Jak facet ma poderwać faceta

Ale jak w realu zagadnąć, żeby nie zostać uznanym za namolnego i żeby nie trafić na nerwową i złośliwą osobę, która reaguje agresją?

może powinieneś szukać odpowiedzi w takich miejscach ;) http://gaymateo.pl/jak-poderwac-kolege-z-pracy-n80.html

Fuj, jakie krzywe głowy na zdjęciu.. Nie brałbym

Też to znalazłem kiedy szukałem odpowiedzi w sieci. No daj spokój, kto w Polsce się wygada, że jego chłopak / były chłopak... A co do spotkań towarzyskich, to spotykamy się od jakiegoś czasu.

A dziś są tu jacyś geje chętni podzielić się pomysłami i doświadczeniami?

wiesz co, myślę , że lepiej poszukaj informacji na niemieckich/angielskich forach tematycznych. Jak widać na kafe pustynia pod tym względem :(. Wiem, że pewnie sam na to wpadłeś, ale widzisz, że chyba albo tu nie zagladają, albo się boją ....

Nie pomyślałem o tym i rzeczywiście tak zrobię. Choć bym wolał aby ktoś się tu wypowiedział, bo jednak żyjemy w Polsce i tu są inne realia :( Myślę że w Berlinie czy Londynie tak bardzo bym się nie obawiał zagadać chłopaka i mu powiedzieć, że mi się podoba...

Ja chyba jednak mu powiem co do niego czuję, tyle, że nie w najbliższym czasie...

Zainteresowany 25: a możesz mi napisać skąd jesteś?:)

Wolałbym nie pisać tu za dużo o sobie ze względów bezpieczeństwa. Dlaczego to chcesz wiedzieć?

Homoseksualizm to grzech ciężki. Módl się do Boga o wyzwolenie z demona homoseksualizmu. Dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych. Wystarczy Mu zaufać, modlić się, zerwać z grzechem. Myślę, że warto w takiej sytuacji udać się do dobrego ks. egzorcysty z prośbą o modlitwę z uwolnieniem ciała i duszy od mocy duchów nieczystych, szczególnie ducha zboczeń seksualnych. Przecież homoseksualizm to jedno ze zboczeń, obrzydliwości, nieczystości. Bóg nie potępia ludzi ze skłonnościami homoseksualnymi, lecz potępia zjawisko homoseksualizmu. Dlatego każdy, aby nie utracić kontaktu z łaską uświęcającą, powinien raz na zawsze zerwać jarzmo z tym grzechem.

Nie jestem zboczony ani opętany i nie życzę sobie być obrażany.

Wspolczuje. Mam przyjaciela geja, ma 29 lat, przystojny jak diabli i nieszczesliwy. Od groma nieudanych zwiazkow za nim, za nic nie potrafi stworzyc mocnej relacji, w jego swiatku zdradzaja sie na potege

Zainteresowany 25: a jak masz na imię? może Łukasz?;)

On nie potrafi stworzyć trwałej relacji, czy trafiał na facetów nie nadających się do trwałej relacji?

Nie podam imienia, miasta, maila, nr telefonu. Mogę podać wzrost i nr buta.

mam taki sam problem jak autor wątku - nie mogę spotkać/poznać nikogo wartościowego w tym świecie :( obecnie mieszkam na wsi, posiada profil na pewnym znanym portalu już od kilku lat, ale nie poznałem dotąd nikogo kto chciałbym budować dłuższą relację od tych jednorazowych, jednak chyba nikogo tu to nie interesuje... :(

Cóż, przynajmniej mam kijaszka to se wsadze na pocieche :)

miłej zabawy

Ja tam gejem nie jestem. Ani nawet facetem ;) Ale mam znajomych, mam też głupią tendencję zakochiwać się w gejach. Stąd też zaczęłam sama badać jakiej orientacji jest facet który mi się podoba. Mam na to kilka sposobów. 1. Mówię, że lubię jak facet robi cośtam-cośtam z dziewczyną (np. pomaga w kuchni gotować, albo odprowadza do domu, cokolwiek). Po czym jak gdyby nigdy nic pytam, a Ty gotujesz ze swoją dziewczyną? (jak jest gejem to poprawi na "chłopakiem", jak ma dziewczynę to powie) 2. Wprost "podobają mi się takie zielone oczy u facetów jak Ty masz". No i czekasz na reakcję. Najpierw się speszy, a Ty spokojnie czekasz i nie narzucasz się. Następny *******leży do niego. 3. Rozmawiacie, śmiejecie się i walisz wprost "Jesteś przezabawny. Jaką mam szansę, że taki fajny chłopak jak Ty jest gejem?"

Mnie żaden facet nie chce bo jestem przy kości, mam tradzik, chodzę w normalnych ciuchach i mam lwia zmarszczkę :(

No proszę, doczekałem się osobistego podszywa dendrofila. Z kijaszkiem to dopiero ekstrawagancja... Nie, jak ma chłopaka, na pewno nie poprawi na "z chłopakiem", tylko Mariana zmieni na Marię albo powie coś bezosobowo. Jak Ty sobie wyobrażasz, że podchodzę do faceta i mówię mu, że u facetów podobają mi się zielone oczy takie, jak Twoje?! Wierz mi, reakcja mogłaby nie być miła.

Moim zdaniem pozostaje tylko w jakiś subtelny sposób podkreślać swój "gejizm"...

...bo wszelakie formy "wyróżniania" będą ryzykiem wyłamania się z normy i zauważenia, w tym przez osoby nietolerancyjne. Już to przerabiałem. Jeśli otoczenie daje Ci takie możliwości, a do tego jesteś twardy i masz ugruntowaną pozycję siebie to nikt Ci nie podskoczy z otoczenia i możesz sobie poradzić w sytuacji gdyby ktoś dostrzegł w Tobie jakikolwiek przekaz że możesz być homo.

Kołysać się w biodrach, mówić afektowanym głosem i obracać się za każdym przystojnym facetem?

Wiesz, nie pomyślałem ale to też jest dobry pomysł! ;-)

Chyba jaja sobie robisz. Mnie tacy zniechęcają do bliższego poznania. Widzę, że dziś też nie poszedłeś spać z kurami. ;-)

Poprzedniego posta jakoś wczoraj nie zauważyłem. W sumie racja. Dodam: trenuj karate (kick boxing) - wtedy na pewno nikt Ci nie podskoczy. A masz jakiś pomysł jak poderwać mojego nie-wiadomo-czy-heteryka?

Cóż nic dziwnego że ciężko spotkać normalnych gejów gdyż Ci ludzie nie są niestety normalni. Proponowałabym udać się do specjalisty wyleczyć się z choroby i szukać dziewczyn. Ech... Świat oszalał Boże zatrzymaj to!

Skądże, wcale nie żartuję. Poddałeś taki pomysł, więc napisałem że możesz spróbować skoro o tym myślisz.