Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz mnie nie kocha ale kocha dzieci dlatego jestesmy rodzina

Polecane posty

Gość gość
ja bym się czuła jak piąte koło u wozu i chyba bym się załamała, bo bardzo kocham mojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my juz jestesmy razem bardzo dlugo i uwierz ze da sie tak zyc, nawet teraz latwiej niz wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bój się autorko znajdzie się taka którą pokocha zawsze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Jesteś super mądrą i dojrzałą kobietą. A seks z Tobą może być bardzo udany, mąż z pewnością to docenia jak i wiele innych Twoich zalet. Małżeństwo z rozsądku jest czasem lepsze niż czekanie na więlką miłość, która przyjdzie albo i nie, a tak macie dzieciaki , stabilizację. To też ma swoją wartość. Wejdź sobie na forum erotyczne, ile tam znudzonych małżonków, albo ona zimna, albo on nie umie, albo ona myśli o innym itd... Dobry seks z kimś kto Cię pociąga, kogo lubisz, z kim możesz o wszystkim pogadać, kto nie jest obojętny na Twoje potrzeby.... I Wiesz co? Zapytaj Go jutro, czy gdybyś sobie kogoś znalazła, ale ten Wasz układ by pozostał to czy byłby zazdrosny? To wiele wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy zawsze tak jest czy czasami, jednak mysle ze nie mailby na tyle sily i odwagi ani smialosci zeby zostawic dla jakiejs tam rodzine bo jemu jako na calosci bardzo zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylby zazdrosny bo mialam wiele takich dowodow zazdrosi tak jak wspominalam jestesmy razem wiele wiele lat, czesto probowal ukryc swoje emocje nie zawsze sie udalwalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy chce w życiu miłości ja bym nie mogła bez tego żyć. Współczuję ci autorko, bo jesteś fajną babką i wybacz ale jako kobita z krwi i kości twojemu mężowi obiłabym ryj! :P :P czy on w ogóle wie co to miłość? jaka zatem powinnaś być żeby cię kochał? Zblazowany du.pek któremu się we łbie poprzewracało z dobrobytu. Za dobra jesteś ale mam nadzieję, że kiedys pożałuje swoich słów i zrozumie, że to było podłe z jego strony, bo jednak okaże się, że cię kochał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jaka powinnam byc zeby mnie kochal, jednak ja jestem taka jaka potrafie byc i inna nie bede,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ryja nie ma za co mu obijac bo on nie jest zly dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak rozmawialismy na ten temat i probowalam glebiej ...no to dlaczego mnie nie kochasz przeciez maz powinien zone kochac bo tak jest wlasciwie taka jest kolej rzeczy ze ludzie wiaza sie i zyja z ukochana osoba to on poprostu milczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to, że cię nie leje, nie zdradza i kocha dzieci to nie znaczy, że jest taki fajny dla ciebie, na Boga dziewczyno powiedział ci, że cię nie kocha a ty przeszłaś nad tym do porządku dziennego, bo jest dobrym ojcem i spełnia swoje obowiązki :o nie drążysz? nie pytasz? a może ty nie żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ogolnie zalozylam temacik zeby zobaczyc co ludzie mysla, bo statystyki sa masakryczne bodajze co 3 malzenstwo sie rozwodzi, i czesto jak obsrwuje wsrod zajomych nie ma ku temu konkretnych silnych powodow, czesto zdrada, jednak zanim dojdzie do zdrady wczesniej musza zaistniec jakis czynniki czyli co?kobiety czesto narzekaja wlasnie na samotnosc i szukaja milosci poza mazenstwem a faceci mam wrazenie wpadaja w sidla lekkich kobiet z pracy czy innego otoczenia i chca wrazen, przygody, ja wierze w mazenstwo i chciala bym zeby moje przetrwalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to, że cię nie leje, nie zdradza i kocha dzieci to nie znaczy, że jest taki fajny dla ciebie, na Boga dziewczyno powiedział ci, że cię nie kocha a ty przeszłaś nad tym do porządku dziennego, bo jest dobrym ojcem i spełnia swoje obowiązki pechowiec.gif nie drążysz? nie pytasz? a może ty nie żyjesz? uwierz mi zyje i to jest moje zycie i tak jak zauwazylas przeszlam nad tym do porzadku dziennego, przelknelam to i zyjemy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja starsza koleżanka
