Facet z odzysku

Dziewczyno a po w ogole bralas się za starszego faceta? Nie można było poszukać wśród rowiesnikow? Czy on taki majętny?

Może on Ciebie tak na prawdę nie kocha, bo jeśli się kocha to nie jest tak, że dzieci są najważniejsze i zawsze stoją na pierwszym miejscu. Jestem matka dwójki dzieci i mam nowego partnera i bardzo go kocham tak samo jak dzieci, tylko inaczej to są inne miłości. Nie pozwalam żeby dzieci weszły mi czy jemu na głowę, chce tez mieć z nim taki nasz azyl abyśmy mogli być tylko we dwoje bo to jest ważno. Mimo że z moim byłym nie moge się dogadać w sumie podobnie jak twój z byłą, ale zawsze tak wykombinuję choćby sposobem aby było też dla nas dobrze :) Jakieś słodycze wiadomo kupuję dzieciom, ale serio nie powiedziałabym czegoś takiego do mojego ukochanego gdyby chciał sobie zjeśc nawet Kinder jajko :) A jeśli kupuje ciastka czy cukierki to po prostu kupuję więcej dla wszystkich, dziwne to. Za to też on kupuje dla wszystkich czy ciastka czy coś, a nigdy nie zdarzyło się żeby kupił tylko dla siebie. Inna też sprawa, że serio nie pogniewałby się gdyby się okazało że dziecko coś zjadło co sobie wcześniej kupił. Poszedłby i kupił kolejne albo ja bym poszła. To akurat dla mnie sa sztuczne problemy. Po prostu chyba drażni cię ta sytuacja że nie macie swojego azylu i powinnaś o tym właśnie z nim porozmawiać, delikatnie wytłumaczyć że chciałabyś móc spędzać z nim trochę czasu we dwoje też, żebyście zadbali o wasze relacje jakiś wyjazd, czy kolacja, może sama coś zorganizuj. My wyjeżdżamy, i organizujemy sobie czas w romantyczny sposób :) Tak samo to budzenie rano no niestety możesz uciszać dzieci zwłaszcza 5 latek a on przez chwile będzie mówił szeptem a potem zapomni i znowu będzie głośne, na to nie ma siły, aczkolwiek trzeba upominać. Niestety musisz być cierpliwa jednak jeśli nie dasz rady to nie jest to związek dla Ciebie. Ja rozumiem to i też wiele razy rozmawiałam z moim że niczego nie oczekuję bo to trudna sytuacja, ale jakoś jeszcze nie ucieka od nas :)

Tak jak już pisałam te ciasteczka to tylko głupi przykład, zeby pokazać komizm sytuacji, ze ja we własnym domu muszę pytać co mogę zjeść, ale to nie jest tak tu ogólnie przyjęte, a ta reguła obowiązuje tylko mnie

Ten facet nie zdecyduje się na kolejne dziecko, bo już ma dość swoich! Slubem tez niewiadomo czy będzie zainteresowany. Trzeba było szukac bezdzietnych rowiesnikow.

Nie wiem co ci rozwodnicy wyprawiają:-( Gdybym to ja była rozwódką z dwójką dzieci to gdyby zamieszkał ze mną partner, kawaler bez zobowiązań to robiłabym wszytsko żeby nie budzić partnera o 6 rano. Tłumaczyłabym swoim dzieciom że rano mamy się zachowywać cicho ponieważ XYZ śpi i idzie na 10-tą do pracy i musi się wyspać. Nie rozumiem naprawdę jak taki tatuś może pozwalać na to aby dzieciaki szalały, krzyczały i zachowywały się tak jakby nikogo w mieszkaniu już nie było. A wybaczcie, ale 6 rano dla mnie to jakiś matrix i nie wyobrażam sobie wstawac o takiej godzinie. Panowie po przejściach chyba zapominają ze dzieci się wychowuje i uczy szacunku do drugiej osoby( w tym przypadku do partnerki która śpi!!). Gdyby mnie taka sytuacja spotkała, to bym wpadła o 6;15 do kuchni i zrobiła niezły wykład całej trójce, że by zachowywali się cicho ponieważ KTOŚ CHCE SPAĆ!!! Na takie drobiazgi składa się waśnie to czy partner czuje się kochany, szanowany i brany pod uwagę. Nie dziwie się Natalii że ma tego wszystkiego dosyć!

