Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Andzia41

finanse w związku

Polecane posty

Gość gość
a co to nowe mealiansy wprowadzamy? pogielo Cie? w wiekszosci kobiety zarabiaja mniej niz mezczyzni i pisze to jako kobieta z wysokiem zarobkiem i rozumem, ale widze, ze niektorzy maja bardzo ograniczone myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa w dlugoletnim zwiazku jak malzenstwo tylko bez papierka i powinni sie nawzajem wspierac, rowniez finansowo. Nie wiem co Autroka ma dla siebie, ale fryzjer raz w m-acu, to cudo nie jest a norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu zrobcie lepszy podzial, odlozcie kase wspolna tylko na jedzenia i symboliczne 200zl za czynsz. swoja reszta sobie sami rzadzcie. a nie masz szans na zmiane pracy na lepiej platna? moze jakis kurs doszkalajacy, jezykowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jak co, ale do raty za dom w życiu bym sie nie dołożyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponowalam że mozemy dzielic wszystkie rachunki na pół i skladac się na jedzenie. To za malo. Mialabym jeszcze płacić połowę raty kredytu na dom. Przeciez on nie jest mój. Mam płacić to jako czynsz za wynajem? gość dziś Płacenie jak za wynajem nie jest głupim rozwiązaniem, chociaż może brzmieć dziwnie, ale skoro nie łączy was ślub, to po prostu musicie szukac innych rozwiązań. Np. : cena wynajmu pokoju w Waszym mieście to 600 zł i umawiacie się, że tyle płacisz mu na odpowiednich warunkach xxx chyba żarty! ona płaci połowę rachunków, połowę za jedzenie, ma sprzątać, prać, gotować i jeszcze mu za wynajem płacić??? to może niech on jej zapłaci za prace domowe, co? sprzątaczki biorą 10 - 15 zł za godzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona naprawdę MA sprzątać, prać czy coś tam czy robi to też dla siebie? Bo jeśli MA to niech zawrą umowę z opłaconą np. składką zdrowotną i będzie przynajmniej jasne, że sprząta u kogoś za wikt i opierunek. Wszystko to są sprawy do omówienia. (BTW w pokoju wynajętym też się sprząta). Mnie chodzi tylko o ustalenie jasnych reguł, co dla obojga będzie korzystne bo będą wiedzieli na czym stoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz że mu pierze? Jest penadtem i pewnie razem czy na zmiane sprzątają. A jak ty sobie wyobrażasz że mieszkasz w czyimś domu i grosza się nie dołożysz do kredytu? Kredyt na dom to lekko 2500-3000zł. Kolezanka za 2 pokoje płaci1700zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisała w pierwszym poście, że facet jest pedantem i perfekcjonistą więc wiesz jakiego sprzątania wymaga - niech za to płaci! jak on chce wszystko rozliczać to takie rzeczy niech też rozliczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ty sobie wyobrażasz że mieszkasz w czyimś domu i grosza się nie dołożysz do kredytu? xxx już widzę jak ty byś dokładała facetowi do kredytu i jednocześnie płaciła rachunki, robiła za gosposię i kucharkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Prawie u Pawlaka i Kargula. Tez kłócili się o kota. Autorko, co chcesz od nas usłyszeć. My, broniąc ciebie sprawiamy że ty bronisz jego. vvv Juz wiem juz wiem. Jej facet czyta kafe.Dlatego go broni i dlatego pisze ze go kocha.Zeby nie zakumal ze jest z nim dla kasy. Ten facet to frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie zapominajcie, że z tych wspólnie złożonych pieniędzy płacone są alimenty na JEGO dziecko, a samochód który jej kupił jest na jego nazwisko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zaproponowalam że mozemy dzielic wszystkie rachunki na pół i skladac się na jedzenie. To za malo. Mialabym jeszcze płacić połowę raty kredytu na dom. vvv Jakie qrva wzsystkie rachunki? Twoje ciuszki, kosmetyki i rozrywki tez? I wszystko to na co wydajesz. Nie chcesz tego faceta? Ja go wezme..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połowa raty na dom? Ok, ale ze współwłasnością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tobie proponuję, żebyś zamknęła twarz i przestała bronić facetów wykorzystujących kobiety - i tak cię żaden nie zechce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny! To jest wszystko bardzo proste. Oni się nie kochają. Jeżeli ona twierdzi inaczej to on jej NA PEWNO nie kocha. Z jednej i z drugiej strony widzę wyrachowanie i podstępne dzialanie. Ona chce sobie ze wspólnej kasy coś uszczyknać dla siebie, a on traktuje ją jak pomoc domową, za to że u niego mieszka. Pisze że w seksie się uklada. Widać że to za mało zeby nawzajem się szanowali i chcieli przeżyć resztę życia. Wg mnie nigdy nie dojdziecie do jakiegoś kompromisu, bo jedno nie ufa drugiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma komu dawać i dla kogo odkładać - ma dziecko dziecko to jego rodzina - a autorka to po prostu służąca i materac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W seksie miedzy klientem a prostytutka tez sie zawsze uklada. Za to ma placone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tylko jedna rada. Powiedz mu ze to za wczesnie na takie zmiany i za szybko. Zeby poczekal jeszcze kilka miesiecy. Po kilku miesiacach zapomni i wszystko bedzie jak dawniej.I bardzioej sie postaraj. Piszesz ze seks dobry. Moze nie za dobry jednak. Wprowadz cos nowego. Cos czego jeszcze nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja tobie proponuję, żebyś zamknęła twarz i przestała bronić facetów wykorzystujących kobiety - i tak cię żaden nie zechce! " X komuś tu siadły nerwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas teraz wydawac jeszcze wiecej. Duzo wiecej. Wtedy bedzie wiedzial ze to bylo malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1988
A mnie sie wydaje ze to zwykła tępa k...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1988
i nie zapominajcie, że z tych wspólnie złożonych pieniędzy płacone są alimenty na JEGO dziecko, a samochód który jej kupił jest na jego nazwisko!!! Przecztaj dobrze i nie pisz takich bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Nie sluchaj tylko wydawaj jak najwiecej. Niech wie ze wszystko kosztuje i ze to co bylo to bylo malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam dobrze i nie piszę bzdur!!! w pierwszym poście: " Niedawno kupił samochód dla mnie ( wprawdzie ja go tylko używam - formalnie jest jego )" " I dlaczego alimenty które są jego zobowiązaniem wlicza jako nasze koszty . "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaj jak najwiecej tej jego kasy. Ile sie da. To go nauczy ze wydatki moga byc duzo wieksze, a Ty nie stracisz do siebie szacunku. Rozbij gdzies ten jego samochod. Niech Ci kupi nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież on to auto kupił sobie - jej go tylko użycza - to nie jest jej auto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1988
Jak facet placi wszystkie rachunki sam i sam placi alimenty to jakie to sa wspolne koszty myśl i nie pisz bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam płaci? przecie płaci to z tych wspólnie złożonych przez niego i nią pieniędzy - nie umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,niejasno się wyraziłas i teraz wyglada na to,że ty za nic nie płacisz i plują na ciebie jadem.Wydaje mi się ,że dobry będzie podział rachunków na pół i składka na jedzenie,ale na pewno nie płać cudzego kredytu za cudzy dom! Pomożesz mu spłacić kredyt ,a potem Cię znów wyrzuci z domu!(Przy okazji-też w życiu nie wróciłabym do kogoś ,kto mnie wyrzucił!). Jesli by chciał,żebyś mu płaciła coś w rodzaju czynszu,to ty policz mu za prowadzenie domu,pranie ,sprzątanie ,gotowanie ,itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×