Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jerry007

Chce się oświadczyć, ale coś mnie męczy

Polecane posty

Gość Jerry007

Zamierzam się oświadczyć swojej dziewczynie ale sprawa jest dosyć skomplikowana. Wynika to z natury naszego związku. Jetem od niej o 12 lat starszy. Jesteśmy razem rok i pare miesięcy. Kiedy ją poznałem nie miałem na myśli poważnego związku. Wstyd się przyznać ale chodziło mi tylko o niezobowiązującą znajomość. Okazało się jednak, że trafiłem na naprawde wyjątkową dziewczynę i zakochałem sie po uszy. Nigdy nie miałem wątpliwości, że ona też mnie kocha ale teraz, kiedy chce sie oświadczyć mam jakieś dziwne myśli. W końcu na początku znajomości jej też chodziło o to co mnie. Do tego ta różnia wieku wydaje się duża. No i ona jest dopiero na początku swojej kariery i różnice naszych zarobków są bardzo znaczące. Wiem, że jeśli chce mieć żonę i dzieci to muszę się śpieszyć. Czy przez to moge myśleć nieracjonalnie? Nawet nie mam sie kogo o to poradzić. Wstyd znajomym truć o takich przemyśleeniach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla Ciebie w związku ważna jest wysokość zarobków? -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jerry007
Dla mnie to nie ma znaczenia ale ten fakt powoduje takie rozważania w jakim stopniu dla niej to ma znaczenie. Myśli co by było gdybym mało zarabiał i takie głupoty :/ Ale taka jest prawda, że ze mną może sobie pozwolić na dużo więcej niż byłby w stanie jej dać młodszy facet. Ale kobiety właśnie szukają poczucia bezpieczeństwa, prawda? To jeden z powodów dla, których kobiety sie zakochują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem dziewczyną i osobiście dla mnie bezpieczeństwo niekoniecznie wiąże się z pieniędzmi. owszem, nie ma co oszukiwać, pieniądze dają szczęście- jakieś tam... ale od kilku lat stara się o mnie chłopak (starszy o 9 lat), który ma kasę, samochód, świetną pracę, atrakcyjny, zabawny... chodzący ideał. ale nie każdą dziewczynę to kręci. skoro między Wami jest tak duża różnica wieku, a tak naprawdę nikomu to nie przeszkadza, to nie w tym leży Wasz problem. nie zawsze człowiek się zakochuje w kimś od pierwszego wejrzenia. czasem trzeba się przejść jeszcze raz ;) tak, jak w waszym przypadku. ale to dobrze :) to, że wcześniej nie planowaliście poważnego związku, nie znaczy, że nie mogło się to zmienić. może po prostu jest jeszcze za wcześnie na oświadczyny... rok?... jak dla mnie musicie być siebie naprawdę pewni, skoro tak szybko chcecie wejść na małżeńską ścieżkę. ale to chyba bardziej chodzi o Ciebie prawda? boisz się, że Cię zostawi, a lata lecą... mam rację? chcesz się zabezpieczyć, ale nie wiesz, czy to ta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jerry007
W sumie to prawie 1,5 roku :) Moge zapytać czemu w takim razie odrzuciłaś tego faceto skoro był takim ideałem? :) To prawda, że to mi się śpieszy do ślubu ale nie chodzi o to, że czegoś sie boje. Po prostu coraz częście myślę o dzieciach, a tak zostałem wychowany, że przed ślubem nie płodze dzieci :D A nie chce być starcem dla swojego syna. Może ten pośpiech jeest źródłem tych złych myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem szczerze, że się do niego zraziłam. jest przyjacielem mojego brata. znam go od dziecka. i nie wyobrażam go sobie w roli mojego chłopaka, męża, czy ojca moich dzieci. jest dla mnie, jak brat :) za dużo osób po prostu mnie do niego namawiało i tak jakoś wyszło, nie potrafię się teraz do niego przekonać, chociaż wiem, że z nim byłabym bezpieczna pod każdym względem. czysta głupota z mojej strony... ale cóż. mogę spytać ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam szybko, mi się facet oświadczył po 8 miesiącach, a że mi z nim było dobrze - zgodziłam się. Teraz, 3 lata później też myślę ze to nie była zła decyzja. Co para to obyczaj :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie tak :D ale myślę, że się długo nad tym nie zastanawiał :)))) jak widać kolega ma dylemat i nie jest do końca przekonany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jerry007
