Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Nelina a był juz taki przypadek w firmie, ze zostawili zastępstwo? Ajaka masz umowę i do kiedy? Moze nie bedzie zle, moze zatrzymają dla Ciebie miejsce, pogadaj z szefem jesli jest taki do pogadania. Kamilusia, Ty sie nie martw kobieto tylko ciesz! To samo szczęście! Poradzisz sobie na pewno! A w jakim wieku sa Twoje dzieciaki? Napisz jak zareagował maz, ucieszy sie! Gratuluje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyneczka
Hej kobietki. Gratuluje kolejnych pozytywnych testow.Oby wiecej ! U mnie 26t2d.I znowu przeziebienie.Zero odpornosci.Powoli zaczynam sie toczyc,bola plecy,brzuch sie rozciaga niesamowicie.Skora mam wrazenie ze zaraz peknie ;) Maomi jak tam u Ciebie,jestes kilka tyg.dalej ;)AnnMaria?? Evi? Zdrowka dla Waszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczyny. Jutro mam 26dc i postanowilam isc na bete. Dzis caly dzień boli mnie podbrzusze takie ciagniecie. Msm wrazenie jakby zaczynalo sie poronienie tylko slabsze. Byle wytrzymac do jutra dam napewno znac. Gratuluje nowo zaciazonym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilusia gratulacje, ja pitole co za wiadomosc. nie udawalo sie a teraz pierdylko raz a porzadnie :) dasz rade kobieto, my baby jestesmy silne. gratuluje ci bardzo, przeslij fluidy !!! blondyneczko co u ciebie? zyjesz? przewalone z tymi pracami kiedy nie ma pewnowci powrotu. ja w poprzedniej robocie nie mialam dp czego wracac, laska miala sie usunac a zostala robiac mnie w c***a. na szczescie teraz mam pewnosc ze bede mogla wrocic normalnie, chociaz w dzisiejszycj czasach niczego nie mozna byc pewnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Kamilusia co za szok gratuluje !!! Doris racja ja po zabiegu miałam jeszcze taką burze hormonalną że były wymioty do czasu @ . Nelina mam nadzieje że jakoś to będzie ale chyba starając się o panu dziecko brałaś taki scenariusz pod uwagę. Bynajmniej teraz nie myśl o pracy tylko o maleństwu tym bardziej że jest ci ciężko. Ja się dalej kulam :-) w środę pojedziemy do szpitala i zobaczymy co będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamaria88
Kamilusia gratuluje!! Ale niespodzianka!! U mnie dokladnie 30 tydzien :) Czuje sie bardzo dobrze a nastepna wizyta 30 pazdziernika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila może to jednak ciąża - ile jesteś już dni po terminie @? kamilusia poradzisz sobie, masz już wprawę :) jak zareagował mąż?:) w wakacje na forum niezbyt wiele dziewczyn zaszło w ciąże to nam się we wrześniu bliźnięta posypały :) Justyneczka zdrowiej biedaku 🌻 mnie też dwa razy już złapało przeziębienie ale w sumie po tygodniu przechodziło po lekach na katar, soku i syropku :) brzuch mi jakoś na razie strasznie wielki nie urósł i plecy nie bolą więc nie mogę narzekać :) jak na razie przytyłam 8 kilogramów :) kiedy masz kolejną wizytę? synek cieszy się że będzie miał brata?:) g86 trzymam kciuki za pozytywny wynik Twoich jutrzejszych badań :) Evi u Ciebie nadal brak objawów zbliżającego się porodu? :) przekorne to Twoje maleństwo - dało Ci przez całą ciążę popalić a teraz nie chce wyjść :) pewnie zaatakuje znienacka w najmniej odpowiednim momencie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilusia122
