Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eWcia1975

Bardzo zmotywowana, od dzisiaj!!!

Polecane posty

U nas pogoda taka nijaka. Niby pochmurnie , ale w sumie dość ciepło. Nie wiadomo czy to będzie padać czy też nie... Jeszcze z teściową rozmawiałam przed chwilą. Ona to ma moc!!! Moc pierdzielenia o wszystkim i o niczym. Wrrr zgarnęła moje pół godziny które mogłam jakoś bardziej produktywnie wykorzystać. No nic idę po ZDROWE zakupy, zioła tybetańskie i zwiększę jeszcze może limit internetu co by czytać tak reklamowane blogi - w razie jakbym sobie nie radziła sama i potrzebowała złotych rad! no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
U mnie też deszczowo i smutno. Dietę trzymam i czytam Was dość często tylko z pisaniem u mnie gorzej. Trzymam za Was kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Jestem ja dziś z kawką, za godzinę wychodzę do pracy. Mój plan na dziś: owsianka, banan, kefir mały, ciemny ryż z surówką. Jak tam u Was? Mam nadzieję, że dziś pogoda będzie już lepsza, bo u mnie wczoraj pół dnia padało. Dziś niestety późno wracam z pracy :-( i jutro też, ale może wreszcie w weekend uda mi się spędzić aktywnie.Muszę jechać z synem na jakąś łąkę, bo roślinki do zielnika zbiera, więc może wreszcie uda się wyprawa rowerowa. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Ewcia witam, musisz pisać częściej, czasem faktycznie nie ma o czym, ale w końcu to ty powinnaś nas motywować, jesteś zalożycielką topiku ;) Ile udało ci się schudnąć, jak twoja waga? U mnie lekko poinżej 64 kg, czasem zastanawiam się czy ja w ogóle jeszcze coś schudnę, bo ten wynik mnie zadowala, ale jeszcze nie na 100%. U mnie dzisiaj na śniadanie graahmka z dzemem, obiad to kasza z mięsem wołowym i pokorojone pomidory i ogorki. kolacja, myślę że jajka. Może i inne dziewczyny skusi kawa? Zaprasszamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Syl długo się nie ważyłam, ale chyba schudłam, bo widzę po ubraniach, jest to wynikiem diety ale bardziej stresu, bo jak pisałam wcześniej mam ogromny kłopot i nic się w tej kwestii nie zmieniło i nie zmieni raczej:-( Postaram sie wpadać częściej i motywować Was, niebawem się zważę i napiszę jak to wygląda, teraz zmykam do pracy, pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja też lubię słodycze i jestem leniem do gimnastyki! Ale lubię czasami się zmęczyć i jako była żona trenera sportowego potrafię to i owo(np. pływać) bardzo dobrze. Ale też wierzę że-,, czym skorupka za młodu...''-no wiecie:O co co chodzi-no nie? -Pamiętam bardzo dobrze jak w szkole podstawowej wybrana zostałam do reprezentacji szkoły w lekkoatletyce Zawsze byłam wysoka miałam długie nogi i pewnie dlatego zostałam wybrana. Warunek: przychodzić 2razy w tyg. na treningi To było dobrowolne, mogłam z tego zrezygnować i miałam na to szczerą ochotę ale nie wiedziałam tego że mi wolno. Wracam do domu a za mna woła moja mama Wracała z pracy Co taka smutna jesteś? Wiesz mamo wybrali mnie do reprezentacji i będę musiała trenować:( -Niczego nie musisz -powiedziała stanowczo! -A nawet ja sie na to nie zgadzam-dodała Dalszego ciągu możecie sie domyślić.. -Dziś to ja mam córkę i wyszukuję jej zajęcia dodatkowe które nauczą ją że sport jest tak samo ważny jak jedzenie i picie. Bardzo bym chciała nie popełnić wobec niej tych samych co moja mama błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarita
Hej! Jejku jak mi źle :( Brzuch jak balon i tylko p/bólowe mnie ratują :( A tu do pracy zaraz trzeba śmigać... No i ciągle głodna jestem :( i nie da się tego zapić wodą . Jogurt czy jabłko też średnio pomagają... tak mnie korci na słodycze i pieczywo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Dziś ja pierwsza kuszę kawą :) Sarita ja wtedy poprostu jem albo coś słodkiego, albo coś innego co lubię, ale tylko jedną rzecz, właśnie po to by nie ruszyła lawina i żebym nie popłyńęła. Uwierz mi od jednorazowego wyskoku 300-500 kcal nie przytyjesz od razu, a nawet jeśli na drugi dzień zobaczysz