Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ingaa

Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

Polecane posty

Gość Iza26
Cześć! Pozdrawiam wszystkich. Tydzień temu zostałam poddana zabiegowi usunięcia obumarłej ciąży (7 tydzień). Ja i mój mąż przezylismy szok. Tym bardziej że czulam sie doskonale, nic mi nie dolegało, a informacja o tym ze nasz dzidizuś nie żyje spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Teraz mam obawy czy przy następnej ciązy będzie wszystko ok? Lekarz pociesza nas że jestesmy zdrowi i nie ma powodów do zamartwiania się. że tak sie zdarza. mam pytanko czy ktoś był w podobnej sytyacji i jak przebiegały jego kolejne ciąze??? Prosze o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, piszesz, że nic nie ma wpływu na płeć. Ja wiem, że na 100 % nie, ale chciałam zwiększyć prawdopodobieństwo :-) W tym miesiącu daję sobie z tym spokój i zostawiam tę sprawę Sile Wyższej czyli Bogu. Co bedzie to będize :-) A mojemu małżonkowi bardzo się spodobało staranie, bo teraz kochamy się codziennie. :-) Zaniepokoiło mnie tylko to, co napisała jedna z Was - Aśka: \"ale poniewaz organizm meski nie produkuje plemnikow na zawolanie, w czasie wytrysku najpierw \'wymykaja sie\' te najlepsze - czyli nie warto znow kochac sie non stop, bo te, ktore wtedy zostaja, sa zbyt slabe, zeby sprostac pulapkom, jakie ma przygotowane organizm kobiecy [kwasowosc pochwy, bieg do jajeczka, dopuszczanie tylko pierwszego] meski organizm produkuje nowe plemniki w ciagu 3 miesiecy\" Czyli może trzeba by było jednak poczekać do 12-13 dnia cyklu... Mój mąż się z tego smieje i uważa, że to bez sensu. A ja juz sama nie wiem..... Niby mam już jedno dziecko, a tu znów takie dylematy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi30 - ja uwazam sie mozna troche wplynac na ciaze...czytalam o tym, podejdz do mojej wypowiedzi zartobliwie....jest to troche skomplikowane do wytlumaczenia i mam nadzieje ze mnie zrozumiesz, otoz: 1) kochajac sie ze swoim partnerem kilka (np. dwa ) dni przed jajeczkowaniem - do ciala kobiety dostaja sie plemniki i zaczynaja swoj \"bieg\".....jeszcze komoreczki nie ma... wiec czekaja sobie i czekaja -jak wiadomo nie moga czekac w nieskonczonosc- dlatego tez te najszybsze zyja najkrocej...( sa to te plemniczki obdarzone chromosomem \"Y\") i najczesciej nie udaje im sie doczekac na komoreczke...te wolniejsze sobie moga czekac nawet 5 dni. 2) kochajac sie ze swoim partnerem w czasie jajeczkowania daje sie tym najszybszym plemniczkom najwiejsze szanse-dobiegaja do celu i dokonuja zaplodnienia:) Jak sie to ma do płci dziecka?? otoz te \"Y\" szybkie, kiedy polacza sie z komorka i jej chromosomem \"X\" -wtedy bedzie chlopiec, a kiedy ten szybki\"Y\" juz nie da rady, wtedy najczesciej zastopi go wolniejszy ale cieszacy sie dluzszym zyciem plemniczek \"X\"- kiedy sie polaczy z komoreczka wowczas wyjda dwa \"X\" a wiec dziewczynka czyli jesli chcesz dizewczynke kochaj sie wczesniej, jesli chlopca to w dniu jajeczkowania...to oczywiscie nie zawswze sie sprawdza......ale moze komus to troche pomoc! oj, ale namieszałam.....hahha pozdrawiam! Iza26 - przykro mi.....nie spotkalam sie na szczescie z przypadkami podobnymi do twojego...wspoloczuje trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
