Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

co ja wygaduje? oczywiscie nie MATKO tylko METKO ! :) Metko, to bylo pytanie do ciebie! wybacz chwile roztarnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katjuszka
Cześć!Ja dzisiaj w południe zrobiłam test(chociaż miałam czekać do czwartku)i pojawiła się (chyba bo może sobie wmawiam)bladziusienka kreseczka:D:DBardzo się cieszę zwłaszcza ,że udało się (chyba) za pierwszym razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, w Polsce było srednio-tym razem wyjazd nie mial w sobie nic w wypoczynku-operacja bliskiej osoby, na szczescie wszystko układa sie dobrze. A ja jezdze czesto, jak tylko moge do kraju, cala rodzine i przyjaciol tam mam wiec korzystam z kazdej okazji:) niemniej jadenk miło bylo spotkać sie ze znajomymi mimo stresu:) pozdrawiam Cie Gadzino-pewnie rozumiesz jakie zycie na emigracji moze byc czasem trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Metko, rozumiem cie doskonale, tak w ogole (pewna samotnosc na emigracji) i tak w szczegole: dokladnie miesiac temu przezylam to samo, czyli operacje bliskiej mi osoby, nagly wyjazd, zeby przy niej byc i codzienne wizyty w szpitalu. Mam nadzieje, ze ta Twoja bliska osoba jak najlepiej zniosla operacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatjcie moje kochane!!! Jestem juz po wizycie u mojego lekarza i muszę przyznac ze mam mieszane uczucia........ Po pierwsze ciesze sie ze jest ze mną wszystko w porządku, zadnych nadzerek, polipów, grzybic, (którą sobie chyba uroiłam) itp. Dzidzia ma 7 tygodnii, jest prawidłowo w macicy położona, rozwija sie dobrze, niby wszystko jest ok, ale no własnie......lekarz nie znalazł serduszka. Twierdzi ze jest po prostu za wczesnie i przez powłoki brzuszne nie musi byc serce widoczne. Uspokajał mnie ze wszystko jest ok, ale ja i tak całą noc nie spałam. Nastepne USG mam w Boze Ciało 10 czerwca juz w szpitalu (podobno lepszy sprzęt i ewentualnie dopochwowo). Kazał sie nie przejmowac zupełnie bo wszystko jest prawidłowo.......ale ja nie moge o niczym innym myslec......... Poza tym, skierowanko na moc badań (między innymi ze względu na moje koty i psa, wiecie moze ile takie badanie kosztuje??), od dzis zaczynam je robic. Witaminki tez przepisał, aha termin porodu 19 stycznia 2005 (mąż mój jest nauczycielem akurat bedą ferie zimowe)...... Cóż, czekam niecierpliwie do 10 czerwca i co moge wiecej zrobic???????Mam nadzieje ze to serduszko bedzie biło. Aha, no i jeszcze to jest jedno dziecko (u mnie w rodzinie jest 4 pary blizniąt, mąz równiez ma siostre blizniaczke). Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim!! Zabko! fajnie ze mnie rozumiesz, na razie wszystko uklada sie dobrze, ale wiadomo ze na faktyczne rezultaty bedzie trzaba poczekac jakis czas a mnie niestety nie jest dane byc przy tym...bardzo zaluje...coz, taki los.. Najwazniejsze zeby efekty pozytywne byly, z reszta jakos sobie sama poradze. Pozdrawiam i zycze milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Lusiu, tak samo było ze mną. Pisałam o tym wcześniej. Nie przejmuj się! Serduszko tam jest, tylko jeszcze baardzo malutkie. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie samo badanie na toxoplazmozę kosztowało ok. 45 zł. Ale za cały zestaw badań zapłaciłam (w prywatnej klinice!) ryczałtem 140 zł. ALe takie drobie badania robi się tylko raz. Potem już jest taniej. A termin na styczeń jest rewelacyjny, bo jak już dzidzia będzie mogła jadać zupki, to będziesz miała świeże warzywka!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko35 Dzidzia moja ma dzis równiutkie 7 tygodnii wg USG, a Twoja ile miała ze serduszka tez nie było widac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JuDyTa G