wzrost na wadze to jest to chwilowe. Słonko mamy od rana, oby się nic nie wymodziło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sylwia! sorki za nieobecność , ale jakoś taka niemrawa jestem po nocce , niedospana , łepetyna boli...no i @ oczywiście swoje 3 gr dorzucił ;) Jutro dzionek , pojutrze znowu nocka... chcę jeszcze dzieci zabrać na mały spacerek przed spaniem , a one nie chcą za bardzo :( pewnie sama się przejdę jak już je położę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj ja się wcześnie przywitam ;) właśnie szykuję się do pracy. Pogoda u nas piękna się zapowiada, więc będzie się miło do pracy szło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Witajcie, ja dziś mam jakiegoś głoda, to chyba od intensywnej pracy w ogródku. Póki co zajadam suszona żurawinę i migdały i na więcej mam nadzieję się nie skuszę. Kawkę dużą sobie zrobię jakby co. Pracowity ten weekend, jutro też, góra prasowania zerka na mnie prosząco...no i z synem muszę się pouczyć, to jakiś koszmar, czwarta klasa a tyle maja zadawane, że dzieciak siedzi do późna...A jest bardzo dobrym uczniem, to co dopiero maja ci którzy maja słabszą pamięć...W ogóle mam wrażenie że część nauczycieli wychodzi z założenia, że rodzice dziecko nauczą w domu :-( A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja do 2 klasy chodzi dopiero ( poszła jako 6-latka) i póki co nie jest najgorzej ;) Dostała się do kolejnego etapu kangurka ku naszej radości - bo to leniuszek okropny i trzeba ją ganiać do nauki ;) ja mam za to mega doła...jakaś taka niedowartościowana się czuję i w ogóle słaby mam nastrój i chciałabym cały czas jeść bo w sumie to odchudzanie jakoś mi już nie wychodzi - więc po co się męczyć???? taki jakiś spadek formy mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Jestem i ja z kawką, wczoraj się nie złamałam i skończyło się na żurawince i migdałach :-) Sarita no mój syn też poszedł do szkoły jako 6 latek i pierwsze 3 lata były ok, teraz też super się uczy ale strasznie dużo czasu na to poświęca w domu, aż mi go czasem szkoda, każdy wekend to zapowiedziane ok 3 sprawdziany a prócz tego jeszcze multum lekcji do odrobienia...np teraz z angielskiego chyba z 10 zadań do tego w tym tyg 2 sprawdziany, konkurs i egzamin na kartę rowerową :-) ja sobie nie przypominam żebym się w jego wieku tyle uczyła...No cóż może jak będzie starszy to i szybkość odrabiania lekcji mu się poprawi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Witam wieczorkiem. Ja tez miałam intensywny weekend, praca na dworze, już nie wspomnę o robocie w domu. Ciągle tylko pranie prasowanie, sprzątanie. U nas zadają tak w miarę ok, córka chodzi do trzeciej klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Cześć z poniedziałku. Moja waga z dziś to 63,8 kg czyli dalej w miejscu. Chyba nie jest mi dane więcej schudnąć ;) zapraszam na kawę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za kawkę na razie podziękuję , bo dla mnie przychodzi dopiero pora spania ;) Do popołudnia ;) Ps ja zważę się najprędzej w piątek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to mamy dzieciaki w podobnym wieku ;) Sylwia , to wy macie komunię teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniiikk
Witam z popołudniową kawką. Wróciłam do diety,bo ostatnio mi to nie wychodziło. Ale i tak nie jest źle bo waga pokazała mi -1kg ,zawsze coś :) Dzisiejszy dzień to bym najchętniej przespała,nic mi się nie chce.. Moja córka jest w 5 klasie i powiem wam że jak chodziła do zerówki to codziennie przynosiła 5-6 kartek wydrukowanych do odrobienia + raz w tygodniu obowiązkowo wierszyk na pamięć. Byli rodzice zachwyceni i tacy co mieli dosyć bo wracali z pracy do domu i z dziećmi do późnych godzin odrabiali lekcje.Byłam w tej drugiej grupie rodziców :) W weekend mam wesele i niestety zamierzonych 65kg nie będzie,ale może 70 będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Sarita u nas komunia była w drugiej klasie, czyli w zeszłym roku. Córka poszła do szkoły jako siedmio latek. Aniik najważniejsze że mimo nie trzymania diety waga nie rośnie, a jak spada to już w ogóle super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarita
