Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy są tu matki alkoholiczki

Polecane posty

Gość gość
Kazda. Alkoholiczka jest agresywna. A w szczegolnosci jak sie jej mowi nie pij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty z 7:17 to ja z 5:33, wiesz chciałam Ci napisać, że ze mnie taka alkoholiczka jak z Ciebie mądra kobieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszę tyle: moi rodzice lubili pić, często pili, kilka razy w tygodniu, zaraz dda wyzwą moich rodziców ( w tym niezyjącą już mamę ) od alkoholikow i meneli. Mi nigdy takie okreslenia w stosunku do rodzicow na mysl nie przyszły. Moj dom rodzinny nie byl meliną, byl zadbany i cieply, zawsze czulam milosc rodziców. Po smierci mamy w 2011 roku nadal nie mogę się pozbierac, tak bardzo mi jej brakuje. Tak jak pisalam, alkohol czesto widzialam od malego w domu, czasami widzialam tez pijanych rodzicow, Nie mam zadnego urazu z tym związanego, żadnej traumy, jak chce to się napiję alkoholu, nie jestem przerazona na widok alkoholu, Nie jestem dda po prostu. Mozna wiec pić "normalnie" a nie po melinarsku tak jak przekonuja to te panie. A teraz mozecie po mnie jechac, oj mozecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam jeszcze raz, doczytajcie temat, to alkoholiczki piszą ze DDA sa z melin, a DDA próbuje wytłumaczyć ze nie zawsze tak jest. Kolezanko, nie każdy pijacy jest alkoholikiem, ale ten temat jest o alkoholiczkach i pijące matki same sie tu wpisały jako alkoholiczki wiec twój post jest ze tak powiem mało trafiony. I nikt tu nie bedzie po tobie jechał ani z Tobą dyskutował, bo najwyraźniej problem alkoholowy cię nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze matką nie jestem ale planuję jeszcze w tym roku zajść w ciążę. piję codziennie. głównie piwo.ciężko mi, ale nie mam sensu życia.piję, by zabić nudę, by nie być sama. by nie bolało po stracie nie jednej ciąży.tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
słuchaj, weź nam tu walnij długaśnego posta z żalami i krzywdami jakie wyrządził ci ten tatuś na kierowniczym stanowisku, bo może ci ulży i sobie stąd pójdziesz. W kółko piszesz ty:O na początku były inne DDA, jedna pisała właśnie o melinie w domu i traumatycznych przeżyciach i o to pewnie dziewczynom chodzi, że u nich w domu tak nie ma. Ty i twój tatuś na kierowniczym stanowisku popijający nikogo nie obchodzi, nie jesteś tu jedyna, nie tylko ty się wypowiadasz więc skończ te porypane gadki o alkoholikach, którzy nie robią z domu meliny:O Jak cię ojciec po pijaku nie tłukł, nie rzygał na ciebie, nie przynosił wstydu, a w domu meliny nie miałaś to z czym masz problem??? Co po głowie cię rzadko głaskał, na kolana nie brał? O co ci chodzi? Ciągle piszesz o traumie jaką fundują dziecku tacy rodzice, ale zarazem podkreślasz, że u ciebie w domu żadnych melin nie było, żadnej patologi. To jak nie było to ty nie DDA jesteś, a po prostu zwykłym człowiekiem, który chce z siebie robić "biedactwo" by wszyscy go żałowali. Jak się mylę to proszę oświeć nas i wyprodukuj ten post z krzywdami tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cię ojciec po pijaku nie tłukł, nie rzygał na ciebie, nie przynosił wstydu, a w domu meliny nie miałaś to z czym masz problem??? Co po głowie cię rzadko głaskał, na kolana nie brał? O co ci chodzi? Ciągle piszesz o traumie jaką fundują dziecku tacy rodzice, ale zarazem podkreślasz, że u ciebie w domu żadnych melin nie było, żadnej patologi. To jak nie było to ty nie DDA jesteś, a po prostu zwykłym człowiekiem, który chce z siebie robić "biedactwo" by wszyscy go żałowali. Jak się mylę to proszę oświeć nas i wyprodukuj ten post z krzywdami tatusia. X Nie jestem jedyna DDA wypowoadajaca sie w tym temacie. Nie trzeba miec w domu meliny i byc bitym zeby byc DDA (Patrz po sobie). Tatus mnie nie skrzywdzil, choc jestem DDA. Forum jest publiczne i nie masz mocy decydowac kto i co tu pisze ;) No ale rozumiem ze prawda w oczy kole i jakos sie trzeba bronic 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wytlumacz mi prosze, skoro ty jestes alkoholiczka to ja twoje dziecko moze nie byc dzieckiem alkoholika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
