Czy wasz facet umie się bić ? Bo mój nie...

:(

a po co ma umiec? Zeby sie lał z patologia i dostal nożem w brzuch?

Ja nie widzę powodów, żeby facet nie zajmujący się zawodowo sprawami bezpieczeństwa publicznego albo nie będący bodyguardem, ochroniarzem czy bokserem miał się umieć bić. Po co ? Jeżeli tak bardzo ktoś chce się czuć bezpiecznie na ulicy zawsze może sobie po prostu załatwić pozwolenie na broń (jeden mały pistolecik jest skuteczniejszy od najbardziej napakowanego koksa) lub po prostu nie szukać guza w menelskich okolicach.

To jest seksowne...

Co jest seksowne ? Faceci którzy się biją ? Chyba śmieszni :O

To, że facet umie się bić. Nie musi tego wykorzystywać.

To, że facet umie się bić. Nie musi tego wykorzystywać. <><><> Jak tego nie wykorzystuje to po czym poznasz, że się umie bić :P ?

Nie wiem, nie było okazji sprawdzić. No i co jest seksownego w tym, że "umie się bić"? Nawet jakby nie umiał zawsze może ci tak tylko powiedzieć.

Jak wiem, jest to seksowne. Jeśli ktoś np. trenuje sztuki walki, to zazwyczaj ma piękne ciało i umie się bić.

sztuki walki nie są seksowne, chyba, że jara cię dwóch spoconych kolesi tarzających się na macie. jak mam ochotę na takie klimaty. to już wolę sobie włączyć gejowskie porno.

Kiedyś trenowałam...mogę określić sztuki walki na wiele sposób, ale "seksowne" to nie jest.

Kto się tarza na macie? Większość walk to raczej ciosy i kopnięcia. Seksowna jest ta harmonia ruchów i po prostu zdrowe, silne, zwinne ciała.

Dalej nie widzę nic seksownego w kopaniu przeciwnika.

zdrowe ciało jest sexy, zgodzę się,... ale bicie się ? Faceci, którzy biją się (nie wliczam tu gruntu zawodowego) to najczęściej patologia, bandziory i pijacy - no seks jak cholera...

Mówiłem o sztukach walki. Ciosy, które zadajesz są tu kontrolowane. Nie ma rozkwaszania nosów (chyba, że przez przypadek) na treningach. Sama świadomość, że jesteś w stanie się obronić jest fajna.

Nie zgodzę się z z Shaf - to nie jest patologia, sport jak każdy inny...ale nie jest seksowny.

Sama świadomość, że jesteś w stanie się obronić jest fajna. <><><> Bez bicia też może się obronić jeżeli umie się posługiwać bronią.

Broni na ogół nie nosisz ze sobą. Poza tym o jakiej broni mowa? Nawet nunchako jest karalne, nie mówiąc o broni palnej czy białej. Jeszcze jedno: to, że "patologia" czy dresiarze się biją, nie znaczy, że potrafią. Mam takiego jednego kumpla, kiedyś strasznie do mnie się sadził, jest mniej więcej mojego wzrostu i jakieś 40kg cięższy, zawsze przegrywał w starciu

Przecież napisałam, że POMIJAM sytuacje kiedy walka wynika z gruntu ZAWODOWEGO ! Jasne, że bokserzy, żołnierze, policjanci, ochroniarze powinni się umieć bić bo za to im płacą.

Shaf - ale większość ludzi uprawiających sztuki walki zajmuje się tym jako hobby.

Nawet nunchako jest karalne, nie mówiąc o broni palnej czy białej. <><><> Pisałam, że jak ktoś chce się czuć w 100 % bezpiecznie to niech załatwi sobie POZWOLENIE. Wy w ogóle czytacie moje posty :O ?

ale większość ludzi uprawiających sztuki walki zajmuje się tym jako hobby. <><><> Gooowna prawda, zakładają sobie szkółki kung fu i trzepią kasę na małolatach, którzy chcą być jak Jackie Chan.

nunchako nie jest karalne! bron biala to jest szeroka definicja, bo scyzoryk to tez bron biala (faktycznie) choc nie ustawowo broniona...

jak ja chodziłam większość mojej grupy to był dojrzałe osoby, więc się nie zgodzę.

'shaf78 dziś Wy w ogóle czytacie moje posty pechowiec.gif ? ' nie. bo nie ma powodu żeby je czytać.

Mój facet bynajmniej, nie musi się umieć bić, nie wymagam tego :P Wszędzie jeździmy samochodem. Jak piliśmy to zamawiam taxi. Jak już się zdarzy, że idziemy z buta to omijamy menelskie okolice. Jeżeli jakiś delikwent wyskoczy z nożem na nas to mój facio po prostu przestrzeli mu kolano ze swojej giwery :) (i tak, ma pozwolenie).

shaf nie rozumie meritum, po co wchodzić z nią w dyskusję?

a ptem pojdzie siedziec za nieadekwatnosc obrony.... tak to u nas wyglada.

chyba, że będzie takich świrów więcej...ale wtedy nic poza telekinezą nie pomoże.

chyba, że będzie takich świrów więcej...ale wtedy nic poza telekinezą nie pomoże <><><> Dokładnie, jak 10 bandziorów wyskoczy to co wam da, że kolo się umie bić ? A z jednym czy z dwoma bez problemu można ich powstrzymać kulą w kolano. Za samoobronę się nie siedzi.