Dlaczego moje pokolenie jest takie przegrane

Jasenovac i Gradiska stara to je kuca Maxovich mesara! Kto je rekao j***li ga caca sto se Crna Legija ne vraca!

gość 00;08 Pytam szczerze i bez złośliwości po co im wiedza w jakim filmie grał jakiś aktor?. Czy to da im pracę?. czy jest produktywne. Nie sądzę aby to było niezbędne, a o system edukacji nie można mieć do nich pretensji nie oni to wymyślili.

napraviosamgresku dziś ogólnie interesuje sie kulturą serbską, choć nie słucham na co dzień hh, to BS ze względu choćby na piękno języka chętnie słucham :)

Oj ustase ,ustase,ceka vas jama duboka. Ja akurat jestem Polakiem,ale pytam się tylko,kto cię tu ustaszo zapraszał ?Przylazłeś szerzyć tu nienawiść?

Tu nie chodzi idioto, czy będą mieli pracę czy nie, tylko o ogólny jakiś poziom gustu :D To pracy nie zapewnia, ale zawsze warto coś wiedzieć dla samego siebie.

00:24 Ładnie nawijają,i z przekazem :). ,,Nema povlacenja nema predaje'' ,,Svedok saradnik'' ,,Oni su'' -te 3 utwory najbardziej mi się podobają :).

A może powoli kończy się takie myślenie, że trzeba wiedzieć co robił bohater powieści, kto śpiewał jakąś piosenkę itp. Wynika to chyba z kompleksów. Kogo dziś na świecie obchodzi Żeromski i Mickiewicz i dlaczego Polak MA CZYTAĆ Molliera. Poza tym wmawiamy sobie sami ,że muszą się dzieci nauczyć języków obcych im więcej tym lepiej, a szkoła zazwyczaj nie uczy ich dobrze, udaje, że uczy.

Dla sam ego siebie tak, a skąd wiesz ,ze nie wiedzą?. O gustach zaś się nie dyskutuje.

Oj panowie nie obrażajcie się od razu, można chyba wymieniać poglądy kulturalnie ;)

Nie wiem czy wiedzą czy nie wiedzą, ale autor tematu sam napisał, że większość z jego roczników to totalne bezguście.

Wszyscy wiedzą ,że szkoły nie uczą języków prawidłowo,zato ja srpski ucim sam i niko mi nije potreban :D .Tu nie chodzi o to,żeby wszyscy wiedzieli wszystko,jednakże jakieś minimum elementarnej wiedzy przydałoby się mieć,żeby nie wyjść na totalnego idiotę i ignoranta :).

Bezguście i dno intelektualne,dokładnie.

Autorze, czy nie jest tak,że przywiązanie do wartości materialnych wynika z coraz mniejszego poczucia bezpieczeństwa ekonomicznego?. Stąd eksponowanie tego aspektu. To pokolenie widzi co się dzieje i ,że lepiej nie będzie. Mało tego obecna generacja poniżej 35 lat będzie żyła w wiekszości na poziomie niższym niż ich rodzice.

Celna uwaga,możesz mieć rację,jednakże jeśli nawet,to czy odpowiednią drogą do zapewnienia sobie bytu materialnego jest nastawianie się za pieniądze czy też chodzenie po trupach do celu?Kosztem szczęścia drugiego człowieka,własnej wartości ,godności?

Nie wydaje Ci się. To smutna, szara rzeczywistość którą te dzieci, młodzież a nawet...studenci próbują sobie wypełnić modnymi ciuchami z Zary czy najnowszym iPhonem.

No przez pewien okres była taka presja. Wszyscy mieli mieć maturę, a później iść na studia. Znam ludzi, którzy to wychodzili nqa idiotów i ignorantów , bo nie wiedzieli jak nazywa się czwarty mąz aktorki z gazety i jak nazywa się stolica Nigerii, ale zarabiają na budowie niezłe pieniądze

Praca co do gustu raczej nie ma nic do rzeczy. Znam osoby, które pracują w zawodach po zawodówce, a i tak znają się na różnych tematach.

