Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet z przebytą kiłą :(

Polecane posty

Gość gość

Czesć, mam problem, poznałam faceta z przebytą kiła,bardzo bym chciała z nim sprobowac czegos wiecej ( nie chodzi tylko o seks) jednak nawet wiedząc ze jest zdrowy coś jakby mnie lekko odpychało bo mam swiadomosc ze ta bakteria kiły kiedys w nim była... Czy moja reakcja nie jest dziwna? przesadzona ? co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja reakcja nie jest ani dziwna, ani przesadzona, a kieruje nia dobor naturalny, ktory nakazuje Ci wspolzyc z mezczyznami zdrowymi, silnymi, a odrzucac mezczyzn slabych, chorych. Daj sobie spokoj. Z natura nie wygrasz. To bedzie siedzialo bardzo gleboko w Twojej glowie, a Ty sama mozesz nabawic sie grozniejszych zaburzen psychicznych po o***tych stosunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja widziałam wyniki i widzę że on jest zdrowy juz. Ze nie ma w sobie tych bakterii ale jednak cały czas coś mnie blokuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to oczywiste że blokuje cię świadomość że jest on męską ku////rwą i złapał syfa od jakiejś dzifki. proste, nie tknęłabym nawet kijem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko to z iloma on musial kopulować i co to byly za kobiety chyba jakies prostytutki albo imprezowe szmaty ktore każdemu dają; ja bym sie brzydzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu zdarzyło mu się przespac z osobą nieodpowienia... no ale czemu mnie blokuje skoro swiadomie wiem ze jest zdrowy ? dlaczego tak jest? od czego to zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli koles sie przespal z jakąś szmatą, którą ledwo znał... ja juz po tym bym go nie chciala bo brzydzą mnie faceci ktorzy traktują kobiety instrumentalnie, jak dziury do dmuchania i uprawiają seks bez milosci. Daj sobie z nim spokoj, czy on jeden na swiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość92
To nic złego bywa w życiu różnie każdemu coś takiego może się przytrafić i wtedy to my możemy być skresleni. Kiedy się kocha to nic innego się nie liczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, zgadzam się z powyższym komentarzem. Też pytanie, czemu facet ci o tym powiedział, skoro jest już zdrowy, co to właściwie miało na celu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty bronisz tego faceta... nie, nie każdemu wiesz. Mi sie nigdy nie zdarzylo isc do łózka z kims kogo ledwo znam, wiec nie pisz bzdur, że każdemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie a gdyby to na Was trafiło byście zaufali nieodpowiedniej osobie i byście złapali kiłę, to też byście chcieli żeby ludzie nie patrzeli na Was przez pryzmat choroby i stereotypowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja reakcja może nie być zła, ale może trochę nieeadekwatna, chyba, ze masz obawy , ze te bakterie, dalej w nim siedzą.. nie wiem jak to jest z kiła z=czy zdarzają się nawroty po wyleczeniu, ale skoro pokazał ci że jest zdrowy to chyba tak jest. Co do reakcji, to doskonale cie rozumiem sama bym podobnie zareagowała, ale ja jestem przewrażliwona na punkcie chorób bez tego, tak wiec, jestem raczek kiepskim przykładem by się porównywać;) Pomyśl, może co się tak naprawdę za tym kryje czy obawa przed chorobą, czy fakt, że spał z byle kim, i że za jego nieodpowiedzialność, Ty mogłabyś ponieść konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze jedna sprawa, jeżeli to naprawdę dobry facet i jeżeli masz pewność że jest zdrowy to być może warto się wtą relacje zaangażować. Tylko sprawdź dokładnie, czy cię nie oszukuje, czy to badanie jest aktualne itd. Jeśli masz pewność, co do tego i mu ufasz, to ja bym go nie skreślała z tego powodu. Pomyśl, ze np. ludzie są w związkach z osobami które mają hiv, i to często ludzie zdrowi,gdzie cały czas istnieje ryzyko tak naprawdę zarażenia. Mimo to decydują się na takie relacje. Ty masz o tyle lepiej , ze koleś jest już najpewniej zdrowy, więc