Nie szczepie i nie chce zeby ingerowano w moje decyzje

co nas nie zabije to nas wzmocni

Tu znów ja, od hpv. Odpowiadam osobie pytającej o moja sytuacje. Postanowilam jednak się zaszczepić. Nie tyle zabezpieczając sie na przyszłość (choc to tez nie bez znaczenia), ale by przyspieszyć moje ówczesne leczenie. Mam astmę. Kiedy przychodzi jej zaostrzenie musze zwiększać dawki leków sterydowych. Wziewy to jedno, ale gorzej kiedy metypred (pastylki) musze tez włączyć. W momencie kiedy hpv zaatakował miałam wlasnie ten problem. A sterydy jakby "wyłączały" odporność (jak komputer, kiedy fiksuje i trzeba go zrestartować). Miałam do wyboru - udusić sie, albo pogodzić sie z tym, ze hpv ma otwartą drogę :-( Mój ginekolog zaproponował wtedy szczepionkę. Fakt byl taki, ze co miesiąc bylam u niego na oddziale, a co dwa tyg.na kontroli w gabinecie. Dostalam wlasnie tych cholernych klykcin. Kolejne zabiegi, kolejne nawroty. Załamałam się. Z ówczesnym facetem rozstałam sie, nie współżyłam, nie bylo okazji do wtórnych zakażeń, a brodawki wciaz wyłaziły :-( Dopiero po pierwszej porcji szczepionki zaczęły sie te wysypy pomniejszać. Drugą lekarz przyspieszył i zamiast dwa miesiące od pierwszej dostalam po miesiącu. Powoli wszystko malało. Nie wiem ile czasu bym byla cięta, gdyby nie szczepionka. Minęły lata, ale wciąż pamiętam jak paskudnie sie czułam, jaka bylam załamana. A przeciez nie spalam z kilkoma facetami w ciagu roku, kochałam, bylam wierna i...zachorowałam. I masz racje, nie moglam sobie darować, ze nie zaszczepiłam sie wczesniej. Ale to wtedy byl drogi lek, wydawalo mi sie, ze to przesada wydać 1500 zl na szczepionkę...Jak ja pozniej tej decyzji żałowałam :-(

To się wprowadź na księżyc, bo skoro mieszkasz w społeczeństwie musisz przestrzegać pewnych zasad, a nieszczepione dzieci to bomba biologiczna.

Medycyna daje nam możliwości zabezpieczenia sie przed chorobami, które od wieków byly zagrożeniem dla ludzkości. Koncerny maja w tym interes, bo produkcja leków ma swoja cenę. Ok. Można ich winić, ze nie rozdają ich za darmo. Chociaż to utopia. Z jednej strony mamy ******ntyszczepionkowy, a z drugiej miliony Polaków kupujących w aptekach wszystko, co zobaczą w reklamie, choc wcale tych specyfików nie potrzebują. Ech...

