Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bezczelność dzieciatych partnerów nie zna granic

Polecane posty

Gość gośćiaaa
I odpowiadając na pytanie kogoś tutaj co z ewentualnym dzieckiem z nowa partnerką, to odpowiem, że jeśli się pojawi to chyba logiczne że obojgu swoim dzieciom powinien poświęcać tyle samo uwagi i tak samo kochać? Czy to na prawdę nie jest logiczne dla was? Czego wy oczekujecie, po co ty autorko zakładasz traki watek, chcesz poszukać podobnych tobie niedojrzałych i samolubnych kobiet które tylko udają miłe dla dziecka partnera, żeby go omamić i oszukać, a w głębi jesteście takie puste że nie rozumiecie, że nie macie prawa zabierać ojca dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie śmieszy coś innego nowe panie tak tu rzucają że ci faceci to tacy maniacy stale tylko o dzieciach wszędzie z dziećmi,7 dni w tygodniu,mieszkanie naprzeciw eks i wszystko co najlepsze dla dzieci.Pytam się po ci swoim dzieciom i sobie fundujecie drugą kategorię?Wystarczy się rozwieść będzie eks na kiwnięcie palcem,ogromne alimenty,życie bezstresowe.Po co się tak męczyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie, po co.... Nie jestem ani druga zona, ani niczyja macocha. Jestem wdowa, ktora zostala z 2 dzieci. Jestem wiec wolna kobieta, ktora ma prawo zwiazac sie z mezczyzna.l tego nie zrobie. Dlaczego? Bo nie wyobrazam sobie dzielenia sie facetem, ani nie wyobrazam sobie nanczenia cudzych dzieci. Mam wybor i wybieram to, co mi pasuje. Dokladnie taki sam wybor ma kazda z pan. I te, ktore weszly w taki zwiazek zrobily to swiadomie. Z pewnoscia zdawaly sobie sprawe z konsekwencji. Dlatego teraz bardzo dziwi mnie, skad to narzekania, i skad te pretensje. Wiem czego ja chce, i dokladnie tez wiem, czego bym nie akceptowala. A wy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani powyżej 100% racji, ale mi zajęło pół roku życia w takim związku, żeby wiedzieć, że NIGDY więcej dzieciatego rozwodnika :-) Kilka miesięcy zszarpanych nerwów, frustracji i utrzymywania pasożyta wraz z jego trzódką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej nie rozumiecie. Ta kobieta sie zgodziła na 3/4 dni w tygodniu wiążac sie z tym facetem, ale podejmujac tę decyzje nie wiedziała, ze facet bedzie chciał tworzyć hipiswoską komune drzwi w drzwi z byłą i dzieckiem. Jakby od początku pisała sie na takie coś to by można było powiedzieć "widziały gały co brały", ale w tym wypadku ona ma prawo sie buntować i nie godzić. I nie manipulujecie, bo próbujcie wmówić, że ona sie czepia że ojciec chce mieć kontakt z dzieckiem - przecież ma 3, 4 dni. Znacie innego tatę który tak ma? Bo ja raczej weekendowych co dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy swoje wlasne dziecko tez bedzie widywac 3/4 razy w tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz pomysłu na Walentynkowy prezent dla partnera? A może chcesz zrobić przyjemność sobie? Zapraszam na konkurs-do wygrania WALENTYNKOWY KUBEK Pracowni Faramuszka. www.MartynaG.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwód niesie konsekwencje i trwanie w spektaklu "rozwód nic nie zmienił" jest wystarczającym powodem, aby się pożegnać z takim dzentelementem. Facet chce, to niech sobie widuje dziecko i 24/h na dobę. Najlepiej niech sobie namiot w ogródku u eks rozbije. Autorka nie narzeka na to co ma w chwili obecnej, a na to co wymyślił jej partner. Stanowczo nie zgodziłabym się na taki pomysł. Gość chce to niech bierze namiot i do ogródka... Ale tak to jest, że każdy dzieciaty rozwdnik patrzy na ile jesteście w stanie ustąpić i jak daleko dacie się zepchnąć w takim związku. Moja propozycja - gość nie ustapi z przeprowadzką - dać sobie spokój i przestać marnować swój czas. Krzyczycie tutaj, że ładując się w taki związek kobieta powinna mieć świadomość, że tatuś może chcieć widywać dziecko nawet i codziennie. Ok, powinna to wiedzieć. Tyle, że i druga stona powinna wiedzieć, że nowa partnerka, żona, rodzina to też czas poświęcony tylko i wyłącznie im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za denna dyskusja...coz za debil ciagle"jak mozna zabierac dzieciom ojcaalbo "tez chcialbys nie moc widziec swoje dziecka codziennie..?"itp...Czego wy chcecie??lasencja pisze ze ojciec widzi i ma u siebie dziecko 3dni w tygodniu-!!To malo??A gdzie czss i miejsce na Ich terazniejszosc.Po co byl ten rozwod?Ja na miejscu autorki postawilabym ultimatum albo ona albo ten dom obok ex...I olej te histeryczki i kiepawe teksty ze dziecko ma byc z ojcem codziennie...Ten pan powinien chyba po prostu sie nie rozwodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nareście parę osób zaczęło gadać z sensem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto-ta ktora ciagle tlumaczy za autorke-my doskonale rozumiemy ze zgodzila sie na 3,4dni