Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćpyta

Czy my wydajemy mało na życie?

Polecane posty

Gość gośćpyta

mam na myśli samo jedzenie, bez opłat. Nam idzie na to 800zł, a nie jemy biednie, ja mąż i 3 latka. Koleżanka mi powiedziała, ze nam współczuje, ale naprawdę powiem wam, że jemy smacznie. Moje menu z zeszłego tygodnia: poniedziałek: zupa pomidorowa a na drugie pierogi z kapustą i grzybami wtorek: pomidorówka z poprzedniego dnia i bigos środa: zupa ogórkowa, a na drugie udka z kurczaka pieczone z ziemniaczkami i ogórkami kiszonymi czwartek:ogórkowa z poprzednieo dnia i spagetti piątek: krokiety z kapustą i grzybami i barszcz czerwony sobota: karkówka z frytkami i kiszoną kapustą niedziela: rosół i pizza domowej roboty, ale to na kolację bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie za dużo tej kapusty i ogórków?Dzień w dzień prawie to samo :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam idzie podobnie, może ciut więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
duzo, ale to dlatego ze dojadalismy pierogii z wigili i krokiety:D oczywiscie byly zamrozone. W tym tygodniu nie bedzie zadnych takich dan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my na jedzenie wydajemy jakies 2500 na 3 osoby. Fakt że syn ma dietę białkową bo ćwiczy na siłowni i pochłania ryby, sery białe, mięso i jajka w duzych ilościach. Wydajecie naprawdę mało , choc samego jadłospisu nie masz ubogiego to nie wiem co jadacie na sniadania , kolacje itp. u nas idzie tak jak pisałam duzo na sery, ryby, kupuje tez droższe wędliny bo te śmieciowe tanie to sama chemia i nie chcę truc rodziny, tak samo chleb kupuję ciemny razowy w zaznajomionej piekarni a nie pompowany chleb z ulepszaczami i cholera wie z czym jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja gosc z 18.10 jemy tez dużo owoców i warzyw i tez raczej kupuje w sklepie ze zdrową żywnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No prawda jest taka że śmieciowe jedzenie nie kosztuje duzo, a to lepsze jest po prostu duzo droższe . Jak mozna kupić dobrej jakości wędlinę za 17 zł. za kilogram to połowa to sama chemia , to juz lepiej przejść na wegetarianizm zamiast truć się takim świństwem. Ryby też są drogie, sery , orzechy, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydajecie naprawdę mało , ale przypuszczam że jecie tanie produkty zawierające mnóstwo chemii, co kiedys odbije się na waszym zdrowiu. Stajesz się tym co jesz. Rak na starość murowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam tez tyle idzie okolo, chociaz nie mieszkam w polsce, ale podobna wartosc. Nie jemy miesa poza rybami. I tez jemy rozne ciekawe rzeczy, a warzywa to nawet na eko mi starcza. Ostatnio jedlismy zupe szpinakowa z grzankami, makaron z warzywami po chinsku, salatke z tunczyka i fasoli, curry warzywne, burgery z fasoli, rybe z pomidorami i awokado, gulasz z tofu, spaghetti z sozewica. Na dniadania owsianka albo kanapki i owoce. Na deser zazwyczaj owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
to się teraz zdziwicie, ale nie kupuje w ogole wedlin w sklepie i zadnej chemii nie jemy:D wedliny, kielbasy, kabanosy kupuje na wsi od rolnika. Wychodzi mi taniej jak wezme wiecej niz w sklepie. I tak oto co jakis czas zaopatruje zamrazarke:) Takze wedliny i mieso mam naprawde dobre. Warzywa i owoce tez kupuje w sezonie u tego rolnika, ale zima jemy tylko mrozone owoce, a warzywa trudno kupuje juz w supermarkecie chociaz i tak nie duzo, bo mam swoje ogorki konserwowe, kiszone, kapuste, buraczki, papryke w sloiku i wiecej jemy tego niz np. pomidorow czy ogorka zielonego. Co na sniadania jemy? Kanapki, maz lubi jajecznice z bekonem, corka czesto je platki z mlekiem, owsianke tez lubi. Nie, na pewno nie jemy biednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiszonki zima sa super zdrowe, lepsze od pomidorow i papryki z hiszpanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem z czego robisz pomidorówkę czy rosół, ale ja pomidorową z pomidorów z puszki malinowych a nie z koncentratu i na rosole ze szpondra wołowego , plus do tego jarzyny (marchewka, piertuszka, seler, cebulka, pietruszka zielona, lubczyk) a nie jakieś kostki rosołowe na wodzie. sama porządna zupa to koszt ok. 20-25 zł. , fakt że na 2 dni, do tego spagetti też z pomidorów z puszki , mięso wołowe ( bo takie się daje do prawdziwego spagetti ) bazylia, czosnek , cebulka, itp. to tez koszt ok. 50 zł. A gdzie sniadania i kolacje. jecie dziadostwo na kostkach rosołowych i koncentratach. tak nie smakuje dobre jedzenie. jakbys spróbowała mojej kuchni to bys innej nie tknęła. Rosół z przynajmniej 2 róznych mięs (kaczka i szponder lub antrykot najlepsze) do tego przyprawy i jarzyny , pyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
a i dodam,ze na napoje prawie wcale nie wydajemy. Wode niegazowana mamy za darmo, bo jest w kranie, a mamy filtrowana, do picia czesto robie dzbanek herbaty z cytryna badz wode z sokiem z malin. Czasem maz kupi cole, bo lubi wypic, ale to naprawde sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
