Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestej kochanka zonatego i pewnie jutro nawet nie złozy mi życzen

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Cierpisz na wlasne zyczenie z drugiej strony czy niezobowiazujacy seks to jakas krzywda dla ciebie ? Watpie byli fajnie rozkosznie uzywaj go dalej i szukaj kogos na powazny zwuazek nie marnuj zycia dla kogis kto noze ci zapewnic bzykanieraz na tydzien xxxxxxxxxxxx Masz calkowita racje. Niezobowiazujacy seks moze byc czyms fajnym, dobrem samym w sobie. Ale problem z autorka polega na tym, ze ona chce faceta . I swoje zycie jemu podporzadkowala. Bez niego nie ma dla niej nic. Ani spotkan ze znajomymi, ani niczego innego tylko dla siebie. Ona czeka jak pies na kazdy jego gest. Czeka wpatrzona w telefon. Jak on znajdzie dla niej czas, to jest szczesliwa. Jak nie znajdzie, to siedzi sama w domu i pije. Facet - to dla niej sens zycia. Zdecydowanie jest to temat dla psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszecie, ze jestem z patologii itd ,a wbrew pozorom pochodze z bardzo pobożnej rodziny, może nie zbyt bogatej, ale opinie to moi rodzice maja dobra, tyle ,że faktycznie nie zbyt sie z nimi dobrze dogadyuje, matka mnie wkurza często, grzebie mi w komórce jak pisałam itd, tak samo jak zawsze sie dobrze uczyłam, wzorowa uczennica, może nie kujon bo na imprezy też lubiłam chodzić, ale generalnie do patologii mi daleko ;) może mam troche nieprzewidywalny charakter i jestem troche pogubiona, w sumie racja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale generalnie do patologii mi daleko,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,tak daleko że rozbijasz rodzinę, jesteś patologią moralną, dnem, zerem, i dupodajką na zawołanie, bierz za to kasę to wtedy ludzie mogą cie zrozumieć że taką masz pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zrobisz jak np zajdziesz w ciążę autorko? Pomyslalas on tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka to futerał na penisa i pojemnik na spermę, żonaty facet zamiast iść do burdelu, ma kochankę. Kupi jej czasami jakiś drobny prezent, powie jej, ze gdyby nie ona, jego życie nie miałoby sensu, ponarzeka na żone, ale nadal trwa w tym rzekomo nieszczęśliwym małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj wspomnialas ze on siebboi okazywac uczuc...nie! Tylko po prostu on nic nie czuje do ciebie. Jestes dla niego potrzebna tylko do jednego celu. Jestes zapewne sporo mlodsza od jego zony,sory za szczerosc ale jestes dla niego tylko przygoda. Zakoncz lepiej ta znajomosc dla swojego dobra,bo po co sie ludzic? Po co sie angazowac w cos co predzej czy pozniej sie rozpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy kiedys zmadrzejecie? kobiety rozwalają rodziny??? hahaha dobry zarcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak rozwalają. Facet jej mówi non stop, że się nie rozwiedzie, a ta dalej przy nim trwa, jak wierna suka. :D Szanująca się kobieta z godnością już dawno by kopnęła w zad takiego chłopa, ale nic warta zdzira bez honoru będzie dalej za nim latać, żebrać o kilka chwil uwagi i jeszcze pieprzyć bzdury, że nie lubi jego żony, bo ta żona jest przeszkodą. Skończone dno i patologia do kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego to kochanka jest ta zła ? Nikt nie powie złego zdania o facecie który to robi :( Ja bym takiego z domu wystawiła z walizkami a kochanka powinna zrobić to samo bo takie coś nie nadaje się do związków ani z żoną ani z kochanką :) A tu wszyscy źli tylko nie on :( żona ta zła dla kochanki a kochanka dla żony :) i koło się zamyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby