Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kate35

Samotne wieczory... Kryzys wieku średniego

Polecane posty

Gość Kate35

Jestem mężatką od 7 lat, ale od jakiegoś czasu czuję, że jestem sama. Nie mam z kim porozmawiać, nie mam się do kogo przytulić, mąż ma tylko potrzebę pójścia na siłownię i to wszystko. Próbowałam z nim rozmawiać, nawet jakiś czas temu rozstaliśmy się, ale nic się nie zmieniło. Czy to jakiś kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kryzys. Zdecydowanie. Zależy jak silne uczucie was łączy. Jeśli się kochacie to minie. Czasem jest lepiej,aa czasem gorzej w każdym małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 35 lat. Jestem mężatką od kilkunastu. Bywają momenty lepsze i gorsze. Czasem przychodzą tygodnie,że nie mamy chęci ze sobą przebywać ani rozmawiać. Moim zdaniem to zwykłe zmęczenie materiału. Czasem trzeba złapać oddech,aby potem było lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate35
Tylko, że ja mam wrażenie, że to trwa od kilku lat już. Próbuje rozmawiać, ale on nie chce, zbywa mnie, mówi że szukam sobie problemów. Nie przytula mnie, nie czuje potrzeby bliskości. Czuję, że w tym toniemy. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Nie potrafię do niego dotrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteście dla siebie atrakcyjni ? Też tak mam ,tylko ze po ponad dwudziestu latach razem. Czekają nas trudne dezyzje. Nie ma dobrych rozwiązań. Co najwyżej lepsze i gorsze. Jako facet utwierdzam się w przekonaniu ,lepiej odejść od atrakcyjnej zony która otwarcie deklaruje że już nie kocha.Zaryzykować , i szpukać uczucia. Niż stracić poczucie własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobne spanie,szybkie rozstanie,często się sprawdza. Gdy zabraknie bezinteresownej czułości , ciepła nawet miłość się zagubi,nic za nic ,coś za coś, rozwali każde małżeństwo. Myślę że twój maź stracił bezgraniczna ufność w Twoją miłość . Znalazł, szuka sposobu na zagluszenie świadomości porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam, szukania mi trzeba... Próbowałam już wszystkiego, ale nic nie działa. Tylko on i on. Muszę skupić się na sobie a raczej odnaleźć siebie. Po tych wszystkich latach skupiania się na ratowaniu związku(tak mi się wydawało) czas odpuścić. Nie można walczyć w pojedynkę. Napiszcie jak to wygląda u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobnie ,układ brat_siostra. Świadomość bycia na ostatnim etapie pt.''rozgladanie się''. Odpuscilismy sobie. Dwoje ludzi ,w swych dwóch światach. Rola popier/dolo/nego nieudacznika mi zmierzła. To znaiomi, rodzina, praca wypełniają mi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię zrozumień ludzi którzy czują się samotni w małżeństwie :( Przez takie osoby są same problemy :( Jak czujecie się źle w tym układzie to odejdźcie od niej od niego Nie szukajcie rozwiązania swoich problemów w szukaniu kochanki czy kochanka lub czasowym znalezieniu towaru zastępczego :( chwilowej zabawki na wasze problemy Inaczej tego nazwać nie można :( Nie rozumiecie że przez takie postępowanie krzywdzicie innych ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate35
Czasem ciężko jest odejść zwłaszcza jeśli się kogoś kocha... Człowiek się łudzi, a może to pomoże a może to. Ale okazuje się, że wysiłki idą na marne. Ta druga osoba wydaje się szczęśliwa w tym "związku". Jemu nic nie przeszkadza i nic by nie zmienił. No może tylko to, że jak mówi : ja się czepiam;((. Nie potrafię udawać, że jest mi dobrze, ale też nie potrafię tego zakończyć. I co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej będzie tylko gorzej, jeśli jesteś na to gotowa to twój wybór. Związek to dwoje ludzi, jeśli oboje się starają - jest szczęśliwy związek. Jeśli tylko jedno - niestety skazany na niepowodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli wolno zapytać, jaki wiek i staż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate35
35 lat, staż 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest przyczyną że coraz więcej was dzieli, dlaczego odsuwacie się od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×