filtrowanie wstępne ogólnodostępne

Kupałnocne hej l Wróciłem już dość dawno z goscinno-zakupowego wyjazdu ale trzeba było najpierw ogarnąć sytuację w domu. l W sprawie jogi to miałbym sporo do powiedzenia .... podkreślam, do powiedzenia. Na ten przykład Miś Yogi jest mi dość dobrze znany. Ostatnio również dość czesto zastygam w dziwnych pozycjach pod sufitem lub przy scianianach i medytuję. I tylko płynne posuwisto - zwrotne ruchy ręki zdradzają że nie straciłem zupełnie kontaktu z rzeczywistością. l Widzialem że joga pasjonuje wiele osób. Nawet sąsiadka fikuMikuu ujawniła swoje przebywanie na filtrowni. Mam nadzieję że w innych tematach jakie się tutaj pojawiają. l Tymczasem dobrej nocy wszystkim życzę :) l kolorowych najdłuższych ... l l

Dzień dobry wszystkim jak to się dzieje że do tej pory nikt Filtrowni nie otworzył, choć niektóre narzekają że nie mają szansy, bo za wcześnie wstajemy :D a dziś nie ma kto :P

Wyjechałam rankiem, po drodze zostawiłam żonkila w pracy a sama pojechałam na USG , później rundka po sklepach, bo trzeba kilka rzeczy kupić, dokupić i tak mi zleciało. Wróciłam głodna jak wilk, bo musiałam być na czczo. Dlatego teraz dopiero pierwsze śniadanie, a później będzie kawusia. http://przepisnasmak.blog.pl/files/2012/08/sniadanie-jajko-sadzone.jpg

Pachnąca kawusia już zachęca zapachem; http://kawiarenka-miedzyrzec.pl/menu/kawa3.jpg

herbatka dla Calinessy https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS-7bdgasnxH3EuOpcumJABqJnLXSrvHxy92Cqqm1hwVwnr8Qhn

dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi nie wiem jak inni ale ja byłem i jestem zarobiony nawet przerwę śniadaniową na raty mam. l l

Daa, dla Ciebie też kawusia ale przypominam o pokrzywie. http://www.onlinephotographers.org/pics/3159_b.jpg

a tak w ogóle to dziś 22 czerwca Imieniny obchodzą: Jan, Paulin oraz Achacjusz, Achacy, Agenor, Alban, Albana, Będzieciech, Eberhard, Flawiusz, Innocenty, Tomasz Przysłowie: „Gdy słońce w Raka z grzmotem wschodzi, to posuchę zwykle przynosi”

Dzięki za kawkę :) czy to taka specjalna dla sercowców? ;) ja wypiję w saamo południe. l l

Mamy dziś ; Światowy Dzień Garbusa Dzień Kultury Fizycznej

Hej Saam jeszcze nie przeczytałam żebyś miał luzy w tej pracy, mam nadzieję że jednak znajdziesz czas na kawusię a czy ona dla sercowców czy nie , ważne że z sercem podana :D

Dawno już nie otwierałem strony. Rzeczywiście od razu wskoczyłem l l

Jeżeli dalej będę tak intensywnie pracował to za rok też będę mógł świętować Dzień Garbusa :p już coś czuję na plecach ....... a nie nie, to tylko mucha sobie przysiadła :p l l

Ferdzi :) luzy to ja miałem w poprzedniej pracy. Zachciało mi się zmian ale przynajmniej nowe twarze są ;) bo ile lat można patrzec na te same ? l l

Dzien Dobry Ferdzi ,jestes kochana i mysle ,ze o tym wiesz ,tak mnie zachecilas ta kawusia i ciastem i jeszcze piekna roza do tego ,ze choc juz jestem po kawie ,to zaraz zrobie sobie jeszcze jedna mala i zjem kawaleczek serniczka :-) Ja moglam otworzyc Filtrownie juz o 7:00 ,ale nie chcialam wychodzic przed szereg ,no i 'dochodze '.Poza tym dzis moj Slaski brat ma urodziny i zbieralam sie dosc dlugo na telefon do niego . Denerwowalam sie bardzo ,bo wiedzialam ,ze nie obejdzie sie bez rozmowy o bratowce ,eh. No to pod te serca :-) https://www.youtube.com/watch?v=rvz3wYVFIBk Bayer Full -Serca Dwa

Ferdzi ,mam nadzieje ,ze badanie nic zlego nie wykazalo . Smacznego sniadania zycze . Pogoda okropna to i samopoczucie u mnie tez ,zreszta jak zwykle :-) Saam ,czasem mysle ,ze te remonty Twoje ,to bajka :-p