zwami chciał żyć to by się rozwiodl i nie miał by z tym problemu kocha swoją żonę i niema zamiaru dla was zucic wszystkiego to za rodzina by wskoczył w ogień nie za wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ale co ty porównujesz kochankę z żoną? Puknij się w łeb! Zona to rodzina faceta i często nawet nie wie o istnieniu jakiejś kochanki, a taka zdzira kochanica doskonale wie, że facet ma żonę, a mimo to trzyma się kurczowo nogawki cudzego męża i za nic puścić nie chce i jeszcze bredzi, ze jej żona przeszkadza. Żona winna, że facet rozwieść się nie chce. :D Kretynka skończona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona moze nie tyle jest winna ale jest dla mnie przeszkodą, drażni mnie ze ona mi go jakos tam zabiera, chociaz ja bylam pozniej ale to dla mnie rywalka... Tak jak teraz nie lubie niedziel bo on wtedy się zwykle nie odzywa wlasnie przez rodzine bo z nimi siedzi ..on moze dzieci kocha,ale zone gdyby kochał nie zdradzal by jej ,czegos mu jednak musi brakować i nie zaprzeczycie ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta faktycznie każdy krytykuje mnie jako kochankę jakby on byl jakas własnością tej żony :D.owszem są po ślubie ale to nie znaczy że on nie moze sie odkochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam...i powiem tak,że mąż kocha żonę,ale lubi skakać na boki w domu klamie,zaprzecza-dlaczego to robi? ano dlatego,że nie chce burzyć swojego gniazda pomimo,że ma k***wskie uosobienie kochanki to zazwyczaj sa to zblazowane kobiety,nie maja honoru za grosz,wlażą z buciorami w życie żonatego,dzwonią do żon -pytam sie ,po co te telefony,to ściemnianie? pewnie chce usłyszeć jej głos,bo wie,że żona to żona,a on a ona to tylko chwilowy podnóżek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;08-z jakiego domu pochodzisz? nie wpoili ci rodzice,nie wyniosłas z domu zasad mnie uczono,dawano nam własnym przykład,że małżeństwo to świeta rzecz,sa śluby,sa dzieci i jest odpowiedzialność za związek dla katolików tych prawdziwych a nie udawanych to proste,dla takich jak ty-trudne dzieci na świat nie prosiły się i nie powinny wstydzić sie za k***iących rodziców to rodzice maja dawać przykład,chronić je ,a nie burzyć ich świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak napewno ja kocha szanuje skoro ja zdradza że mna tyle czasu :D i napewno mu jest z nią dobrze w lozku..tylko ze jakby mu niczego nie brakowało nie spotykalibysmy się i to tyle czasu widać jednak musi mu byc że mna dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nigdy nie dzwoniłam do jego żony i nie mam zamiaru się na nim mscic nawet jakby mnie skrzywdził to nie jest w moim stylu żeby donosic żonie ,specjalnie zajść w ciążę itd choc oczywiscie bym mogla bo biorę tabletki ale nie jestem az taka wredna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poprostu zostawiam mu wolną rękę, nie będę naciskać na nic jesli będzie chcial odejść droga wolna i wbrew pozorom tak go bardziej przy sobie zatrzymuje bo chociaz jestem w nim zakochana to go nie przymuszam do niczego,sam wybierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie tym sposobem zatrzymasz go dłużej. Większa szansa, że od niej odejdzie niż miałabyś naciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko i jak wczorajszy dzien spedziliscie razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona moze nie tyle jest winna ale jest dla mnie przeszkodą, drażni mnie ze ona mi go jakos tam zabiera, chociaz ja bylam pozniej ale to dla mnie rywalka... Tak jak teraz nie lubie niedziel bo on wtedy się zwykle nie odzywa wlasnie przez rodzine bo z nimi siedzi ..on