Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mortadeli

Błagam pomóżcie, nie wiem już co robić:(

Polecane posty

Gość mortadeli

Dzień dobry, 14 grudnia urodziłam córeczkę. Od samego początku duży problem sprawiało karmienie piersią. W szpitalu stwierdzono, że nie mam pokarmu, malutka głoduje i trzeba podać jej mleko modyfikowane. Zasugerowano też, że być może dziecko ma problem z wędzidełkiem, cofa język i ma cofniętą bródkę. Nikt nie pokazał mi prawidłowego przystawiania do piersi i odpowiednich pozycji. Ze szpitala wyszłam rozgoryczona. Zależało mi jednak na naturalnym karmieniu, dlatego skorzystałam z pomocy doradcy laktacyjnego z Instytutu Matki i Dziecka. Próbuję karmić małą w domu wyłącznie piersią, jednak nie widzę żadnych postępów i boję się że ją zagłodzę. Mała nie chce ssać, nie chwyta prawidłowo, ja nie potrafię jej właściwie przystawić. Zasypia od razu przy piersi, prawie nie ssie i nie połyka, a karmienie trwa godzinami. Po jest głodna, bo nie zasypia, potrafi nie spać całą noc. Do tego dochodzi moje zdenerwowanie:( Malutka nie ma chwili żeby przeraźliwie nie krzyczała, nie ważne czy chce ją przewinąć czy zrobić cokolwiek innego. Spacery to horror. Kąpiel podobnie. Wczoraj zdecydowałam że spróbujemy z butelką i mlekiem modyfikowanym, bo przez brak prawidłowego pobudzania prawie nie mam pokarmu. Ale jest to samo. Z butelki też ssać nie umie, pręży się, piszczy. Cały dzień to nieustanny krzyk i walka. Błagam pomóżcie, bo już nie daję rady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A polozna i pediatra byli u Ciebie na wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A KAPTURKI NA PIERSI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CZY PRZYBIERA NA WADZE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj sobie spokój z karmieniem piersią! nie katuj siebie i dziecka! i do lekarza na ważenie marsz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mortadeli
Położna była w domu, u pediatry też byliśmy. Rozkładają ręce, bo mała póki co przybiera na wadze. Problemem jest to, że nie umie ssać aktywnie. Ssie max 2-3 minuty, nie zawsze połyka. Głodna jest na 100%. Nic nie da się z nią zrobić bez krzyku. Nie wiem jak jej pomóc, a sama też nie mam już siły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ma refluks? badanie usg polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygląda na to że nie umie ssac ani piersi ani butli. Może trzeba bedzie karmic łyzeczka albo strzykawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym, że dziecko płacze na spacerze, w kąpieli czy podczas przebierania to się nie przejmuj bo moje dziecko miało podobnie a z karmieniem nie miałam takich problemów. Gdy Ci mała zasypia przy piersi to ją rozbierz do pampersa, chłód sprawi, że się przebudzi i zacznie ssać. Mi pomogły filmiki na you tube jak przystawiać noworodka do piersi no i przystawiaj jak najczęściej. Jak waga? Powodzenia, nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli przybiera na wadze a nie dokarmiasz ją mm to znaczy, że jednak nie jest wcale tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj synek urodzil sie za wczesnie i tez mial problemy z ssaniem od poczatku, chcialam zeby pil moje mleko, wiec pompka odciagalam itak go karmilam wiele miesiecy moim mlekiem ale z butelki, wypijal jednorazowo sporo mleka i mialam kilka godzin spokoj do nastepnej butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona jest najprawdopodobniej glodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedactwo to podaaj jej to mleko modyfikowane bo szkoda maleństwa! mąz niech włączy odkurzacz i daj butle u mnie to zadziałało :-) miałam identycznie. Jeżeli po karmieniu krzyczy to mleko zmień na nutramigen lgg i podawaj probiotyki bo byc może ma skaze u mojej kuzynki wysypki nie było a okazałao się po testach paskowych skaza białkowa! Albo ma kolki,to podaj infacol,espumisan 100,i kup kateter windi na gazy i koki jest super!masuj brzuszek,ciepłe okłady z pieluszki,herbatka rumiankowa bo koper ponoć jeszcze bardziej powoduje gazy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka wpisu o nie katowaniu się karmieniem piersią: ja miałam bardzo podobną sytuację i dziś z perspektywy czasu mówię ci: daj sobie spokój! będzie tylko gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka wpisu o nie katowaniu się karmieniem piersią: ja miałam bardzo podobną sytuację i dziś z perspektywy czasu mówię ci: daj sobie spokój! będzie tylko gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli przybiera ci na wdze to znaczy ze jednak cos