Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

Lusia ja tez ma hemoglobine na poziomie dosc niskim, 11,2-choc bralam odkad pamietam jakies witaminy, dlugi czas jadlam askofer....niektorzy maja ja na granicy anemii, ja mialam juz tak kiedy bylam dzieckiem wiec teraz nie spodziewam sie wyzszego poziomu. zreszta poki nie czujesz sie bardzo oslabiona to nie jest zle....a najwazniejsze ze dzidzi dostaje w pierwszej kolejnosci to co najlepsze z organizmu mamy... 18 tydzien...jestem pod wrazeniem, pozno robisz usg...ja bym sie troche bala....ale ja juz jestem taki typ-panikary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metko- ja iwm że ta hemoglobina nie jest zla, ale martwi mnie sam fakt ze spadła do 12,1. Cały czas biorę Asmag i Feminatal- tam jest zelazo. Mysle sobie ze moze dziecko potrzebuje coraz więcej wartosci odżywczych. Boję sie zeby dalej nie spadała!! 18 tydzien- ja tez bym nie wytrzymała bez USG tak długo jak Ty!! Podobnie jak Metka jestem panikara :)) :)) Ale jesli u Ciebie i dzidzi wszystko ok - to bardzo sie ciesze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 tydzien
Metka ja juz dawno chcialam isc gdybym tylko miala hajsik to bym co tydzien latala do prywatnego gina i robila usg :) a tak chodze panstwowo i przynajmnije nic nie place tylko ze w takim gabinecie tylko 3 usg sa refundowane nio cóz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudi
Widzę, że ja mam niezłe wyniki, hemoglobina 13,5. Mam nadzieję, że tak zostanie:). Metko... zazdroszczę Wam brzuszków, ja mam wrażenie, że mojego jeszcze w ogóle nie widać:(. Ale może to dlatego, że mały brzuszek miałam zawsze... nie należę do najszczuplejszych:P. Przy płaskich brzuszkach chyba szybciej widać. 18 tydzień... podziwiam Cię, ja chyba nie wytrzymałąbym tak długo... jestem taka sama panikara jak Metka i Lusia:). Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
jeśli chodzi o rodzeństwo to ja mam jednego brata, za to bliźniaka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PATIS
jak to fajnie, że gabinet mojego gina jest dobrze wyposażony... chodzę do państwowego, a ma USG dopochwowe i brzuszne...tylko kiedy się doczekam widoku maluszka na obrazie??? swoje wnętrze już widziałam jakoś rok temu, gdy podejrzewałam cosik dobrego, ale niestety było tam pusto :(( a ktoś mi odpowie na moje pytanko z (chyba 67 str.??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
jeśli chodzi o rodzeństwo to ja mam jednego brata, za to bliźniaka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA MA 2 SIOSTRY, JEDNA MŁODSZĄ O 3 LATA NO I TĄ DRUGA, MŁODSZA O 17 LAT, ALE JEST KOCHANA :D MÓWIĘ WAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny - wszystkie bez wyjatku - widze, ze sie dzis na forum smuteczki z radosciami mocno przeplataja jak w zyciu Mateczka, Lonia - kto by ten swiat trzymal, gdyby nie my kobiety? dobrze, ze mamy siebie nawzajem. sle wam gorace usciski :-) Katarinka - mam nadzieje, ze rodzice maluszka dadza rade i zbyt dlugo nie ebdzie sie to kladlo cieniem na ich zycie. oby nigdy wiecej nie doswiadczyli tego Patis - nigdy nie mierzylam temperatury, jakos zawsze poprzestawalam na liczeniu dni, bo mam bardzo regularne okresy. chociaz wszyscy powtarzaja, ze kalendarzyk i temperatura to wiarygodne i godne polecenia rozwiazanie. no ale nigdy nie mierzylam - pewnie zapomnialabym po 2 dniach :-) ale za to lacze sie z Toba w odczuwaniu dolegliwosci ciazowych :-) no zupelnie bez sensu - bo z obliczen wychodzi, ze nie moge byc w ciazy, a i na takie objawy byloby za wczesnie - bo i mdlosci mam, ciagniecie takie w dole brzucha, bole glowy, zmeczenie potworne [zasypiam na stojaco czasami], no mam tak niesamowicie zmienne nastroje, ze mojemu Miskowi rece opadaja no wiecie co - owszem kochalismy sie przed owulacja - ale dobre 6 albo 7 dni przed nia - no musialoby mi sie naprawde poprzesuwac wszystko, a to byloby dziwne, bo mam rowniutenkie cykle - jak w zegarku - najwyzej dzien roznicy - albo 28 albo 29 i mam tak samo jak Ty, Patis - nie zrobie testu, bo zupelnie w to nie wierze, a jednak mysle o tym caly czas ;-) ale co tam - w poniedzialek okres - chyba dam rade zaczekac pozdrawiam cieplutko wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny - wszystkie bez wyjatku - widze, ze sie dzis na forum smuteczki z radosciami mocno przeplataja jak w zyciu Mateczka, Lonia - kto by ten swiat trzymal, gdyby nie my kobiety? dobrze, ze mamy siebie nawzajem. sle wam gorace usciski :-) Katarinka - mam nadzieje, ze rodzice maluszka dadza rade i zbyt dlugo nie ebdzie sie to kladlo cieniem na ich zycie. oby nigdy wiecej nie doswiadczyli tego Patis - nigdy nie mierzylam temperatury, jakos zawsze poprzestawalam na liczeniu dni, bo mam bardzo regularne okresy. chociaz wszyscy powtarzaja, ze kalendarzyk i temperatura to wiarygodne i godne polecenia rozwiazanie. no ale nigdy nie mierzylam - pewnie zapomnialabym po 2 dniach :-) ale za to lacze sie z Toba w odczuwaniu dolegliwosci ciazowych :-) no zupelnie bez sensu - bo z obliczen wychodzi, ze nie moge byc w ciazy, a i na takie objawy byloby za wczesnie - bo i mdlosci mam, ciagniecie takie w dole brzucha, bole glowy, zmeczenie potworne [zasypiam na stojaco czasami], no mam tak niesamowicie zmienne nastroje, ze mojemu Miskowi rece opadaja no wiecie co - owszem kochalismy sie przed owulacja - ale dobre 6 albo 7 dni przed nia - no musialoby mi sie naprawde poprzesuwac wszystko, a to byloby dziwne, bo mam rowniutenkie cykle - jak w zegarku - najwyzej dzien roznicy - albo 28 albo 29 i mam tak samo jak Ty, Patis - nie zrobie testu, bo zupelnie w to nie wierze, a jednak mysle o tym caly czas ;-) ale co tam - w poniedzialek okres - chyba dam rade zaczekac pozdrawiam cieplutko wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1102
Witam wszystkie kobietki serdecznie!!!! Mateczko!!! może nie przeszłam aż tyle co Ty, ale rozumiem doskonale, też jestem DDA......na dodatek nieśmiała, zamknęta w sobie, strachliwa.....ale pewne ciężkie doswiadczenia dodały mi sił i jakoś muszę iść pod górę...moja dewiza to...CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI......już zrobiłaś bardzo duży krok ku lepszemu decydując się na terapię i na opowiedzenie nam tutaj swojej historii....ściskam Cię mocno, jurto też jest dzień i zaśweici słońce...ważne że mąż jest obok.....pozdrawiam gorąco :-) Metko powiem Ci że u mnie brzuszek już jest widoczny, zwłaszcza wieczorem kiedy dokuczają mi wzdęcia:-(....a na kiedy masz termin bo ja na 11 marca, czyli miesiąc po moich urodzinkach..... Pozdrawiam wszystkie Mamuśki Przyszłe i Starające się mocno...Buziaczki dla Was i Waszych Bajbusków..