ale mi ciężarna baba podniosła ciśnienie w sklepie

Moze jeszcze was ciężarne domu zanieść na rączkach skoro sie w główkach kręci albo nóżki bolą bo dzieciaka 5 kilo wychodowałyście? Trzeba było tyle nie żreć i ruszać sie a nie leżeć cipskiem do góry.

matkę też tak ładnie określasz?

Moja matka sie tak nie o******lala w ciazy a była w niej 3 razy. Zawsze pracowała od początku do prawie konca ciazy i nie oczekiwała od nikogo specjalnych względów tylko dlatego ze nosi SWOJE dziecko.

zaszlas w ciaze bo tego chcialas wiec nie musza inni skakac wkolo Ciebie

A co powiecie o tej sytuacji? Tydzień temu stanęłam w kolejce w go sporcie i nagle słyszę słowa kasjerki: "Proszę pani, proszę ustąpić pierwszeństwa kobiecie w ciąży". Jakoś odruchowo ustąpiłam i tak się przyglądam tej sytuacji. Do kasy podchodzi kobieta w ciąży i owszem, a wraz z nią jej fagas z męskimi ciuchami w ręku. Wśród tych ubrań nie było NIC dla tej kobiety. Odchodząc od kasy z uśmiechem na ustach mówi do swojej wybranki "Muszę częściej na zakupy chodzić z tobą kochanie..."

ja też nie wymagam od nikogo specjalnego traktowania, ale nie bez powodu są kasy pierwszeństwa na przykład, czy miejsca w autobusie! i skoro ja zawsze ustępowałam miejsca ciężarnym, czy starszym, to teraz też mam prawo z tego skorzystać, a to czy się opier/dalam w ciąży czy nie to nie twoja sprawa, bo ty mnie nie utrzymujesz

Ciężarówki. Czy to nasz wina, że zaszłyście w ciążę? Co nas obchodzi wasz brzuch i wasz przyszły pomiot?! :o Niech się oto martwi ojciec dziecka i wasi rodzice oraz teściowe. Ludzi naprawdę g****o obchodzi wasz stan błogosławiony. Do tego jesteście obleśne z tymi brzucholami a w większości przypadków i tak wysracie pasożyty, albo przyszłych patoli i morderców.

Tylko kobieta potrafi drugą kobietę tak wulgarnie, obśmiać, dociąć i tylko baba potrafi na ciężarną wulgarnie wskoczyć żeby ją poinformować jaką ta jest krową, po co nogi rozkładała, że ma w domu siedzieć przez 9 miesięcy, po sklepach nie łazić, do ludzi nie, do kina nie, do restauracji nie ale już do pracy obowiązkowo nawet jakby miała azbest zębami zdzierać, bo ciąża to nie choroba. Taki pysk mają tylko baby :o szybko zapominają jak to było gdy same były w ciąży. Pozabijajcie się kury :o

19.44- następny wysrany pasożyt :D

gość dziś zgadzam się z tobą, widać właśnie co wysrała twoja posrana stara :o

A wiesz dlaczego? Bo same w ciazy były i pewnie nie oczekiwały cholera wie czego. A tutaj zajdzie jakas taka ojć ajć i wszyscy lacznie z tobą musza jej pokazywać ze jej bebech jest najważniejszy. Niech s********ja na drzewo.

tak oczywiście same w ciąży były święte i wspaniałe, a te drugie to są takie złeeeeee!

"Posrane stare" to może wy macie. Ja mam matkę, nie jakąś kurwę, złodziejkę, menelicę, czy inną beneficjentkę mopsu jak wy. Tak więc, won dziecioróbki roszczeniowe.

no widac właśnie jaką patologię wychowała :D

generalnie Polacy (ten gorszy sort, nizsza klasa spoleczna) sa cholernie zlosliwi, zawistni, sfrustrowani i wiecznie wkurzeni, plus wiecznie gdzies sie spiesza. podejrzewam, ze to codzienny marazm, bylejakosc zycia i kiepskie warunki bytowe oraz brak obycia na to wszystko sie skladaja. jestem w 8 miesiacu ciazy blizniaczej, wiec ciezko mi jak cholera, ale juz od jakichs 2 miesiecy unikam sklepow i kolejek. Ot, zakupy robie w internecie, spozywcze rowniez - z dowozem, wynosza mi nawet na pietro i jest luzik :) A po cos drobnego wysylam meza przy okazji. Da sie wszystko zorganizowac, jak sie chce, i uniknac chamstwa motlochu w ten sposob tez mozna.