"To nie tak, ze szczepienie juz zakażonych jest bez sensu. Znów ktos tu popisuje sie pseudo-wiedzą na zasadzie "kopiuj wklej". Wiadomo, ze jak juz się jest zarażonym, to szczepionka wirusa nie usunie. Ale podnosi kilkaset razy ilosc przeciwciał we krwi, wiec pomoże w zwalczeniu pierwszych stanów zapalnych itp." To co piszesz to teoria ladna i kolorowa. Niestety praktyka w badaniach klinicznych, a nie zadna pseudo-wiedza pokazuje cos zupelnie odwrotnego, a do tego nawet badania samego producenta szczepionki mowi cos odwrotnego niz Ty. W grupie badanych majacych juz przeciwciala przeciw HPV czyli juz zakazonych wykazano zwiekszenie ilosci zmian CIN2/3 w stosunku do nieszczepionych. Negatywna skutecznosc szczepien w 3-letnim okresie badan byla w az 25,8% badanych zaobserwowana. Oznacza to ze jesli juz jestes zakazona i sie zaszczepisz to zwiekszasz ryzyko zmian nowotworowych u siebie az o 25,8%, to bardzo duzo. Wyniki tych badan cytowalo i wydawalo na ich podstawie zalecenia takze Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wiec to nie zadna pseudo-wiedza. Ponadto jesli chodzi o zakazenia innymi typami HPV, badania kliniczne samego producenta stwierdzaja:"nastąpił wzrost o 21,5% zmian szyjki macicy stopnia 2 i 3 wywołanych pozostałymi 11 typami wirusa HP przyczyniającymi się do rozwoju raka szyjki macicy wśród szczepionych kobiet biorących udział w badaniu w porównaniu do grupy nieszczepionej Silgardem". Co czytamy dalej w badaniach klinicznych producenta. W ciagu 12 miesiecy po podaniu pierwszej dawki u 73% badanych!!!!!!!!! wykryto nowe schorzenia, ktore byly nieobecne przed rozpoczeciem do testow. Tak to prawda u 73% badanych. To jakby czytac jakis kryminal. Co pisze nasze Ministerstwo Zdrowia w 2010 roku o szczepionce HPV: "brak jest obecnie wiarygodnych danych na temat ich wpływu na zachorowalność i śmiertelność z powodu raka szyjki macicy." Wg ponizszych badan po 12 miesiacach obserwacji to grupa niezaszczepiona lepiej eliminowala wirusa HPV z organizmu niz zaszczepiona. http://jama.jamanetwork.com/article.aspx?articleid=208418 Ponadto opisano w wielu badaniach naukowych liczne powiklania po szczepionce przeciw HPV typu: ostre rozsiane zapalenie mózgu i rdzenia, zespół mioklonii i opsoklonii, zespół tachykardii . Jak widac dowodow ze szczepionka zapobiega rozwojowi raka nie ma. Takze jak widac podwyzszony poziom przeciwcial po szczepionce nie daje wymiernych korzysci co zostalo potwierdzone badaniami a ryzyko powiklan jest duze. Teoria to teoria a praktyka to praktyka.

Oto praktyka. Wyniki badan ośrodków w Polsce zajmujących sie od lat wirusem hpv Kobiety HPV DNA-pozytywne mogą także być zaszczepione. Wykazano, że indukowany szczepionką poziom przeciwciał jest u nich bardzo wysoki. Trwają badania, które ocenią wpływ szczepienia HPV na rozwój, progresję lub regresję CIN u kobiet zakażonych HPV w momencie podania szczepionki. Ze względu na naturalnie długi okres powstawania CIN wyniki będą znane za kilka lat. Szczepienie nie zmienia jednak przebiegu infekcji już nabytej. Z tego powodu nie można tą szczepionką leczyć już istniejących zmian CIN lub VIN. Jednak ważny jest aspekt profilaktycznego działania poekspozycyjnego u osób aktywnych seksualnie, u których zakażenie może mieć postać latentną lub subkliniczną. Można założyć, że w tych przypadkach szczepionka czterowalentna będzie wywierać korzystny efekt, gdyż indukowane przez nią przeciwciała przeciw HPV 6, 11, będą neutralizować in situ tworzące się wiriony HPV, gdy dojdzie do indukcji pełnego cyklu życiowego wirusa. Idealnym jest zaszczepienie pacjentki przed ekspozycją na HPV na drodze kontaktu seksualnego, ponieważ potencjalne korzyści prawdopodobnie maleją wraz ze wzrostem liczby życiowych partnerów seksualnych. Cytat ze strony http://www.wok-poznan.idl.pl/informacje-dla-swiadczeniodawcow/18-informacje-dla-kobiet/informacje-dla-pacjentow/9-rekomendacje-ptg-dotyczace-szczepienia-przeciwko-zakazeniom-hpv

I kolejny link http://www.test-hpv.pl/faq Cytat: Czy szczepić pacjentkę, jeżeli test wyjdzie dodatni? Tak, szczepieniu mogą być poddane również osoby, u których uzyskano pozytywny wynik testu molekularnego. Szczepionka skierowana jest przeciwko 4 typom wirusa HPV (6, 11, 16, 18). Z badań wynika, że można spodziewać się pełnego efektu profilaktycznego względem pozostałych typów wirusa HPV zawartych w formule szczepionki, którymi kobieta nie jest zakażona w chwili jej podawania.