to się zdecyduj czy jesteś dzieckiem alkoholika czy masz syndrom DDA. Wiesz w ogóle co to DDA? śmiem wątpić jednak:O Nie każde dziecko alkoholików musi mieć syndrom DDA. Skoro mimo to, ze ojciec pił nie masz żadnych traumatycznych przeżyć to ty nie jesteś DDA a zwykłą przewrażliwioną i spragnioną uwagi babą. Życzę szybkiego znalezienia faceta, bo zamęczysz ludzi dookoła siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
ale jaka prawda? Nie bardzo wiem do czego pijesz teraz:O Nie bardzo też wiem przed czym miałabym się bronić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mam DDA możliwe że mam. Moja mama była alkoholiczką, jedyne co czułam to zrezygnowanie i żal mi jej było. Był;a słaba i wrażliwa nie umiała sobie poradzić a ja nie umiałam jej pomóc nie wiedziałam jak. Buntowałam się, potem przepraszałam prosiłam płakałam, rozmawiałam wspierałam podnosiłam na duchu gdy się nie udawało wściekałam się uciekałam i tak w kółko, aż przez swoje picie miała wypadek i już jej nie ma. Była słaba po prostu i nie mam jej tego za złe, że sobie nie poradziła z życiem. Słabi ludzie tak po prostu mają, nie mają silnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życzę szybkiego znalezienia faceta, bo zamęczysz ludzi dookoła siebie. X Dzieki za darmowa kafateryjna psychoanalize ;) Ale moze zacznij od siebie. Mam meza i dziecko i miewaja sie swietnie . Tak, wiem ze alkohoikow meczy ten temat bo jest im strasznie niewygodny, ale zeby od razu wszystkich dookola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
Ja nie jestem alkoholiczką. Także nie ma mnie co męczyć. Ale ty też nie jesteś żadnym DDA, ubzdurałaś to sobie po prostu. Pogadaj o tym z mężem skoro go masz czy może on tez ma dość słuchania ciebie tak jak tutaj inni czytania? Zresztą nie odpowiadaj, po prostu przestań się produkować i wypisywać bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się męczy ich ten temat, bo one chciały sobie tutaj zaleźć taki kącik do usprawiedliwiania się i dzielenia wrażeniami :) a właśnie gdy takiemu alkoholikowi to zabierzesz to się wścieka, bo go prawda boli, zabierasz komfort picia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga alkoholiczko pijaca tylko w piątki. Ty nie jestes glupia ty jesres po prostu nieswiadoma :). Moi rodzice nigdy nie pili nalogowo a mimo tego byl taki okres w moim życiu, ze tata mial problemy i kazdy pt i sb pil piwa, nie upijal sie ale nawet sobie nie wyobrazasz jak to przezywalam widzac ze pije i robi to regularnie. Nigdy mnie nie uderzyl ani nie orzygal butow :D a mimo tego bardzo to przezywalam i gdyby to trwalo dluzej mialambym poryta psychike. Tex nie pil przy mnie i myslisz ze nie wiedzialam ze pije ? Myslisz ze dzieci sa glupie ? Reguralne picie raz w tygodniu potrafi poryc dziecku banie zrozum to :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy myślicie ze syndrom dda powstaje przez bicie i rzyganie na buty ? I przez jakies traumatyczne przezycia typu melina ma chacie ? Sam fakt, ze rodzic jest uzalezniony powoduje syndrom dda. Ok, ja was akurat rozumiem, ze nie mozecie sie,ze to choroba. Kilka lat temu uwazalam ze alkoholicy sa sami sobie winni, a po zapoznaniu sie z mechanizmami choroby wiem, ze to chorzy ludzie,ktorzy potrzebuja pomocy. Wy macie dzieci, więc wytlumaczcie mi po co je robiliscie majac problem z piciem ? Dlaczego fundujecie dzieciom taka traume ? Skoro zdecydowalyscie sie na dziecko mimo tego,zdajecie sobie sprawe,ze macie problem i fundujecie im zj****e dzieciństwo i zj****e zycie dorosle (wwidać po wypowiadajacych sie tu dda) to dlaczego do c***a nie pojdziecie sie leczyć ? Dla dziecka i przede wszystkim dla siebie, jak juz splodziliscie te biedne dzieci to teraz z********ac na terapie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skoro jestescir alkoholikami to zapoznajcie sie z lektura na temat dda i na temat alkoholizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