Saam, mówisz że nie chciałeś się czuć w pracy jak w małżeństwie:D codzień ta sama buzia koło Ciebie. Czasem zmiany wychodzą na dobre a czasem się jednak nie udaje. Mam znajomą , która pracowała w totalizatorze sportowym tz przyjmowała zakłady bukmacherskie. Praca lekka, łatwa i przyjemna, tyle że mało płatna, za to miała ją pod blokiem, czyli minutę miała do pracy. Ktoś ją namówił , na pracę lepiej płatną w drukarni. Tyle że do drukarni musiała dojeżdżać 30km w dodatku praca na 3 zmiany. Przepracowała rok, ale była wykończona, korzyści finansowe pożerał dojazd, a zmęczenie skutkowało zaniedbywaniem obowiązków matki i żony. Po roku wróciła na dawne stanowisko z wielką ulga i wdzięcznością, bo mogli się na nią wypiąć, skoro sama odeszła, no ale dobra była w tym co robi, więc udało jej się na szczęście wrócić. Dziś już nie myśli o zmianach:D Mam nadzieję że Tobie ten scenariusz nie grozi i jednak jakaś satysfakcja z nowej pracy jest. Daa, dlaczego nie otwierasz Filtrowni, kiedy jesteś już na nogach tak wcześnie? Przecież gdybyś musiała coś napisać, to starałabyś się szybciej stanąć do pionu i szybciej miałabyś pogodny nastrój. U mnie rano było zimno, ale później wyszło słońce a teraz znów chmury, ale jakieś 19 st jest. Muszę jeszcze dziś wskoczyć do pomidorków, podwiązać, obskubać, bo śmignęły do góry po tych deszczach. Popołudniu zacznę pakowanie, bo jutrzejsze popołudnie zarezerwowałam dla wnusi:D

Gdybym pisala tu wyskoczywszy z lozka i w fazie 'niedojsciowej :-)',moglabym potem pozalowac wypowiedzianych slow :-) Dzis to juz w ogole ,bo od rana przezywalam rozmowe z bratem ,a i tak nie powiedzialam tego co moglabym ,bo stwierdzilam ,ze przy urodzinach nie bede zawracala mu glowy .Zreszta jak sobie poscielil tak spi ,ale chlopa zal .Drugi w koncu by pierdyknal w stol i powiedzial koniec ,basta ,od dzis tez mam cos do powiedzenia ,chociaz tej ch....ry bratowki nikt chyba by nie zmienil .Przepraszam ,ale mam tez zal do siebie ,ze w mlodosci bylam posrednikiem miedzy nimi i czesciowo przyczynilam sie do ich zejscia .

Ide prasowac ,bo pisze o sprawach ,o ktorych tu moze nie powinnam pisac .

Chcialam zglosic moj przedostatni post do usuniecia ,ale akurat przy moich postach nie ma takiej opcji

Oj tam, Daa, ja tu piszę nie o takich sprawach i jakoś to znosicie:D Tak czasem bywa że coś się w rodzinie nie układa i najlepiej się nie wtrącać. Nie rób sobie wyrzutów, że kiedyś tam miałaś coś wspólnego z ich zejściem. Przecież gdyby ich do siebie nie ciągnęło, to i tak nic by z tego nie wyszło. Tak widocznie miało być, czy z Twoją podpowiedzią czy bez. Oboje są dorośli, brat już dawno zrobiłby porządek, gdyby było mu z tym jej zachowaniem źle, ale pewnie z jego strony to inaczej wygląda i dlatego to toleruje, a może nie zdaje sobie sprawy, jak otoczenie odbiera jego żonkę. Tak czy siak, jest dojrzałym facetem, i to on podejmuje decyzje jak ma żyć i z kim. Ty się za to nie obwiniaj. Wiesz , ja lubię jak piszesz różności:D Tak że rano jak najbardziej możesz otwierać Filtronię pisząc nawet sprośności :D Aaaaa , pytałaś o badania, tak na USG wszystko oky, tz były znów badane nerki, ale jest dobrze. Właściwie wszystkie wyniki mam w normie, nic sie nie wychyla. No, może TSH trochę za niskie..0.8 ale to nie problem. Dlatego nie wiadomo skąd te moje ciągłe niedyspozycje. Myślę jednak że poprawa już jest i spokojnie mogę wsiąść do samolotu:D Przyznaję że miałam obawy, bo jednak przy starcie i lądowaniu są spore przeciążenia, no ale skoro wszystkie wyniki są dobre to myślę że dam radę :D

Ferdzi ,z jego strony to byla milosc ,ale z jej chyba wyrachowanie ,on wyksztalcony ,z dobra praca ,a jeszcze bardziej z bardzo dobra pensja .Teraz od grudnia jest na emeryturze i to jakiej i dalej pracuje i cale szczescie .Teraz na weselu mowilam mu zeby pracowal jak najdluzej ,bo w domu zglupieje .Powiedzial ,ze gdyby mial caly dzien przebywac w domu to kazalby juz sobie grob kopac :-).Tu sie smieje ,bo ucieszylam sie ,ze jednak zdaje sobie sprawe ,ze normalne zycie wyglada inaczej .

