Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidzę tłuszczu

co z tą wagą ??? doradżcie coś, proszę :(

Polecane posty

Gość nienawidzę tłuszczu

Odchudzam się trzeci tydzień (17 dni). Ważę się codziennie i wczoraj wynik był taki, że przez 16 dni schudłam 2,2 kg. Po dzisiejszym ważeniu jestem już lekko podłamana, bo od wczoraj przybyło mi 0,6 (!!!) Codziennie jem równo co 3 godziny 5 posiłków, tylko płatki owsiane, rybę, gotowane jajka i mnóstwo surówek z oliwą i octem jabłkowym. Piję tylko wodę-3 l. Absolutne 0 słodyczy. Codziennie robię sobie spacery z dzieckiem w wózku-ok. 2 godzin (czasem mniej, a czasem więcej) bardzo szybkim marszem-od spocenia ubrania mokre, nawet 2 kurtki na zmianę muszę prać. Do tego jeszcze codziennie po pół godziny wieczorem rowerek stacjonarny lub orbitrek- na ciężkich obrotach i też bardzo szybko. Do tego obowiązki domowe, a mam 3 małych dzieci i duży dom. Cały dzień działam na pełnych obrotach, a wieczorem padam. Dlaczego tak mało chudnę i skąd od wczoraj o,6 więcej ???? :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze masz problemy z tarczyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę tłuszczu
Nie mam problemów, jestem zdrowa jak koń, zawsze dobrze się czuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, nie zmieniaj tak bardzo zycia. Ja od pazdziernika mieszkam sama, jem w sumie co chce, a waga leci. Juz 2 rozmiary, a ok 1-2x tyg jem albo pizze albo chinskie zarcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawia mnie czemu tak czesto jadasz jak noworodek jakiś i po co ci az tyle wody? Nie wystarcza 3 posilki i pic tyle, ile potrzebuje organizm a nie tyle, co producent wody ci kaze? Ja to chyba bym sie utopila pijac tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to nie ważymy się codziennie. Wystarczy raz na tydz. Po drugie jemy miejsze porcję niż zwykle 5 razy tak jak to robisz. Napędowy efekt zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę tłuszczu
Fakt, że mam pod względem nadwagi zwyczajnie z******** n e geny, skłonności do tycia straszne, nie mam w rodzinie ani jednej szczupłej kobiety, a niektóre to mają ponad 100kg. Ja zawsze byłam bardzo szczupła, ale każda moja ciąza była zagrożona, musiałam leżeć w łóżku i brać hormony, puchłam w oczach i w każdej ciąży przytyłam ponad 30 kg ! Po 2 ciążach odchudziłam się, po ostatniej ciąży też zrzuciłam 24 kg, póżniej waga stanęła, zrobiłam sobie przerwę i teraz wzięłam się za te ostatnie 8 kg, ale idzie, jak widac, bardzo opornie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę tłuszczu
Te posiłki są naprawdę bardzo małe, co do wody to zawsze tak duzo piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę tłuszczu
Za tydzień dostanę okres, nie pomyślałam o tym, faktycznie drugi dzień nie mogę zdjąć obrączki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze za malo jesz po prostu. I cwiczysz, wiec budujesz miesnie. Miesnie waza wiecej od tluszczu. Poza tym mogla Ci sie woda zatrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę tłuszczu
Ostatnio kupiłam fajną książkę o odchudzaniu, w której było napisane, żeby ważyć się codziennie, bo wtedy łatwiej się pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę tłuszczu
Oprócz wody to nic więcej nie piję. Jak pijecie kawę, herbatę, soki i inne napoje, do tego wodę to też możecie wypijać przez cały dzień 3l płynów nie zdając sobie z tego sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę tłuszczu
Też miewacie takie zastoje w gubieniu kg ??? Wiecie jak to ruszyć ? Wcześniej chudłam po 2 kg na tydzień, a teraz tylko 1 kg i do tego jeszcze ten wzrost wagi, fakt że przed okresem, ale aż tak dużo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę tłuszczu
Tak poza tym dzięki bardzo za odpowiedzi i że chce Wam się czytać te moje marudzenie, ale naprawdę walczę zawzięcie z tłuszczem, który za cholerę nie chce się wytopić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro udało Ci się schudnąć po każdym dziecku tak dużo, to umiesz się odchudzać, rób wciąż to samo i napewno dojdziesz do wymarzonej sylwetki, bo z wagą to różnie jest, dlatego rada w tej Twojej ksiązce jest bardzo głlupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
COŚ ŚCIEMNIASZ CHYBA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prawie kg na tydzień, przecież tyle się powinno chudnąć. Więcej chudną osoby, które ważą bardzo dużo i to na początku. Czytałam kiedyś, że nie ma czegoś takiego jak genetyczna skłonność do otyłości, to raczej nawyki rodzinne i żywieniowe; babcia gotuje tłusto i tucząco, córka się od niej tego uczy, tak karmi swoje dzieci i tak dalej. Ty naucz swoje dzieci dobrych nawyków, to nie będą mieć twoich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0.6? WOW niesamowite! kobieto! bez urazy wystarczylaby porzadna KUPA! poza tym waga jest zalezna tez od cyklu, ja przed miesiaczka potrafie ze 4 kg przywalic... waga nie jest istotna, lepiej kup sobie metr krawiecki i mierz cm w talii, w udach, biodrach itd to jest miarodajne. PLUS cwiczenia na orbitreku na mega obrotach powoduje rozrastanie sie miesni, ktore tez waza, plussss 17 dni? cudow sie spodziewalas? zdrowe chudniecie to 0,5 do maksymalnie 1 kg tygodniow, wiec chudniesz w normie! chyba, ze chcesz szybciej, to zostanie c****ekna obwisla skora i porobia ci sie roztepy (tak tak od chudniecia zbyt szybkiego tez sie robia rozstepy, nie tylko od tycia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więcej białka mniej weglowodanów polecam ci takie coś www.limvena.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12:50 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11:44 Przecież autorka wyrażnie napisała, że zawsze była szczupła, a przytyła, bo w ciąży musiała leżeć i brać hormony, a nie dlatego, że się spasła na złej kuchni. Co do tych genów, to ciekawe dlaczego niektóre kobiety tak bardzo muszą dbać o linię, a niektóre żrą jak świnie a chude są jak szkapy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile znasz takich osób, co żrą i są chude, to są naprawdę, wyjątki; młode dziewczyny, do pierwszej ciąży. Później trzeba pracować nad figurą, szczególnie teraz, kiedy pod ręka mamy pełno gotowego przetworzonego jedzenia. Kiedyś myślałam, że przytyłam od sterydów;) ale prawda jest taka, że przytyłam, bo zaczęłam żreć i odpuściłam sobie. Owszem sterydy dobrze robią na apetyt, ale przy drugiej kuracji nie przytyłam. Tak, więc geny, hormony, leki to wymówki – tyjemy od żarcia i ciągłego siedzenia na tyłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jeśli dziewczyna musiała leżeć przez całą ciążę to chyba normalne, że utyła, bo leżąc to raczej dużo nie spalisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadła za dużo z nudów, gdyby przyswajała tyle kalorii ile naprawdę potrzebowała, nie przytyłaby za dużo. Wszyscy mamy tę skłonność (w ciązy,czy nie), jemy za dużo z nudów; te wszystkie przekąski i kąski złapane z lodówki miedzy posiłkami odkładają nam się w biodrach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×