Twój język mówi co innego pomiocie patolki hahahaha

a mnie się wydaje, że wy taki pysk na ciężarne to macie tylko w necie, bo w realu trzęsiecie tyłkami, psioczycie pod nosem ale żadna się nie odezwie. Ja zawsze sama prosiłam jeżeli nikt nie wychodził z inicjatywą. Prosiłam o przepuszczenie w kolejce, o ustąpienie miejsca w autobusie, tramwaju i nigdy nikt słowem się nie odezwał zawsze wszyscy ustępowali. Więc ulżyjcie sobie na kafe :) bo jak będę w ciąży to znów będę prosiła o ustąpienie czy przepuszczenie. Dziękuję :)

ale dlaczego wy tak boicie sie tych zakupow online? ja wlasnie czekam na dowoz z tesco - wczoraj wieczorem kliknelam sobie w sumie 40 produktow, w tym srodki czystosc*****eluchy itd, zaraz przyjedzie dostawa - zawsze swieze, to co chcialam (kupuje w ten sposob juz od jakiegos czasu), a koszt dostawy w moim miescie to zawsze... 4,98 zl. Taniej niz benzyna wychodzi, platne przy odbiorze (wiec jesli cos nie pasuje - nie biore), i bardzo mili panowie wynosza mi na 3 pietro:D to samo z ciuchami - wyprawke dla blizniakow kupilam w wiekszosci w necie (next ma dostawe za darmo np, zamowilam tez nowe rzeczy z UK, smyk ma mase wyprzedazy - w tym fajne perfumy dla kobiet), odziez ciazowa kupilam czesciowo w bon prix... przez caly okres ciazy bylam raptem w kilku sklepach jak h&m itp, bo staram sie oszczedzac. Ksiazki tez sobie w necie zamawiam, matras ma super promocje :) I oczywiscie allegro (butelki, laktatory, podklady poporodowe, rozki, wozek itp rzeczy). Po co to tak lazic, stac w kolejkach, narzekac i mdlec? Wole posiedziec w fotelu albo na swiezym powietrzu :)

przeciez nikt Wam nie zabrania sie upominac o przepuszczenie w kolejce, ustapienie miejsca czy czegokolwiek innego ale nie miejscie pozniej pretensji jesli ktos tego odmowi bo poprostu nie ma ochoty. Takie zycie

Ja nie zapomne,jak mi sie w carrefourze,do kasy dla ciezarnych,wepchnal mlody chlopak,prawie po mnie przebiegl,tak lecial do tej kasy...ja brzuch wielki,to byl 6mc.a innym razem,ja w tej kasie stalam z dosc duza iloscia zakupow,a za mna stanela para,mieli tylko kilka zeszytow do skasowania,i chcialam ich przepuscic,to nie chcieli.czekali cierpliwie az z tym wielkim brzuchem,sie zapakuje;) Ja tam bym przepuscila,jesliby mnie ciezarna poprosila.

totalne schamienie narodu, co tam starszy, niedołężny czlowiek, co tam ciężarna, co tam inwalida ważne, ze mi jest dobrze a resztę mam w d***e, niech zdychają w domu sami :(