Oglądaliście dzisiaj Fakty? :D http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/odra-w-disneylandzie-80-zarazen-od-jednej-osoby-lekarze-zli-na-rodzicow,508821.html

Zaczęło się tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Jedna z osób odwiedzających Disneyland w Kalifornii pojawiła sie w parku rozrywki z odrą. Nie wiadomo, w jaki sposób się nią zaraziła i kim jest. Po miesiącu wiadomo jednak, że w pięciu amerykańskich stanach chorują już co najmniej 82 osoby. Zdawałoby się, że to niewiele, ale w piątek jedno z czołowych stowarzyszeń pediatrów w kraju zaapelowało, by szczepić swoje dzieci. Odra w wieku dorosłym może prowadzić do poważnych powikłań, tymczasem w USA panuje moda na nieszczepienie dzieci na choroby, które kiedyś zabijały miliony. Wirus odry jest najbardziej zakaźnym ze wszystkich znanych pediatrom. W przypadku braku szczepienia, zaatakuje z sukcesem ponad 90 proc. wszystkich takich osób, które będą miały z nim styczność. Jest bardziej "wojowniczy" od wirusa grypy i im później w ciągu życia się go "złapie", tym gorzej można na tym wyjść.

To starali się uzmysłowić w piątek amerykańscy pediatrzy, którzy zebrali się na konferencji prasowej, by przedyskutować przypadki zachorowań na odrę, do jakich dochodzi w USA od końca grudnia. To wtedy jedna z odwiedzających park Disneya w Kalifornii osób mająca rozwiniętego już wirusa odry rozsiała zarazki i w krótkim czasie do szpitali w Anaheim i okolicach zgłosiło się kilkanaście osób z symptomami, jakich niektórzy lekarze nigdy nie widzieli na oczy. Białe przebarwienia na dziąsłach i niewiarygodnie silna wysypka na całym ciele. Na odrę, na którą od lat 60. szczepiło się już powszechnie we wszystkich krajach Zachodu, z roku na rok chorowało coraz mniej osób, aż w końcu została ona właściwie zapomniana. Przykład krajów Azji Południowo-Wschodniej pokazuje tymczasem, że ryzyko zarażenia się odrą jest bardzo poważne, bo przy braku szczepienia i nie najlepszych warunkach sanitarnych, śmiertelność w przypadku wirusa może wzrosnąć nawet do 30 procent.

To starali się uzmysłowić w piątek amerykańscy pediatrzy, którzy zebrali się na konferencji prasowej, by przedyskutować przypadki zachorowań na odrę, do jakich dochodzi w USA od końca grudnia. To wtedy jedna z odwiedzających park Disneya w Kalifornii osób mająca rozwiniętego już wirusa odry rozsiała zarazki i w krótkim czasie do szpitali w Anaheim i okolicach zgłosiło się kilkanaście osób z symptomami, jakich niektórzy lekarze nigdy nie widzieli na oczy. Białe przebarwienia na dziąsłach i niewiarygodnie silna wysypka na całym ciele. Na odrę, na którą od lat 60. szczepiło się już powszechnie we wszystkich krajach Zachodu, z roku na rok chorowało coraz mniej osób, aż w końcu została ona właściwie zapomniana. Przykład krajów Azji Południowo-Wschodniej pokazuje tymczasem, że ryzyko zarażenia się odrą jest bardzo poważne, bo przy braku szczepienia i nie najlepszych warunkach sanitarnych, śmiertelność w przypadku wirusa może wzrosnąć nawet do 30 procent.

