Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Aha już wiem co chciałam jeszcze napisać; rozgrzewający jest jeszcze z firmy Eveline A jak ktoś nie lubi to jest chłodzący. A bańki też bardzo fajnie rozgrzewają :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta na dietę
netoperek, znam ból przeprowadzek:). Sama przeprowadzałam się kilka lat temu i byłam w szoku, że tak dużo rzeczy posiadam. Większość wylądowała w śmietniku więc do nowego mieszkania nie zabrałam dużo. Niestety to z biegiem czasu coraz więcej się zbiera i najważniejsze to jest robienie przynajmniej raz do roku generalnego przeglądu i wyrzucanie rzeczy niepotrzebnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta na dietę
Moje dzisiejsze menu: - owsianka z jabłkiem - 300 kcal - 50 g pistacji - 290 - pomarańcza - 106 - kopytka z burakami - 400 (kopytka na mące żytniej pełnoziarnistej) - 2 kanapki z paprykarzem + szklanka mleka - 300 Razem 1396 - 250(orbitrek) = 1146

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę Zawzięta że wyliczasz każdą kalorie:-)I bardzo dobrze a ja robię to na oko.Dzisiaj na obiad miałam sztukę mięsa z sałatami a teraz dwa wafle ryżowe z szynką drobiową pomidorem i rzodkiewką. Wypiłam dzisiaj tylko butelkę 2 l wody ,kilka herbat zielonych i 3 kawy:-)Nie wiem ile to kalorii ale myślę że koło 1000. Netoperek dzisiaj to widzę sporo spaliłaś przy przeprowadzce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta na dietę
olka, kiedyś też liczyłam na oko i dałabym sobie rękę uciąć, że nie przekroczyło 1500 kcal ale jak tak przysiadłam z kalkulatorem to wyszło grubo ponad 2000;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj mamusiu:-) zapraszam na poranną kawę z mleczkiem 0%:-)Zawzięta menu mam podobne do tego na kopenhaskiej a tam jadłam do 800 kal .Myślę sobie że chyba znajdę dietę z pzrepisami na każdy posiłek ,indeksami i kalorycznością .Wtedy będzie mi łatwiej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Olka, ja kiedyś nałogowo korzystałam z tej stronki, jak szczegółowo wyliczyłam kalorie. Teraz przygotowuję sobie dania z zakresu tego, co mi dietetyk przygotowała i już nie przejmuje się tak kaloriami, bo wiem, że dieta jest wyliczona na 1200 kcal dziennie. Dziś przestawiłam wagę w inne miejsce i pokazał mi o zgrozo 67 kilo, aż się wystraszyłam, bo to chyba niemożliwe przybrać w jeden dzień 2 kilo. Nie mogę się doczekać wagi docelowej. Wczoraj łaziłam po sklepach, ale nic nie kupiłam z ciuchów, bo przecież się odchudzam i po co mi ciuch na kilka miesięcy noszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinkabery studiuję tę stronkę i nawet fajnie się czyta :-) Nie przejmuj się wagą bo jak podłoga jest nierówna to inaczej pokazuje:-) U mnie waga stoi w łazience w jednym miejscu . Dzisiaj idę pobuszować po sklepach ale też nie po ciuszki tylko zakupie kosmetyki ,chemię i zdrową żywność:-)Do apteki też wejdę po proszek zasadowy i magnes:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta na dietę
cześć dziewczyny:) Ja tą stronę odwiedzam praktycznie codziennie:) i jeszcze tą: http://kalkulatorkalorii.net/ też jest pomocna. Ja dzisiaj już byłam na zakupach też właśnie po kosmetyki, kupiłam też sobie kilka książek bo mi się nudzi ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam ;) ostatnio coś nie po drodze było mi na forum :) ale już jestem i toczę dalej bój o szczupłą sylwetkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie tak dawno kupiłam niesamowicie dobrą wagę, podaje pomiar z bardzo dużą dokładnością, jest po prostu świetna, jestem z niej bardzo zadowolona bo wreszcie dokładnie wiem ile ważę danego dnia, kupiłam ją w decathlon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy to taka waga z pomiarem zawartości % kości i zawartości tkanki tłuszczowej oraz wody? Ja bym teraz takiej szukała, ale