Moja droga on ma kogoś :( Ja też się nie spodziewałam i też bym sobie dała rękę uciąć. Znam ten schemat. Też było dla mnie oczywiste, że mu ufam, że rodzina, że jest nam dość dobrze ale pod tym tynkiem była niestety zgnilizna. Zatkało mnie na maksa jak się dowiedziałam i to przez przypadek :( i też tak bredziłam jak ty o tej odpowiedzialności i dorosłości, też bywał zazdrosny, jak go pytałam czemu mnie nie kocha? co i jak? to milczał (nie mówię ci tego złośliwie) Dla własnego dobra sprawdź go dyskretnie. Jak się okaże czysty to fajnie ale na 99.9% zdradza cię. I błagam nie słuchaj tego szowinisty który proponuje ci wejście na erotyczne forum zebyś się przekonała jacy to mężowie potrafią być. Tacy jak on traktują kobiety jak podludzi, jak gejsze do usługiwania swoim władcom i cenią sobie poddańczą i służalczą postawę u kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twierdzisz ze zdradza i znasz ten schemat jednak nic na to nie wskazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pracy jedzie samochodem ok 1 godz i z pracy ok 1 godz, zawsze jest o tej samej porze w domu i o tej samej porze wychodzi, chyba ze zachaczy o zakupy, telefony leza nie ukryte zawsze w tym samym miejscu jak rozmawia nie ukrywa sie ztym to samo jezeli chodzi o laptop nic tam nie ma do ukrycia, czas poza praca spedzamy razem, lub z dziecmi lub przy konczeniu domu, czasem co robi z kolegami ale tez o tym wczesniej informuje, nie mam za bardzo podstaw do podejrzen o zdrade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja starsza koleżanka
u mnie też nie wskazywało uwierz mi życie toczyło on pracował dużo, to niby kiedy i jak, wolny czas poświęcał nam na wyjazdy, spacery, a jednak :o co ci szkodzi sprawdzić? no chyba, że nie chcesz to spoko twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak kiedys mu wrzucilam taki tekst wiadomo kazda z nas musi zadac to pytanie, czy ty kogos masz? to odpowiedzial ze po co przeciez ja jestem tylko ze inna sprawa, ponoc zaden sie nie przyzna, w kazdym razie za bardzo w tej chwili nie mam podstaw do podejrzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mam sprawdzic i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja starsza koleżanka
no i właśnie ten brak podstaw uśpił twoja czujność mój też niczego nie ukrywał. Komputer, telefon wszystko na legalu. Czasem wychodził z kolegami ale ja też wychodziłam z koleżankami. Wiesz jak się dowiedziałam? Byłam w klubie na wieczorze panieńskim u kuzynki i poszłam do toalety na poprawę tapety :P a tam dziewczyna gadała z kimś przez telefon padło jego imię kilka szczegółów które go zdradziły i nazwa miejsca w którym mają się spotkać (kawalerka naszego kumpla którą udostępniał dla turystów w Krakowie) Tadaaaam :o Jak ją poznał, kiedy, gdzie?? do dziś się nie dowiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inna by się powiesiła z rozpaczy. Kochana, a mogę tak powiedzieć bo gdybyś była moją przyjaciółką to prawie bym cię kochał, gdyby nie to, że mam żonę, uwielbiam silne kobiety, ale twojej siły tutaj raczej nikt nie rozumie. Powiem Ci jedno, jeśli twój facet jest mądry to przyjdzie czas, mam nadzieję, że jak najszybciej zakocha się w tobie znów. A jak powinna wyglądać miłość..tak jak w filmowych scenach czy może jednak to co się u was dzieje to jest właśnie to. Może on myśli, że powinna być tona motyli, nie czuje tego chwilowo i jest zwyczajnie szczery bo wbił sobie kiedyś do głowy, że powinno się to czuć znacznie mocniej. On widzi co robisz, że nie odpuszczasz nie odczepi się od ciebie na bardzo długo. I mówię ci, że on cię kocha. Nie mówi, ale kocha. Zajmuje się wami tak jak trzeba prawda ? No właśnie. Będzie dobrze, jest dobrze. Nawet jak by chciał odejść to krzyżyk na drogę, ale on nie odchodzi. Długo by opowiadać, ale ja byłem dokładnie taki jak twój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja starsza koleżanka