już nie masz się czego obawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wciąż mnie zastnawia czmeu koleś ci o tym powiedział? powiedz, jak długo się spotykacie.. ja np. gdybym nawet była chora miałabym opory przed tym by powiedzieć o tym partnerowi, podejrzewam że po prostu starałabym się unikac seksu. Więc tym bardziej nie rozumiem toku rozumowania, tego faceta, skoro, to już za nim, to w czym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 23.08, tok rozumowania jest prosty. Są po prostu na tym świecie jeszcze osoby, które są uczciwe. Ja też mam problemy ze zdrowiem, też się bałam i też o tym powiedziałam komuś, kto był dla mnie miłością mojego życia. Nie, to nie choroba weneryczna. Myślę, że przez to go straciłam. Ale wiem, że zrobiłam to, co powinnam, by mu dać wybór. A przy okazji dowiedziałam się, że jemu wcale na mnie nie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no rozumiem, jeśli jesteś chora, i się z tym zmagasz na co dzień, to zrozumiałe że powiedziałaś. Ale w tym przypadku, choroba należy już do przeszłości, więc ja bym sobie raczej darowała mówienie o tym, bo po co w sumie w jakim celu? No chyba, żeby ktoś pytał o to jakos bardzo dociekliwie, choć wątpie by tak było. A na co chorujesz, jeśli można spytac? Wiesz pytam , bo ja też zmagm się z pewnymi dosyć krępującymi dolegliwościami, choć też nie jest to choroba weneryczna i zastanawiam się z jakim to się odbiorem może spotkać, gdybym powiedziała. Też jeżeli facet, odrzucił cię z powodu choroby to faktycznie jakiś d**ek, i nie ma co opłakiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak z kiłą, ale ja złapałam rzeżądżkę prawdopodobnie w szpitalu i to na porodówce. Lekarz robił obchód i mądra pielęgniarka jednymi, takimi metalowymi szczypcami łapała wkładki poporodowe i odchylała, żeby lekarz nie wiem, co miał zobaczyć, narządy rodne zewnętrzne chyba, i tymi szczypcami przelatywała cały oddział i podejrzewam, że od tego złapałam. Także, może facet też w niewinny sposób się zaraził może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jej powiedział mi bo znam go długo i chciał być szczery, nie chce nic ukywać, teraz może żałuje tego. no dobry facet dobry naprawde, ale to dziwne bo wiem, że jest zdrowy a nadal jest na nim takiego piętno ' przebyta kiła' nie wiem czy rozumiecie, taka blokada, że coś kiedyś w nim tam było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*rzeżączkę miało być oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewności nie mam, że odrzucił mnie z powodu choroby, bo u nas i tak byłoby trudno nam być razem z innych jeszcze powodów, więc może chodziło o coś innego a może po prostu ta choroba pozwoliła mu podjąć decyzję, kiedy się wahał, czy warto w to wchodzić przy innych problemach ze strony każdego z nas. Ale urwał kontakt po tym, gdy mu powiedziałam, chociaż jeszcze mi napisał, że mu przykro i życzył zdrowia. Czy d**ek to nie wiem, bo sama widzisz, jak tutaj wszyscy piszą, że każdy się boi samego tego, że ten mężczyzna BYŁ na coś chory. To może taka obawa to normalny strach i może dobrze, że mu powiedziałam. Może po prostu aż tak mu nie zależało. Ale też się zastanawiam, czy po zostaniu z kimś z powodu choroby można ocenić uczucia człowieka. Kiedyś ktoś nie uciekł, kiedy mu powiedziałam, z czym walczę, a okazało się, że na pewno nie kochał, chociaż tak twierdził. Ale zachowanie pokazywało coś odwrotnego. Nie wiem jak to jest. Życzę Tobie zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze blokada jest z powodu tego w jaki sposob sie zarazil, nie z faktu samej choroby. Gdyby zarazila go stala dziewczyna po zdradzie z jej strony, chyba inaczej by to wygladalo. Tak to wiesz, ze puscil sie z jakas puszczalska. Kazdy popelnia bledy, jasne. Jezeli facet jest wartosciowy to nie powinno ci to przeszkadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że jest wartościowy, bo mógł nie mówić tej kobiecie o czymś, co teraz już nie ma znaczenia, skoro