temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Malinkaberry ty jedna żłopiesz kawkę tak jak ja:D no mnie się zdarzyło ważyć 43 kg, ciuchy mogłam ściągnąć bez odpinania, ale mniejszego rozmiaru niż teraz i tak nie miałam więc widocznie już budowa mi nie pozwala. Ja się staram żeby lepiej wyglądać i żeby mi się milej na wagę patrzyło:P a cycków to i tak za specjalnie nie mam więc żadna strata:P W ogóle to mi się marzy ładniejszy brzuch...taki umięśniony...ehh

Heej ;D Nareszcie weekend ! :D Już miałam dość tego tygodnia ... Dzisiaj spadło mi to co wzrosło w 1 dzień @ ;D Menu : ś: burger z rybą grillowaną, sosem pomidorowym i warzywami (sałata, kiełki, pomidor) 2ś: mus bananowo-pomarańczowo-jogurtowy o:jajko sadzone, ryż brązowy, marchewka z groszkiem p:ciastka owsiane + winogorona k:serek wiejski + owoce (pomarańcze,kiwi) 1015 kcal

vinnie - Ty mówisz nareszcie weekend. A ja: o nie, weekend :). Ale cóż, takie są uroki studiowania zaocznie. A ten weekend to już totalna masakra. Jak pozaliczam wszystkie egzaminy to się chyba opiję (taki żarcik, bo jestem raczej anty- alkoholowa ;))

Co do odchudzania: waga mi się popsuła lub bateria padła. Jupiii ! W końcu nie będę się ważyć 5 razy dziennie. Mam tylko nadzieję, że w akcie desperacji nie pobiegnę do sklepu po baterkę ;) Miłego weekendu laski, tymczasem ja zagłębiam się w tajniki prawa... ;(

Vini dziękuje za menu i tez się cieszę z weekendu:-)Założycielko dasz radę z egzaminami-trzymam kciuki:-) Jestem już w domku i zastanawiam się co na kolację zrobić.Planowałam w tą sobotę ruszyć w góry ale znowu pochmurnie a zapowiadają śnieg na jutro. Zaproszę chyba trenerkę i poćwiczymy sobie jutro zumbę;-)Lubię tańczyć a to proste ćwiczenia w rytm fajnej muzy:-)

U mnie brak radości z weekendu, mam ważną sprawę do załatwienia a że jest weekend to będę musiała poczekać do poniedziałku. Przez to wszystko znowu się denerwuje. Nic idę się wyżyć na praniu dywanika z korytarza a potem chyba zacznę swoje hasanie bo znowu się szarówka robi a ja w lesie. założycielko-waga to się od tego skakania wyładowała:P to po prostu ostrzeżenie;) Miłej nauki

Coś ciuchutko się zrobiło.Ciekawe czy wszystkie trzymamy się ściśle dietki;-)

W rowne 3 miesiące,aktualnie mam już 1300 kalorii na stabilizacji i tracę mało (200 gram tygodniowo) , do tego ćwiczę na stepperze Dziękuję

Sorry za takie opóźnienie w odpisywaniu ;p Dołączyłam do was bo poprzednie forum umarło ;O Chce docelowo jeszcze ok 3 kg, ale mam czas,nie spieszy mi się.bardziej Patrzę na utratę cm :-)

Witam i ja , wreszcie jestem na bieżąco z tematem, więc teraz będę się udzielać częściej, bo ostatnio było mnie tu bardzo mało :)

W końcu woda ze mnie zeszła ;D dzisiaj -1,1kg w porównaniu do wczoraj ;D Menu: ś: omlet z warzywami + 3 pieczywa chrupkie 2ś: winogrona + 3 kostki czekolady o: 2 pulpety z indyka, kasza gryczana, ogórek kiszony p: orzechy, suszona żurawina i suszone śliwki k: rosół z razowym makaronem Dzisiaj sprzątanie mnie czeka także trochę kalorii się spali ;D Miłego dnia dziewczyny ! :D

Ja dzisiaj po oficjalnym cotygodniowym ważeniu. W porównaniu do zeszłego tygodnia -1kg. Darija. dzięki za informacje, ja założyłam sobie, że początkowo będę chudła 1 kg na tydzień i że ogólem zajmie mi to 3 miesiące. Zobaczymy, jak się uda. Wcozraj skubnęłam żelkę, na szczęście bez wpływu na wagę.

vinnie93 gratuluję spadku u mnie dzisiaj następująco śniadanie - 2 kromki ciemnego chleba z zieloną sałatą i serkiem turek z rzodkiewką II śniadanie - owsianka w kubku na wodzie malinowa z Carrefour ( znalazłam takie owsianki po 80 groszy - za jednorazową porcję, sam skład taki średni ale od czasu do czasu można zjeść ) obiad - pieczeń z łopatki w żaroodpornym naczyniu z czosnkiem, majerankiem, cebulą, solą i pieprzem marynowana na oliwie do tego ciemny ryż i surówka z pora kolacja - jajko na miękko + 2 kromki chrupkiego pieczywa

Malinkaberry również gratuluje trzymajmy się dzielnie dalej :)

Dziękuję, każde stracone 100 gram mnie motywuje. Pomierzyłam się tak jak dwa tygodnie temu (wymiary zapisałam sobie na Vitalii) i też widać różnicę. Jedyne gdzie wymiary mi się nie zmniejszyły to brzuch, wypada więc zapodać sobie 6Weidera, kiedyś już to ćwiczyłam, nie są to jakieś mega trudne ćwiczenia na brzuszek.

