Nie uwierzycie mi ale zrobiłam coś bardzo złego i źle zaczyna mi się rok.

no k***a bo nie wierze zadnego chlopaka nie mialas?

Miałam jednego, był ode mnie starszy o 9 lat. Byłam w nim zakochana i jego towarzystwo w zupełności mi wystarczało ale on bardzo źle mnie potraktował i zostawił, zawiodłam się i rozczarowałam, uraz i niechęć pozostał. Jedynie cieszyło mnie to, że do niczego nigdy między nami nie doszło.

żeby się za chwilę nie okazało że w ciąży jesteś :D :D buahahahahahahahaha

Chciałabyś przeżyć z nim to jeszcze raz? :)

nie dawaj pomyslow temu erotomanowi

nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale za jakiś czas może ci brakować seksu!

Sory, ale nie wiem jaki masz problem. I mimo, ze jestem kobietą nie potrafię zrozumieć czemu inne kobiety mają takiego fioła a punkcie swojego dziewictwa :o :o :D. Zrobiłas to z przystojnym facetem, który pewnie o tym wcale nie myśli. Jednym słowem ma wszystko w d***e, a Ty srasz po gaciach :D

Dziewczyno, teraz juz tylko czekaj na miesiączkę, he he. Przebadaj się też na różne syfy. Trochę mi ciebie żal, ale czasu nie cofniesz.Trzeba zapomnieć i tyle.

ja bym nie rozpamietywala utraconej blony dziewiczej tylko zrobila test ciążowy i na HIV. bo na bank nie bylas pierwsza wydymana studentka tego gościa.

To prawda, on pewnie ma to głęboko w tyle. Co jakiś czas zdarzają mu się takie... hmm... "studentki". A ty się miotasz jak szczur po klatce. Test ciążowy jak najbardziej wskazany.

Ludzie! Błagam nie straszcie mnie ciążą i chorobami. To niemożliwe. Jestem załamana. Nie mogłam zasnąć, płakałam.. To jest jakiś koszmar. :(

Nie zabezpieczyliscie się?

Za tydzień chyba umrę z nerwów i stresu przed jego zajęciami. Nie wiem jak się będzie zachowywał i na mnie patrzył. :( Poza tym mam złe przeczucia, że on może chciał wykorzystać tą sytuację. :(

Pisałam już, że strasznie jest mi głupio się do tego przyznać ale nawet nie wiem czy byliśmy zabezpieczeni. :(

słuchaj dziewczyno tacy starzy umieją manipulować młodą, naiwną i dziewczyną tak by doprowadzić do seksu, on cię wykorzystał i to z premedytacją, masz nauczkę by nie ufać obcym ludziom w dodatku facetom, zrobiłaś błąd ale z braku doświadczenia opowiedziałaś mu o sobie i swoich problemach a on to wykorzystał, trzeba w takich sytuacjach trzymać dystans a to że podszedł do ciebie już na początku świadczy tylko o tym że od dawna miał na ciebie ochotę pewnie od dawna cię obserwował widział że nawet na zajęcia siedzisz sama, on po prostu na ciebie polował od dawna, a jak jeszcze dowiedział się o twoich problemach i zobaczył że masz słabą głowę do alkoholu to już byłaś jego, rada na przyszłość o problemach mówić tylko bliskim a nie obcym ludziom, ludzie są bezwzględni i wykorzystują takie rzeczy dla własnych celów, nie wiem czy bedziecie rozmawiać jeśli tak to możesz być bardzo nieprzyjemna, albo udawać że nic się nie stało powiedzieć jakby co że miałaś okres albo że byłaś dziewicą tylko ja bym tego nie mówiła bo facet bedzie miał satysfakcję a dwa bedzie chciał więcej dla takich jak on dziewce to jak trofeum

Mialam podobna sytuacje, tylko ze to nie był wykładowca. Po incydencie spotkaliśmy się przypadkowo. Było mi głupio, ale nie jakoś bardzo. Oboje udawalismy, że nic się nie stało.

jeśli tak ci źle dowiedz się jakie masz realne szanse na zmianę uczelni bądź kierunku tak by go nie widywać, jeśli się zdecydujesz na zmianę to sprawdź czy tam nie wykłada, ja bym chyba tak zrobiła mimo wszystko, będzie ci łatwiej się otrząsnąć jak nie bedziesz go widywać

Nie wiem czy obserwował czy nie. W każdym razie nie wiedział na pewno, że będę na tej imprezie, to akurat był przypadek. Teraz już wiem, że niepotrzebnie mu opowiadałam o sobie i w ogóle ale kurcze.. Wydawało mi się, że jemu mogę zaufać bo to odpowiedzialny i poważny człowiek.. Który ma odpowiedzialny zawód, w dodatku wykładowca. Naiwniaczka ze mnie, za bardzo wierzę w dobro innych ludzi chyba patrząc po sobie i potem mam. Fatalne skutki. O dziewictwie wiedział, zorientował się i rano ze mną o tym rozmawiał.

Nie mam możliwości zmiany uczelni. :(

Jestem głupia i naiwna. :(

Wykorzystał czy nie, jeśli ty byś nie chciała to do niczego by nie doszło. Teraz juz pozamiatane. Z drugiej strony nie mogę uwierzyć, że będąc dziewicą, poszłaś na całość z kimś nieznajomym i do tego wykładowcą. Chyba bardzo Ci uwierala ta cnota, albo to prowo.

On naprawdę nie miał prezerwatywy ??????? Przecież to taki odpowiedzialny człowiek i do tego wykładowca...

Czytałaś cały wątek? Pisałam przecież, że też jestem sama sobie winna bo nie musiałam z nim rozmawiać, tańczyć, pić alkoholu i iść do tego samochodu.

teraz myślisz że nie ma takiej możliwości dowiedz się dokładnie popytaj a nie wszystko na nie

O naprawdę nie miała prezerwatywy ????????? Przecież to taki odpowiedzialny człowiek i do tego wykładowca...

Nie wiem.. Po prostu nie zwróciłam wtedy na to uwagi.

Żeby zmienić uczelnie musiałabym wyjechać do innego miasta, a to nie wchodzi w grę. Relacje z rodzicami mam bardzo złe więc nie mogę liczyć na ich pomoc.

Samych problemów sobie narobiłam i to takich niepotrzebnych. Jestem zła na siebie.

To serio lepiej zrób test ciążowy

najgorsze bedzie pierwsze spotkanie z nim.podejdz do tego na chłodno i zachowuj sie normalnie.ulozy sie zobaczysz