Claptola , dziekuje! U mnie jest podobnie z tym ze moj byly maz raczej stroni od wizyt badz brania malego, lubie sie z nim pokazac od czasu do czasu.Wczesniej nigdy nie robilam mu zadnych problemow z widywaniem sie i tez sie o to nie upominal, zabieral go raz na 3 miesiace tak srednio.Ostatnio jednak sie zdenerwowalam nie dosc ze wpada w alkoholowe ciqagi , klamie tak jak kiedys i przestal placic na malego podjelam decyzje ze poprostu nie dam go.Podobnie do ciebie jak sie nie odzywa jak nie kontaktuje sie zyjemy jak wspaniala rodzinka i jest cudownie a jak sie tatusiowi przypomnie zabiera go a my z moim obecnym mezem nie mozemy tego zniesc bo wiemy ze robi to na pokaz bardziej chyba by mnie wyprowadzic z roznowagi.Wiem ze jego uzaleznienie nigdy sie nie skonczy i kiedys myslalam nawet o tym by wyrzekl sie malego pewnie za pieniadze by to zrobil to taki typ.Moj synek jak mowi o tatulku to zawsze o moim obeznym mezu nigdy o tacie ktorego nie zna tak naprawde bo byl gosciem w domu.Ostatnio zapytany jak ma na imie zastanawial sie, mysle ze wszystko zalezy od czlowieka ja nigdy nic nie utrudnialam i nie zabranialam widywania sie ale w zaistnialej sytuacji nie poddam sie bo nie chce by maly widywal przepitego tatusia.Dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 tydzień
Grandi ja sie na pierwszej wizycie nic nie pytalam lekarza sam mi wszystko powiedzial dopiero na drugiej sie spytalam co moge brac na zgage bo mialam straszna i zaproponowal mi COMPENSAN. Ja mam jutro wizyte a wcale do lekarza pytan jakis szczegolnych nie mam, moze to dlatego ze lekarza mam wygadanego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateczka Przepraszam Cię, ale chyba wczesniej przeoczyłam, że ty także jesteś po rozwodzie, więc widze że mamy niemal identyczną sytuację. Mój eks wprawdzie nie pije, ale zachowuje się poza tym doklądnie tak samo jak tatuś twego synka. NIe dzwoni nie pyta. Zabierał wcześniej małe raz na miesiac i zazwyczaj czepiał się mnie strasznie że coś robię nie tak, że za dużo pozwalam starszej córce itd. Szkoda nerwów. Ja tam nie cierpię z tego powodu ze tak się zachowuje, dzieciaki też nie wyglądają na stęsknione, uwielbiają mojego Misia, z tym, że są jednak za duże by mówić do niego tatuś, mówią mu po imieniu, ale prezent na Dzień Ojca dostał właśnie on a nie ojciec biologiczny. Cóż w tym dziwnego, skoro ten biologiczny w Dniu Dziecka nawet nie zadzwonił... Iza - tak bardzo mi przykro. ja jestem własnie w 7 tygodniu i tak bardzo się boję tego pierwszego USG, ale mam je dopiero za jakieś dwa tygodnie, sama nie hccę wczesniej, wole by wszystko sie rozwinęło, by nie było żadncyh wątpliwości. Trzymaj się życze Ci dużo szczęścia i wiary, że następnym razem wszystko się uda. Dziewczyny, tak naprawdę, to ja umieram prawie ze starchu. Nie pisze tu o tym, żeby Was nie dołować, ale tak strasznie się boję. W piątek wizyta u lekarza. NIby mam dwie zdrowe córeczki, w rodzinie żadncyh chorób, nigdy wcześńiej nie miałam poronień. To jakaś obsesja chyba. Staram się myślec pozytywnie, ale wogóle mi isę nie udaje. A ostatnio śniło mi się..., a zreszta nawet nie bede Wam pisac, takie to było straszne. uciekam już, napisze jak nastrój mi sie poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