moze dzieci kocha,ale zone gdyby kochał nie zdradzal by jej ,czegos mu jednak musi brakować i nie zaprzeczycie ze nie xxxxxxxxxxxx Tępa dzido żona nie jest niczemu winna, a przeszkodą to jesteś ty w ich małżeństwie, bo się przyczepiłaś do cudzego męża, który przez cały czas ci powtarza, że się nie rozwiedzie. Mimo to latasz za nim jak wściekła żebrząc o ochłapy i takiej kretynki jak ty właśnie mu brakuje, żeby miał się czym pochwalić przed kumplami, że gwizdnie a ty lecisz z wypiętym tyłkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka pokazała nam nagrania agencji detektywistycznej i byliśmy w szoku,jak stara szmata,mężatka ,urabiała swojego kochanka,jak szczuła do jego zony a te sms-y,rozmowy telefoniczne,i porno ? żenada Kiedyś te nagrania obejrzą dzieci/ z jednej i drugiej strony./Uffffffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko i jak wczorajszy dzien spedziliscie razem ? x tak spędziła dzień ona na forum a on z żoną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy go zatrzymam na zawsze tym sposobem ale jakbym naciskala czy się narzucala to juz by dawno uciekł a tak to czuje sie bardziej swobodnie,mogłabym byc taka franca co np specjalnie zajdzie w ciążę ale jak pisalam to nie moj styl, tylko znowu pytanie czy jak juz rzuci dla mnie ta swoją żonę to czy ja będę go kochała dalej bo ja najbardziej się angażuje jak coś jest trudne,jak facet mnie kocha do szalenstwa to ja juz mniej, tak tez było z moim byłym ,nie wiem czemu tak jest,jak ja go olewam to tez wtedy jest dla mnie przemiły, mysle że przez te 8miesiecy jednak przywiazal się bardzo do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie by jakiś żonaty frajer wyskakiwal z propozycją bycia jego dziwką.Naplułabym takiemu zbokowi w tę gębę szmaciarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zrobisz zdziro jak jego żona się dowie i ci ryj obije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak spędziliśmy razem i było jak zawsze cudownie ,co prawda musiał wrócić na noc, ale rozumiem to ,teraz jest mi oczywiscie smutno ze siedzi z żoną ale juz niedlugo bo za dwa dni znowu jesteśmy umowieni na spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś jeszcze młoda, znajdziesz sobie wolnego mężczyznę, który będzie Cię kochał, ożeni się z Tobą i stworzycie szczęśliwą rodzinę. Kopnij żonatego w doopę, niech za/pie/rda/la do żony, w końcu "widziały gały co brały" jeśli było by mu z żoną źle dawno by od niej odszedł! Nie łudź się, że będzie inaczej, bo nie będzie! Zawsze będziesz czekać na kilka chwil, a on będzie wiódł spokojne życie rodzinne. W końcu zostaniesz sama, samotna bez rodziny, dzieci i zdasz sobie sprawę, że już za późno, że straciłaś życie, młodość, najpiękniejsze lata dla kogoś, kto wcale nie był tego wart! A on będzie jeździł po parku z wózkiem, z kochanym wnukiem... a Ty tego nigdy nie będziesz miała. Lata szybko miną, młodość... Póki masz czas, zrób coś dla siebie, bo w tej chwili stoisz na z góry przegranej pozycji, żyj tak, byś nigdy nie żałowała swoich decyzji, byś miała męża, dzieci, rodzinę... nie pozwól by ten egoista Ciebie tego pozbawił! Trzymaj się 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.40 jakos nie boję się jego żony :) zreszta tak dobrze się ukrywamy ze pewnie dowie się dopiero jesli on będzie chcial kiedys odejść... O ile to kiedys nastąpi ale ja mimo wszystko wierzę że tak będzie ,przede wszytstkim sądzę że przyciąga go do mnie to że ma dobry seks i swobodę ,ja mu nie robię wyrzutów jak wraca do domu choćby nie wiem jak było mi smutno to staram się nie dawać tego po sobie poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×