Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie stać mnie na ślub więc żyjemy w grzechu

Polecane posty

Gość gość
Lady, nie rozmawiamy tu o ksiezach, bo to czy ksiadz pedofil czy z kochanka, to juz sprawa tego ksiedza, a nie autorki watku. Jesli kobiecie najbardziej zalezy na sukni, makijazu, ogolnie wygladzie czy weselu to nie podlega dyskusji, ze najwazniejsza jest dla niej otoczka. Nie mowie ze to jest jakies strasznie zle, tylko smiesza teksty, ze "jestem wierzaca ale nie mam slubu koscielnego bo mnie nie stac" - na slub cie stac, nie stac cie na suknie, garnitur, impreze i tak dalej. Bog i przysiega przed nim jest tu na dalszym miejscu. A potem jest gadanie jaki to kosciol zly.. a co ma kosciol do tego, jakie ona chce wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie pomyśleliście , ze może dla siebie to robi ? Caly czas gadacie , ze to otoczka , ze to dla rodziny . Może ktoras zle by się czula w klapkach i w sukience na własnym slubie ..., bo ja na pewno . A my akurat nie mamy gdzie zrobić , tylko w knajpie i sam koszt wynajęcia sali to ok 1000 zl z jedzeniem , bez zadnego alkoholu a gdzie obrączki ? , fotograf itd. , moja znajoma brala cywilny a wesele w domu , zwykle przyjecie tylko dla najbliższej rodziny to wyszlo ok 5 tys .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 8:16 a poszlabys w zwyklej bluzce do slubu?? TAK SZCZERZE??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sory, jak cię nie stać na to żeby dać 300 zł to faktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300zl to dalam za chrzest. Mieszkam w duzym miescie i tyle sie daje. I tak dalam malo bo znajomi dawali 500zl. Na slub daja 1000-2000 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wezme slub jak uskładam troszkę kasy , nie mam parcia ze już i teraz , a slub to raczej uroczysta okazja . A co do księży , chodzilo mnie o to , ze tak gadaja ze zyje się w grzechu a potem się okazuje ze taki ksiądz ma większe " grzeszki na sumieniu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie grzech to jest robienie krzywdy innym a jaka krzywde robi para bez slubu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ja się włączyłaM mimo że jestem niewierzącA. Sprawa wygląda tak. Jak ktoś chce sobie utrudnic Życie to tak zrobi Po cholerę Ci suknia jak bita śmietana jak nie chcesz wesela? Dla mnie to bzdura. Wystarczyłaby skromna sukienka biała koktajlowA. Koszt to 80 zł. N8e gadacie , że Was nie stać. I ja nie mówię tu o otoczkę dla rodziny. Tylko robicie jakiś szal pal dla siebie. Jak Ci zależy na samym ślubie a nie na wariasctwach to nie widzę przeszkód. I nie wiem gdzie jest powiedziane , że ksiądz musi dostać forsę. zwyczajnie mu płacisz za ślub skoro takie są wymogi. Kurde same sobie utrudnic ie. Chyba większość tu zebranych kobiet lubi się nad sobą uzalac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa... co laska, ale nie mniej niz 1000 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również mieszkam w dużym miscie i bez przesady, że za ślub trzeba dac 2 tys., a jeżeli nawet to nie w kazdym kosciele ksiadz jest az tak pazerny, wystarczy poszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddsfsf
Ja liczyłam już lata temu ile pieniędzy pójdzie na skromny ślub ale taki na poziomie i okazywało się że i nas nie stać. Po prostu nie stać, i tyle, jakby nie liczyć, chyba że ktoś chce mnie wcisnąć na siłę w chińską sukienkę (nie wiem skąd bierzecie "koktailowe" za 80 złotych, skoro tyle kosztują proste sukienki dla nastolatek w sieciówkach, w obowiązkowym obecnie kolorze czarnym), mąż musiałby chyba mieć po kimś garnitur a goście to ciotka, wujek i nasi rodzice w małym mieszkanku i tort z supermarketu. Rzyg. Dziękuję. Wolę nieślubne dziecko. A co do