Maomi nie wiem czy pamiętasz niedawno pisałam że 5 dni po owulacji (19 dc)miałam ponownie bóle owulacyjne a ty mi odpisałaś że być może to implantacja bo ty też tak miałaś. A tu dzisiaj czytam w necie i wyczytałam że kilka dni po owulacji może zostać uwolniona druga komórka i jeżeli zostanie zaplodniona ta pierwsza i ta po kilku dniach to wtedy mogą powstać bliźniaki dwujajowe. I proszę ja musiałam być tym rzadkim przypadkiem i mi siłę poszczescilo... :-) muszę o tym jeszcze lekarzowi wspomnieć i zobaczymy co powie. Następna wizytę mam 26.10. Nie wiem czemu nie za miesiąc... Może z blizniakami częściej się chodzi... W mojej rodzinie nie było bliźniaków i lekarzowi to powiedziałam a ona na to że to nic, nie musiało być, poprostu miałam dwie komórki i tyle. Kurde Pan Bóg mi wynagrodzil moje straty teraz niech tylko da im i mi zdrowie żeby wszystko się dobrze skończyło. Bo jak sobie przypomnę widok dwóch naprzemian bijacych serduszek to łzy lecą same na myśl że coś mogłoby im się stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Dziewczyny jeszcze pieśniach i kolejne badanie nasienia mojego narzeczonego :-) szybko minie i będzie wiadomo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
kamilusia122 ale super! gratuluję naprawdę :) chyba sama chciałabym bliźniaki :) fajnie, naprawdę fajnie! Zdrówka podwójnie Ci życzę :) i na pewno dasz radę! Ja też zawsze chciałam trójkę dzieci, ale jeśli miałabym bliźniaki to być może też zdecydowałąbym się na 4. Tak naprawdę ja mogłabym mieć nawet 10 dzieci ale wiadomo, że finanse na to mi nie pozwolą. Ale 3-4 to nie taka duża różnica i wszystko będzie dobrze :) Atomka - znam tego drinka swego czasu piłam go bardzo często :) grenadina w ogóle jest dobra w drinkach. Jeśli o mnie chodzi to mam zamiar pracować, jeśli mdłości zmienią się w ciągłe wymioty to wezmę tydzień zwolnienia i zobaczę co dalej ale póki co to, że codziennie muszę wstać i iść do pracy jakoś mnie podnosi na duchu i pozwala przetrwać te dolegliwości, bo choć czuję się źle to nie myślę o tym, a jak leżę w domu to skupiam się na dolegliwościach i wtedy bardziej je odczuwam. Maomi na razie się nie martwię pracą, nawet jeśli nie będę miała gdzie wracać, to postaram się wtedy o drugie dziecko a później znajdę nową pracę, mam to szczęście, że jestem młoda wykształcenie mam w dwóch różnych dziedzinach więc poradzę sobie, ale trochę się przyzwyczaiłam do tej firmy za trzy tygodnie będzie 5 lat jak tu pracuję, a w firmie panuje dość ciepła atmosfera (są tu dwie firmy ja pracuję w firmie której właściciel jest udziałowcem tej drugiej), więc wiem, że jak przychodzi tu ktoś nowy to już raczej zapuszcza korzenie i zostaje. Nitka ja jestem na jednoosobowym stanowisku - prowadzę księgowość i wszystkie biurowe sprawy poza kadrami i przede mną na tym stanowisku była kobieta która pracowała tu od początku istnienia firmy czyli 20 lat. Większość tu tyle pracuje, ja jestem najmłodszym stażem pracownikiem (z wyjątkiem kilku nowych na produkcji). Mam umowę o pracę na czas nieokreślony, mówiłam szefowi, że zamierzam wrócić do pracy, ale on wie, że jest to moja pierwsza ciąża, wie też o tym, że ja bardzo lubię dzieci więc pewnie spodziewa się, że to nie ostatnia ciąża i dlatego wiem, że jeśli osoba na moim zastępstwie się sprawdzi i będzie już "po okresie rozrodczym" albo mężczyzną, to z wiadomych względów będzie wolał zatrzymać takiego pracownika który zaraz nie zaciąży niż ryzykować, że go zwolni a po niedługim czasie ja znów powiem, że jestem w