najpierw ta waga, która mam musi się zdecydowanie popsuć. Ja mam taka co waży z dokładnością do 100 gram i właśnie dzisiaj mi takiego psikusa spłatała. Mam nadzieję, że po załatwieniu "grubszej" potrzeby w toalecie :P waga dojdzie do wcześniejszych wskazań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja🌼 Nie wiem czy wspominałam ale mam strasznego pecha jeśli chodzi o sprawy urzędowe, jak ja mam coś załatwić na szybko to zawsze jest jakiś armagedon, no i wczoraj wieczorem doszłam do wniosku że poszukam zdjęć do dowodu i za cholerę nie mogłam ich znaleźć, przekopałam chyba wszystko co mogłam i ni chu chu nie ma. Znalazłam inne, starsze to znowu jedno było podpisane starym nazwiskiem, w końcu małżowin sobie przypomniał że on ma w portfelu jedno i na szczęście pasowało. Nowych jednak nie mam nadal. No ale w związku z tymi poszukiwaniami nie zjadłam kolacji i nie zrobiłam masażu bo zrobiło się bardzo późno. Dziś wstałam wcześniej żeby biegiem nie latać i nie wysłuchiwać z rana jak to się grzebię. Zajeżdżamy na miejsce a tam nie ma prądu i nic nie załatwimy. No przecież idzie się pochlastać:O Co do żarcia sn: 3 czarnuchy z 1,5 plastra sera żółtego i ketchupem ob: pół piersi kurczaka w panierce z jajka i otrębów owsianych+ kopiec zielonej fasolki. zawzięta problem w tym że nie było rzeczy niepotrzebnych:( po prostu większość rzeczy nam się dublowała i nie było gdzie tego upychać a przecież nie wywalę dobrych garnków tylko dlatego że mąż ostatnio kupił nowe, no i to na tej zasadzie było wszystko ze sprzętu domowego. olka stronka ile waży jest genialna:) często z niej korzystam zwłaszcza jak mam problem ile kaszy czy ryżu ugotować dla 2 osób (nie kupuję workowanych). No i różne tabele różnie podają a tu przynajmniej widać co autor miał na myśli;) malinkaberry zawsze ważymy się w jednym miejscu;) u mnie też jest różnica między łazienką (kafelki) a pokojem (wykładzina dywanowa) prawie 2 kilo. Ponoć podłoże powinno być twarde, ale sumie to ciężko powiedzieć ile się dokładnie waży. Prędzej można stwierdzić ile kg się straciło. strasznie mam obolałe boki brzucha od hula hopa:P ale ile radości:classic_cool: Dziś planowo nie mam skakanki to może sobie potańczę albo zrobię jakiś aerobik bo na razie mam mało powtórzeń i się tak bardzo nie męczę. Póki co kawencja podwójna bo zapadam w śpiączkę a jeszcze trochę sprzątania mam, ktoś dołączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta na dietę
ja dołączę ale z herbatką:) Byłam dzisiaj w piwnicy po dodatkowe krzesło i natknęłam się na mój stary pas wibrujący. Zupełnie zapomniałam, że tam jest:D Teraz siedzę i się wibruję. Mam nadzieję, że coś pomoże na mój okropny brzuchol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez dołączam do kawy, jestem nałogową kawoszką., a tak mi się dzisiaj robić nie chce, że strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ;D Co do balsamów to ja kocham ten z nivea pod prysznic ...jak dla mnie idealny bo nigdy mi się nie chce smarować po kąpieli ;D Malinkaberry może i catering jest drogi, ale bez niego nie nauczyłabym się jeść 5 mniejszych posiłków ale regularnie ;D Za tydzień już zacznę sama sobie gotować ...już powoli robię sobie zapasy ;D A dzisiejsze menu: ś: płatki kukurydziane + jogurt naturalny z miodem posypany pestkami dyni i słonecznika 2ś: owsianka z miodem, żurawiną i sezamem o: roladka z kurczaka z papryką, puree ziemniaczane, mix sałąt z oliwą z pestek winogron p: banan i winogrona k: sałatka z tuńczykiem Postanowiłam że będę się ważyć raz w tygodniu a nie codziennie bo waga skacze sobie nawet o 0,5kg to w jedną to w drugą stronę i nie chce się denerwować bez potrzeby ;D Dobra uciekam dalej sprzątać i tracić przy tym kalorie ;D Miłego dnia ! ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vinnie, catering jest za to bardzo urozmaicony, ja niestety prawie codziennie jem to samo i już nie mam pomysłów co by sobie robić na obiad, żeby było zgodnie z mouja dietą. Sprowadza się do tego, że robię sobie 100 gram polędwicy/kurczaka/indyka/ryby na parze z warzywami. Ty masz za to bogactwo smaków czego zazdroszczę (ale tak pozytywnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh ja też nałogowiec;) dlatego teraz wypiłam w półlitrowej filiżance:D Wy tak zachwalacie ten nivea pod prysznic i kumpela też mówiła że fajny jest ale cholera te 6 otwartych balsamów... i 3 otwarte żele pod prysznic i 2 następne zamówione...no nie mogę już:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś dzionek mi szybko zleciał na zakupach no i ruchu miałam dużo:-) Kupiłam balsam rozgrzewający ,żel pod prysznic i troszkę kolorówki;-) Do tego kaszę kuskus,ryż ciemny ,mięso wołowe ,rybę herbi, czerowną, zieloną ,kawę ale nie rozpuszczalną lavazza i czekoladę gorzką -a co tam :-) Na razie jej nie jadłam ale zrobię sobie zieloną herbatkę i zjem tabliczkę jedną dla zdrowotności:-) Netoperek ja uwielbiam załatwiać różne sprawy na mieście wiec jakby co służę pomocą:-) Dziewczynki dzięki za rady i za stronkę nową:-) Teraz będę się kierowała ściśle wyliczeniami-byle zrzucić słoninę:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta na dietę
olka, ja uwielbiam gorzką czekoladę z dodatkiem orzechów albo pomarańczy:) aż mi ślinka pociekła na samą myśl. Dzisiaj zjadłam podwójny obiad ale jedna porcja miała tylko 270 kcal więc tragedii nie było:D. Odejmując kalorie spalone podczas ćwiczeń to w sumie mi dzisiaj wyszło 1100 kcal więc jestem całkiem zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tez dziś byłam na zakupach ale NIC dosłownie do ubrania nie kupiłam, we wszystkim wyglądałam tragicznie obiecałam sobie że za miesiąc zrobię sobie nagrodę, jeśli schudnę choć trochę...ale jak popatrzyłam na te ubranka to naprawdę zapragnęłam zgubić pare kilo. od roku nie kupiłam sobie nic do ubrania w czym czułabym się dobrze. powiem WAM ze to mało mile uczucie przymierzyć 9par spodni i babka mowiaca"pani ma bardzo masywne biodra, trudno będzie cos dobrac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mucha - jeszcze przyjdziesz do tej pani od bioder i powiesz żeby cię obsłużyła. ona będzie nad Tobą skakała i podawała Ci spodnie jakie tylko zapragniesz. Wszystkie będą na Tobie świetnie leżały. A na koniec z dziką satysfakcją wyjdziesz z uśmiechem na twarzy i słowami "Ja jednak kupię coś w innym sklepie". Tylko trzeba wierzyć w siebie, wierzyć, że się uda. Trzeba mieć dużo samozaparcia i determinacji, ale chcieć to móc, więc uda nam się wszystkim. Wierzę w Ciebie, w siebie i we wszystkie dziewczyny. Uda nam się, prędzej czy później (bo niektóre są już prawie na finiszu), ale się uda. Będziemy laski. Inaczej być nie może. Głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta na dietę
założycielko, to ja tu trochę zabawię jak mam zostać laską;) właśnie obliczyłam, że utrzymując aktualną tendencję spadkową to upragniony wygląd osiągnę w okolicy sierpnia haha :D Mam nadzieję, że do tego czasu ktoś będzie jeszcze ten temat odwiedzał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę tu dopóki będzie ktoś inny, taki już mój obowiązek ;) Ale nie tylko z obowiązku, ale też dlatego, że zejdzie mi się z utratą wagi. Teraz może i leci waga, ale już widzę, że nie potrwa to długo. Będą przestoje i tak dalej. Potem będę chciała osiągnąć wagę idealną itd. ale tym razem na poważnie chcę schudnąć, potem wezmę się też za ćwiczenia. Bardzo mam ochotę iść na basen. Uwielbiam pływać. Ale mam dwa problemy. Pierwszy: gdzie ja kupię kostium na wieloryba? Drugi: jak już wejdę w ten kostium to wstyd będzie się pokazać przed ludźmi. Takie to moje wielorybie rozterki, ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×