ex olal komunie

Widac, ze twoje tematy, bo i opis sytuacji taki sam, no i styl pisowni cie zdradza...fakt, debilka....

No jak myslisz, ze ktos uwierzy w zbieg okolicznosci to masz niezle nasrane Nie,nie zostawil mnie dla tej dziuni, zdradzil mnie z inna,z ktora szybko sie rozstal. Szczerze powiem ze nie wojowalam przy rozwodzie i byl bez orzekania bo chodzilo mi o korzyści glownie materialne,zgodzil sie na 900zl od ręki,i oprócz tego wysylal wiecej robil paczki itd. Wszystko sie zmienilo jak poznal ta dziunie i kiedy sie okazalo ze musi splacac dlugi,co prawda moje ale zrobilam je gdy bylismy malzenstwem.. I teraz twierdzi ze jestem zmija,pazerna i zaklamana..ze udawalam po rozwodzie koleżankę tylko dla korzyści i by miec informacje o nim,a nie ze mi chodzilo o dobro dziecka.ale ch*j z tym co on tam o mnie p******i. Zdjecia chce wyslac po to by w****ic jego dziunie(bo pewnie maczala palca by nie jechal)ze on ma moje zdjecia oczywiscie pod przykrywka ze to z syna komunii.

Widzę ze w tamtych tematach wypowiadaly sie jakieś normalniejsze kobiety zeby go olac,znaleźć innego a wy tu po mnie od razu jedziecie ze to zalosne!:/

To ty jestes zalosna, jesli kyslisz, ze ci ktos uwierzy...no chyba ze juz rok czasu przezywasz, ze cie olal...

Dobra przyznam sie,to nie prowokacja! Tematy moje ale sytuacja z zeszlego roku prawdziwa, odkopalam te tematy ostatnio i jak o tym myślę to sie we mnie gotuje wiec chcialam waszego nowego spojrzenia! Szerloki!

Nowego spojrzenia nie bedzie...jestes zalosna. Szkoda dzieciaka...

Syn nie widzial ojca od tamtej pory ani nie dostal prezentu!! Taki ciul z niego!

Mozesz tylko sobie za to podziekowac, bo jak facet wie, ze przy okazji spotkania z synem, musial by i ciebie widziec i slyszec to mu sie poprostu zle robi....

Ja tez nie chce oglądać jego gęby, ale nie pozwole by syn przez to cierpial ! Trzeba byc dupkiem zeby tego nie rozdzielać!

Trzeba być idiotka żeby tak się ponizac i plaszczyc. On po prostu nie ma ochoty oglądać takiej wrednej zmiji jaką jesteś. Żółć Cię zalewa ze ułożył sobie życie i trzyma się z dala od Ciebie. I dobrze chłop robi, bo żaden by z Tobą nie wytrzymał.

A jak sie ponizam? Pisze mu prawde ze syn teskni,placze! To jest poniżanie sie? A skoro sie nie interesuje to czasem wystarczy nastraszyć pozbawieniem praw itd.

A pozbaw go praw i komu na złość zrobisz? Jedynie jemu przysługę bo nie będzie musiał alimentów płacić

13:42 mylisz sie nadal będzie musial placic i na zlosc mu zrobie bo poniesie koszty podróży. A syna zabiorę ba rozprawę,poczeka przed sala ale niech mu glupio będzie,

Tak tak skopcie autorkę :) Kurde, faceci murem za sobą stają, a baby debilki jedna na drugą jedzie i jeszcze cudzego chłopa broni i się nad nim użala. Nic dziwnego, że całe stulecia byłyscie pod męskim buciorem skoro jedna drugą potrafiła tam wepchnąć i jeszcze oprawcy w tyłek wejść :o

15:54 chociaz jedna mnie rozumie,reszta to chyba w większości wlasnie drugie żonki,jak wam zaczne ex olewać dziecko to wtedy pogadamy.

Mylę się tak? Mój były jest pozbawiony praw i nie płaci alimentów. A ja od niego nic nie chce, bo potrafię sama dziecko utrzymać. Nie będę z siebie robić idiotki i skamlac jak pies, bo mam godność i klasę. A ty rób sobie co chcesz. Twój były i tak jak nie będzie chciał to nie przyjedzie i ma całkowite prawo mieć Cię w czterech literach. I tylko współczuć dziecku takiej durnej matki.

16:33 mylisz sie,pozbawienie praw nie zwalnia ojca z placenia alimentów! Wiec jestes naiwna,poczytaj trochę kodeks rodzinny o alimentach. Poza tym niby dlaczego mam rezygnować z 900 zl alimentów,jego zasranym obowiazkiem jest utrzymac syna,zwlaszcza ze ma go w d***e i ani sie z nim zbytnio nie widuje ani nie interesuje. Ty jesteś glupia,nie będziesz skamlec o alimenty,one są dla dziecka i mozesz sama utrzymywać dziecko a te pieniadze odkladac mu na przyszłość,na studia,na start,cokolwiek.,ale twoj byly trafil na frajerke to korzysta,hehe

obowiazkiem matki jest walczenie o alimenty na dziecko i chocby odkladanie ich na ksiazeczke oszczednosciowa, wy sie chyba z wierzby pourywalyscie, ze nie dbacie o interesy dziecka ,