ciąży. Z punktu widzenia pracodawcy doskonale to rozumiem. Mój wujek w trakcie roku 4 razy zatrudniał nową dziewczynę do biura jak jego stała pracownica zaszła w ciążę, bo 4 które przyjął też po kilku tygodniach pracy przychodziły, że są w ciąży i 5 osobę jaką zatrudnił to był facet ;) g86 trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze! Evi1705 jasne, że brałam taki scenariusz pod uwagę, ale jakoś założenie rodziny jest dla mnie ważniejsze niż praca. Wiem, że jak stracę tą to znajdę inną, bo jestem uparta i dążę do celu. Zawsze też marzył mi się swój biznes więc może coś z mężem otworzymy jeśli znalezienie pracy okaże się trudniejsze niż myślę. Choć ja się pracy nie boję i coś na pewno poszukam :) ale na razie się tym naprawdę nie będę martwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamyczku jestem jestem:) kamilusia gratuluje... ależ CI zazdroszcze, podwójne szczęscie... Evi dawaj znać jak sytuacja ale mała trzyma Was w niepewności hehe A ja się nie odzywałam bo mam nawał pracy i dopiero niedawno skonczyła się @ która była straszna, nigdy takiej nie miałam ... a płodne to będą dopiero gdzieś na początku następnego tygodnia, nie wiem ktory jestem dzien cyklu i wogole nic nie licze i dobrze mi z tym:) Aga jak tam przygotowania? wiesz już jakiej sukni będziesz szukac? jejku te przygotowania do ślubu to piekny czas, troche nerwowy ale piękny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi te kciuki musisz chyba bardzo mocno trzymać :) Wyniki będą popołudniu byle przetrwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Maomi dobrze że tyle nie przytyłas bo będziesz bardziej sprawna ja w ciągu tygodnia przytyłam ponad 2 kg ale to też woda bo twarz mam okrągła i paluszki grubiusie... mała skacze chyba chce wyjść no ale biedna tunelu nie ma bo skurczy nie ma... zdecydowslismy ze dzisiaj uprzedzimy mojego lekarza i jutro rano jedziemy do niego do szpitala bo ma dyżur... niech mnie przebada i zdecyduje co dalej bo to prawie tydzień po terminie a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila test zrobiony wieczorem na takim etapie może nic nie wykazać,a ty ostatni robiłaś nie z porannego moczu. Jeśli dalej nie ma@ to zrób rano. Który to dc u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi od jutra zapowiadają ocieplenie więc mała czeka pewnie na lepszą pogodę ;-) daj znać co zalecił lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilusia122 jak zareagował mąż? A odnośnie terminu to zależy od lekarza, chodzisz prywatne czy na NFZ? Moja znajoma chodzi prywatnie i ma co dwa tygodnie, a ciąża pojedyncza. Chyba im częściej tym lepiej, zawsze to szybciej upewnić się że wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczko to na pewno ci pomoże takie oderwanie się od liczenia analizowania i obserwowania. Nelina ja też uwielbiam grenadynę w drinkach mniam. Praca się nie martw, jako księgowa dasz sobie radę. Najważniejsze jest dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Kamilusia, gratulacje! Agnieszka5g, trzymam kciuki za wyniki narzeczonego. Blondyneczko, dobrze ze sie nie spinasz i na luzie podchodzisz do sprawy. Atomka, z jednej strony tez uwazam ze lepiej sprawdzac i wiedziec, ale z drugiej uwazam ze ginekolodzy w Polsce sobie troche leca w kulki i zeruja na tym ze dla zdrowia (zwlaszcza w ciazy) kazdy zrobi co moze. I kaza przychodzic tak czesto jak sie da, kasuja