A ja dopiero mniej więcej za tydzień się dowiem czy będę mamą. Trzymajcie kciuki. Przyjdę się wyżalić albo podzielić radością. Papapki ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajome pobolewanie brzucha, oj, jak ja tego nie lubie, chyba znowu trzeba bedzie czekac za miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko juz sie doczytałam.Twoje USG tez było w 7 tygodniu......... Ale po za tym serduszkiem lekarz powiedział ze wszystko w porządku...mniej się juz martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kochane! Lusia nie martw się na zapas. Ninka jest tu żywym przykładem, że nie ma powodów do obaw. Ja przechodzę gehennę. Jeszcze nigdy w życiu nie mialaś tak okropnych bólów brzucha. Bardzo boli mnie lewy jajnik- czy to może byc coś poważnego? Jak tylko skończy mi sie moja przypadłość wybiorę się do lekarza. Powiedzccie mi czy ten kwas foloiowy jest na receptę? Czy ot tak w aptece dostanę. Już muszę się jakoś przygotowywać ;-) Pozdawiam wszystkie babeczki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatj Ingaa Kwas foliowy jest rzeczywiscie na recepte......ale ja polecam FOLIK jest bez recepty i kosztuje 6 zł. Mój ginekolog mnie wczoraj bardzo pochwalil za to ze biorę Folik juz od stycznia i mam go jeszcze brac do konca 12 tygodnia.....Folik w zupełnosci wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o własnie, wszystkie starajace-kupcie sobie kwas foliowy, naprawde warto, przytaczam kilka slow, ktore moze komus sie przydaja.......... Kwas foliowy jest jedną z witamin z grupy B. Jest niezbędny do powstawania krwinek czerwonych. Reguluje rozwój komórek nerwowych, wpływa na prawidłową funkcję układu nerwowego, przewodu pokarmowego, narządów płciowych. Kwas foliowy jest niezbędnym czynnikiem wzrostu i rozwoju. W pierwszych tygodniach ciąży jego rola ściśle związana jest z rozwojem i kształtowaniem układu nerwowego, zwłaszcza mózgu i rdzenia kręgowego. Jeżeli przed ciążą i na jej początku poziom kwasu foliowego w organizmie kobiety był na odpowiednim poziomie, ta witamina może znacznie ograniczyć ryzyko wystąpienia u dziecka wad wrodzonych, dotyczących głównie mózgu i rdzenia kręgowego. Aby być pewnym, że dostarcza się swojemu organizmowi odpowiednią ilość kwasu foliowego, najprościej jest przyjmować go w postaci tabletek. The U.S. Public Health Service (Amerykańska Publiczna Służba Zdrowia) zaleca wszystkim kobietom, które potencjalnie mogą zajść w ciążę przyjmowanie 400 mikrogramów (0.4 mg) kwasu foliowego dziennie. Może to zapobiec przeszło 70 % niektórych poważnych wad wrodzonych - wadom cewy nerwowej. Bardzo istotne dla Ciebie jest to, abyś zanim zajdziesz w ciążę, codzienne dostarczała odpowiednią ilość kwasu foliowego. Nawet, wtedy gdy nie planujesz potomstwa w bliskiej przyszłości. Nikt nie spodziewa się ciąży, która jest niezaplanowana. A jednak zdarza się ona dość często. Około połowa wszystkich ciąż jest niezaplanowana. Dlatego tak ważne jest, abyś przyjmowała wystarczającą ilość kwasu foliowego, jeśli tylko jest jakaś szansa na zajście w ciążę. Zazwyczaj, gdy dowiadujesz się o ciąży jest już 4-6 jej tydzień, a mózg i rdzeń kręgowy są już ukształtowane. Oczywiście kwas foliowy nie występuje tylko w tabletkach. Najwięcej jest go w warzywach zielonolistnych, drożdżach piwnych, wątróbce cielęcej, ziarnach jęczmienia i pszenicy, fasoli, soczewicy, soi, grochu, owocach i kiełkach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metka DZIĘKUJĘ! ;-) Lusiu czy ten folik ma taki sam skład jak kwas foliowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha..........