się z tego wyleczył. Ktoś, kto tylko szuka rozrywki, nie powie nawet o tym, że na coś właśnie teraz choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja bym powiedziała, ale musiałabym mieć pełne zaufanie do tej osoby, o to, ze mnie nie odrzuci z tego powodu. Niekoniecznie musi to swiadczyc o jedynie poszukiwaniu rozrywki, a raczej lęku przed reakcją, oceną, przynajmniej ja mam te obawy. A co do sytuacji autorki, to też myślę, ze chodzi tutaj o raczej psychiczny aspekt choroby, czyli to w jaki sposób mógł ja nabyć, niż o samą obawę przed zachorowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś No ja bym powiedziała, ale musiałabym mieć pełne zaufanie do tej osoby, o to, ze mnie nie odrzuci z tego powodu". A ja myślę, że lepiej nie zwlekać, bo na zaufaniu można się przejechać. Komuś, do kogo miałam wielkie zaufanie powiedziałam, to mnie nie odrzucił, ale potem się okazało, że nie tylko mnie nie kochał, ale nawet mu na mnie nie zależało. Tej najważniejszej dla mnie miłości postanowiłam powiedzieć w miarę szybko, to go straciłam. Nie widzę tutaj aż takiego związku z uczuciami, wydaje mi się raczej, że to jest obawa przed byciem z kimś, kto na coś choruje i każdy tak zareaguje. Dlatego przestałam się już w ogóle umawiać na randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego przestałaś się umawiać, ja choruje na nerwicę zaburzenia lękowe) i nie kryje się z tym i jakoś nikt nie ma nic przeciwko, baa mogę przebierać w chłopakach, zaryzykuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jak widzisz zostałam już zraniona dwa razy z powodu tego, że choruję i mi wystarczy. I dlatego, że ja czasem mogę zarażać, więc ktoś może się bardziej obawiać. Stres też jest niedobry dla zdrowia, więc sobie odpuściłam. Takie ątki jak ten pokazują, że ludzie nnie chcą osób chorych, więc po co się oszukiwać i znowu przeżywac rozczarowanie? Ty masz lepszą sytuację, więc nie rezygnuj i szukaj swojego szczęścia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu, ja tez mam takie obawy, że właśnie ktoś mnie ztego pwodu odrzuci, czasem nawet czuje się brudna z tego pwodu, i podobnie jak Ty tez możliwe jest zarażenie, choć niektórzy w ogóle się tym nie przejmują, a niektórzy reagują, jakbym co najmniej ebole miała, tak więc spotkałam się z różnymi skrajnymi reakcjami. Choć właściwie mamm tą nadzieje, ze już to wyleczyłam i trochę kamień spadł mi z serca, ale pewności nie mam, bo ta choroba ma skłonność do nawrotów. Ale licze na to, ze już od tej pory będzie okej. A to twoje schorzenie, jest wyleczalne? może po prostu zajmij się teraz leczeniem, rozwijaj w tym czasie swoje zainteresowania, co też podniesie twoją wartość , i także atrakcyjność w occh innych, a jak się ztym uporasz to wtedy zajmiesz się szukaniem tej odpowiedniej osoby. Wiesz moje schorzenie jest bardzo trudno wyleczyć a jeszcze zostało mi jedno, które jest do wyleczenia jeszcze trudniej. Ale da się z tym żyć, i licze na to, ze się z tym uporam w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - no to tak, jakbyś pisała o mnie. Mam tak samo. Tylko kiedy się z tego wyleczę to będzie zbyt późno na bycie z kimś, a przynajmniej na zakładanie rodziny. O ile się wyleczę albo w tym czasie nie przyplącze się coś nowego. I poza tym jak tu kogoś szukać, kiedy już spotkałam kogoś, z kim się bardzo dobrze do siebie pasowaliśmy i kogo nadal kocham i nie sądzę, że kogoś tak jeszcze pokocham? Może nie każdy musi być szczęśliwy. Nie chcę już więcej o tym pisać, bo to przykre. Powodzenia dla Ciebie, żeby nikt Ciebie nie traktował jak chorej na ebolę i żebyś spotkała tego jedynego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ale co Wam właściwie jest ? Jestem bardzo ciekawa, może Wam jakoś pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty sie badalas na wszystkie choroby? HIV, WZW typu C, choroby weneryczne? Wiesz,ze jestes calkowicie zdrowa,ze najezdzasz na kogos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×