Claptola jejka ja mam to samo, W pierwszej ciazy tak nie panikowalam teraz jestem strasznie przewrazliwiona, moze to przez to ze nie moglam zajsc?.Jednak jak sie dowiedzialam bylam juz w trzecim miesiacu , nudnosci tlumaczylam sobie tym ze jest mi niedobrze bo ta goraczka (ok. 50 C jak bylismy na Synaju) mowie sobie wymioty to od tej cholernej wody, a brzuszek mowie sobie mam taki wzdety od kapusty i czeresni bo zachcialao mi sie wtedy odchudzac, do tego bralam hormony i do tego wszystkiego nurkowalam wyczynowo no normalnie poprostu same rzeczy na nie a nie wspomne ze 2 razy mialam taki stres ze szok.Bardzo sie boje naprawde ale po ostatnim usg troszke sie uspokoilam jak lekarz pokazal mi wszystko: 5 paluszkow, 2 raczki , buzie, ustka,itd troszke zelzalo ale nadal mysle.Mysle ze jak opowiedzialbym ci cala swoja historie to uznalabys ze to niemozliwe a jednak.Ostatnio borykam sie ze strasznym problemem i mam nadzieje ze moze mi sie uda wyjsc z tego dolka.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 tydzień
Claptola ja też się strasznie boję pierwszego usg bo naczytałam sie o ciążach pustych i wogóle. Staram sie jak tylko mogę myśleć pozytywnie ale nie zawsze mi to wychodzi :( Możemy jedynie podtrzymywac sie na duchu nawzajem ze napewno wszystko jest OK :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 tydzień
Claptola ja też się strasznie boję pierwszego usg bo naczytałam sie o ciążach pustych i wogóle. Staram sie jak tylko mogę myśleć pozytywnie ale nie zawsze mi to wychodzi :( Możemy jedynie podtrzymywac sie na duchu nawzajem ze napewno wszystko jest OK :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
Claptola jejka ja mam to samo, W pierwszej ciazy tak nie panikowalam teraz jestem strasznie przewrazliwiona, moze to przez to ze nie moglam zajsc?.Jednak jak sie dowiedzialam bylam juz w trzecim miesiacu , nudnosci tlumaczylam sobie tym ze jest mi niedobrze bo ta goraczka (ok. 50 C jak bylismy na Synaju) mowie sobie wymioty to od tej cholernej wody, a brzuszek mowie sobie mam taki wzdety od kapusty i czeresni bo zachcialao mi sie wtedy odchudzac, do tego bralam hormony i do tego wszystkiego nurkowalam wyczynowo no normalnie poprostu same rzeczy na nie a nie wspomne ze 2 razy mialam taki stres ze szok.Bardzo sie boje naprawde ale po ostatnim usg troszke sie uspokoilam jak lekarz pokazal mi wszystko: 5 paluszkow, 2 raczki , buzie, ustka,itd troszke zelzalo ale nadal mysle.Mysle ze jak opowiedzialbym ci cala swoja historie to uznalabys ze to niemozliwe a jednak.Ostatnio borykam sie ze strasznym problemem i mam nadzieje ze moze mi sie uda wyjsc z tego dolka.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza26
Dziękuje za dobre słowa! Tak naprawde to staram sie o tym wszystkim nie mysleć. Musze przygotować organizam na drugą ciążę, a psychika tez robi bardzo duzo. Starm się więc za duzo nie myśleć, chociaz nie jest to proste. Najgorsze jest to ze wszyscy tak bardzo się cieszyli. My dowiedzieliśmy się o ciązy juz chyba w 6 dniu, bo pojechalismy do lekarza się leczyć bo ja miałam nieregularne miesiączki i przez 6 msc nie mogłam zajść w ciąże. Pojechalismy i akurat wtedy okazało sieże jestem. Zrobiłam dodatkowo badania krwi i też wyszły na tak. Zrobilismy ten błąd że wszystkim od razu z tej radości powiedzielismy o dziecku, a teraz wszyscy sie dopytują i nam współczuja. to jest najgorsze. Dzisij o 19 jade na kontrole czy wszystko po tym zabiegu sie dobrze goi. Modle się żeby wszystko było ok. szkoda tylko że musze tak długo czekać, żeby zacząć starać się zajść w drugą ciążę. Lusia pisła że kserokopiarka źle wpływa na ciąże. Ja akurat mam z nią styczność. Poza tym jak byłam w 6 tyg. byłam u fryzjera i akurat obok mnie kobieta miała robioną trwałą. jak myślkicie czy to mogło miec jakiś wpływ na to że ciąża obumarła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