grzechu, ja to dopiero mam śmiertelny! Nie muszę się kłopotać spowiedziami, i to - wg mojego sumienia - bez mojej winy. No bo, wiecie, poznałam mężczyznę, którego pokochałam. Był wolny, ja wolna, postanowiliśmy być ze sobą. Tyle że on kiedyś wziął ślub a potem się rozwiódł. I z tego powodu że nie rzuciłam go, depcząc jego i swoją miłość i zaufanie, i dlatego że nie chciałam walczyć o uznanie tamtego jego związku z jakąś kobietą za nieważny (jak, skoro chcieli być razem i mieli dziecko, to jak ksiądz śmie sugerować że tamten związek był nieważny?!) to.... ja mam grzech śmiertelny. Zniszczenie uczuć i pogardzenie kimś bo dwadzieścia lat wcześniej zawarł związek który się nie udał lub biurokratyczne skreślenie tamtego małżeństwa byłoby wg Kościoła prawidłowym postępowaniem. To że żyjemy razem bo się pokochaliśmy będąc ludźmi wolnymi - jest wg Kościoła grzechem tak śmiertelnym, że nie do wyspowiadania i idę prosto do piekła. No to co można powiedzieć na takie kościelne przepisy? Czy mają jakiś związek z Bogiem? Mogę się więc tylko śmiać i uznać ze mam dyspensę od spowiedzi, za niegdysiejszy dobry uczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla kogoś jest ważny ślub koscielny to zrobi skromne przyjecie i nie bedzie jęczał ile to ślub kosztuje ble ble ble (jak autorka tematu )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy lepszy sklep hm. wejdź na stronę. Biała sukienka z koronkowy rękawami 129 zł. Dużo? Nie wiem co Ty kobieto w życiu robisz , że na nic Cię nie stać. nic do Ciebie nie trafia kochana . Ty po prostu chcesz się uzalac nad swoim losem biednej kobiety bez ślubu. garnitury kupisz od 200 zł. Chyba , że chcesz kurde wersacze szanel czy inne luI witon. (Celowo napisałam w ten sposób ) aleskoro takie masz podejście do życia to Twoja sprawa. Każdy robi to co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdury że ślub jest drogi.... my braliśmy kościelny rok po cywilnym który był totalnie na wariackich papierach i nawet obrączki mielismy srebrne ;) a za kościelny nie zapłaciliśmy nic, tylko jakiś grosz daliśmy na mszę... w sobotę poszliśmy normalnie na wieczorną mszę, odświętnie ubrani, po mszy zostaliśmy my świadkowie rodzice, przyszedł ksiądz udzielił nam ślubu i tyle:) kupiliśmy tylko porządniejsze obraczki :) zależało mi na ślubie kościelnym i brak kasy nie był tu problemem dlatego pisanie że nie stać mnie jest głupie bo jeśli ktoś chce wziąć kościelny to potrzebuje tylko obrączek i odrobiny chęci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale od kiedy TY sie przejmujesz rodziną???? Ogladalas kiedys taki serial "co ludzie powiedzą"? Pani Żakiet opierała całe swoje życie na opinii innych w dość humorystyczny sposob. Pierwsza zasada - to moje życie, moje szczescie a inni mogą sobie wsadzić w gary swoje wtrącanie itd. Ja na Twoim miejscu bym sie nie przejmowała i np wziela tylko cywilny, kosztuje chyba 80 zł :) zapraszasz swiadkow, robisz fajna imprezke dla 4-6 osob, gdzies w gorach na przyklad i masz tanim kosztem, no na pewno tanszym niz tradycyjne weselicho na 100 fajerek, gdzie ludzie przychodzą, najedza sie i tak zapomną, a wam i tak sie nie zwroci :P Chyba, że autorko, Ty jestes na koncu łańcucha szczescia i rodzinka jest naj, to wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wolała jechać w podróż na Madagaskar z mezem niż wyprawić wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_8_16