W Kalifornii, Waszyngtonie, Oregonie, Kolorado i Nevadzie zakażonych wirusem zostało już ponad 80 osób. Najwięcej, bo aż 68 w Kalifornii. Jak wskazują lekarze, wszystkie te zachorowania pochodzą prawie na pewno od jednej osoby. Zwracają też uwagę na to, że właśnie w Kalifornii brak szczepienia dzieci na podstawowe choroby staje się właściwie powszechny. W niektórych okręgach w co czwartym przedszkolu i szkole dzieci się nie szczepi "z zasady", uważając, że jest to niezdrowe dla ich organizmu. W ubiegłym tygodniu "Los Angeles Times" zainaugurował debatę o szczepieniach, pisząc w tekście redakcyjnym, że ******ntyszczepionkowy należy określić mianem "pozbawionego rozsądku i pełnego arogancji względem nauki". Rodzice nieszczepiący swoich dzieci z przyczyn, których nie potrafią wytłumaczyć lekarze, przed kilkoma laty zaczęli powtarzać między sobą informacje o rzekomym wystawianiu dzieci, wraz z kolejnymi szczepieniami, na ryzyko zachorowania na autyzm. Żadne badania nigdy nie potwierdziły takiej zależności i lekarze nazywają je wprost "irracjonalnymi". Pediatrzy przypomnieli w piątek, że dzieci powinny zostać zaszczepione przeciwko odrze między 12 a 15 miesiącem życia, a potem powtórnie, między czwartym a szóstym rokiem życia. Brak szczepienia i zarażenie się odrą w późniejszym wieku może prowadzić do ślepoty, przewlekłych i bardzo niebezpiecznych dla zdrowia biegunek i ciężkiego zapalenia płuc.

"Można założyć, że w tych przypadkach szczepionka czterowalentna będzie wywierać korzystny efekt, gdyż indukowane przez nią przeciwciała przeciw HPV 6, 11, będą neutralizować in situ tworzące się wiriony HPV, gdy dojdzie do indukcji pełnego cyklu życiowego wirusa." Wszystko fajnie tylko ze jest tam napisane "Można założyć" a to oznacza ze autorzy tekstu sobie gdybaja o teoretycznym dzialaniu szczepionki, podczas gdy badania kliniczne pokazuja cos zupelnie odwrotnego od tego ich gdybynia. Na pewno wiesz takze ze wg badan okres utrzymywania sie podwyzszonego poziomu przeciwcial po szczepionce to 5-6lat, po ktorych przeciwciala powracaja do poziomu z przed szczepienia. Ponadto FDA nie rekomenduje takze szczepieonki dla osob w przedziale 26-45 lat ze wzgledu na brak redukcji zmian szyjki macicy stopnia 2 i 3 w badaniach klinicznych.

Kolejna sprawa to dane epidemiologiczne. Wg WHO smiertelnosc na tego typu raka to 1,7/100 000 natomiast wspolczynnik powaznych powiklan po tej szczepionce to 4,3/100 000 dawek wg VAERS (FDA donosi ze max 5% powiklan poszczepiennych jest zglaszanych, wiec mozesz pomnozyc ten wspolczynnik przez 20), w Holandii jest jeszcze lepiej wspolczynnik smiertelnosci 1,5, zachorowalnosci 5,4/100 000 a powaznych powiklan 5,7/100 000 dawek czyli prawie 4 razy wyzszy od smiertelnosci i o 0,3 wyzszy od zachorowalnosci.

Trolica wrocila

Fda to amerykanska organizacja- pisalas, ze cie to nie obchodzi. Wiec o co caman?

mama pozwala wam tak dlugo przed komputerem siedziec? Jutro macie szkole i klasowke z dodawania. Lepiej sie wyspijcie mozg lepiej pracuje... ups sorry jaki mozg :P

No i mamy pierwszy przypadek odry w Polsce. W cywilizowanym kraju o sporym poziomie dożywienia i higieny- autorko i co pewnie podali tę informację aby podnieść zyski koncernów farmaceutycznych?