Kurde ciężko powiedzieć co i jak :/ bo ja też przez przypadek ustrzelony jak milion w totka się dowiedziałam. Moja koleżanka wynajęła detektywa w tym celu. Zapłaciła górę siana ale się dowiedziała no ale to nie jest wyjscie na szybko. Nie jestem specem w śledzeniu ale może ktoś mógłby to dla ciebie zrobić? w sensie poobserwowac go jak wychodzi z kolegami albo jak wychodzi z pracy i to musi trwać jakis czas nie jeden dzień hmm... łatwo powiedzieć. No nie wiem sama, bo ja też jestem zielona w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panowie widzę chwalą twoja postawę no bo dla nich taka poswięcajaca się za wszelka cenę poddanka to skarb, to taka cnota, taka powinna być kobieta trwać nawet przy największym bydlaku, pijaku czy takim zimnym glucie jak twój mąż :o lubicie takie prawda? To jest efekt rozpuszczania chłopów przez mamusie. Baba ma byc poddana, a ja rozkapryszony niuniuś sobie ją kocham albo nie kocham albo sam nie wiem czego chcę :o to, że cię nie popieram autorko w tym to nie znaczy, że chcę cię pojechać jestem całym sercem z tobą, a twój mąż kiedyś zapłacze nad swoją głupotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do starszej kolezanki, ok sprobuje od dzies bede miala oczy szerzej otwarte i czas pokaze a powiedz mi jak wygladaly wasze sprawy lozkowe, on robil na dwa fronty? a do goscia powyzej, dziekuje ci za mile slowo, powiem ci szczerze ze mam w sobie takie przeswiadczenie, moze to sie nazywa intuiacja lub inaczej ze on bez wzgledu na wszystko nie zrezygnuje ze zwiazku, gdybym ja odeszla to inna sprawa jednak taka egoistka nie jestem, tak jak powiedziales on stara sie i dba o rodzinei ja to naprawde doceniam, jezeli poznal by jaka cipke i z poszedl to buziak a droge,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niuniuś to by jej w żywe oczy kłamał, że kocha a inne obracał na boku. Tutaj facet mówi co czuje, mimo że ma do stracenia rodzinę. Bo po takich słowach jest ogromne ryzyko. Jednak wybiera szczerość, dlaczego, dlatego, że ona dla niego coś znaczy. Po to się mówi, rzeby wiedzieć na czym się razem stoi. Przecież małżeństwo przechodzi różne fazy, to nie musi jeszcze oznaczać końca. Tutaj w jasnej sytuacji można coś zrobić, gorzej kiedy ktoś kłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w mazenstwie kazdy ma swoja role bo tak jestesmy stworzeni, facet nie urodzi dziecka a tak samo ciezko kobiecie wniesc 40 kg na 4 pietro a jemu latwiej, tak samo dzieci w rodzinie inna role w domu spelnia starsze a inna najmlodsze, gdyby kazdy robil swoje uczciwie rodziny nie mialy by taikch problemow, dla mnie to oczywiste ze jak facet przychodzi zrabany z pracy a po pracy jeszcze byl na budowie szlifowac wykonczenia to nie bedzie mial po przyjsciu do domu ochoty na rozmwe z zonka tylko zjesc i spac, tak samo jak jak on poroni w 1 trymestrze to jest tragedia dla kobiety facet przezywa to inaczej bo on nie moze sie rozczulac tak jak ona ma inna nature za to dla niego bedzie wieksza tragedia niezaplacony rachuek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze napisze wam cos bo mi to umknelo kiedy ja wczesniej mowilam mu ze go kocham tzn taki zrwot kocham cie z nadzieje ze mi to odwzajemni czy pisalam sms to on odpowiadal ....dziekuje ... i to wszystko wiec odpusilam sobie z tym kochaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, dobranoc. Trzeba spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest na odwrót, chociaż teraz to chyba nie czujemy do siebie nic oboje. Jest mi obojętny. Ja chcę odejść i to jak najszybciej. Krótkie małżeństwo i dziecko. Jednak nie ma sensu w tym tkwić, bo oboję siè męczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×