Ja chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ingaa tu chodzi o stężenie kwasu foliowego, a mój ginekolog powiedział ze w Foliku jest go wystarczajaca ilość...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Lusiu, zobaczysz i usłyszysz serduszko!!! Dla mnie było to jedno z takich przeżyć, których nigdy nie zapomnę. Brałam Folik dopiero jak już zaszłam w ciążę. To zalecił mi lekarz, no i jest bez recepty i niedrogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dossss
ale Wam wszystkim zazdroszcze. To bardzo milutkie wypowiedzi. Superowskie doswiadczenia. Najbardziej mnie ujeła Lusia. Fanie tak. Opisujesz jak w pamiętniku. Nie mam dziecka. A mam juz 28 lat i tez byma chciała ale nie mam nawet takiej osoby z która chciałabym miec dziecko. Ale czytajac Wasze wypowiedzi to nawet mi sie nie raz wyc chce jakie Wy szczesliwe jestescie. Tak Wam zazdroszczę. A tak lubie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka28
ja to mam inny problem-moj maz za nic nie chce teraz slyszec o dziecku-jak sam mowi-na razie nie jest odpowiedni moment.na nic sie zdaja moje prosby, tlumaczenia ze ja na prawde czuje, ze jestem przygotowana.On upiera sie przy swoim-do tego odbija sie to na naszym zyciu erotycznym-kochamy sie rzadziej, nie wierzy mi ze nie "wrobie" go w ciaze.Ciezko z nim sie dogadac.A ja tak bardzo mocno chcialabym byc w ciazy...Kobietki, Wam zycze szcescie, i bardziej wyrozumialych partnerow niz moj maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia - miałaś usg przez brzuch ????? nie dopochwowo ???? jeszcze nie słysząłam, zeby którakolwiek z moich koleżanek w tak wczesnym stadium ciazy tak miała ..... ja ostatnie miałam przecież juz w 10 tyg - i dopochwowo .... i spodziewam sie, ze kolejne (za 2 tyg) etz bedzie takie .... a serduszkiem sie nie przejmuj .,.. 10 na pewno je usłyszysz :) ja ostatnio tylko widziałam serduszko .... zapomniałąm z wrażenia poprosić o jego \"obsłuchanie\" ... i ajk pisałam widziałam tez jak dizdzia porusza rączką - niesamowite uczucie ...:) nie do opisania - to trzeba przeżyc :) ninka ma racje - nigdy sie tego nie zapomina :) Milka, Inga Metka - mam nadzieję, ze uda Wam sie w przyszłym miesiacu :) Katjuszka - trzymam kciuki - ale dla pewnosci powtórz test .... choćby za 2-3 dni :) Judytko - trzymamy kciuki :) doss - na pewno jeszcze spotkasz kogos odpowiedniego :) anka - próbuj rozmawiać ..... nic innego chyba nie mozemy Ci poradzić ... jeśli masz tyle lat ile widnieje przy nicku - uzyj argumentu, ze to najodpowiedniejszy wiek an dziecko ... że potem mogą być problemy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfiku - niestety mój ginekolog w prywatnym gabinecie nie ma USG dopochwowego, dlatego 10 czerwca zrobi mi je w szpitalu... anka28 to przykre ze twój mąż na razie nie chce dzidziusia, ja mam 25 lat i uwazam ze i tak za pózno sie zdecydowalam na dziecko, a jak nie usłyszę tego serduszka to sobie nigdy nie wybacze Doss - witaj , ciesze się ze do nas dołączyłas Dzisiaj idę na wszystkie badania, czesc w szpitalu a częsc w prywatnym laboratorium, dziewczyny myslicie ze jednego dnia mogę pozwolic na pobranie mi takiej ilosci krwi 9powiedzmy z dwóch rąk), czy jedne sobie darowac?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIOBKA
Witam wszystkie ciężarówki i starające. Czytam ten topik i podoba mi sie jak opisujecie swoje doświadczenia z fasolkami. Ja coraz częściej myślę o tym, że chcę zostać mamą, mam 28 lat, chłopaka, mieszkanie i kkredyt, tylko mam tez stresującą pracę i martwię się jak moje nerwy wpłynęłyby na rozwój dziecka, ogólnie jestem za nerwowa i często zażywam jakies tabletki na uspokojenie, może przesadzam ale martwię się że mogłabym tym zaszkodzić dziecku a pracy rzucić nie mogę. Ma któraś z Was podobne obawy? Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Lusiu :) ja właśnie wróciłam z padań Pobrali mi 3 próbki krwi - ale było tylko jedno ukłucie Zskoczyłam samą siebie bo .... bałam sie ukłucia !! Szok normalnie - ja !!! zawsze patrzyłam jak mi pobierali krew, aż mi uwagę zwracali .... a teraz sama od razu głowa w drugą strone i strach w oczach hehe Misiek sie ze mnie smiał - ze jak w życiu nie urodzę skoro sie ukłucia boję :P Myślę, ze smiało mozesz zrobić od razu wszystkie badania - w końcu krwi obieraja naprwdę niewiele - a my jesteśmy tak skonstruowani, ze szybko straty odrabiamy :) Ale czemu rbisz w 2 różnych miejcach ??? Ja zrobiłam wszytsko w szpitalu - za jednym ukłuciem wszystkie badania + grupa krwi (wiem, jaką mam, ale nie miałam nigdzie wypisu) i przestań sie martwic o serduszko !! zobaczysz - bedzie biło jak dzwon !!! I 25 lat za późno ????? Chyba żartujesz .... ja mam 26 i nie wiem czy to tak ok. roku -dwóch nie za szybko (chociaż juz chciałam, ale zawsze są jakeiś \"ale\" ) ;) no ale wg lekarza - idealnie :) wiec na pewno nie zdecydowałaś sie za późno - tylko w sam raz :) Dziobka :) wiekowo to bardzo odpowiedni wiek - a nawet \"juz czas\" :) a stresująca praca ... cóż - ja tez mam pewne nerwy w pracy, do tego tylko na czas określony .... ale zbyt długo zwlekać z decyzją o dziecku nei ma co .... Nie tak łatwo je począc jakby sie wyawało .... potem może być z apóźno - i można sobie pluć w brodę .... Takie jest moje zdanie - Ty zrobisz jak będziesz uwazała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfiku ja tez jestem juz po pierwszych badaniach (wlasnie wróciłam)..dlatego robiłam w dwóch miejscach bo część badań w prywatnym laboratorium, a częsc w szpitalu. Dzis zrobiłam grupę krwi (bezpłatnie) i badanie na toxoplazmozę (kosztowało 66 zł.). W poniedziałek zrobię mocz i pozostałe badania z krwi (tez bezpłatnie). Dziobku - ja tez mam stresująca pracę i kredyt hipoteczny na 8 lat. Tym sie nie trzeba przejmowac. Zobaczysz jak zajdziesz w ciąze to tylko dziecko bedzie sie liczyło.....Tabletki spokojnie odstawisz, jak sie dowiesz o ciązy. Wtedy bedzie sie liczyło tylko dobro dziecka. Dziewczyny mam rację?????????:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIOBKA
Lusia, Elffik dziękuję za słowa otuchy. Własnie taką mam nadzieję, że jak zajdę w ciążę, to wszystko inne przestanie się liczyć (wszystko to co teraz jest dla mnie problemem) i może uda mi się żyć spokojniej i bez nerwów, no cóż, chyba nie dowiem się póki tego nie zrobię więc myślę że zbiorę wszystkie siły i zabiorę się do staran o bejbika. Ale zacznę dopiero we wrześniu, bo wtedy mój Dziobak wraca. Pozdrawiam Was i Wasze fasolki. Lusia, a pracujesz może przy komputerze? Bo ja tak niestety, 8 godz. dziennie patrzę w ekran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Pozdrawiam Wszystkie nowe przyszłe mamy ;-) Oj jak fajnie się czyta Wasze opisy wizyt z lekarzami. Mam nadzieję, że i ja niedługo też tak będę ;-) Chociaż już teraz sobie wyobrażam jak będę przejęta i zdenerwowana. Jak już kiedyś wspomniałam jestem taka czarnowidząca. Przyłączam się do pytania Dzobka odnośnie kompuera. Jak to jest? Podobno w ciązy jest niewskazane długie przesiadywanie. Ja mam taką pracę, że komputer musi byc non stop włączony. Jak sobie z tym radzicie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Właściwie to bardzo dużo czasu spęzam przy komputerze, bo tego wymaga moja praca, a lekarz mówił żeby raczej unikać siedzenia dłuższego niż 4-5 godzin dziennie. Słuchajcie, ale czy to chodzi o sam komputer, czyli to pudłu z dyskiem, czy monitor? A może jedno i drugie? Bo mam monitor ciekłokrystaliczny i jeśli chodzi o monitor, to ponoć te nie szkodzą. Czy któras z Was wie w czym dokładnie tkwi to niebezpieczeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o komputer, to spędzałam przy nim do tej pory 8 godz. dziennie. Mój ginekolog powiedzial ze normalnie moge pracowac, tylko robic jakies przerwy wg własnego uznania. Natomiast nie przebywam w poblizu kserokopiarki, to jest o wiele groźniejsze dla dzidzi niz komputer!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg przepisów kobieta w ciaży moze pracować 4 godziny dziennie przy komputerze ..... te 4 godz to ustalona przez lekarzy norma nie grożaca maluszkowi .... pracodawca ma obowiazek zmienić zakres obowiązków jeśli dotychczasowa praca wymagała wiekszej liczby godzin prcy z komputerem ..... tyle teoria ...a praktyka - no cóz ..... w dzisiejszych realiach chyba zaden szef eni traktuje poważnie tego przepisu ...a postawić sie mozna.... ale czy po macierzyńskim bedzie gdzie wrócić ?? ninko - nie wiem o co dokładnie chodzi ... myslę, ze o cały komputer .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×