O co ci chodzi rocznie w Polsce jest 80-100 przypadkow odry. Niktnie umiera nikt nie ma trwalych powiklan. To takie straszne? przejscie odry pozostawia odpornosc na cale zycie a podadto zmniejsza ryzyko takich chorob jak stwardnienie rozsiane i niektore nowotwory.

Mam pytanie. Zapewne jestes jedna z tych osob co sa swiecie przekonane ze spadek smiertelnosci i zachorowalnosci na choroby zakazne obnizono tylko dzieki szczepionkom?

Gdzie i jak często odra występuje na świecie? Zanim szczepionka przeciw odrze stała się ogólnie dostępna, prawie wszystkie wrażliwe osoby zakażały się wirusem odry. Każdego roku chorowało około 130 mln osób. W latach 60-tych po wprowadzeniu masowych szczepień liczba rejestrowanych zachorowań oraz zgonów z powodu odry uległa zmniejszeniu. Według szacunków WHO pod koniec lat 90-tych na świecie rejestrowano ponad 40 mln zachorowań na odrę i około 1 mln zgonów rocznie. Ze względu na wielkie, zdrowotne i społeczne, szkody powodowane odrą, WHO podjęła działania zmierzające do wyeliminowania tej choroby z terenów Europy (czytaj więcej), założono jej eliminację do 2015 r. W wyniku działań związanych z masowymi kampaniami szczepień w latach 2000-2010 udało się ochronić od śmierci z powodu odry ok. 9,6 miliona dzieci. Globalna liczba zgonów z powodu odry spadła z 562 000 w 2000 r. do 122 000 w 2010 r. tj. o 78%. Liczba zachorowań spadła odpowiednio z 853 480 do 226 722. Od 2000r. w ramach kampanii zaszczepiono ponad miliard dzieci. Kiedy wydawało się, że odra w Europie została prawie wyeliminowana (w latach 2006-2009 odnotowywano pojedyncze przypadki zachorowań) od 2010 r. rozpoczął się wyraźny wzrost liczby zachorowań na odrę, głównie we Francji. W 2010 r. w Europie odnotowano łącznie 6 500 przypadków zachorowań, ale już od stycznia do listopada 2011 r. znacznie więcej niż w całym poprzednim roku - ponad 28 800 przypadków. W 2012 r. i 2013 r. w Europie odnotowano odpowiednio 27 134 i 31 520 przypadków zachorowań. W okresie od czerwca 2013 do maja 2014 roku najwięcej przypadków zachorowań odnotowano w Holandii (2729 zachorowań), Włoszech (2444 zachorowań), Niemczech (1230 zachorowań), nieco mniej we Francji (303 zachorowań), Wielkiej Brytanii (393 zachorowania), Rumunii (358 zachorowań). W okresie od 2005 do 2013 r. w Europie odnotowano 24 zgony w przebiegu odry. W grupie osób, które zachorowały na odrę w Europie w 2013 r. prawie 88% stanowiła młodzież i dorośli, którzy w dzieciństwie nie zostali zaszczepieni albo nie otrzymali drugiej dawki szczepionki w wieku szkolnym. Gwałtowny wzrost zachorowań na odrę w Europie, który obserwowano w latach 2010-2013 r. był związany z zaniechaniem szczepień dzieci przez wielu rodziców w związku z nieuzasadnionymi podejrzeniami, że szczepionki przeciw odrze, różyczce i śwince mogą wywoływać u dzieci autyzm. Od października 2014 roku obserwujemy wyraźny wzrost zachorowań na odrę w Niemczech (zachorowało ponad 600 osób, tylko w styczniu br ponad 250 osób). Ostatnio tak wysokie poziomy zapadalności na odrę obserowano w Niemczech w 2001 roku. Wirus odry przestaje sie rozprzestrzeniać w populacji dopiero, gdy zaszczepionych jest przynajmniej 95% osób. W Europie tego warunku nie spełnia kilka krajów m.in. Wielka Brytania gdzie w latach 2009-2011 zaszczepiono tylko 84% populacji. W niektórych regionach Wielkiej Brytanii przed ponad 10 laty była zaszczepiona jedynie połowa populacji.