Witam Was wszystkie serdecznie:-) troszke mnie nie było ....ale jakos tak i nastrój był kiepski i czasu mało choc starałam sie na bieżąco czytać co tam u Was słychać. Tak więc witam nowe przyszłe mamusie jak i te nowe starające się :-) U mnie jak na razie wszystko dobrze - choc wizytę mam za tydzień ale jak na razie zrobiłam badania i na szczęście cukrzyca ciążowa mi nie grozi wyniki w normie więc jeden problem z głowy, nadal biorę luteinę jeszcze jeden tydzień do wizyty potem moja gin będzie decydować czy już wszystko ok czy jeszcze potrzeba ją stosować odliczam dni by zakończyć ten pierwszy najgorszy trymestr ciązy aktualnie to mój 11 tydzień i 4 dni :-) no i musze napisać że czuję ię juz lepiej pewne dolegliwości zaczynają ustępować zaczynam czuć sie duzo lepiej jak to mówią zaczynam funkcjonować :-) mam więc nadzieję że kolejne miesiące upłyną pod znakiem radości a nie ciągłego niepokoju o maleństwo. Trzymajcie się cieplutko i pogłaskajcie ode mnie swoje brzuszki:-) A własnie jak u Was bo my wczoraj byliśmy nad morzem na spacerku zrobiliśmy zdjecia i jak je obejrzałam zobaczyłam że u mnie już zaczyna być widać brzuszek:-) a u Was? I dziękuję za zainteresowanie szczególnie Mateczce i Buksy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgos27
Hej hej u mnie jakos tak mdło ..... tzn mdli mnie od rana do wieczora z przerwami ... od czasu do czasu ciagnie macica :-) dzisiaj zrobilam pierwsze badania - jutro wyniki my juz mamy 6 tygodni i 3 dni :-) za soba ..... tez sie denerwuje caly czas czy wszystko jest w porzadku..... Iza 26 bardzo Ci wspolczuje, ale trzymaj sie mocno, napewno wkrotce wszystko bedzie dobrze Mateczka - wszystko bedzie dobrze! moj lekarz mowi ze oprocz folika to mam sie zachowywyac tak jakbym nie byla w ciazy ..... tzn mam jesc normalnie, moge uprawiac sport i robic co chce (no oprocz picia alkoholu i palenia tytoniu) 14tydzien - lepiej nie czytaj takich dziwnych rzeczy o pustych ciazach, bo tylko sie nie potrzebnie denerwujesz!!! wszystko bedzie ok! claptola - mysle ze bez wgledu na to czy jest to pierwsze dziecko, trzecie czy piate tak samo sie wszystkie matki martwia sie o swoje malenstwa czy wszystko z nimi dobrze :-) ja tez sie denerwuje baaardzo a gdzie sie podziala Starajaca i Adrianna85? pozdrowka dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgos27
ach! chcialam Was zapytac jeszcze czy Wam tez sie tak czesto zatyka ucho? lub uszy? czy cos z moim cisnieniem nie tak? pozdrawiam mamusie i maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki:)) Zawitałam tu dziś po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni:) Jestem w czwartym (końcóweczka) miesiącu i od około dwóch miesięcy naprawdę cieszę się, że zostanę mamusią. O ciąży dowiedziałam się późno, bo w połowie drugiego m-ca, poza tym wiadomość ta spadła na mnie, żetakpowiem \"jak grom z jasnego nieba\". Wydawało mi się, że jestem dużą dziewczynką (mam 25 lat) i co jak co, ale o antykoncepcji to wiem wszystko. I niby wiedziałam. Postinor, wzięty okazjonalnie po (bezpośrednio!) nie zadziałał. Do tego stosunek przerywany. I będzie dzidzia:) A od pani doktor dowiedziałam się, że hormon zawarty w Postinorze w, co prawda rzadkich przypadkach, ale może działać jak lek podtrzymujący ciążę. A na dzień dzisiejszy wiem, że będę mamusią, a w kwestii antykoncepcji to jeszcze troszkę będę musiała dokształcić;) Pozdrawiam wszyskie Oczekujące, Posiadające i Starające Się o Brzdąca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza26
