Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byscie zrobily na moim miejscu

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat i mieszkam za granica. Kilka lat temu zostalam zaproszona przez czlonka rodziny i tak juz zostalam.Niestety osoba ta okazala sie falszywa,ciagle podkladala mi swinie,nastawiala ludzi w pracy przeciwko mnie,byla zazdrosna kiedy dostalam zlecenie albo cos mi sie udalo i nie kryla sie z tym.Plotkami doprowadzila do konfliktu mojego i innych pracownikow i musialam sie zwolnic.Zalilam sie przez telefon moim rodzicom,bo bylam samotna i nie mialam do kogo sie zwrocic bo na miejscu wszyscy sie ode mnie odwrocili.Rodzice przyznawali mi racje ze ta osoba jest falszywa i wszyscy w rodzinie o tym wiedza jednak kiedy przyjechali mnie odwiedzic umawiali sie z ta osoba na kawe i odwiedziny jakby nigdy nic sie nie stalo.Mimo tego wszystkiego co zrobila.Poczulam sie zdradzona przez rodzicow bo do mnie mowili ze sa po mojej stronie i wiedza jak wiele szkod wyrzadzila mi ta osoba.Zaznaczam ze nie jest to dla moich rodzicow bardzo bliska rodzina z ktora utrzymywali kontakt na co dzien.Co byscie zrobily na moim miejscu? Moi rodzice uwazaja ze przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kotku wracaj do Polski:) jestem facet, przesyłam Ci całusy w pipkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w jakim kraju kotku mieszkasz? pyta facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poważnie porozmawiałabym z rodzicami, powiedziała, że to fałszywe z ich strony i wyprowadziła się na drugi koniec kraju, żeby z tą osobą nie mieć kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×