Nowy rekord

Frida, połowa dobrze reszta pudło. Jest dużo przytulania, jej problemy z seksem nie mają nic wspólnego z przytulanie, wręcz się tego domaga, a dzieciaki... Non stop, nawet 13letni syn jeszcze przychodzi i mówi że nas kocha i chce się przytulić... Także czasem czytam porady i analizy mojego życia rodzinnego na podstawie kilku wpisów to mi się słabo robi... Każdy projektuje na innych to co sam zna... A tu może być zupełnie inaczej Slowianka daj na luz... Piszesz jakbyś mnie nie znala

dzonny, wybacz, nie jestem aniolem strozem ani duchem swietym. nie roztaczam opieki nad twoja rodzina. nie znam was. co moge powiedziec czlowiekowi, ktorego prawdziwe zycie osobiste jest mi obce. to co wynika z twoich postow, to prawdziwy "misz-masz" z ostatniego wiem, ze w domu panuje atmosfera pelna milosci.. rodzice nie sa chlodni wobec siebie. czesto sie miziaja... dzieci przychodza na mizianki.. w gruncie rzeczy wszyscy sie kochacie.. wiec nie mamy o czym rozprawiac. w porownaniu z tym co znam z obserwcji tego typu przypadkow, biedy uczuciowej nie masz.. jesli masz braki w seksie, uzupelnij je marzeniami oraz samozaspokojeniem. tak bedzie najbezpieczniej ;) docen to co masz. zyj i ciesz sie rodzina ps. gdyby cie psycha zbytnio molestowala, pomysl o tym co by bylo gdybys nagle... utracil k/u/t/a/s/a .. w tym miejscu daj pole wyobrazni... i tak trzymaj :)

Jesli dajesz jej tyle milosci i czułości, to ja sie wcale nie dziwie ze nie dostajesz sexu. Gdyby mąż dawał mi te bliskość, przytulał mnie to juz by mi wystarczało. Ona nie musi sie starać, bo to czego pragnie dostaje . Wiec sam powiedz po co ma sie wysilać.

nowy rekord.. wiosna w lutym chyba se posieje szczypiurek na balkonie :P

frida - " jesli masz braki w seksie, uzupelnij je marzeniami oraz samozaspokojeniem. tak bedzie najbezpieczniej, docen to co masz. zyj i ciesz sie rodzina" I to jest chyba najlepsze podsumowanie tego tematu :)

Hej, John jak tam Twój rekord? Dalej go bijesz, czy się złamałeś? :)

bije. postawilam na niego 10 pln i mam nadzieje wygrac. dzielny jest napewno sie nie podda :) ale do konca roku jeszcze kilka miesiecy. moze byc roznie.

hehe :) już na wiosnę żona się zorientowała, że coś nie tak i rekord został ustanowiony na 145 dni... a obecnie nie jest dużo lepiej choć 60 dni nie przekracza skubana... ;)

To jeszcze 20 dodatkowych dni musiałeś cierpieć :) Sama się na Ciebie rzuciła, czy Ty musiałeś działać? :D

moja żona się nie rzuca na chłopa ;) może raz czy dwa tak było w ciągu 15 lat... raczej coś tam sprowokowała i uległem ale bez rewelacji oczywiście...

Ale przynajmniej jakieś poczucie obowiązku ma ;)

przegralam 10pln