akurat samo to, ze rodzic jest alkoholikiem nie powoduje syndromu DDA. Gdyby tak było to nie mielibyśmy opisanych objawów tylko moznaby było z góry zakładac, ze każde dziecko alkoholika ma DDA. Nie jest tak na szczęście. Ja akurat wiem, ze alkoholizm to choroba, sama nie jestem osobą nadużywającą alkoholu, ale ogólnie ten temat jest mi bliski stąd moja obecność na nim. Swoją drogą to ciekawe, ze pani posiadająca niby sybdrom DDA twierdzi, że inni tutaj kategoryzują, że jak masz DDA to miałaś melinę w domu, ale jak sama kategoryzuje to już nie dostrzega:O Według niej na tym temacie wypowiadają się tylko alkoholiczki bądź ludzie z syndrom DDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie napisalam ze wypowiadaj sie tutaj tylko ludzie z syndromrm DDA, natomiast napisalam o alkoholickzach. Wydaje mi sie logiczne ze jesli temat jest o matkach alkoholiczkach a dziewczyny sie dobrowolnie wpisaly to chyba same sugeruja ze nimi sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
wyobraź więc sobie, ze nie wszystko jest czarno białe. Ja na ten temat weszłam, bo mnie on interesuje, a dokładniej ludzie nadużywający alkoholu. I to nie dlatego, że sama coś u siebie dostrzegłam, bo jestem osobą, która nie pije dużo ani często. Może gdybyś ty czy wy z DDA nie zdominowali tematu to moja obecność by się przydała dziewczynom, bo mam doświadczenie w rozmawianiu z takimi ludźmi o ich problemach. Niestety nie. Weszłam, przeczytałam cały temat i napisałam co myślę. I co do DDA to naprawdę czytając ten temat zauważyłam chyba tylko jedną osobę, góra dwie, która może mieć ten syndrom. Reszta to jakieś bzdury mające na celu wpędzić kogoś w wyrzuty sumienia i umoralnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisuje sie pod postem z godz 19.33 obiema rekami, jak juz te dzieci sa na swiecie to z********ac na terapie, a nie krytykowac i obrazac inne dzieci alkoholikow, bo same takie domy tworzycie dla swoich dzieci tylko tego nie widzicie lub nie chcecie widziec, a jak same przyznajecie jestescie matkami alkoholiczkami wiec wasze dzieci maja duze szanse byc dda, uwaga dla madrych inaczej dda nie zostaje sie tylko w patologi na melinach itp pewnie chcecie sie wybielic bo u was czysciutko lub jest obiadek na czas pije tylko jak dziecko spi lub raz w tygodniu itp no smiech na sali takie usprawiedliwienia jak was temat zainteresowal to juz macie problem biedne tylko wasze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
Ja się zgadzam, ze nie tylko dzieci z melin wychodzą z syndromem DDA. Ba, nawet niektórzy go nia mają mimo, że w domu był smród alkoholu i chlejący rodzice. Syndrom DDA może mieć również dziecko z dobrego domu gdzie alkoholu nadużywało się kulturalnie. Jednak takie osoby mają jakąś traumę i przykre wspomnienia z dzieciństwa. Ja zakwestionowałam tutaj tylko wypowiedzi jednej użytkowniczki, która to twierdzi, ze nie ma żadnej traumy, ze w domu było ok, ale ona ma DDA, bo ojciec był alkoholikiem:O To tak nie działa, ale albo ta osoba kłamie co do własnych przezyć czy raczej ich braku:P albo po prostu wyolbrzymia, bo są i takie osoby. Kiedyś przeczytałam na forum, że jakaś kobieta ma teścia alkoholika, bo co z tego, ze on cały rok nie pije jak się nie może doczekać na sylwestrową lampkę szampana:D To tak w nawiązaniu właśnie do wyolbrzymień. Szkoda, że w temacie już nie wypowiadają się kobiety z problemami, a moralizatorki, których bełkotu pewna jestem, ze żadna alkoholiczka nie czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka jak widać już dawno walkowerem oddała ten temat babom dda, zresztą z tymi psycholami nikt kto pija nawet sporadycznie nie wygra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Beza