Ech, jeszcze 1,5 godz. i zbada mnie lekarz. Bardzo sie denerwuje......mam nadzie że będzie miał dla mnie dobre wiadomości. Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Jak dobrze sie czyta Wasze słowa, dziękuje Wam ,mateczka, 14-tydzień, no i Małgoś kochana, czy ty przypadkiem nie miałaś ostatniej miesiączki 02.07? bo mi wychodzi też dokładnie 6 tygodni i 3 dni. No w każdym razie bardzo, bardzo podobne dzidziusie mamy. Katarinka bardzo się cieszę, że już lepiej. Kolejny raz sprawdziło się stwierdzenie, że najwazniejsze jest pozytywne myslenie. Dlaczego tak trudno o to w naszym stanie? Iza ja myślę że ta trwała i kserokopiarka nie miała wielkiego wpływu na to co się stało. Natura ponoć jest mądra i, wiem ż eto brzmi okrutnie, ale eliminuje często sama zarodki, które z jakigś powodu nie mogły czy nie miały szans się rozwijać. Przepraszam, że pisze o tym w ten sposób, bardzo trudno jest pocieszać w takiej delikatnej sprawie. Jak długo lekarz zalecał czekać z następną ciąza? czy 3 miesiace wystarczą? Bzdurka no ty juz masz tak sporo za sobą. Ale pomyśl, skoro postinor nie zadziałał i Twoje maleństwo z takim uporem zagnieździło się w Twoim brzuszku, to to chyba musi byc zdeterminowany człowieczek:). Pozdrawiam Cię serdecznie. Mateczka życie pisze takie scenariusze, że żaden filmowiec sam by tego nie wymyślił. Ja też przeszłam tyle, że mając 30 lat, swoim życiorysem mogłabym obdzielić niejedną piećdziesięciolatkę. Nikomu tego nie życzę. Trzymaj się ciepło i mam nadzieję że złe chwile już za nami. Ciesz się dzieciątkiem, bo to za każdym razem jest prawdziwy cud przecież. I ucałuj syneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 tydzień
Znalazłam wreszcie stronke gdzie obliczylam date poczecia i wyszlo ze dzidzia ma 15 tygodni i 5 dni tylko ze termin porodu sie rozni o 4 dni bo wedlug tej stronki wychodzi na 27 stycznia a ja mam na 1 lutego moze wam stronke podam to zabaczmy jak to jest w waszym przypadku :) http://www.echo.3w.pl/cgi-bin/echo/zdrowie/zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogna12
Witajcie kobity, juz jestem!Wesele udane, ale jeszcze dochodze do siebie:) Sluchajcie, mam taki problem, wlsciwie pytanie:W niedziele wzielam ostatnia tabletke(juz wiecej sie nie pokusze!)a wczoraj wieczorem dostalam juz okres, nigdy tak nie mialam, bo zawsze miesiaczka pojawiala sie dopiero po kilku dniach.Jak myslicie to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogna12
Dioda, a co u Ciebie?jak plany z dzidzia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
Witam Was wszystkie, W piatek nareszcie pedzimy na drugi urlop juz sie nie moge doczekac, bardzo ze tym tesknie by pospac odpoczac i nie spieszyc sie do pracy i z praca.Lekarz moj uwaza ze jestem tyranem pracy moze ma troszke racji, wiem ze zle ze nie postawie na swoim i nie zostane w domu ale mam dosc dobra prace jak zrezygnuje to powrotu raczej nie bedzie.Wczoraj bardzo sie w domciu narobilam, musialam poprac wszystko bo moje chlopaki czekaja az ja ich spakuje, cale szczescie ze oszczedzono mi prasowania.Mamy taka cudowna dziewczyne pomaga mi w domu, robila to przed ciaza na a teraz to juz wybitnie mi pomaga.Dziewczeta wczoraj spotkalam sie z kolezanka ktora urodzila synka ok 1,5 mies. temu maly jest taki grzeczny spokojny , poprostu cudo dziecko.Ja juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze moje cudow wy pewnie