" Trochę empatii, to nic nie kosztuje. mnie też nikt nie puszczał, czasem tak się wkurzałam na ten cały popaprany naród, że na chama szłam żeby nauczyć trochę jednego debila i drugiego. Przepuszczam ZAWSZE i dobrze mi z tym, fajnie jest sprawić komuś choć kapke przyjemności zupełnie bezinteresowanie w tym chorym świecie" dokładnie tak samo myślę i też zawsze przepuszczam

sama bylam w ciazy i jakos nie mialam cisnienia na to,zeby mnie ktos przepuszczal w kolejce itp, nie chcalam szczegolnego traktowania, bo niby kogo ma obchodzic moj brzuch? pod koniec np ciagle biegalam do wc, mialam takie parcie na pecherz,wiec nigdzie nie wybieralam sie do sklepu itp, uwazam,ze ciezarne przesadzaja, maja sie za swiete krowy i tyle, no nie wszystkie ale wiekszosc, mnie nie obchodzi to ,ze jest w ciazy i tyle, jesli ma ciaze zagrozona to po porstu niech siedzi w domu, jak jej ciezko i zle sie czuje to tez, zakupy niezbedne do zycia mozna zrobic w malych sklepikach a nie stac w km kolejce do kasy w duzym markecie koniec i kropka. moja mama w 9 mcu pracowala normalnie na gospodarstwie, ja tez robilam wszystko w domu, wiec niby czemu nie moglabym zrobic zakupow ?

ja nie przepuszczam, nie moja sprawa ,ze ktos sobie dzieciaka zrobil. Co innego jak ktos jest chory, niepelnosprawny to rozumiem,bo nie mial na to wplywu,ale kobiety same sie zdecydowaly na ciaze. Poza tym jakbym miala taki wielki brzuch to nie latałabym po marketach tylko robila zakupy w osiedlowych sklepach i w sieci.

w hiepermarkecie jest tzw. kasa pierwszeństwa dedykowana kobietom w ciąży, osobom niepełnosprawnym, jak jedna z druga jesteście w pełni sprawne i takie fantastyczne, to sie do tej kasy nie pchajcie i problem rozwiązany- żadna ciężarna wam w paradę nie wejdzie

Ciężarne często same z siebie robią kaleki i ofiary, oczekując przy tym królewskiego traktowania. Oczywiście l4 od pozytywnego testu i te sprawy. Potem wielomiesieczne leżenie I spanie a siłę mają tylko do jedzenia. A później wielka zalamka i depresja poporodowa, bo trzeba przy dziecku ciągle coś robić, bo spać się nie da 10 godzin bez przerwy. I jedna prosba: przestańcie juz z ta Polska, gdzie jest tak źle , a na zachodzie cud miód. w czasie całej ciazy w UK ani razu nikt mnie nie przepuścil w kolejce czy ustąpił miejsca w autobusie. I pracowałam do 9 miesiąca. WiEC cieszcie się z tego, co macie.

ja nie wiem ale sama byłam 2 razy w ciąży i tylko w pierwszej mnie Facet przepuścił ,w sumie nie wiem po co bo 3 osoby z przodu udawały że mnie nie widzą ,to samo w autobusie ,normalnie niewidzialna byłam ,nie ważne że że brzuch pod sam nos sięga ,prosić się nie zamierzałam ale po coś są te kasy z pierwszeństwem i miejsca w autobusach wyznaczone . Ciekawe że tu taka kulturka a w sklepach tego nie widać ,

ponawiam pytanie o zakupy online - skad taka niechec do nich?

dlaczego niechęć? co kupuję online to kupuję, ale ze sklepów stacjonarnych również korzystam

Myślę,że jakbyście POPROSIŁ o ustąpienie miejsca to każdy by to zrobił,ale wolicie robić z siebie święte krowy i liczycie,że każdy będzie wam nadskakiwał. Może jeszcze wachlować was mają? O ludzie. Zwłaszcza,że czasem ktoś serio może nie zwracać uwagi na to KTO wokół niego stoi w autobusie. Ja zazwyczaj coś czytam,albo słucham muzyki, czasem mam oczy przymknięte i moim obowiązkiem nie jest rozglądanie się dookoła czy przypadkiem w autobusie nie stoi jakaś ciężarna. Staruszki jakoś potrafią prosić o zwolnienie miejsca a wam się wydaje,że posiadłyście wszelkie rozumy.