Alkoholicy nie potrafią rozładować emocji, frustracji, żalu w inny sposób więc sięgają po najprostszy, czyli alkohol, bo jest ogólnodostępny. Tutaj należy nauczyć się jak rozładować napięcie. Poza tym wódka czy piwo zawiera pszenicę, jest produkowany ze zbóż mających bardzo wysoki indeks glikemiczny, osoby uczulone na cukier!!! (czyli buraki cukrowe czy pszenicę, ale o tym nie wiedzą - celiakia/cukrzyca) są uzależnione od tych skoków cukrowych i za każdym razem podnoszą je przez wypicie alkoholu. Alkoholicy są jak cukrzycy, szkodzi im cukier, węglowodany. Podaj ziemniaka osobie chorej na cukrzycę, a zobaczysz jak jej skoczy indeks glikemiczny.... Jeżeli więc macie problem z alkoholem to radzę wyłączyć ze swojej diety chleb, mąkę pszenną, makaron, zamienić na bezglutenowe, odstawić słodycze, przestać słodzić herbatę i kawę, odstawić soki w kartonach a PO MIESIĄCU cukier ani alkohol nie będzie wam do niczego potrzebny NA ZAWSZE. Gdy odstawiłam pszenicę, to przez 3 lata nie wypiłam ani grama alkoholu, teraz np. raz w miesiącu potrafię wypić kieliszek wina czy 1 cydr i nie mam ochoty na więcej. Poza tym przestańcie myśleć o alkoholu, nie jest wam do niczego potrzebny. Czy alkohol dał ci kiedyś pracę, dobre pieniądze, zrobił za ciebie zakupy, dał ci prezent, ugotował obiad? Czy tylko ciągle coś ci zabiera? Alkohol to tylko "cukier", odstaw go, a już nigdy więcej nie będzie ci potrzebny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam dzieki alkoholowi miałam pracę jak pracowałam w agencji towarzyskiej:D im więcej na niego namówiłam klientów tym więcej miałam prowizji:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ta DDA chyba nie napisala nigdzie ze nie ma traumy (nie czytalam calego tematu), moze to taki skrot myslowy? Kazdy sie z czyms boryka, i twoje dzieci tez beda. DDA to nie tylko ludzie, ktorzy bedac dzicmi alkoholikow calkiem nie radza sobie z wyciu. Zreszta ty masz duzo wiekszy problem niz wszytkie tu DDA do kupy wziete :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
to ja pisałam, do konkretnej użytkowniczki, która twierdzi, że ma DDA. Sama przyznała, że pijący ojciec krzywdy jej nie wyrządził, że miała niby normalny dom, więc albo kłamie albo...no właśnie kłamie:P I ja jak pisałam alkoholiczką nie jestem, prosze mnie tutaj nie mylić z autorką tematu czy innym użytkownikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to mnie chodzi. Ok, to powiedz mi, kim jestes wedlug Ciebie ekspertko kafeteryjna? Bo moim zdaniem mam wszelkie prawo nazywac sie DDA mimo i zyje nornalnie, wydaje mi sie ze nie mam traumy, a moze jestem na tyle silna ze sama sobie z tym radze? Nie bylam na zadnej terapii. Natomiast moj brat jest nieporadny zyciowo niestety. Ojciec najpierw pil codziennie po pracy. Po latach go wyrzucili, lezal pijany codziennie. Robil awantury, pod koniec wzywalismy policje, niestety pan jest u siebie w domu i oni nic mu nie moga zrobic. Kazdego dnia balam sie wracac do domu bo nie wiedzialam co mnie czeka. Dom piekny, urzadzony, czysty. Obiad na stole codziennie. Kim wedlug ciebie jestem? Nie DDA bo jestem na tyle silna ze sama sobie z tym radze? Nie jestes alkoholiczka, nie jestes DDA, jestes wiec psychologiem? Na jakiej podstawie mnie diagnozujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej DDA
I wreszcie to wyrzuciłaś, a o to mi chodziło w moim pierwszym poście, który tu napisałam. Tak, myślę, że możesz być DDA, masz ku temu podstawy, bo nie było tak idealnie jak ci się wydaje i jak próbowałaś to tutaj przedstawić. Normalne teraz mi się wydaje to twoje pisanie, że nie byliście, patologią, że ojciec cię nie skrzywdził. Owszem skrzywdził. Może właśnie powinnaś się udać na terapię by to sobie uświadomić? Bałaś się wracać do domu, a to już jest trauma i krzywda jaką wyrządził ci ojciec. Nie wiem ile miałaś wtedy lat, ale na pewno nie powinnaś przez to przechodzić. Co mam ci teraz napisać? Ze jesteś DDA? Myślę na 95%, że tak, ale nie mam pewności, nic o tobie nie wiem i się pewnie nie dowiem. Ale nie tylko twój brat ma problem coś w tobie siedzi i jak można było zauważyć nie wyjdzie od razu. Potrzebujesz czasu by się otowrzyć, ale to już jest twoja sprawa czy coś z tym zrobisz czy będziesz dalej w sobie "chomikować" uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×