Wiadomo,że to było przegięcie w drugą stronę :).Jednak jest duża różnica pomiędzy posiadaniem rozległej wiedzy na dany temat,posiadaniem podstawowej wiedzy ,czy też jej absolutnym brakiem.Nie mówię,że każdy ma mieć rozległą wiedzę na każdy temat,ale podstawy człowiek powinien jednak znać,żeby nie wyjść na pustaka,którego jedynym sensem życia są potrzeby opisane w dwóch pierwszych stopniach piramidy maslowa...

Nie kosztem krzywdy drugiego człowieka, Nie jestem za tym, ale często tak się odbywa i co poradzisz?. Jedynie to, że sam tak nie postąpisz .

Zależy jak definiujemy owe podstawy wiedzy.

I tu jest właśnie problem ,zresztą godzina 1 w nocy to nie jest dla mnie najlepszy moment na formułowanie definicji :P. Moim zdaniem to jest dosyć płynna granica,którą jednakże można zauważyć.Nie wiem nawet,czy pojęcie elementarna wiedza da się dokładnie zdefiniować,ale można spróbować dokonać analizy,przytaczając przykład jakiejś dziedziny np .historii. Wiedza elementarna z tego przedmiotu to podstawowe daty np. data wybuchu i zakończenia I ,II WŚ,chrztu Polski czy też rozbiorów,znajomość podstawowych pojęć np.liberum veto,wolna elekcja itd,itp. Nie popełnianie drastycznych błędów,znam kolesia,który w liceum twierdził,że Libia leży w południowej europie a inny w gimnazjum pisał,że Polska graniczy z jugosławią(i to też nie był żart).Tak więc moim zdaniem można PRÓBOWAĆ definiować to pojęcie w taki sposób,innego sposobu na ten moment niestety nie widzę.

:)

bo prawda to prawda.

W Stanach Zjednoczonych kandydat na prezydenta w 2008 John McCainn, senator oraz weteran z Wietnamu wspominał o Czechosłowacji jako państwie istniejącym obecnie tzn w 2008 roku. Sugerował, że premier Hiszpanii Zapatero jest przywódcą w Ameryce płd. Człowiek ten jest elitą polityczną w USA , a nie gimnazjalistą w Polsce tylko szanowanym senatorem wpływowym republikaninem.

Ważniejsze chyba są przyczyny i skutki rzeczonych wojen czy chrztu Polski, data to tylko dodatek.

I co z tego?To,że w usa żyją sami ignoranci,nie znaczy,że mamy się do nich upodabniać i być na równie niskim poziomie.Co się tyczy usa,jest to sztucznie utworzone państwo i sztucznie utworzony naród(amerykański),dlatego nie ma co po nim za wiele oczekiwać.Mieszanka etniczna,potomkowie ludzi,którzy wyemigrowali ze starego kontynentu tylko po to,żeby uniknąć kary za to co zrobili(umowa na zasadzie-ja Cię nie skarzę,pod warunkiem,że wyemigrujesz za ocean),a także niewolników masowo sprowadzonych w XVIII wieku. Do czego zmierzam?Że nie powinniśmy brać z usa przykładu.To ,że u nich jest jak jest,nie znaczy,że u nas też tak ma być.

Oczywiście,że przyczyny i skutki wojen są ważniejsze i kluczowe,jednakże te najbardziej podstawowe daty również wypadałoby znać. Tymczasem ja już powoli będę kładł się spać,życzę dobrej nocy :).

Oczywiście, że nie. Zarazem nie demonizuj skali niewiedzy Amerykanów. Mam na myśli, że wiedza niewiele daje. Czy na prawdę trzeba uczyć o Afryce czy Azji skoro wszyscy wiedzą,że większość ludzi nigdy tam nawet nie pojedzie .

W ostatni m poście było w odniesieniu tylko i wyłącznie do Polski, że większość nigdy tam nie pojedzie.

Wszyscy macie rację.