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki! I niestety dostałam okres, tak straszny , że zwijałam sie wczoraj z bólu:( Dlaczego to życie jest tak okrutne. Jadne nie chcą i mają - drugie pragną i nie mają.Staramy sie z mężem od roku o dzidzie. W poniedzialek mamy pierwsza rocznice ślubu, myśłeliśmy, że zrobimy sobie prezent i że będziemy szczęśliwi jak nihdy. NIC Z TEGO. Musimy walczyć dalej!!! Przepraszam, że tak smutno tu się prze ze mnie zrobilo. Dziękuję, Wam wszystkim kochane z osobna za wysłuchanie. Buziaki Niech się spełni cud .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki! I niestety dostałam okres, tak straszny , że zwijałam sie wczoraj z bólu:( Dlaczego to życie jest tak okrutne. Jadne nie chcą i mają - drugie pragną i nie mają.Staramy sie z mężem od roku o dzidzie. W poniedzialek mamy pierwsza rocznice ślubu, myśłeliśmy, że zrobimy sobie prezent i że będziemy szczęśliwi jak nihdy. NIC Z TEGO. Musimy walczyć dalej!!! Przepraszam, że tak smutno tu się prze ze mnie zrobilo. Dziękuję, Wam wszystkim kochane z osobna za wysłuchanie. Buziaki Niech się spełni cud .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PATIS
to życzę Ci Aśka, żebyś się nie doczekała tego okresu :)) I mam nadzieję, że ja już w przyszłym miesiącu nie dostanę. Teraz dokładnie obliczam sobie wg. http://ttc.fertilityfriend.com (po angielsku) pokazuje kiedy płodne dni no a z polskich to Bajbus chyba fajny też. :)) Dopiero teraz stosuję obserwacje, tzn od tego miesiąca...wcześniej orientowałam się jaki śluz jest ok, ale jakoś tak nie liczyłam dokładnie... zawsze wydawało mi się, że to 14, 16, dzień, a u mnie z obliczeń wynika, że jednak dopiero 20 dzień cyklu to jest TEN. Zmykam, bo zaraz mężuś się pojawi w domku... Powodzenia i pozdrawiam wszystkie kobietki i Maluszki ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1102, ja mam termin na 12 marca....dzien po twoim planowanym....swoja droga ciekawa jestem jak bardzo te planowane terminy sie sprawdza...Ja tez mam juz calkiem spory brzuszek...tez wieczorem bo tak samo jak tobie troche dokuczaja mi wzdecia. Juz zrezygnowalam z wielu kapuscianopodobnych rzeczy, ktore normalnie sie do niech przyczyniaja, jem powoli, nie pije gazowanych rzeczy od tygodni i nic nie dziala....na szczescie sa i dni bez wzdec. Z pewnoscia masz to samo- kiedy pozlozysz sie wieczorem to brzuch jest twardy i wydety jakbys polknela balonik..... a mozesz napisac ile masz lat? ja niebawem skoncze 26... Jest nas tu duzo z terminem na marzec..Katarinka i Trudi maja terminy kilka dni pozniej...17 i 24 marzec....fajnie sie tak zlozylo. Bardzo mi pomagaja nasze wspolne spostrzezenia....bo wokol nie mam nikogo, kto tez bylby w ciazy , przynajmniej nie na tym etapie co ja. Pozdrawiam! Malinko 🌻 uszy go gory.... Aska i Patis.... Pozdrawiam! Milego wieczoru dla wszystkich!!!!bez wyjatku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci Metka26. Ja jestem niewiele młodsza od Ciebie mam 25 lat. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.:):):) Pozdrawiam, Wszystkie kobietki. Koniec z dołami będę walczyć:) Niech sie spełni cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci Metka26. Ja jestem niewiele młodsza od Ciebie mam 25 lat. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.:):):) Pozdrawiam, Wszystkie kobietki. Koniec z dołami będę walczyć:) Niech sie spełni cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metka - dzieki :-) i fajnie, ze poruszylas temat wzdec - sluchajcie kobietki, a moze wymienimy sie radami, jak zaradzic wzdeciom mnie bardzo sie to przyda, bo ja mam problemy z brzuszkiem \'od zawsze\', a widze, ze w ciazy tez sie z tego robi problem (jak pisze Metka) - byloby dobrze spisac tu kilka najwazniejszych wskazowek Metka pisze, ze: - ogranicza kapusciane rzeczy - nie pija gazowanych napojow a ja dodam, ze: - im mniej jem weglowodanow [czyli chleb, makaron, pierozki, nalesniki, itd...], tym mniej mam problemow - i im wiecej sie ruszam w ciazgu dnia aha - i gdzies kiedys czytalam, ze np. czeresnie dzialaja tak samo jak kapusta dopiszcie swoje spostrzezenia pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1102
Metko a ja w lutym będę miała 26 latek... co do wzdęć to ostatnoi robiłam sobie sok z marchwi i jabłek i potem tez miałam wzdęcie...powiem wam że mam je codziennie......powodują je także moje ukochane pomarańcze na punkcie których zwariowałam poprostu , mogę je jeść o każdej porze dnia i nocy...w dużych ilośćiach spożywam także mleko...spytam następnym razem lekarza czy lepiej zastępować je np kefirkiem lub maślanką.......:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopisuje jeszcze, ze : - nalezy jesc powoli, male kesy dokladnie grysc, tak aby jak najmniej nalykac sie powietrz - do wzdymanych produktow mozna dodac oprocz kapust takze cebule, slodycze zawierajace duza ilosc cukru, fasolowate, geste sosy oraz suszone owoce (podaje za jedna madra ksiazka) - nie objadac sie -jesc czesciej za to mniejsze porcje no i narazie tyle .... dobra mysl Aska zeby wymienic sie wiadomosciami...moze ktorejs z nas cos pomoze...a tak wogole to 1102 zapaczatkowala temat wzdec wiec nie mnie nalzey sa pochwala za dobry pomysl;) Malinka, i tak trzymaj, dobre dpodejscie to polowa sukcesu...nie stawaj dotychczasowych waszych staran na przegranej pozycji.....wszystko bedzie dobrze, zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1102
Metko bardzo cenne te Twoje rady, zebrane w jednym miejscu:-) pozdr:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleeeeee żeście napisały!!!! Czytałam, czytałam aż mi się wszystko popolątało. Widzę że w środku tygodnia jest tu duży ruch bo w weekendy to cisza raczej.. Witam nowe dziewczyny 🌼 Wyrazy współczucia dla rodziców tego aniołka który odszedł.... Mateczko!!!Wstrząsnęła mną Twoja historia, jesteś babka zuch!!! No i szczęściara z Ciebie - masz dobrego męża. Moje koleżanki DDA niestety WSZYSTKIE są samotne....GŁOWA DO GÓRY, z Twoją siłą przeniesiesz nam Tatry. Trzymajcie się wszystkie DDA... Wiecie, jutro idę do gina, w końcu... Taka byłam happy a tu heja!! Wstaję rano i co....żołądek pod gardłem, śliny pełno. UCH, potworne mdłości. A tak fajno było...Wasze rady są b. fachowe...ale muszę przyznać, że ja jem wszystko na co mam ochotę - wczoraj np. surowe mięso (tatar) jak bym zaczęła sobie odmawiać to nic bym nie zjadła praktycznie nic mi nie smakuje!!!! Wszystko jem na siłę. 18 tydz - i jak się czujesz z tym balonikiem??? Mam wrażenie, że to będzie jakieś niezbyt miłe...wszyscy się lampić będą...Chociaż Wy wszystkie raczej się cieszycie z tego brzusia jak widzę....Mam mieszane uczucia... CAŁUJĘ WAS WSZYSTKIE