ogromne pieniadze, a niestety nie zawsze stoi za tym faktyczna i rzetelna opieka. Mojej bratowej lekarz co dwa tygodnie mowil ze wszystko cacy, ze sie dziecko rozwija pieknie, ze och i och. Oczywiscie na kazdej wizycie usg, chociaz po co skoro wszystko tak dobrze idzie? No a na koniec sie okazalo ze maluch ma spora niedowage. Krotko przed rozwiazaniem nie wazyl nawet dwoch kilogramow. I co, moze tego nie widzial na usg ze taki maly jest? Uwazam ze jesli nie ma potrzeby to nie ma co przesadzac. Bo to ani nie uspokaja pacjentki (bo skoro trzeba sprawdzic to moze jednak cos jest nie tak) ani nie daje jakos super szczegolowego obrazu. Oczywiscie, jak sie cos dzieje to dobrze monitorowac. Ale monitorowac na zasadzie 'a nuz sie cos bedzie dzialo nie tak' to oszustwo i zwykle nabijanie kasy. Justynka1986, daj znac w czwartek po wizycie. Kamyczku, tez czekamy na wiesci. G86 jak Twoja beta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleczka555
Hej dziewczyny! Piszę po raz pierwszy na tego rodzaju forum. Mam 25 lat, jestem 4 m-ce po ślubie. Z moim M. staramy się o dziecko od tego czasu. Od prawie roku codziennie rano mierzę temperaturę więc dokładnie wiem kiedy mam dni płodne i owulację. Pomimo to nie udaje nam się począć dzidziusia... Boję się, że coś jest nie tak, ale mój M. uspokaja mnie, że to jeszcze za wcześnie. Dziś jestem w 22 dc. Od soboty czuję mrowienie i ciągnięcie w lewej pachwinie, ale już kiedyś miałam takie objawy, ubzdurałam sobie że to na pewno ciąża a później @ i wielka załamka... I tak jest co miesiąc. Nie mam już siły... Przygarniecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita 86
Kamilusia gratuluję! Ja dziś idę do gina. Trochę się denerwuję ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Tak a'propos mdłości, ja w pierwszej nieudanej ciąży miałam okropne mdłości nie do zniesienia, a teraz póki co może z raz mnie zemdlilo. Jednak to prawda co piszą dziewczyny, jedna ciąża drugiej się nie równa. Na zaparcia pomogła mi maślanka i jablka. Rano wypijam szklankę cieplej wody a wieczorem szklankę ciepłego mleka przeciw nadkwasocie i zgadze. Jedyny problem z którym nie mogę sobie poradzić to gazy, na szczęście wieczorne bo w pracy byłby niezły wstyd :P pozdrawiam was gorąco :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
poleczka555 oczywiście, że przygarniemy - witamy :) Nie martw się, 4 m-ce starań to stosunkowo mało, żeby od razu stwierdzić, że coś jest nie tak. Jeśli natomiast dokładnie wiesz kiedy masz dni płodne i korzystacie z nich, to polecam wybrać się do ginekologa na monitoring cyklu, żeby sprawdzić jak zachowują się Twoje pęcherzyki, czy cykle są owulacyjne itd. :) Czasem podejście psychiczne bardzo blokuje kobiety (a także mężczyzn), jeśli bardzo chcą dziecka i skupiają się na tym mocno, to często występuje coś w rodzaju "zahamowania" możliwości rozrodczych. Czasem warto dać sobie miesiąc, dwa luzu - nie obliczać, nie spinać się, kochać się wtedy kiedy jest ochota a nie wtedy kiedy są dni płodne itp. Niektórym takie oderwanie się od celowania w ovu pomaga :) Spróbujcie :) Oczywiście staraj się dbać odpowiednio o dietę - mężowi dostarczaj cynku i kwasu foliowego, sobie głównie kwasu foliowego, ale najlepiej unikaj używek, dań typu instant i fast food, jednak nie odmawiaj sobie jeśli masz na coś od czasu do czasu bardzo ochotę, nawet jeśli nie jest to do końca