"nie podoba mi sie jak patrzysz skrzywiona na Grzesia":-( Nie no ja chyba śnię, czy to jest prowo?:-( A z tymi ciastkami i to że nie pozwala Ci ich jeść to już nawet nie skomentuje:-( Dziewczyno czy ty masz jakąs swoją godność? Masz dopiero 26 lat a wzięłaś sobie dzieciatego i to podwójnie dzieciatego, do tego opiekującego się na co dzień dzieciakami i tak fatalnie traktującego Cię faceta?:-( Rozumiem jakbys dobijała do 40-tki, ale 26 latka?? Ja w twoim wieku nawet bym nie spojrzała na rozwodnika z dzieckiem i nie poszłabym nawet na jedną kawę, tak się szanowałam. Przecież to jest cholernie trudny temet, masę obciążeń finansowych. Potem te jego dzieci rodzą kolejne dzieci wiec tak naprawdę te alimenty nigdy się nie kończa, a potem podział majątku i czy ty zdajesz sobie sprawę że będziesz musiała wszytsko dzielić na trójkę gdyby to on wcześniej od ciebie umarł. Ja rozumiem ze miłość, serce oszalało ale na Boga dziewczyny używajcie trochę rozumu i rozsądku gdy wybieracie faceta na partnera zyciowego.:-(

to ze wy nie macie żadnych ambicji i jesteście jak służące, bo ktoś sie zajmuje tym co sam zrobił, dobrze autorka napisała, bachorami, nie musi oznaczać, każdy kto nie chce być z dziećmi kochającego tatusia w jednym domu to rozwydrzony bachor. Natalka jest egoistka bo co? Bo nie chce robić za cos gorszego niż niańka 24/7? Odpowiedzcie Jasne http://z-url.us/a

Często słyszę ze jestem egoistka jesli tylko zwrócę o cos uwagę

Ona nie chce byc sluzaca? To jak sobie to wyobrazala ze zamieszka z facetem ktory wychowuje 2ke dzieci i jie bedzie brac udzialu w wychowywaniu??? P*****lnieta albo tepa jak but normalny czlowiek wiedzialby ze wiaze sie z tym jakas odpowiedzialnosc wiec po co sie w to pchac chyba ze byla tak zdesperowana ze facet z dziecmi ktorych onanajchetniejby nie ogladala to jedyne na co ja stac...

dlatego ja uważam ze ona wdepneła w najgorsze bagno w jakie mogła wdepnąć. Bo rozwodnik z dzieckiem to ciężki temat ale już rozwodnik wychowujący i to dwójke dzieci to musi być jakiś koszmar dla jego kobiety

plus ciagly kontakt z zonka, dziewczyno, uciekaj!!!!!!!! :D

gość dziś Normalna kobieta by wstała i pomogła by wszyscy domownicy zjedli wspólnie no sorki krowy tak sie buduje relacje. XXX hahah nie rozsmieszaj mnie, czy to sa jej dzieci??? Własnie myslisz jak typowy rozwodnik z dzieciakami który bierze sobie panne. Jemu sie wydaje ze ona powinna kochac bezgranicznie i dbac o jego dziecko jak matka. Niech spadają, to sa ich dzieciaki i to jest ich obowiazek Jasne http://ph0.to/25

To po huj ona z nim jest ? Jako sublokator czy jako rodzina ?

Czy wy nie rozumiecie tępe dzidy, że rozwodnik potrzebuje was tylko do jednego? I nie jest to pranie, gotowanie ani sprzątanie :D W zasadzie to rano mogłybyście znikać i pojawiać się koło godziny 23 ;)

DOKŁADNIE

Jestem rozwodnikiem, który ma pod opieką dzieci. Z mojej perspektywy powinnaś odejść z tego związku. Problem będzie narastał w Twojej głowie także lepiej rozwiązać to wcześniej niż później i żyć swoim życiem. Po rozwodzie byłem i z panną i z rozwódką z dziećmi i doszedłem do wniosku że panny mają za dużo czasu na myślenie.

