nie stać mnie na ślub więc żyjemy w grzechu

No ale ty jak widać wierząca nie jesteś, więc o czym ta cała dyskusja?

kmk

15 tysiecy i za to obiad po ślubie ? Ja o 2 tysiące więcej i mam zamiar zrobić całe wesele . To nie prawda, że trzeba 30 tysięcy, no chyba że ktoś robi na 120 osób u mnie co prawda będzie koło 50 (no może ciut mniej ), ale najbliższa rodzina wystarczy. Suknię kupie używaną na olx za 300 , obrączki do 600 para , buty zwykłe kremowe nie z etykietką "ślubne" .. Fotograf mój dobry znajomy, film w kosciele bedzie krecił ktos z mojej rodziny ;P .Nawet salę można dosyć tania znaleźć. My wypatrzyliśmy taką z promocjami i tak od października do kwietnia jest 130 za talerzyk..., nocleg ze śniadaniem 60 . Tam jeszcze jest opcja "przyjecie weselene" za 90 talerzyk ale wybraliśmy menu za 130 bo jesta bardziej opłacalne . Ja mam większość gości przyjezdnych więc liczę 16-17 tysięcy, bo hotel dochodzi. Byłam jednak na weselu, gdzie nie było noclegu i wszyscy do domu po zabawie wrócili. No wiec jak dla mnie sam obiad po weselu w restauracji (przyjecie weselne ), może sobie kosztować na 50 osób 6 tysięcy a nie 15

Ja na ślub wydaje 10 tysięcy w skład ceny wchodzą : 30 gości, ksiądz organista , taksówki , suknia , garniak , wiazanka, ozdoby i obrączki. Ślub jest w sopocie :) moja kuzynka ma wesele w remizie cena 50 tysięcy : ksiądz , pani sprzatajaca wymiociny , orkiestra pod dom , 2 kamerzystow , orkiestra weselna kucharki. Trzydniowe wesele na wsi na 150 osób . Eh i niektórzy kasy nie mają

gdybyś była prawdziwą wierzącą katoliczką ,to byś nie patrzyła na suknie,garnitury i inne d**erele,gościny itd wzięłabyś ślub w zwykłej sukience czy spodniach,wsio rawno bo ślub to sakrament ważny dla człowieka wierzącego niestety większość z przynależących do KK ,sakramenty uważa za okazję do balangi,prezentów i całego szoł

bralam slub w bialej bluzce i granatowej spodnicy ( nie nowych) do tego peczek konwalii kupionych na ulicy, my, swiadkowie i ksiadz. I nie mam traumy po wielu latach udanego malzeństwa. Mozna? Mozna.

Dziewczyno, jeśli to rodzinie bardziej zależy na ślubie i to oni na was napierają, to powinni wam to sfinansować, a skoro rodzice nie mają kasy, to powinni się pogodzić z tym, że żyjecie po swojemu. Kto wykłada kasę, ten dyktuje warunki. Mojej mamy nie było stać na sfinansowanie ślubu, ale nigdy słowem nie wspomniała, że oczekuje ode mnie i partnera urządzania szopki dla rodziny. Mieliśmy wolną rękę.

jak bardzo ci zależy na ślubie to cywilny kosztuje 48 zł.

gość 2016.02.12 Twoja kuzynka zaszalała, mi by było szkoda wywalić tyle kasy na jedną noc... 50 tysiecy to można wesele zrobić, niezłe autko kupić i jeszcze na wkład własny mieszkaniowy wystarczy. Zadziwia mnie taka rozrzutność a potem mieszkają z teściami bo wszystko na weselicho poszło

Do : gruba dynia 2016.02.12 No więc tak sam ślub koscielny to: 4000 bez wesela i intercyzy . Obraczki nie sa za darmo ani strój , zapowiedzi , organista , chórek , kwiaty to kosztuje, nie mówiac o pani co rozkłada dywan za 100 co mnie bardzo zdziwiło .Zapowiedzi też nie są darmowe. Zdjęcia choćby ze studio ,by miec jakąś pamiątkę i 4000 nie ma

Obraczki 600zl, sukienka i buty 250, fryzjer i makijaz 180,koszula i krawat dla meza 100(marynarke, buty i spodnie od garnituru mial), dla ksiedza 400 zl (bral tyle, co laska), przyjecie w domu 400 zl, wiazanka slubna 25zl ( nie powiedzialam, ze to ma byc slubna, wybralam kwiaty i dodatki ) i oplata w urzedzie, bo slub konkordatowy. Zdjecia w studio swagier nam zrobil, nie duzo, na pamiatke w ramach prezentu.