Nie czuję się kobietą.

Nigdy nie czułam się kobieco. Fizycznie jestem kobietą, mentalnie nie. Wstydzę się siebie, nigdy nie akceptowałam tego jak wyglądam. Chodzi zarówno o nadmiar kilogramów, jak i całościowy wizerunek. Nigdy nie miałam na sobie sukienki, szpilek. Nigdy nie pozwoliłam żadnemu mężczyźnie zbliżyć się do siebie, chociaż byli chętni. Nie wyobrażam sobie, aby umawiać się z jakimś facetem, całować, pójść do łóżka. Wstydzę się wszystkiego, co wiąże się z kobiecością; nawet przy koleżankach wstydzę się powiedzieć, że mam, np. okres. W sumie wstydzę się nawet pisać, że mam taki problem, mimo że jestem anonimowa. Co ze mną jest nie tak? Czy ktoś jeszcze ma tak jak ja?

up

Jeśli jesteś ciekawa zobacz to od 4:21: https://www.youtube.com/watch?v=ERp_3hPOn3I Może to częściowa dygresja ale zobacz.

Ile masz lat? Wolisz kobiety? Ja mam tak samo i jestem transseksualistą ale nikt o tym nie wie.

nie, nie wolę kobiet. to nie jest kwestia preferencji seksualnych.

ja też tak mam przez moją płaską klatę, a sukienki nie założę przez blizny po wrastających wlosach... w wymiarze seksualnym kobietą się nie czuję, a poza tym tak.

up

nadmiar kilogramów, x to moze schudnij zamiast jeczec

Zadbaj o siebie od razu poczujesz się kobietą

tylko te dwa słowa dotarły do Ciebie z mojej wypowiedzi? schudnę, i co dalej? myślisz, że wszystkie problemy tego świata biorą się z nadwagi?

nie słuchaj osoby o nicku zawsze szczery, to facio większymi problemami niż twoje