialek. na sniadanie bialko obowiazkowo nie same weglowodany z weglowodanami :) nie ma diet ulgowych,poczakowych czas skonczyc z zabawa i bierzemy sie za sibeie konkretnie szkoda miesiecy naszego zycia na folgowanie usmiech i na rower marsz!:) Ja wrocilam dzis zmeczona, duzo ludzi dzis mialam na zajeciach ale po padlam :) do juterka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja- maxi fantastycznie ale idz zjedzbialko raz dwa bo Twoj organizm wezmie je z miesni i zjedz jakies male weglwodany zlozne nie duzo bo tluszcze pala sie w ogniu weglwodanow bialko obowiazkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
Hej, Maxi miło że wróciłaś, widzę watróbeczki nadal na topie:D U mnie w kuchni bardzo prosto i szybko, rano szejk z pęczka pietruszki z cytryną. jajka na miękko, plaster tłustego sera, drugi posiłek to 160g golonko gotowane z chrzanem wieczorem kromka razowca, sok pomidorowy. Cały mój dzisiejszy dzień to jakieś 1300kcal, mam to zapisane w tabelach, ale już nie pamiętam dokładnych proporcji, a zaglądać mi się nie chce. Czytam cały dzień dzisiaj "ukryte terapie" i oderwać się nie mogę, nie dziwię się, że w środowiskach medycznych wrze, bo lektura rewolucyjna. Gimnastyka na noc? To bym chyba noc miała bezsenną, ale gratulacje Maxi że po nocach chce Ci się wyciskać poty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolę wyciskać w dzień, ale cięzko mi urwać godzinę mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Pojeździłam na rowerku tylko 15min,ale za to byliśmy jeszcze na spacerze o tak późnej porze.Carmen,spokojnie od jednego jabłka nikt nie umarł,a poza tym jednak nie zjadłam:P bo mi się odechciało. Tak ja też muszę wcześniej brać się za rower,bo po 23 to zdecydowanie za późno na taką aktywność. Maxi_ja,podziwiam;) Minął szósty dzień;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja -mimo.Wszytko super:) Sisja -od 10jablek tez nikt nie umarł ale nam nie o umieranie chodzi tylko o.spalanie :) a to jest dość proste to co dasz do.jedzenia po ćwiczeniach ma.wpływ ile tłuszczu spalisz bo spala się tłuszcz nie w trakcie wysiłku tylko po w trakcie jak mięśnie potrzebują się odbudować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny coś dla Was jeśli chodzi o ograniczenie węglowodanów i zwiększenie tłuszczy jesteście na diecie dla kulturystów :):):):):http://do.id.uw.edu.pl/~k_piotrowski/wp/dieta-low-carb/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×