Mam 35 lat. Moja dziewczyna jak pisałem jest o 12 lat młodsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to ona młodziutka jest i już ślub ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok... :) to już wiem o co chodzi z tym wiekiem ;) szczerze. stary nie jesteś i wszystko przed Tobą. faktycznie dziecko w planach już może być, a nawet powinno. a ta różnica jak dla mnie, dalej nie robi żadnego problemu. w takim razie musisz się sam zastanowić, czy to jest kobieta, którą kochasz. jeśli tak, to nie zastanawiaj się nad tym , czy się oświadczać, czy nie. bo w Waszym związku najważniejsze jest uczcie, a nie wiek, czy poglądy, moim zdaniem, skoro z Tobą jest, to nie przeszkadza jej ta różnica. a poglądy co do zarobków... no cóż-taka kolej rzeczy, dłuższa praca, większa płaca. to też nie powinien być problem. jeśli uważasz, że ją kochasz, to nie czekaj. bo nie masz na co... a nie życzę Ci by ktoś Ci ją zabrał sprzed nosa, kiedy do Ciebie dotrze to, że to a jedyna!!! ;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie jest kwestia oświadczyn... do ślubu z takim podejściem jeszcze daleko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jerry007
Ślub chciałbym wziąść tego lata. Nie ma sensu sie oświadczać, a potem czekać latami ;) Właśnie też sie zastanawiałem czy taka młoda dziewczyna będzie zadowolona z oświadczyn, bo w dzisiejszych czasach to nie jest powszechne tak wcześnie się żenić. Ale czy to ma jakieś znaczenie? Czuje, że jak ją poproszę o rękę to nie odmówi :) Ale kolna sprawa jest taka, że nie mięliśmy żadnych większych problemów do rozstrzygnięcia. Dopiero po ślubie zobaczymy jak radzimy sobie z takimi sytuacjami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie bycie z kimś (ze świadomością, że to już nie chłopak, tylko narzeczony) w takiej sytuacji będzie czymś większym do rozstrzygnięcia. sam fakt, że to coś bardziej poważnego niż było da wam jakieś wgląd na przyszłość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idę spać ;) z całego serca powodzenia życzę :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jerry007
Masz rację, po oświadczynach będziemy już na innym poziomie. Dobranoc, miłych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co skoro masz takie plany na najblizsza przyszłość, szukałes sobie tak młodej siksy:-( facet dojrzały który cjhce założyć rodzinę szuka kobiety w zblizonym wieku która pragnie tego samego. Sorki ale nie sądzę ze taka młoda dziewczyna bedzie chciała tego samego co ty, moim zdaniem nie uda sie to o czym marzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malzenstwo to nie to samo co randkowanie. Malzenstwo to wspolne zycie - oczywiscie nie trzeba byc malzesntwem zeby miec wspolne zycie, ale trudno go nie miec gdy w gre wchodza sprawy prawne. To rodzaj zobowiazania przynajmniej prawnego. Tutaj nie wystarczy tylko milosc, liczy sie na ile znamy druga osobe i na ile jej ufamy -a le przede wszystkim - czego od zycia chcemy osobno i razem i czy uda nam sie to osiagnac - wazne jest czy chcemy tego w tym samym czasie dlatego wiek ma znaczenie. Ja jestem przeciwniczka zwiazkow z duza roznica wieku ( tak jst na pewno powyzej 10 lat) choc mam kolezanke ktora ma meza starszego o 10 lat i jest to bardzo udane malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdy miałam tyle lat co ta twoja dziewuszka to nawet nie myslalam o slubach czy dzieciach a byłam w zwiazku. gdyby mój facet sie wtedy oswiadczył to bym nie przyjeła takich oswiadczyn. Trzeba być niepoważnym facetem , miec 35 lat i wiazac się z taka siksa i oczekiwac ze ona chce tego samego co ty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytasz na kafeterii czy się oświadczyć? może jeszcze mamusi, albo wróżki zapytaj. i koniecznie swojej pani w przedszkolu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×