Co do tego rannego wstawania to chodzi mi o to ze skoro ja sie dostosowywuje na co dzień i myje sie szybciutko o 19 jak mała dziewczynka śmiech na sali, to czemu on mie może rano uciszyć swojego dziecka. Mnie jest już naprawdę głupio nawet cały czas narzekać "możesz byc ciszej itp" Jasne http://u.airabruzzo.org/31

dziwna sytuacja, ja bym odeszla

ja też

Problemem nie są dzieci. Problemem jest ich ojciec, który ma Cię, droga Natko, centralnie w doopie. Jesteś chyba tylko do łóżka mu potrzebna. No i pewnie dorzucasz się do utrzymania oraz coś w domu robisz. Taka gosposia z bonusami łóżkowo-ekonomicznymi, bo zamiast Ci płacić to jeszcze od Ciebie kasę bierze. Jakby mi facet powiedział, że dzieci są "u siebie w domu" to tego samego dnia bym się wyprowadziła, bo to oznacza tylko jedno "ty nie jesteś u siebie w domu, więc zamknij ryja". Pozwalasz się szmacić, to Cię szmacą. Ten facet Cię nie kocha i nie szanuje, nie ma zamiaru tworzyć z Tobą rodziny. I to nie dzieci wina, bo dzieci robią tylko to, na co im tatuś pozwala. UCIEKAJ Jasne http://ph0.to/20

Dzieci nie będą się zachowywać odpowiednio w nie odpowiednim domu . Dzieci działają zarówno spontanicznie jak i złośliwie. Wyczuwają nie naturalność otoczenia w którym przebywają. Tak jak i dorośli.

dobrze, ale chyba to obowiazkiem ojca jest pilnowac porzadku w domu, skoro koniecznie chce rzadzic

Pan Bóg powiedział i napisał """Nie cudzołóż """ Później są konsekwencje nie przestrzegania tego prawa.

jak zrozumialem z tego co pisze autorka to tego mezyczyzne zostawilaa zona wiec co teraz ma byc zawsze zostawiony sam sobie?

Nie wyzywaj raszplo cudzych dzieci od bachorów, bo one są niewinne. Poszukaj sobie faceta bez zobowiązań, a nie czepnełaś się dzieciatego rozwodnika i wyżywasz się na jego dzieciach Jasne http://isthat.info/m

Mój facet dobrze wie, że ma być grzeczny dla mnie. Jak nie będzie zaczną mi przeszkadzać jego dzieci. Zupełnie naturalne. Jaki facet dla nowej partnerki taka ona dla jego dzieci. Jak facet jest niemiły, nie dba, nie troszczy się o kobietę, to myślicie, że jej sie chce dbac o JEGO dzieci, czy raczej nie? No, ruszamy mózgownicą, kochani. Musi być pewna zasada wzajemności

Zgadzam się z postem powyżej. Dzieciaci się czasem delikatnie mówiąc zapominają: oni dla partnerki niemili, ona dla ich dzieci ma być zawsze miła, oni wiecznie "nie mają czas", ale jak dziecko coś chce to partnerka ma rzucić wszystko i ten czas znaleźć, oni dla partnerek nieczuli, ale wielkie oburzenie "mogłabyś byc bardziej czuła i otwarta w stosunku dla mojej córki", oni partnerce kwiatek czasem kupić to niełaska ale partnerka musi będąc na zakupach pamiętac, żeby kupić to i to dla dziecka. ZWARIOWALIŚCIE?

Bleeee jak trzeba być wybrakowaną kobietą ażeby łapać sie za rozwodnika z dziećmi

A WAS kto wychowal? tępaki bez umiejetnosci samodzielnego myslenia? byle nie wypasc z kregu tych ktorzy sa zmanipulowani przez cwaniakow? Litosci. ZWIAZEK to partnerstwo, milosc, szacunek a tego brak. Skoro autorka jest traktowana jako darmowa pomoc domowa, a facet ja porzuci bez zalu jak znajdzie lepsza. To dopiero egoizm. Zero zainteresowania autorką, wszystko dla dzieciakow , ktore i tak na starosc beda go mialy w doopie Jasne http://schad.es/a

Nie spamuj