do goscia_8_47 - tak poszlabym do slubu w zwyklej bluzce. powiem wiecej, szlam do slubu w niemal zwyklej sukience (kupionej na ta okazje, bo mnie bylo stac, ale nie typowej slubnej), na slubie byli tylko najblizsi, potem byl obiad i koniec. calosc kosztowala 1300zł razem z ofiara dla ksiedza. lady, ale to ze ksiadz tez zyje w grzechu to nie znaczy ze ciebie to usprawiedliwa. jesli jestes osoba wierzaca to nie bedziesz zyc w grzechu, bo ktos zyje w grzechu. poza tym to o tym grzechu decyduje to co jest w Pismie Sw a nie ksiadz. poza tym sorry, ale jak nazywasz siebie osoba wierzaca to wierzysz w Boga i respektujesz jego zakazy i nakazy (Pismo Sw) , a nie wybierasz sobie - to mi pasuje, tamto mi nie pasuje, bo ksiadz to, tamto, siamto. Są inne religie chrzescijanskie i jakos zobacz, ze to samo glosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fddsfsf - nie grzeszysz wg Kosciola tylko wg religii chrzescijanskiej, a to roznica. luteranie, kalwini, świadkowie Jehowy, prawoslawni i mnostwo malych odlamow chrzescijanstwa ma to samo zdanie. a nie "jakis" ksiadz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja autorka nie pisalam od wczoraj wiec sie nie czepiajcie ze co raz wymyslam nowe problemy, po prostu wiecej osob mysli jak ja. Nie jestem typem osoby co ludzie pomysla czy powiedza, ale jak Wasi rodzice czy rodzenstwo by sie od Was odsuneli to mielibyscie to gdzies?? Moze macie wszystkich gdzies ale ja jestem inaczej wychowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby moja rodzina miala sie odwrocic z takiego powodu to bym im powiedziala żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie tego rodzenstwa? Tzn Wy rodzice i rodzenstwo z rodzinami.to ile to ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie poszlam do slubu w zwyklej bialej bluzce - zeby cos bialego bylo ( pisalam juz wczesnie) i grantowej spodnicy, zupelnie mi to wisialo Suknie balowe, dlugie,z dekoltami owszem, noszę, ale na bale, które zreszta lubie. Slub to dla mnie kameralna uroczystosc, a wesela nie chcialam, bo nie znosze imprez ze soba w roli głownej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wcale nie chcesz tego ślubu i tylko wymówek szukasz.Jak aż tak najbiedniejsi nie jesteście to co miesiąc zrób jedną rzecz.np.kup kiecke.garnitur,obrączki,odłóż na księdza itd.A nie tak p********z że wszystko drogo.Dla chcącego nic trudnego.Albo ciuchy pożycz.Jakbyś chciała to byś ślub wzieła i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bratowa poszła do ślubu w sukience za 150 zł (potem ją przefarbowała i nosiła jeszcze parę lat na różne okazje). Brat w garniturze "na okazje". Po ślubie była kolacja w domu Młodych (oni, rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, świadkowie). Przystawki z cateringu, tort zrobiła teściowa brata bo jest cukiernikiem (za składniki zapłacili Młodzi), danie główne i zupa (krem z dyni i rodzaj łagodnego curry plus ryż) zrobione przez Młodych. Całość wyniosła ich ok. 2000 zł. I nie to, że ich nie było stać na imprezę na 200 osób. Było. Po prostu nie chcieli. Woleli pieniądze włożyć w dom i podróż do Meksyku. Można? Można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
się bogobojne znalazły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak rodzina jest duza to tez będziesz wybierac ????mowie tu o najbliższej rodzinie . Buuuuuuuuuhaha ty to jesteś dobra suknie balowe na bal a na wlasny slub bluzke ubralas ? .... Każdy ma prawo do własnego zdania i zyje jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciebie w szkole nie nauczyli, że ubrać można choinkę, a bluzkę co najwyżej włożyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyjesz z golodupcem , na ślub was nie stać a weź ty stuknij się w łeb. Po co ci taki facior?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ojciec mojego dziecka, jest dobrym czlowiekiem i kochamy sie. Mam go przekreslic bo nie zarabia 10tys? Moglby tyle zarobic zagranica i chcial to zrobic ale dziecko powinno miec 2 rodzicow na miejscu. Rodzine natomiast mam bardzo wierzaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×