Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Synowa to nie rodzina ,a obca

Polecane posty

Gość gość
Fjffg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowe to obce i tak to jest,rodzinami sa wnuki i syn! Zyjcie realem a nie fikcją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to twoja tesciowa rzadała spacerów z wnuczką!? to jest twoja córka,ludzie to nie normalne! te tesciowe przechodza z wnukami macierzynstwo? psycholog tesciowe sie kłania!!!! biegusiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo my tesciowe zajmiemy sie wukami lepiej jak synowe,tylko sie pindrza i leza kopytami do góry! lenie :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj synowe synowe zostałyscie zbesztane,zakały rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie mam męża, ale jestem pewna, że gdy wyjdę za mąż i będę mieć taką teściową jaką wy jesteście to może zobaczy ona swoje wnuki hmmmm...... raz w roku :) tesciowe nie mają ŻADNYCH praw do wnuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają prawo kochniutka mają! Cała wina lezy po stronie synowych,robią z igły widły!!! paniusie! Zgadzam się że synowa to żadna rodzina ,to tylko żona mego dziecka. żadne wezły krwi i zadne więzi emocjonalne i uczucia,to jest prawda a że się o tym nie mówi bo nie wypada,robi na pokaz,ze względu na syna i wnuki się akceptuje ale nie kocha,prosze was co to za bzdury,,pokochałam synową'' :D sama siebie oszukujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A SWOJĄ TEZ KOCHAM :-P ONA TAK MYŚLI :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj oj wy Q_wy,tez bedziecie miec obrabiane zady. Ja swojej synowej mowie komplementy,jaka to madra i piekna. A to suchotnica ze skrzywionym pyskiem,ktora pewnie nas nie lubi z zazdrosci o wszystko,ale to wsiowa dziadówa wiec wybaczamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tesciowie kretynko to maja w duupie twoj****chory.Mozesz rodzic co rok to prorok :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem będziecie chciały stare wiedźmy, żeby Wam ta obca baba podcierała stare dupska i myła pomarszczone psiochy :D. Ja się już pogodziłam z tym, że mnie rodzinka męża nie lubi. Trudno. Ale niech się nie dziwią, że unikamy kontaktu i widują wnuki dwa razy do roku, mimo, że dzieli nas tylko 20 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty zdziro,martw sie o swoja kiedys pomarszczoną,a kto wie czy doczekasz żeby ja zobaczyć,a bachory twoje nie wiadomo czy sa wnukami twojej tesciowej hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdzir sobie szukaj w rodzinie kochaniutka, znajdziesz niejedną :*. Prawdę napisałam :). Potem teściowa przyleci, żeby jej tyłek myć. I co jej wtedy powiem ? Że jest obca :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie podskakuj,pamietaj ze ty tez kiedys a moze duzo wczesniej bedziesz lezec jak kłoda i kto wie czy ta wredna tesciowa przyjdzie ci umyc smierdzacy zad.Nie wiadomo komu z brzegu. Pomysl tez o swojej matce kiedy beda jej myli pomarszczona starą..... wstydz się,i ty jestes żoną,matką fujjjjj patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bozzzze,co za element z tych młodych,jak można używać słow"pomarszczona,stara etc. Jak wy wychowacie swoje potomstwo skoro jestescie takim marginesem społecznym. Kastrować ,bo szkoda waszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezłe z Was hipokrytki, skoro napadłyście na mnie za te słowa . A prawda jest taka, że każdy kiedyś będzie stary i pomarszczony i co w tym złego ? Tylko potem taka kochana teściowa, która twierdzi, że synowa to obca baba i umilająca żonie męża życie, będzie się tej obcej baby o opiekę prosiła :D. A mojej mamie oczywiście zawsze bez jęknięcia pomogę. W końcu to moja MATKA a nie obca kobieta, zawsze była dla mnie i mojej nowej rodziny (męża i dzieci) dobra i kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widzisz moja droga,jestes w błedzie,bo tesciowa choc twojego męza wychowała na dobrego człowieka jest dla samej zasady znienawidzona.Natomiast twoj mąz jest zmuszony twoja matkę lubić.Mam taki wsrod kolezanek przypadek.Gdzie to matka mojej sąsiadki,dzis 85 letnia osoba całe swoje zycie nie lubiła zięcia,dawała mu odczuc na kazdym kroku,choc to dobry poczciwy człowiek.Teraz jest po udarze,córka jezdzi do sanatorium,zwiedza Rzym(taka swiętoszka,krzyzem lezy w kościele) a ten nielubiany zięc tesciowej zmienia pampersy,myje pupę bo kto ma to zrobic skoro został z ty sam.Tesciowa mieszka u niego(on jest na chorobowej rencie bo choruje poważnie na serce).Powiedz mi,czy wy kobiety nie jestescie bardziej podłe i mściwe od facetów? dałam prosty przykład,wasza matka musi miec opiekę i godną starość,z uczuciami męza do własnej matki od pierwszych dni sie nie liczycie.Uwazacie ze macie męża to jest on waszą własnością i to wy chcecie decydowac o wszystkim.Prawda