Hej! Ja mam dzisiaj lenia ;) po tym jak córkę delegowałam na wycieczkę a małego do przedszkola , położyłam się dalej ;) mówię sobie że to tak na zapas przed nocką , choć wieki tak nie robiłam ;) No ale jak już w końcu wstałam to ogarnęłam trochę chatkę i zabrałam się za orbitreka. Mam plan robić na nim tym razem nie konkretny dystans ale ilość kcal na w miarę dużym obciążeniu. I tak wczoraj i dzisiaj udało się po 1000 kcal. mam plan na 30 dni, ale czy ogarnę to się zobaczy ;) w związku z tym jednak się zważyłam i jest 66,1 więc średnio. jutro się jeszcze pomierzę tu i ówdzie i zobaczymy czy przetrwam ten miesiąc i z jakimi ewentualnymi efektami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusię? Czy u Was też tak się ochłodziło? U nas teraz 10 st i temp nie zamierza szałowo wzrosnąć. No ale grunt żeby nie padało , bo mam sporo spraw na mieście do załatwienia. Buziole :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja trzymam się rozsądnego odżywiania - 5 posiłków dziennie, niewielkie porcje (jem co 3 godziny), dużo warzyw i owoców, 2 litry wody mineralnej no i treningi 6 razy w tygodniu - na ten moment z książka Natalii Gackiej. To prostsze niż się wydaje, tylko trzeba być konsekwentnym, potem te zasady wchodzą w nawyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gościu" ma się rozumieć że chcesz dołączyć do grupy? witamy w takim razie. Ale niestety nie wszystko jest takie łatwe jak się wydaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja tylko na chwilkę,trochę zalatana jestem. W sobotę jadę na wesele i nie udało mi się dojść do wagi którą chciałam mieć na weselu,tak czy siak jest 72kg więc i tak nie jest źle :) Burza przeszła bokiem także, ani kropelki nie spadło jest dość ładna pogoda tyle że chłodno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Nie wiem czy jest jeszcze sens coś tu pisać, czy ktoś zajrzy, bo widzę ze topik umarł, szkoda :( Ja mialam bardzo intensywny zeszły tydzień, dużo obowiązków, wróciłam do ćwiczeń i diety, bardzo się cieszę bo zostałam dzisiaj za to wynagrodzona, na wadze 62,7 kg :) Teraz zostało mi tak niewiele, że na pewno się nie poddam na tym ostatnim odcinku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja w miarę możliwości zaglądam ;) W zeszłym tygodniu miałam sporo dyżurów i gości przez weekend . nie miałam jak przez tych moich gości poorbitrekować przez sobotę i niedzielę :( Dzisiaj jestem po nocce ale nie odpuszczę i jak dzieci pójdą spać , to będzie trening :) i długi spacer mi się marzy... i zapał do diety jak zawsze mi się marzy... Dostałam od męża fajny prezent , który będzie mnie mobilizował dodatkowo. Cele ustawiłam wysoko i będę starała się je osiągać każdego dnia :) http://antyweb.pl/recenzja-opaski-garmin-vivofit-prostota-i-rok-dzialania-na-baterii/#

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Witajcie, nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta :-( sama nie jestem bez winy bo tu nie zaglądałam, ale wierzcie mi dziewczyny miałam naprawdę duże kłopoty, a raczej mam...We wtorek idziemy do prawnika to może coś nam poradzi i żeby było w tym wszystkim choć trochę mojej winy, a tu nic a tyle się muszę nadenerwować... Za to dieta super, bo przez te nerwy sporo schudłam. Dziś na wadze 57,1 kg. Myślę, że już widać efekty. Dziewczyny piszcie co u Was, postaram się częściej pisać obiecuję! Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniiikk
Witam dziewczynki z poranną kawką :) Ewcia trzymam za ciebie kciuki abyś szybko rozwiązała swoje problemy i traciła na wadze przez dietę a nie nerwy.Mimo to gratuluje spadku wagi :) A ja już po weselu powiem szczerze że dietę odpuściłam i codziennie próbuje się zmobilizować i zacząć ją od nowa. Dodatnich kg nie ma więc nie jest źle :) To ktoś chętny na kawkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×