zdrowe. Robiłaś jakieś badania? Podstawowe ginekologiczne, zwykłą morfologię? Od czegoś trzeba zacząć, na razie polecam się nie denerwować i dalej próbować, ale wizyta u gin. nigdy nie zaszkodzi - warto sprawdzić czy wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilusia gratuluję!! Dasz radę, w końcu już dwójkę odchowałaś więc masz wprawę :) I pewnie będziesz mieć cesarkę za którą ja będę w stanie oddać wszystko jeśli mi się uda zajść w ciążę ;) Witam nowe dziewczyny :) Udanego popołudnia wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g86
Gowsik ja nadal czekam na wynik. Siedze jak na szpilach cały dzień mi się ryczeć chce z tego wszystkiego. Laborantka jak mnie zobaczyła to się uśmiechnęła i stwierdziła " dawno się nie widziałyśmy, a ludzie mówią że idzie tak łatwo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
g86 zajmij się czymś, nie myśl o wyniku i sprawdź pod wieczór jak już na pewno będzie :) Denerwują mnie ludzie, którzy nie potrafią zachować swoich głupich uwag dla siebie, nie mają pojęcia z jakimi ludzie borykają się problemami a chlapią językiem niestosowne komentarze, które czasem potrafią sprawić wielką przykrość. Ja jestem osobą, która zwykle odpłaci się jakąś ciętą ripostą, ale wiem, że niektórzy biorą takie uwagi mocno do siebie i tylko się zamartwiają później. Głowa do góry g86 - zrób coś miłego dla siebie, a wieczorem czekamy na wiadomość i oczywiście trzymam kciuki, żeby było po Twojej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek9222
hej Dziewczyny. Maomi dopiero wyniki maja być umuwiliśmy sie na wizyte w czwartke do doktora. Bo sie okazało że mąz ma dodatnie AZF .. ale co to znaczy .. czytałam ze podwyzszone zagrozenie nowotwore albo jakis gen uszkodzony nie wiem boje sie już całkiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Kasiek, AZF to tak zwany azoospermia factor. Delecje (male ubytki) w tym regionie niestety sa zwiazane z nieplodnoscia meska. Ale tych delecji moze byc wiele (sa rozne klasy) wiec konieczna jest dokladna interpretacja wyniku. Na pewno na wyniku z laboratorium jest komentarz ale dopiero na podstawie wszystkich innych badan bedzie mozliwe postawienie ostatecznej diagnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87
Hej Kochane dziewczyny. Nie jestem w stanie przczytac wszystkich postow raz na dwa dni tak sie rozpisujecie a ja nie nadazam znow :-( u mnie... Jutro powinna przyjsc @ wczoraj rano robilam test o czulosci 10 i negatywny wiec nie ma co sie nakrecac... Zazeroszcze tym ktorym sie udalo i gartuluje z calego serca!!!. W ogole ja z moim mezem nie zabezpieczamy sie od ponad roku ale od slubu czyli od sierpnia zaczelam cos z tym robic... I oczywiscie ja jak to ja wszystko ma byc na juz a jak nie to nerw nieziemski... Wczoraj dala bym sobie reke uciac ze przyjdzie @ ale do wieczora sie uspokoilo w ogole zauwazylam ze wieczorem mijaja mi rozne dolegliwosci... Mysle ze to przez luttagen ktory lykam. Sciskam Was mocno i obiecuje, ze postaram sie byc bardziej na biezaco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dziewczyny u was tu gwarno to dobrze witam wszytskie nowe dziewczyny nelinka napisz jak po wizycie u mnie niestety rano wymioty i bede sie tak meczyc pewnie z 3 miesiace a w czwartek ide na wizyte na 15 mam nadzieje ze nie bede wymiotowac buzki kochane trzymajcie sie dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×