GORĄCO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam zeby zyczyc Wam slodkich snow;) a tu widze Szara myszo ze tatar jadlas....raczej kiepski pomysl, poczytaj sobie o toxoplazmozie...nie chce cie straszyc ale po co ryzykowac.....surowe mieso to jedna z dan jakie kobieta w ciazy musi sobie darowac...nawet jesli przeszla juz toxoplazmoze....oczywiscie zrobisz jak uwazasz ale ja bym sobie darowala bezwzglednie, dla mnie tara nie istnieje w tej chwili, zreszta i tak nie uwazam zeby surowe mieso moglo byc dobre w smaku, nawet przyprawione....Jedz to co lubisz z uwaga tez na dziecko , ktore nosisz. A mdlosci wspolczuje...wiem co to znaczy, kiedy caly dzien jest niedobrze i slabo....A co do brzucha to zapewniam cie ,ze nie ma nic milszego ,przynajmniej dla mnie, jak zyczliwe spojrzenia ludzi , kiedy widza moj maly brzuszek...badz porozumiewawcze usmiechy innych kobiet, bardzo to mile:) No wiec tak jak pisalam na poczatku, bo znow sie rozpisalam, zycze dobrej nocy i do jutra;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam zeby zyczyc Wam slodkich snow a tu widze Szara myszo ze tatar jadlas....raczej kiepski pomysl, poczytaj sobie o toxoplazmozie...nie chce cie straszyc ale po co ryzykowac.....surowe mieso to jedna z dan jakie kobieta w ciazy musi sobie darowac...nawet jesli przeszla juz toxoplazmoze....oczywiscie zrobisz jak uwazasz ale ja bym sobie darowala bezwzglednie, dla mnie tatar nie istnieje w tej chwili, zreszta i tak nie uwazam zeby surowe mieso moglo byc dobre w smaku, nawet przyprawione....Jedz to co lubisz z uwaga tez na dziecko , ktore nosisz. A mdlosci wspolczuje...wiem co to znaczy, kiedy caly dzien jest niedobrze i slabo....A co do brzucha to zapewniam cie ,ze nie ma nic milszego ,przynajmniej dla mnie, jak zyczliwe spojrzenia ludzi , kiedy widza moj maly brzuszek...badz porozumiewawcze usmiechy innych kobiet, bardzo to mile;) No wiec tak jak pisalam na poczatku, bo znow sie rozpisalam, zycze dobrej nocy i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam zeby zyczyc Wam slodkich snow a tu widze Szara myszo ze tatar jadlas....raczej kiepski pomysl, poczytaj sobie o toxoplazmozie...nie chce cie straszyc ale po co ryzykowac.....surowe mieso to jedna z dan jakie kobieta w ciazy musi sobie darowac...nawet jesli przeszla juz toxoplazmoze....oczywiscie zrobisz jak uwazasz ale ja bym sobie darowala bezwzglednie, dla mnie tatar nie istnieje w tej chwili, zreszta i tak nie uwazam zeby surowe mieso moglo byc dobre w smaku, nawet przyprawione....Jedz to co lubisz z uwaga tez na dziecko , ktore nosisz. A mdlosci wspolczuje...wiem co to znaczy, kiedy caly dzien jest niedobrze i slabo....A co do brzucha to zapewniam cie ,ze nie ma nic milszego ,przynajmniej dla mnie, jak zyczliwe spojrzenia ludzi , kiedy widza moj maly brzuszek...badz porozumiewawcze usmiechy innych kobiet, bardzo to mile;) No wiec tak jak pisalam na poczatku, bo znow sie rozpisalam, zycze dobrej nocy i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłych snów Kobietki i udanego weekendu!!!!Pozdrowinka i caluski dla Wszystkich:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzius
18 tTYDZIEN wiem ze goraczka nie lsyszy dzidzia dzisaj kupilam sobie zel posmarowalm i torszkie lepiej ale temperature jeszcze mam brrr czuje sie jak by mi ktos mlodtkiem walil w glowe CLATOLA METECZKA I RESZTA 🌻🌻🌻 DLA WAS METECZKA ulyzlo ci? mam nadzieje ze tak.To okropne i trudne do zpaomnienia ale pamietaj zycie toczy sie dalej postaraj sie zamknac tamten rozdzial wzyciu ja tez mialam nie ciekawe zycie., Gdyby nei moj maz (wtedy jeszcze przyjaciel) nie wpadl na czas podciela bym sobie zyly bylam calkowicie zalamana ale teraz staram sie o tym nie myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metko ty mówiłąś dobranoc (Ty i dzidziuś) a ja mówię dzień dobry. Humor dzisiaj jakby troszeczkę lepszy, w sumie sama z siebie śmieję się, bo wyobrażam sobie co ten mój biedny Misiek musi czuć, kiedy ja wpadam z jednego skrajnego nastroju w drugi. Wczoraj np biedaka zostawiłam na środku ulicy, bo odprowadzalismy jego kolegę na przystanek, Panowie szli przodem i przeszli przez jezdnię, nie mówiąc mi że tak zrobią. Oczywiście wściekłam się, zabrałam dzieci odwróciłam się na pięcie i poszłam do domu. hihihi. Wyobrażam sobie ich miny. Oczywiście Moje Kochanie zostawiło kolegę i podążyło za mną. Ależ jestem okropna. Sama siebie nie poznaję. Zmęczenie potworne, niechęć do wykonywania jakichkolwiek zajęć i zmienne nastroje to najwyraźniejsze objawy mojej ciąży. Mdłości minęły własciwie, piersi bardziej swędzą niż bolą, wzdęcia mam rownież, ale po prostu się im poddaję. No i zaparcia Całuję Was wszystkie. jestescie kochane. Wcześniej mówiłyście o rodzeństwie - ja mam dwóch braci - jeden 16 lat starszy ode mnie, a drugi 12 lat starszy - byłam więc wymarzoną córeczką i wielką niespodzianką dla rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i jeszcze Malinka mówiła dobranoc, Malinko nie martw się, wyobraź sobie, że Twój dzidziuść, dokładnie ten który ma się Wam urodzić, dokłądnie ten chłopczyk lub ta dziewczynka, która iedyś będziecie mieć, jeszcze nie jest gotowy(a). Ale na pewno już niedługo zawita. Szara Mysza, nie jedz tatara. ja mam wyrzuty sumienia, że kiedy nie wiedziałam jeszcze o ciąży zjadlam sałatkę z fetą i jadłam salami, bo nie wiedziałam że nie wolno, cały czas o tym myślę, że źle zrobiłam, więc celowo tym bardziej nie narażaj siebie i maleństwa. No i moż ete mdłości to za karę :P. pozdrawiam (oczywiście żartuję i współczuję Ci szczerze tych mdłosci, ale wiesz przynajmniej że to oznacza prawidłowo rosnacą ciążę, bo to wina progesteronu) No. jeszcze raz pozdrawiam WSZYSTKIE KOBIETKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dziendoberek!! Claptola, ciesze sie ze humorek sie poprawia...zaraz sie cieplej na serceu robi....swija droga na prawde musieli miec panowie niezle miny hahaha , cale szczescie ze sie nam teraz takie wyskoko po prostu wybacza....bez zadawania pytan \"co sie stalo?\" Claptola...dokladnie, wczoraj jak pisalam o wzdeciach to nie dodalam ze ida w parze z zaparciami...trzymaja sie razem jak sklejine klejem. A ze sie tak dzieje wiec trzeba robic wszystko zeby nie miec wzdec , wtedy tez reszta powinno isc \"lepiej\", ze sie tak wyraze;) niemniej jednak jak wiadomo, nawet stosowanie sie do rad nie wiele daje... Lusiu, pewnie wizyte u lekarza masz po poludniu wiec w poniedzialek opowiesz nam o wrazeniech...bede czekala na wiadomosc...bedzie wszystko dobrze, a Ty w poniedzialek powiesz nam czy bedzie chlopiec czy dziewczynka dzidzius, kuruj sie jak najszybciej.....przesylam uscisk;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×