Gratuluje dziewczynki spadków wagi i cm w talii:-) U mnie w domu panuje wirus rota i wszyscy oprócz mnie chorują.Ja jakoś dzielnie się trzymam i myślę że to dzięki zdrowej diecie.

Witajcie dziewczyny ;) w końcu mam chwilę wolnego, ten tydzień był bardzo męczący, całe dni w pracy ;) po chorobowym musiałam nadrobić zaległości. cieszę się i gratuluję Wam spadków wagi, jesteście dzielne ;) W mojej gonitwie nawet lżej było trzymać się diety, udało się nie pogrzeszyć ;) waga spada powoli, postanowiłam nie ważyć się codziennie. widzę natomiast różnicę po cuchach i cieszę się jak wariat że luźniej się robi:) do tego mąż też zaczął się odchudzać, więc mnie motywuje. jestem dobrej myśli Ola nie daj się wirusowi :) miłej soboty Wam życzę, ja uciekam popatrzeć jak syn piłkę kopie :)

U mnie waga spadła aż o 200 gram xd jestem Przed okresem i.no.cóż. Ten tydzień to tragedia, grzech za Grzechem

Witam i ja:) Już standardowo z filiżanką małej czarnej ;) Ja wczoraj rozmyślnie grzeszyłam, 2 drinki z cola zero zamiast kolacji:P Czekam na okres i jakoś dziwnie go nie ma, mam nadzieję że nie zaskoczyłam;) Z jedzonka dziś 3 kromki na sn (kromka dodatkowa zamiast sera bo mąż robił i nie umie zrobić wypaśnych kanapeczek:P) na ob. ryż z mięsem z kurczaka i warzywami teraz czas na przekąskę a nie mam ochoty na nic więc łyknę soku marchwiowego. Mam fazę na sprzątanie dziś więc trzeba to wykorzystać:P darija- uspokoiłaś nas, chyba wszystkim umknęło że to nie przez 3 tygodnie tyle spadło;) gratuluję wam wszystkim spadków Malinkaberry ja a6w zacznę w lutym najpewniej trzeciego więc nie będziesz sama;)

A.co mi tam,trochę was zmotywuje:-) padam wymiary z 26.10.14 i z 24.01.2015 Udo 66,5 58 Biodra 106,5. 96 Brzuch 95. 83 Talia 79,5. 69 Piersi 94. 86,5 Zaczynałam z 68,5 kg, mam 58,1 kg

Darja wielkie gratulacje!! Super wynik! ja dzisiaj nie trzymam sie diety ponieważ w domu mam szpital-wszyscy chorzy a ja zapobiegawczo wpiłam kilka kieliszków nalewki pigowowej-dobra,mocna ale słodka bardzo. Robię za pielęgniarkę,sprzątaczkę i kucharkę ale trzymam się dzielnie.:-) Nie dam się wirusowi rota chociaż tak myślę że biegunka i wymioty to zrzucenie dodatkowych kg ale zdrowie i pomoc bliskim najważniejsza.:-) O dziwno zapomniałam zjeść obiad,kolację ale pije herbi i nalewkę ;-) Siakoś to będzie:-) 3 majcie się dziewczynki i oby do przodu jak Darja:-)

Znowu ktoś się podsZyl pod któraś z nas? Ja.dzisiaj tez bez diety...

Witam o poranku ....Kawusia dla wszystkich :) U mnie dzisiaj następująco: śniadanie - 3 małe kromki ciemnego pieczywa z serem turek ze szczypiorkiem II - 2 małe kawałeczki pieczonej łopatki z musztardą i połowa ogórka obiad - 3 kotleciki sojowe, porcja ciemnego ryżu i surówka z buraczków z papryką kolacja - musli błonnikowe z kokosem i chudym mlekiem

Witam i ja:-) Dzisiaj pozwolę sobie na rosołek który właśnie zacznę gotować a za 3 godziny na udko z kurczaka pieczone :-) Smacznej kawki;-)

Witam :) I ja się dołączam do kawusi.

Jaka u Was dziewczynki pogoda? U mnie nasypało śniegu że hoho.:-D Zima wróciła pełna gębą:-)

U mnie deszcz pada już pare dni ;D Tak myślałam że wczorajszy spadek był za piękny ...dzisiaj +0,2 kg ...ale @ wciąż trwa ;D Moje menu dzisiejsze : ś: 2 kanapki z twarogiem, dżemem brzoskwiniowym nisko słodzonym i siemieniem lnianym 2ś : jogurt naturalny z miodem, kakao i cynamonem, posypany wiórkami kokosa o: pieczony filet z morszczuka ze szpinakiem, kasza jęczmienna, warzywa na parze (kalafior, marchew, brokuł) p: kasza pęczak z indykiem, marchewką i groszkiem k: serek wiejski z kiełkami + pieczywo chrupkie

U mnie też śniegu pełno i wciąż prószy delikatnie. Właśnie dopijam druga kawę i zaraz idę maskę z włosów zmyć. Niestety, czeka mnie dziś dzień przed komputerem, zabrałam całą siatę papierów z pracy na weekend, a ponieważ wczoraj mało co zrobiłam, dzisiaj muszę wszystko nadrobić, bo terminy gonią. Założyłam dziś obcisłą sukienkę dzianinową i nawet mi tak bardzo brzuch już nie odstaje - a nie chodzę na wdechu ;)

Vini dziękuje za menuu:-) Malinkaberyy fajnie masz że możesz się ubrać ładnie:-) Ja nadal chodzę w obszernych tunikach.Skończę gotować obiadek i pójdę po odśnieżać posesję-może zrzucę kilka deko.

Poznań zero śniegu xd Walczę na stepperze xd