Trzeba być wyjątkowo tępym, żeby nie dostrzegać zasług medycyny na przestrzeni wieków i jej osiągnięć.

ŚMIERTELNOŚĆ Odra występuje rzadko w krajach rozwiniętych, ale pozostaje częstą chorobą w krajach rozwijających się. Ponad 20 mln osób choruje na odrę każdego roku na świecie. W 2006 r. wystąpiło 242 000 zgonów z powodu odry. Ponad 95% zgonów z powodu odry występuje w krajach o bardzo niskim poziomie rozwoju ekonomicznego, w których systemy ochrony zdrowia są bardzo słabe. Podstawowym powodem wysokiej zachorowalności i śmiertelności na odrę u dzieci jest brak nawet jednej dawki szczepionki dla niemowląt. W krajach, gdzie odra została wyeliminowana, źródłem zakażeń pozostają przypadki importowane z innych krajów.

trzeba byc wyjatkowo tepym zeby uwazac it te osiagniecia to zaslugi medycyny. Dobrze oszczedz mi propagandowych opisow ze stron medycznych. Przesle Ci teraz dwa wykresy. Spadek smiertelnosci na odre w USA od 1900 roku i w UK od 1838 z zaznaczonym miejscem kiedy wprowadzono tam szczepienia przeciw odrze. Co mozesz powiedzien na temat tych wykresow. Jakie wnioski? http://www.healthsentinel.com/joomla/images/stories/graphs/us-measles.jpg http://www.healthsentinel.com/joomla/images/stories/graphs/uk-measles-1838-1978.jpg

Czy nadal uwazasz ze spadek smiertelnosci na odre to zasluga szczepionki?

http://www.mp.pl/szczepienia/specjalne/show.html?id=86804

http://www.mp.pl/szczepienia/specjalne/show.html?id=86804

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15381887,Zastanawiasz_sie__czy_zaszczepic_dziecko__To_powinno.html#TRrelSST Po raz kolejny autorka pokazuje dane skonstruowane pod własny chory pogląd

ale dla mnie artykuly jakis dziennikarzy nie sa zrodlem wiedzy o chorobach zakaznych i szczepieniach.Moze dla zwolennikow szczepien sa oni autorytetami ale my patrzymy na problem realnie z realnymi danymi, faktami i badaniami a nie to co wypoci jakis dziennikarz. Rozumiem ze dla was wiecej znacza jakies wypociny dziennikarza Polityki niz rzeczywiste dane smiertelnosci na odre i jej gigantyczny spadek jeszczeprzed wprowadzeniem szczepien. No coz glowa muru nie przebije.

od razu widac ze Wasz dziennikarzyna sieje propagande az milo, cytuje "...Zaś jedna z największych fal protestów przetoczyła się przez Europę i Stany Zjednoczone w XIX wieku. Jej spektakularnym przejawem była potężna manifestacja w 1885 roku w Wielkiej Brytanii, gdy około 100 000 ludzi wyszło na ulice Leicester. Protestujący nieśli transparenty z antyszczepionkowymi sloganami, trumnę dziecka oraz spalili kukłę Edwarda Jennera, odkrywcy szczepionki przeciwko ospie prawdziwej.1 ..." Zapomnial dodac ze Leicester nie wprowadzilo obowiazkowych szczepien dla mieszkancow miasta w przeciwienstwie do reszty kraju dzieki temu gdy wybuchla epidemia odry prawdziwej w tych latach smiertelnosc mialo 20 razy mniejsza od reszty kraju. No coz pewnie zapomnial tego szczegolu napisac, to przeciez malo wazne, a raczej niewygodne dla propagandy szczepionkowej wiec nie wolno o tym wspomniec.