tez.Boje sie tylko ze znow przyjdzie mi rodzic ok 17 godzin, ale wszyscy mowia ze z drugim lzej, obojetnie jak bedzie i tak nie zrezygnuje ze znieczulania.Pozdrawiam Was wszystkie i trzymajcie sie. Ps. Do Iza.. Przeczytaj sobie moze moja historyjke ja przed ta ciaza tez bylam w ciazy ale poronilam w 2 tygodniu, strasznie sie czulam i nie bylo mi latwo, lekarze powiedzial mi ze bylo to poronienie samoistne poprostu wszystko przez te hormony , pozniej sie leczylam nadal bo poziom hormonow mialam nadal zly i tak sie leczylam.Okazalo sie po 6 miesiacach ze jestem w 3 miesiacu ciazy tez byla zagrozona , podobno teraz juz jest ok. Po wszystkim co sie stalo bylam tak zalamana ze uznalam ze jestem do niczego moj maz nie mogl sobie ze mna dac rady tak chcialam, ciagle jak wychodzilam z gabinetu to wylam ze jajeczko ma az 9 mm a gdzie tu 21?! Udalo sie nie wiem jak ale najwazniejsze ze sie udalo.Pozdrawiam , jedyna rade jaka moge dac to zachowaj spokoj wszystko wroci do normy, ty nie bedziesz popadala i obled a wtedy zobaczysz ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech. WCzoraj poszlam do lekarza. Niestety wydebic cos od lekarza z przychodni graniczy z cudem. Nawet mnie zbadac nie chciala aby potwierdzic ciaze. Moja siostra w 5 tygodniu byla prywatnie i nawet USG miala zrobione i zobaczyla swojego malego szkrabika, a ja jestem w 6-tym i nie wiem nic ! Chyba trzeba isc prywatnie, bo tak to tylko nerwy mozna stracic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza26
Cześć Kobietki! Jestem szczęśliwa bo po wizycie u lekarza okazało się że wszystko jest ok, wszystko ładnie się goi i dochodzi do normy. Mój lekarz to naprawde super człowiek. P.S. GRANDI - jeżeli masz możliwość to wybierz się do prywatnego, dobrego lekarza, oni naprawde mają zupełnie inne podejście do kobiet i o wiele lepszy sprzęt niż ci z przychodni. Wiem troche o tym, bo ten to już chyba mój 7 lekarz i wiem że ostatni jest naprawde super. P.S. CLAPTOLA - dziękuje za pocieszenie. Lekarz kazał nam poczekać tak 2 - 3 msc żebym dostała chociaż chociaż 2 normalne miesiączki. Powiedział że ta przerwa nie jest zalecana tylko ze względu na odregenerowanie organizmu kobiety , ale ze względu na jej psychikie, ktora potrzebuje czasu. Boje się tylko że moje miesiączki znowu będą nieregularne no i że znowu bede miała pokręcone jajeczkowanie,. Ale powiedział że na to też ma super sposób. P.S MATECZKA - ciesze się że Tobie sie udało. ja też staram sie być dobrej mysli, bo co innego pozostało. Musze sie przyznać, że mimo takiego niepokoju, który gdzieś tam tkwi, jest jeszcze jakaś podświadomośc, któa podpowiada mi, że tym razem wszystko będzie ok. Acha czy któraś z was zna jakieś dobre sposoby na wyregulowanie miesiaczek? Nie chce brać narazie jakiś mocnych tabletek, ale może jakieś ziółka albo coś??? POZDROWIONKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgos27
ojej kobitki moje kochane ...... jak mnie mdli strasznie ..... juz mam tego dosyc!!! nic nie moge robic o co wstane to ........ zaraz musze usiasc :-) i jeszcze jest bardzo goraco! wspolczuje wszystkim ciezarowkom zaawansowanym - im to musi byc goraco i duszno .... claptola: no chyba zle licze .... :-) mialam 01.07 ostatnia miesiaczke :-) dzidziusie mamy w tym samym wieku :-) ciekawe ktora urodzi pierwsza :-) i czy to chlopczyk czy dziewczynka? ....... ciekawa jestem baaardzo 15tydzien: wg tej stronki mje malenstwo ma 2cm :-))))))) bogna12: ja po ostatnim opakowaniu tabletek mialam normalna miesiaczke, bo moj organizm nie wiedzial ze to juz ostatnie opakowanie i ze wiecej nie bede brac ...... potem nastepna miesiaczke (po cyklu bez tabletek) miala tez jak w zegarku, a nastepnej juz nie, bo zaszlam w ciaze :-) grandi: ja poszlam od razu do prywatnej kliniki, ktora ma podpisana umowe z NFZ i zaplacilam 40 zl za wizyte z USG dopochwowym. Iza26: z tego co wiem to moze krwawnik ...... ale najlepiej nie myslec o tym, dobrze sie odzywiac i prowadzic higieniczny tryb zycia (spac 8h, rano wstawac, wczesnie sie klasc) hi hi latwo powiedziec nie? POWODZENIA! buziaki dla maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Małgoś :) Ja mam mdłości ale nie codzinnie, nie wymiotowałam jeszcze, ale rzeczywiście jak tylko troszkę głodna jestem to...straszne. Najgorzej około południa. No i zachcianki. Dzisiaj wymyłśliłam na obiadek kluseczki w sosie koperkowym i...musze to zjeść. Płeć jest mi w zasadzie obojętna, chociaż mając dwie córki mam nadzieję na chłopca no i mój Misiu bardzo chłopca chce. Ale najważniejsze by było zdrowe. Natomiast mam kategoryczny zakaz od Miśka, dowiadywania się o płec przed porodem hihi, on chce niespodziankę :) Pozdrawiam i informuj o postępoach, skoro wiek naszej ciąży jest niemal identyczny :) to bedziemy się mogly na bieżąco wymieniać spostrzeżeniami. Iza, bardzo sie cieszę, że tak pieknie się goi, co do psychicznej gotowości, to chyba żaden lekarz ci nie powie, kiedy. na pewno sama będziesz wiedziała. trzymam kciuki Pozdrawiam Was wszystkie dzielne kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 tydzień
Byłam dzisiaj u lekarza i okazało sie ze mam drożdżaki aledostalam tabletki i krem do smarowania :) A najwazniejsze to to ze usłyszałam bicie serduszka mojego malenstwa jupi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateczka
do 15 tydzien, ja 14.08 mialam 16 tydzien a porod wyznaczono mi na 10 luty, wiec tez podobnie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie! oj mnie dzis tez wyjatkowo niedobrze i słabo....zaczelo sie od niedzieli..... zastanawiam sie czy w moim przypadku to nie cisnienie, ostatnio jak mi mierzyli na wizycie to mialam 120/60, czyli w normie...byc moze teraz jest niz i dlatego ja sie czuje jakbym zabalowala i nie mogla dojsc do siebie. a przeciesz spie conajmniej 2 godzinki przed obiadem.... ze snem folguje sobie..zreszta z czym nie...:)? dziewczyny! jak wam juz widac brzuszki to ja wam podaje strone, na niej jest wiele ciekawych informacji...ja z niej korzystam kazdego dnia, mam ja w \"malym paluszku\". na niej rowniez znajduje sie tescik na plec dziecka...oczywiscie pol -zartem, pol -serio ale mozecie sobie poczytac ...poza tymw warto sledzic tydzien po tygodniu rozwoj maluszka:) http://www.noworodek.pl/index.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUGSY24
Witam Was dziewczyny!!Jak tam Wasze samopoczucie w ciąży???Ja pobalowałam na weselu,humor raczej dopisuje tylko kiedy będzie ten dzidziuś wymarzony w moim brzuszku?:)?:)BOGNA widzę,że Ty też się wybawiłaś na weselu:)KATARINKA dzięki za pozdrowienia ale coś się nie odzywasz za często:)Może będziemy miały więcej tematów jak w końcu zajdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 tydzień
już ten najwiekszy strach minał tzn przed ciąża pustą mój miś omało nie zemdlał jak usłuszał jak bije serduszko dzidzi takie szy szy, szy szy :D jestem taka szczesliwa :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×