ale skoro facet pozwala sobie na wiecej to niech stawia ultimatum i po sprawie. Niech bedzie konsekwentna ...tylko cos czuje ze bedzie biadolic i nic nie zmieni. Nie odejdzie nawet jak nic sie nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi wydaje się, że to jest początek końca tego związku, bo kobieta zaczyna mieć dość. Jeśli odpuści i przeprowadzi się, facet z czasem nie taki numer wykręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta to paskudne stworzenie - jej bilans zawsze musi być na plusie. Jak sie uśmiechnie - to chce kwiatka. Jak da całusa - to chce samochodu. Jak da dopy - to chce rządzić całym twoim życiem. A w dope sobie wsadźcie te wasze dopy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta to paskudne stworzenie - jej bilans zawsze musi być na plusie. Jak sie uśmiechnie - to chce kwiatka. Jak da całusa - to chce samochodu. Jak da dopy - to chce rządzić całym twoim życiem. A w dope sobie wsadźcie te wasze dopy!!!! homoseksualizm jest ostatnio trendy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja popieram autorke tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też, ale nie dlatego, ze jestem nową babą, ale to mi się wydaje racjonalne. Zazwyczaj ojcowie widuja dziecko raz na dwa tygodnie, wiec co tu zmieniać jak jest dobrze wszystkim ? Teraz wszystkim będzie tak samo tylko partnerce już będzie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też popieram i niech nie da sobie wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu popierać? teraz będzie ciągła kłótnia albo panna celowo zajdzie w ciążę, żeby tatusia odciągnąć od "starych" dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu ona ma chcieć odciągac faceta od "starych dzieci"? Ona nie chce tylko mieszkać obok byłej i dziecka w hipisowskiej komunie. Chyba wyraźnie wynika z postu, że kobieta akceptuje to ze ojciec się widuje z dzieckiem "3 dni a czasem więcej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zapewne ;P Nie zajdzie w ciążę dlatego, że pragnie dziecka, ale dlatego żeby zrobić na złość byłej i "staremu dziecko" ;D Ty siebie słyszysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odszczekasz, jak ciebie zostawi z dziećmi dla innej egoistycznej dupci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"homoseksualizm jest ostatnio trendy " Trendy to jest ostatnio gender - jak będę w dzień chłop, a w nocy baba - to sie wieczorem spotkamy i wygrzmocimy wzajemnie. Bez waszych dop dzielonych z łaski, i bez waszych małych pazernych szponiastych łapek. I bez tych rozbieganych, taksujących ślepek: jak tylko którą z was wpuścić do chałupy to zaraz wszystko taksuje: o! ale masz extra telewizor, o! nowa pralka!, o! spory siusiak, ojej! ale duża lodówka!! pełna?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6'44,to cie chlopie ktoras niezle oblupila i skrzywdzila(widocznie sie dales),ze takie spojrzenie jak w krzywym lustrze masz na kobiety. Lub kompletnie nie chcesz zadnego zwiazku,tylko je wykorzystujesz a tu ironizujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"(widocznie sie dales)," - sama potwierdzasz, że was trzeba krótko i przy samej uździe. Bo jak sie wam tylko dać, to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6'44,to cie chlopie ktoras niezle oblupila i skrzywdzila(widocznie sie dales),ze takie krzywe spojrzenie masz na kobiety i standaryzujesz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:29, trzymaj się ty,jestes szowinistą.Mówię o związkach partnerskich a nie dominacji jednej osoby,co chyba jest ci obce,ale to nie mój cyrk i nie moje małpy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8;29,z posta wybrałeś tylko cząstkę i sobie nią manipulujesz wiec dyskusji nie ma. Dobrego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coby nie mowic, kazdy ma to , na co sie godzi. Kazdy czlowiek ma przeciez wybor. Zamiast narzekac i rwac wlosy z glowy, jak to komus jest zle, jak to jest bardzo wykorzystywany, trzeba dzialac. Kobietom generalnie brak konsekwencji. Gdyby postawily twarde granice na poczatku znajomosci, a potem konsekwentnie realizowaly swoje warunki, nie byloby takich historii. Nie byloby mowy o tym, ze "dac palec, a zabierze cala reke"....bo sam niczego nie zabierze, musi byc na to zgoda kobiety. Pytam - dlaczego sie godzicie na cos, czego nie chcecie i nie chcialyscie od poczatku zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda w oczy kole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pytam - dlaczego sie godzicie na cos, czego nie chcecie i nie chcialyscie od poczatku zwiazku? ": Odpowiadam - bo myślimy sobie tak: fajny gość.Będę miła i sie łasiła. Niech mnie weźmie. Łoj-tam, że ma dzieci. Ja już sobie go poustawiam. Potem. I właśnie nadeszło to "potem" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×