Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak przekonać rodziców, żeby o siebie bardziej dbali?

Polecane posty

Gość gość

Ojciec - je byle co, same mączne rzeczy, frytki, na przekąskę jakieś krakersy albo najtańsze chipsy, zero wartościowego mięsa, dobrych tłuszczy, malutko warzyw.. Potem przesiaduje na kibelku i widać, że cierpi. Boję się, że będzie miał jakiegoś raka jelita albo coś, bo on od zawsze je byle jak... żadna argumenty nie trafiają Matka - pali, prawie nic nie je i pije. Pali od lat, je niewiele, a jak już, to mniej takich rzeczy jak obiad, a więcej np. słodyczy i im podobnych. Na moją argumentację odpowiada 'będę jadła to co mi smakuje!'. Pije też duużo piwa, tygodniowo kilkanaście puszek, jak nie więcej... a wiadomo, jakie potrafi być chemiczne to piwo ze sklepu, nie mówiąc o ryzyku uzależnienia. Ma też nadciśnienie, ale soli ile wlezie etc, ostatnio jak nie wzięła tabletki, to dosłownie czuła się jakby umierała. Pytam ją: chcesz być uzależniona od leków i nabawić się jeszcze więcej chorób? Bo do tego dążysz... Próbowałam gotować sama obiadki, przekonywać, dawać przykład samą sobą - NIC. Oni myślą, że są niezniszczalni i mogą sobie bimbać. Jak będą chorować, to się przekręcę ze zmartwienia, nie chcę, żeby oni się męczyli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jedyne, co mają, to aktywność fizyczna.. chociaż matka przy swoim niedojadaniu często łatwo pada z nóg.. tłumaczę jej, że jak się tyle ktoś rusza, to potrzebuje jeść odpowiednio dużo kalorii, bo to jest wycieńczanie organizmu - gdzie tam! Wyobraźcie sobie, że nawet barszcz na Wigilię jadła w filiżance. Brat stwierdził, że nie będzie przy niej jadł w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz ze do nich nic nie dociera, dotrze jak już będzie za późno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walnij ich w łby po kolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może mają w doopie byle jakie życie, byle co jedzą , byle co piją i niczym sie nie przejmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenobiusz smok
Machnij ręką. To znaczy, musisz kawałek ich problemów wziąć sobie na plecy, ale na zasadzie pogotowia, które wpada i załatwia doraźny problem. Nic nie poradzisz, na to, gdy ktoś jest uparty, gdy chce żyć, tak jak żyje. Rozmawiałaś, argumentowałaś? Nie dociera. Wszyscy się denerwują. Po co? Taki sobie los piszą i taki będą mieli. Żadna twoja miłość, twoje poświęcenie, nie zmieni ich decyzji. Jedynie stracisz nerwy i energię. Niech żyją jak chcą. Trzeba umieć się pogodzić ze złymi wyborami najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×