Synowa to nie rodzina ,a obca

A czy tesciowa to chce być z wami rodziną,ja takiej nie znam

chyba chciałas powiedzieć udawaną rodziną,moja jest taka kochana zagłaskała by ale fałszywa niestety!

Ja równiez podziele koleżanki teściowe,ze synowa to zadna rodzina tylko obca,przed rodziną i bo tak już jest, ale nie ukrywajmy że jest jak córka bo w końcu to obcy człowiek którego nie łączą żadne więzy krwi z nami! ja swojej synowej nie znosze jak i jednej tak i drugiej ,1 synowa złapała mego syna mają córkę on cięzko pracuje za granicą a ta paniusia siedzi w domu i się pindrzy obkupuje ją naawet dała małą do pszeczkola w wieku 2 lat! A 2 SYNOWA młodzszego syna pyskatamnic powiedziec nie mozna,przyjeżdzają rzadko maja synka! kocham swoich synów i wnuki a synowe nie............