Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Fluu mija 4 dzień i nie kiełkują mi wcale,zapewne do tygodnia to potrwa.Rzeżuchę już zjadam z sałatkami. Rany dziewczynki ale mnie to boli.Ledwo do domu dojechałam. Podpisano :robocop:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
o kurka Olcia szalik na szyję to trochę usztywni... to ja chyba dziś sobie namoczę następne bo rzeżucha zaraz pójdzie ( mąż się dosadził) mam nadzieję że zdążą zanim zniknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka stek z rekina był smaczny ale to tłusta ryba.Dobrze że mam obiady dietetyczne bo z panierką byłby nie do przyjęcia.Próbuje coś ogarnąć w domu ale boli mnie tak bardzo że nie daje rady..jak pitole jak nie urok to robokop lub sraczka.Trza się urodzić taka sierotą jak ja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smacznego Flu..Ja jadam rzeżuchę do kanapek i do sałatek a Wy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
dzięki ;) a z rzeżuchą to też głównie do sałatek, twarogu czy serka wiejskiego albo na jajecznicę w sumie jak to zieleninka wszędzie pasuje... gdybym jadła kanapki to pewnie też bym dodawała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kolację zrobiłam sobie omleta z dwóch jaj z fasola szparagową i pomidorem.Wypije dwie herbi i chyba legnę bo ból już mi promieniuje na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klapnęłam:) Z racji tego że z firanami wyrobiłam się wcześniej to wzięłam zebrałam się w dupce i za cholerne słoiki z jabłkami się wzięłam. Wreszcie nie będzie mi to leżeć. Przepraszam że nie będę się zwracać do każdej bezpośrednio ale nie pamiętam co która pisała. Jeśli chodzi o alergię to mój małż tak ma że paszcza wyschnięta i kichanie i tyle. Perfumy- z avonu trochę by się uzbierało ulubionych ale akurat pur blanki zdecydowanie nie lubię:D dla mnie pachnie jak biały jeleń:D za delikatne;) A ja kiełki też mam w słoiku:) Puszczają ładnie, już drugiego dnia widziałam że coś zaczęły, ale do jedzenia to się jeszcze nie nadają. No ale z tego co czytałam to zależy czego to kiełki są, bo różnie się rozwijają. No i więcej nie pamiętam. A na obiad schab z panierce z płatków owsianych, otrębów żytnich i siemienia, 2 łyżki ziemniaków i surówka z buraka, marchwi i jabłka ze słonecznikiem (jakaś wygłodniała byłam) o podwieczorku zapomniałam bo się robotą zajęłam:P Kolacja jeszcze w lesie:P Zmęczona jestem jak diabli więc dziś zrobię tylko abs i kręgosłup. Jutro muszę wstać o 5 najpóźniej i będę dopiero po południu. No to lecę, miłego wieczoru:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego Netoperku .Wezmę leki na alergie i zaobserwuje czy czasem moja suchość skóry nie jest czymś innym spowodowana .Dzięki za pomoc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Hej dziewczyny... muszę się wam pochwalić że wbiłam się w jeansy ;) i to takie które były za ciasne w udach. Fajnie bo to już drugie jeansy które wchodzą i dobrze wyglądają ( nie mam takich buł wypchanych na wew stronie ud) i do tego muszę zakładać pasek bo luźne... a swoją drogą to co oni za miary mają że jak pasują to w pasie jakieś szerokawe :/ Niestety u mnie na wadze zastój i jednak pewnie efekt finalny nie będzie taki spektakularny jak szacowałam ( z 1kg spadło do 300g tygodniowo) chociaż @ może wodę trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Gratulacje Fluu i tak 3 maj:-) Troszkę Ci zazdroszczę ale walczę dalej. Zapraszam na kawę-dla mnie już 2:-) Przyjechałam wcześniej do pracy bo bałam się jazdy autkiem z moją szyja i barkiem ale obyło się bez kolizji:-)A popos stłuczki z przed kilku tygodni -facet nie dostał z mojej ubezpieczalni kasy bo sam nie miał opłaconego nawet oc. Zresztą błotnik do jego maszyny na szrocie kosztuje koło 40 zł.Jakoś nie ma wyrzutów sumienia z tego powodu:-P Miłego dnia dziewczynki.u mnie słonecznie ale straszą w radio że będzie padało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netoperku naszykowałam sobie allegrę i po śniadaniu wezmę tabletkę .Jeżeli zobaczę po kilku dniach że moja skóra się zmienia to chyba Cie ozłocę .Do suchości doszło jeszcze zaczerwienienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie przy kawce 🌻 Flu, gratulacje, ja niestety wciąz dżinsy 40 w pasie spinam paskiem bo za szerokie i mi zjeżdżają z tyłka, a w mniejsze jeszcze się nie mieszczę. Zazdroszczę i gratuluję! 🌻 Olcia, dzięki za sprawozdanie z rekina. Widzisz, a tak się facet buldoczył na Ciebie, jak go puknęłaś. ja wczoraj dosłownie padłam jak kawka, jak już wlazłam na chatę po 19, to tylko obiad ugotowałam dzieciom, odpytałam z prac domowych i poszłam w kimono przed 21, spałam 9,5 godziny. Z tego wszystkiego od dwóch dni wody wypiłam tyle co w pracy (po pół litra na dzień zamiast przepisowych 1,5 l). Waga niestety o 100 gram w górę. Ale tak mam zazwyczaj przed kolejnym spadkiem, będę więc obserwować jej wskazania. Mimo wszystko cieszę się że zaczęłam odchudzanie. Pora zebrać się do roboty, będę tu zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Olcia straszą straszą bo ma padać i to dosyć długo się front utrzyma ale mało tego zapowiadają przymrozki na święta tfu... żeby się nie sprawdziło. Z radości założyłam buty na koturnie jak szłam małą do szkoły zaprowadzić i pięty poobdzierałam :( a już chodziłam w nich i nic się nie robiło. W każdym