jest inna,zmuszacie swoich mężów by wam pomagali w trudnych sytuacjach,odwrotnie tego nie robicie bo jego matka to obca.Kobieta to nie człowiek,gorsza od zwierzęcia.Zwierzę zaatakuje beac krzywdzone,kobieta zrobi to dla przyjemnosci.Zeby nie było jazgoztu,zaznaczam :) nie jestem tesciową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dodam jeszcze ze ta moja sąsiadka,kiedy ojciec jej męza zachorował bo tesciowa zmarła dużo wczesniej,nigdy w niczym nie pomogła mężowi w opiece nad tesciem.Zreszta tez nie pajała do niego niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:01 Tak, zarzadala. Teraz juz nie ma tonu roszczeniowego ale tak z "troski" o mnie chce czasem ja zabrac i pojsc do piaskownicy przed blok a ja sobie mam posprzatac w tym czasie hahaha sprzatam sobie razem z corka nawet pranie wkladamy wspolnie i to zadne obciazenie ona spi w dzien jeszcze wiec ja obiad zrobie dla mnie i meza itd daje sobie rade bez problemu. Na szczescie juz nie dzwoni bo jej zawsze odmawialam a to gdzies ja szlam z mala i itd. A i jak byla malutka to musialam zalatwic sorawe w sadzie i to troche trwa a ona wtedy sie zajmowala mala mala miala reflusk i niestety ciuszki byly zawsze troche z mleka ona postanowila wyprac w swoim proszku! Przebrala mala w jakies body po innym dziecku i wysmarowala ja oliwka bo se tak ubzdurala! Ehhh ksiazke bym mogla napisac! Tak slusznie zauwazylas ze ona chciala macierzynstwo znowu przezyc przy moim dziecku. Nie wiesz jak sie modle zeby jej corka miala juz dziecko i zeby sie odwalila na zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej autorka wałkuje ten temat?:x Dobrze już wszyscy wiedzą że według ciebie SYNOWA TO NIE RODZINA A OBCA. Zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33 Ty nadal nie rozumiesz o co chodzi w mojej wypowiedzi czy tylko udajesz? Przeczytaj sobie posty o tym jak to synowa jest obca, a teściowe udają, że je lubią tylko po to, żeby mieć kontakt z synkiem i jego dziećmi. A potem to te obce, znienawidzone dziewczyny będą się nimi opiekować. Nie jest to chore ? Nie cuchnie hipokryzją na kilometr? Babcia mojego męża miała 12 dzieci. Bardzo nie lubiła jednej ze swoich synowych, na każdym spotkaniu dawała jej to odczuć. I wiesz kto się nią zajmował, gdy mogła tylko leżeć i patrzeć w sufit ? Tak, właśnie ta synowa. Nagle wszystkie jej pięć córeczek było zbyt zajętych , żeby zająć się mamą. Ja swojej teściowej nie nienawidzę. Owszem, jest mi przykro, myślałam, że przyjmą mnie do rodziny,niestety nikogo do miłości nie zmuszę. To raczej ja jestem tą wstrętną synową i szwagierką dla zasady. Druga synowa ma to samo. Tylko mężuś ich córci jest wspaniały i cudowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co najlepsze.... Każda teściowa, była kiedyś też synową..... Nie pamięta wół jak cielęciem był..... teraz tylko krytykować się umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dlatego teściowe to takie sooki bo powielają schemat , a że nie mają swojego rozumu to nie potrafią być indywidualistkami :-D tylko, są kalkami swoich teściowych wiekowych starych wariatek hehe:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przeciez twoi rodzice tez lubia twojego męzusia.Synowej by nie lubili bo baby nie dają się lubić. Ja wszystko rozumiem i nadal twierdze ze baby kochaja swoje matki a tesciowa to takie g****o, a jej syn sroce z pod ogona wyskoczył.Wiec nie dziw sie ze jestescie traktowane jak obce,bo dajecie na kazdym kroku dowod w postaci swoich poczynań. Przykład-opisywana sąsiadka goscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oczywiście, baby się lubić nie dają. Nie wiesz co przeszłam i jak zostałam potraktowana za to co dla tych ludzi zrobiłam. Naprawdę nikomu nie życzę być nienawidzonym "dla zasady".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sobie młode matki pozwalaja to tak mają,jakby teściowa odrazu wiedziała że nie moze się wtryniać do dziecka,opieki,wyrywania z rak! to by wiedziała gdzie jej miejsce a że siedzicie panie cicho to do kogo si? Jak se poscielicie tak macie,brak wam własnego zdania,stanowczości,i ustalenia granic gdzie teściowe często przekraczaja a wy siedzicie cicho jak myszy pod miotłą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i vice versa,dokładnie tak samo boli:):):) czasem trzeba poczuć by innych zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzenie synowej dla zasady, bo jest obca? Normalne jesteście?? Dzieci gdy dorastają wiążą się z kimś i tak to jest. My się też związałyśmy i nasze matki i nawet teściowe z czyimiś synami. Po co robić z tego wojenki i dramaty? Ja nie mam potrzeby udowadniania synowej, że jest gorsza i obca. Mój syn ją wybrał, a że ja go wychowałam to ufam, że wybrał trafnie. Nie szanując synowych nie szanujecie swoich synów i SIEBIE PRZEDE WSZYSTKIM! dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×