czy ktoras z was jak miala robiona korone to chodzila do technika tez

po dobor koloru szkliwa i otem jeszcze raz po cos???

Może się zdarzyć, że lekarz nie radzi sobie z doborem koloru, czy czymś innym, ale w takiej sytuacji pyta pacjenta, czy zgodzi się, by technik zerknął na niego wtedy, gdy będzie na fotelu. Na fotelu u dentysty w gabinecie, bo to jest miejsce przyjmowania pacjentów, a nie pracownia technika, która nie spełnia pod tym względem żadnych wymogów sanitarnych (jest możliwość zarażenia się wszystkim, co Ci przyjdzie do głowy). Poza tym pacjent nie powinien być skazywany na tracenie swojego czasu po to, by gdzieś chodzić, może krępować się itp.

A ty się pytasz, czy stwierdzasz, bo nie bardzo wiadomo o co ci chodzi. Dlaczego niby masz się krępować technika, który jak zerknie, to będzie może lepiej wiedział jak zrobić koronę, czy protezkę? Poza tym jeżeli lekarz sobie z tym nie radzi, to bym go szybko zmieniła dla swojego dobra.

czesto dentysta nie radzi sobie z tym bo nie moze dobrac koloru bo szkliwo za ciemne jest itd..zrozumcie