razię zjadłam omlet z serem i pomidorkiem i rzeżuchą i dziś dzień treningowy więc :) odczekam i ruszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flu, jak tak wczoraj się w szpilkach wybrałam, Jak siedziałam w pracy to było ok, bo siedziałam; ale jak poszłam do sklepu to się przekonałam co to znaczy niewygodne buty. Piet na szczęście nie obdarłam, ale za to stopy to mi sie niemal wygięły na stałe ;) U nas z rana pokropiło delikatnie, teraz chmury na niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Malinkabery mnie zawsze nowe szpile obetrą ale i tak uwielbiam buciki na szpilce lub koturnie.Kupiłam dwa lata temu w De prady letnie na koturnie i tylko te mnie nie obtarły.No niestety nie stać mnie już na takie wydatki,więc cierpię aby móc nosić nowe ,piękne buciki.Zrobiłam następną kawę .Flu seryjnie maja być przymrozki w święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Olcia serio tak na tvn w pogodzie mówili że przymrozki i deszcz ze śniegiem ale jak to na wiosnę takie długoterminówki są mało wiarygodne bo pogoda jak w kalejdoskopie :) więc mam nadzieję że jakiś wyż nad nami się rozwinie i będzie cieplutko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby Twoje słowa Flu zamieniły się w ciepłą pogodę :-)Zauważyłam że mniej już mnie boli i nawet skręcam głowę bez bólu:-D yupi:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) u mnie tez od rana pada, troche zmoklam w drodze do pracy. plan dia :) s: owsianka z sezamem i bananem 2: brownie (ostatni kawalek a buuuuuuu) lunch: pumpernikel z szynka, serem brie, salata, ogorkiem i awokado podwieczorek: jogurt nat z wiorkami kokosowymi (Netoperek mnie zainspirowala :) ) i sliwka suszona kolacja: nie wiem bo wychodze z mezem wieczorkiem na randke :P oh, jak ja Wam zazdroszcze tych koturn, ja jakos przy 178cm nie nosze chyba glownie dlatego ze maz ma 180cm.....szkooooooodaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Matylda :-) Mój ma 184 ,ja tyle samo co Ty i chodzę w szpilach:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i super! najwazniejsze to czuc sie dobrze w szpilach i byc pewna siebie kobieta, to jest sexy :) ja tez chyba z tych bardziej trampkowych ;) ale moze jeszcze kiedys sie przekonam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
mój też niższy ode mnie jak wysokie obcasy czy koturnę założe ale jakoś mi to nie przeszkadza ;) ja do dugiego śn zasiadłam jestem w trakcie ogarniania segmentu a właściwie to już tylko ubrania w szafie ładnie powiesić i będzie fajrant.... zostanie mi tylko safa w korytarzu i łazienka i okna z drugiej strony mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas kupic jakies szpile ;) Wlasnie zjadlam ostatni kawalek ciasta buuuuuu. Ale na Wielkanoc planuje zrobic sernik i ciasto czekoladowe. A Wy co gotujecie na okres swiateczny? Odpuszczacie diete czy trzymacie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
no i skończyłam... zaraz po córę do przedszkola :) ja na święta to standardowo udka lub kurczak pieczony, sałatka jarzynowa ( tylko robię bez groszku i ziemniaków), bigos zależy jeszcze co mąż zażyczy i czy u siebie czy do teściowej się wybieramy. Ciasta z regóły kupuję albo robię na zimno bo mój piekarnik się nie nadaje ( jedynie szarlotka na kruchym mi w nim wychodzi a i sernik). Dietka mi się kończy w święta więc limit będzie o 100kalorii większy ;) ale raczej obżerać się nie będę.. nie warto tym bardziej że tyle walczyłam. A święta pewnie u mnie upłyną z sałatką i ewentualnie kurak bo za ciastami szczehólnie nie przepadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matylda, ja będę się starała trzymać dietę - tzn. wiadomo, że żurek i jajko zjem na świąteczne śniadanie, a postaram sie nie przejadać ciastami , jeśc tylko dozwolone produkty itd. gdyby to jednak nie wyszło to aż tak się nie przejmuje, bo raz na 3 tygodnie dietetyczka pozwoliła mi robić sobie taki cheat day, dzień oszustw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Flu to zazdroszcze bo ja kooooocham ciasta, dla mnie najlepsza sprawa to robione w domu ciasto. Wtedy batony, czekolady moga nie istniec. Ja postanowilam ze bede jesc wszystko w swieta, bede pilnowac tylko 2000 kalorii :) czyli praktycznie trzymam zdrowe odzywianie, i wszystkie serniczki bede wliczac w bilans :D Malinka jestes swietnym przykladem ze cheat day raz na jakis czas wrecz pomaga! takze spokojnie mozesz sobie cos dobrego zjesc :) Netoperek hop hop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
matylda moja szwagierka z córkami to zawsze takie wymyślne napieką i 3bity, i snikersy, serniki tofii i do teściowej jak przywiezie to większość psy zjedzą bo nie ma komu :( a naprawdę pyszne są i pewnie kaloryczne ( kremy na swojskiej śmietanie i mleku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lomatko, to ja bym wszystko zjadla, taki ze mnie lakomczuch na ciacha :) Ja jak juz robie to odtluszczam na maksa, i raczej dietetyczne wersje - po prostu nie potrafie ich nie jesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
kochana to ja tak mam z sałatką jarzynową... ciast może nie być ale sałatka MOJA!!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flu a Ty wychodzisz od swiat z diety bo juz jestes zadowolona ze swojej wagi? Dobrze zrozumialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×