zjada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam podobny problem, ale trwał krócej, tzn krócej mała nie łapała piersi, puszczała pierś, płakała, zasypiała... niemniej przez pierwsze 2 miesiące, nawet do 3 jadła co chwila i wisiała mi na piersi właściwie przez okrągłą dobę. Moja też urodziła się w połowie grudnia, była wcześniakiem, ja się zaparłam na karmienie piersią i nie dokarmiłam ani razu, ale moja przybierała nawet lepiej niż trzeba, klucha z niej była ;-) Tak na prawdę mleko produkuje się non stop, więc i u Ciebie produkcja trwa. Częste przystawianie na pewno zwiększy ilość pokarmu, popij sobie też bawarkę, kawę z mlekiem. Nie wiem jak to jest z tą ilością pokarmu, ale podobno jak się chce karmić piersią to można. Skoro przybiera to nie jest źle. Może spróbuj ją jakoś uspokoić, przytulić, "ciało do ciała", karm na żądanie, pokombinuj jak jej wygodniej. Ja trzymałam przy piersi i płakałam z bezsilności, bo jak tylko wyjmowałam brodawkę to mała krzyczała... koszmarna była ;-) ale wyrosła i Twoja też wyrośnie. Powodzenia Ci życzę, wiem co przeżywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W którym szpitalu rodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz sprobowac stykawka jednak z tym trzeba uwazac zeby sie nie zakrztusila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbujesz nosidła, żeby miała Cię blisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dziewczyna chce kp to niech karmi. nie uszczesliwiajcie jej na sile mm. moze sie uda. moje dziecko tez ma krotkie wedzidelko i zachowywala sie tak samo. efekt byl taki ze przy piersi siedziala prawie cala dobe ale wkoncu zaczela pieknie ssac. tez mi nikt nic nie powiedzial,ale ja mialam brodawki wprost do karmienia wiec jakos to poszlo. ale jak dalej nie bedzie poprawy to sprobuj butelka. jak tez nic to moze jak dziewczyny radza lyzeczka strzykawka albo czyms takim. ja juz nie pamietam jak to sie nazywa ale moze dziewczyny bd wiedzialy. http://lh3.ggpht.com/_UdnoLnHwh60/RkoqEuGqwYI/AAAAAAAABio/jaHcnMiZwpg/IMG_4167.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednak próbowałabym z piersią, może jeszcze poproś o pomoc kogoś z poradni laktacyjnej, czasami babki jeżdżą nawet do domu i pomagają przystawiać. Moja córka też nie umiała łapać, ale z czasem było tylko lepiej. U Ciebie długo to trwa, ale skoro przybiera to nie głodzisz jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze mozesz sciagac pokarm.a smoczka ssie? kup jej takiego w ksztalcie anatomicznym brodawki i niech ssie ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie też tak uważam, ważne żeby mała się nauczyła, nawet jeżeli będziesz siedziała z nią przez okrągłą dobę. Jak załapie to już będzie tylko lepiej. Jest coraz starsza, więc i silniejsza. Niedługo już ssanie nie będzie jej tak męczyło, jak karmisz to masuj jej policzek, jak przyśnie to mocniej poruszaj policzkiem, od razu odruchowo zacznie ssać. Pilnuj oczywiście czy mleko jest, czy nie jest głodna, ale jeżeli przystawiasz często a mała przybiera to nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mortadeli
Dziewczyny, właśnie o to chodzi, że próbowałam już wielu rzeczy. Kilka razy byłam w poradni laktacyjnej, doradca był też u mnie w domu, nie ma postepów:( Ze smoczkiem próbowałam ale też wypluwa. Jestem załamana bo nie umiem jej pomóc, mam do siebie pretensje bo wydaje mi się,że to ja nie umiem jej właściwie przystawić. Do tego zaczęła bardzo ulewać, nawet kilka razy, długo po karmieniu. Zdarza się też, że to takie chlustanie. Robiłam usg brzuszka i póki co jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mortadeli
Martwi mnie też to, że mała nie ma spokojnych okresów czuwania, nawet kilku minut. Nie lubi być noszona na rękach, nie umiem jej uspokoić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz nie doradzil ci zabiegu przeciecia wedzidelka? Znam mase ludzi, ktorych dzieci musialy miec ten zabieg i po mamy karmily bez problemu do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mortadeli
Z wędzidełkiem też podobno nie ma problemu i zabieg nie jest potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob cos z tym wedzidelkiem bo tam najpewniej lezy problem. Mm to nie panaceum na wszystko. Dobra robota, ze tak dlugo to trwa a ty sie nie poddajesz. Ale naprawde nie musisz tak sie meczyc. Kp moze byc latwe i przyjemne. Napraw wedzidelko i dziecko nauczy sie pic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zasiegnela drugiej opinii w sprawie wezidelka. Z twojego opisu wynika ze tam lezy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×