gościu z 18:26 wyobraź sobie, ze nie używam żadnych kostek rosołowych:O Nie rozumiem dlaczego uważasz, ze jemy jakieś dziadostwo? tez robię pomidorówkę z pomidorów w puszce, spagetti podobnie tyle, że ja robię z mięsa mielonego wiperzowo-wolowego, a nie z samej wolowiny. Roznica pewnie taka, ze ty za swoja wolowine placisz wiecej niz ja i dlatego ci sie wydaje, ze jesz jakis frykas:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciała bym tyle wydawać . Ja tez niestety ok. 2500 na 3 osoby. Chyba zatrudnię cię za 1000 do gotowania i przyrządzania potraw wraz z zakupami jak się zmiescisz w tych 800 zł. to i tak mi się opłaci , zostanie mi w kieszeni 700 zł. oszczedności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
i watpie czy bym chciala sprobowac twojej kuchni, nawet nie wiem gdzie te swoje szpondry wolowe kupujesz takze nie dziekuje. ja mam przynajmniej wolowine ze sprawdzonego zrodla i tansza niz w dobrym sklepie miesnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
jesli nie jestescie alergikami i nie macie specjalnej diety to bym sie zmiescila:) jeszcze bym ci dobre zrodlo do miesa i warzyw zalatwila:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra , jadę właśnie na zakupy z zamiarem kupienia - ok. 30 dag. sera zółtego w plastach ( jakieś 6,5 zł.)na akieś 3 dni - mleka 2 l - ok. 4 zł. na 2 dni - ser żółty w kostce do pizzy ok. 7 zł. - wędlina 30 dag. ok. 7,50 zł. (2 dni) - wędlina do pizzy ok. 5 zł. - drożdże 0,9 zł. - oliwa 30 zł. - kukurydza 1,99 - cebula 1,5 zł - to juz mi wychodzi 62,89 zł. gdzie nie licze maki do dzisiejszej pizzy i innych rzeczy bo mam w domu , reszta starczy na jakies 2-3 dni , gdzie nie mam warzyw typu ogórki , pomidory , a gdzie rzeczy na obiad?? 800 zł. w zyciu by mi nie starczyło na miesiąc dla 3 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
licząc to powyżej x 10 ( starczy na ok. 3 dni) wychodzi 628,90 a gdzie obiadowe rzeczy i warzywa, oliwa ok. wystarczy na dłużej, ale sery białe, jakaś makrela chociażby wędzona, jajka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta od szponderka pisze tak, jakby ona jedyna jada porządnie. Autorko faktycznie mało wydajesz na jedzenie nam idzie 2500 na dwie osoby wiec jestes mega oszczedna. Skad jestes bo chyba Cie zatrudnie;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rano kupuję np. bułki szpinakowe sztuk 4to 4 zł, ser na to 3 zł(to tylko dla mnie bo mąż i mały poza domem śniadanie), obiad za jakieś 30zł, malemu jogurty ze dwa na wieczór to 3-4zł, sok jakiś to 4zł, woda 2 zł, jajek z 10 na kolację to 6zł i bułeczki to 3 zł jakieś. plus jakieś owoce i coś słodkiego to z 10zł. i tak przykładowe menu dzienne to ok 60zł razy 30= 1800zł. to tego drożej w weekendy jak chłopaki domu są. no ale średnio 60 zł na dzień. czyli ok. 1800 miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK liczysz 60 zl za zakupy Pani wyzej a polowa to oliwa za 30 zl, ktora chyba nie starcza na 1 dzien bez jaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
bo ty wydajesz na wedline, a ja nie, bo mam juz. A oliwa to wydatek na dluzej takze nie przesadzaj, bo codziennie nie kupujesz:P Ja robilam dzis zakupy na sniadanie i kolacje i prosze nawet drozszy od ciebie ser kupilam:) - bulki 1,80 - ser do zapiekanki na wage w kostce 10,50zl - pomidory, pieczarki chyba 9zl - mleko 1,5l 2zl no to wydalam troche, ale bulki sa na dzis i na rano na jutro, pomidor zostanie na kanapki podobnie jak ser zolty, a mleko pije tylko corka i sporadycznie wiec na 2-3 dni bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na jedzenie ok. 900 zł. na jedzenie na 4 osoby ( ale dziewczynki mało jedzą) naprawdę jemy tylko smieciowe żarcie, patrzę w sklepie co ile kosztuje żeby jakoś sensownie urozmaicać. cudów nie ma. Jak wydajesz 800 zł. to juz w ogóle nie opowiadaj jak to cudowne rzeczy i zdrowe jesz. wiem co sami jemy za podobną kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna przeciez robic tanie potrawy ale zdrowe.. bezprzesady a wy wymyslacie nie wiem jakie drogie tylko by dopiec autorce ze je gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpyta
mieszkam na podlasiu:) mamy dośc tanio w małych miastach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem wydajemy 800 zł na miesiąc na jedzenie. Nie stać nas na więcej, ale też nie narzekamy, nie głodujemy. Dzieci jeszcze nie mamy, to można przyoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wydaje duzo z mezem boprawie 1000 zl tygodniowo idzieale pamietam czas jak tak nie bylo i tez za 900 zl trzeba bylo cos sensownego zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od szpondra wołowego
to się ciągle przewija w tematach o jedzeniu:P w dodatku sama zakłada tematy jak robicie rosół, pulpety i inne bzdety by potem pisać jak to ona niby pysznie i zdrowo nie jada:D w każdym z takich tematów pisze o tym swoim rosołku, szponderku i kostkach rosołowych oraz vegecie:D wariatka jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 18:47 - to co wy kupujecie i gdzie, że wydajecie 1000 zł na tydzień na jedzenie? Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×