Dzień dobry ! Chwilowo mogę być tylko podglądaczką więc piszcie i ...pokazujcie :D miłego dnia wszystkim :)

Najbardziej boli mnie to ,ze ona podobnie postepuje z jedynym zieciem (maja jedna corke ) On mi sie zwierzal w ubieglym roku na weselu ,fajny chlopak ,10 lat mlodszy od bratanicy .

Cal ,a co Ci pokazac ? :-) Pare mezowskich t-shirtow poprasowalam ,a teraz ide przygotowac mizerie ,ziemniaki juz obrane i mam nogi kurczakowe od wczoraj pieczone :-)

Calinessa fanie że możesz zaglądać, nie wiem czy będziesz miała co czytać lub oglądać :D ale ważne że sama dajesz się zobaczyć :D Tak myślę Daa, że życie bywa bardzo niesprawiedliwie i daje nie tam gdzie powinno i nie to co powinno:( Taki młody mąż bratanicy ? Nic dziwnego że teściowa robi z nim co chce, pewnie jeszcze mieszkają razem:O Zawsze przecież mogą się wyprowadzić i nie muszą mieć kontaktu z teściową i mamą zołzą, ciekawe czy córci też przeszkadza zachowanie mamy czy może jej pomaga w gnębieniu :O Ja zarobiłam ciasto na bułeczki czosnkowo-cebulowe z mąki razowo- żytniej, w drugiej misce rośnie mi drożdżowe na placek z truskawkami:D Dostałam telefon że jutro z rana mam gości, więc muszę się przygotować:D Choć jak wiecie, wystarczyłoby tylko otworzyć zamrażarkę i wszystko jest :D ale postanowiłam jednak upiec placek. Ciasta jest trochę więcej , więc pewnie wyskoczą jeszcze rogaliki z nutellą, albo jakimś dżemem. Kurcze, jak chciałam wyjść do ogródka, zaczęło padać, jak się wzięłam za ciasto, to słońce wylazło:O Już nie wiem kiedy z tymi pomidorami zrobię. Aaaa, nie pochwaliłam się że dziś zakupiłam trzecią sandevillę :P Wiem, zwariowałam, no ale moje coś nie teges. Pierwszą małą, kupiłam już z kwiatkiem, wydawało się że szybko śmignie do góry i będzie pięknie kwitła. Codziennie biegłam do niej rano i podlewałam, no i chyba za bardzo, bo zamiast rosnąć, gubiła liście a kwiatek opadł Kupiłam drugi, dorodny ale bez kwiatów, przesadziłam do dużej donicy, dałam sporą drabinkę i....nie kwitnie:O Mimo iż podlewam umiarkowanie, nawożę też umiarkowanie, by nie spalić korzonków, nie kwitnie, choć śmiga do góry. Kupiłam więc następną, już z kwiatami w miarę dużą, ciekawe co z tą się stanie ? Jeszcze jej nie przesadziłam, jak włożę ciasto do piekarnika to pójdę to zrobić. Ojej, powoli się pakuję, torba już prawie pełna. Tylko nie myślcie że tyle ciuchów zabieram :D

Wiemy ,wiemy Ferdzi ,wieziesz smakolyki mlodym :-) Ja bym sie skichala gdybym miala wsiasc do samolotu :-) Tak ,bratanica ma 42 lata i roznicy wieku poki co nie widac ,bo jest drobniutka i malutka.Mieszkaja osobno ,ale tylko przez ulice ,okna w okna ,takze praktycznie jakby razem . Moze i corci przeszkadza postepowanie mamusi ,ale jest uzalezniona od mamusi (raczej tatusia )pieniedzy ,bo choc ona tez pracuje to jej pensja wystarczy na kosmetyki ,ktorych ma bardzo duzo ,bosz.Wzorce brala od mamusi .

My juz po obiedzie :-p Juz nie bede sie skarzyla na te bratowke ,na szczescie pozostale dwie gdanskie bratowki to wspaniale kobiety ,kocham ****ardzo :-)

hmm, to widzę że młoda bratanica nie jest a rozpieszczona albo rozpuszczona bardzo:O Przykra sprawa dla młodego, gdyby mieszkali dalej, to pewnie byłoby mniej zgrzytów. Jeśli to tato decyduje o jej sponsorowaniu, to przecież odległość nie gra roli, może jednak wyjechaliby do innego miasta. No cóż, doradzać można, ale to czysta retoryka, młody sam musi się borykać z problemami, ale zawsze jak się do Ciebie zwróci o jakąś pomoc, to możesz podpowiedzieć żeby zmienił lokum. Moje truskawkowe już w piekarniku, ciasto szybciej wyrosło niż to na bułeczki, choć było robione jako drugie. Zostało mi jeszcze sporo i myślałam o rogalikach, ale lenistwo wzięło górę :P i zrobiłam strudel, albo jak kto woli zawijankę , w połowie z nutellą, w połowie z wiśniami:D