Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niektóre baby sa tak rozwydrzone i rozpieszczone

Polecane posty

Gość gość

Mają pomoc męża, babć i w ogóle rodziny przy dziecku a i tak narzekają ze jest im ciężko, że są zmeczone, wykonczone, wstyd baby naprawdę wstyd !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leniwe i roszczeniowe są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byyyywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tomorawda , jeszcze w życiu nie przepracowały nawet dnia a maja postawę roszczeniowa ze wszystko im sie należy , tylko za to ze urodziły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie tylko ta kwestia. Mam lat prawie 23, i patrzę na młodsze roczniki na studiach. Koszmar - kłótnie z wykładowcami, wieczne fochy, roszczenia, cokolwiek pójdzie im źle - chęć chodzenia na skargę. Z jednej strony teraz ludzie potrafia walczyć o swoje, z drugiej przeradza się to w bycie totalnym roszczeniowcem. x Np. dobrze, że kobieta potrafi postawić na swoim i mąż MUSI pomagać w domu, przy dziecku (trzeba zwalczyć to peerelowskie wychowanie facet-pan domu). Ale z drugiej strony gdy cała rodzina wszystko za nią robi? Wszędzie trzeba znaleźć złoty środek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, czy zaraz rozwydrzone? Po prostu przyzwyczajone do wygodnego życia, mam taką znajomą-koleżanka mojej mamy, całe życie mąż pracował i zajmował się dwójką dzieci, ona pracowała w swoim życiu rok - pojechała do Kanady do pracy załatwionej przez siostrę a dwójkę dzieci w wieku szkolnym ogarniał mąż i babcia. Calutkie życie chooooooora, narzekająca, skwaszona mina i zatruwanie życia innym, sama NIC w domu nie robiła, zero gotowania, sprzątania itp. wszystko na głowie męża. Teraz mąż (ponad 80 lat) ma nowotwór z przerzutami, oddała go do hospicjum zaraz jak się dowiedziała o stadium choroby (ok, tu nie oceniam, nie każdy da radę pielęgnować chorego) ale ANI RAZU go nie odwiedziła, bo musiałaby jeździć autobusem (nie ma prawa jazdy bo całe życie on ją woził) - odwiedzają go tylko dzieci. Tak więc są takie typy nie od dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka tez taka jest: swieta krowa i rozwydrzona księżniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozpieszczone tylko kuźwa rodzą dziecko za dzieckiem, to są wytrzymałe jak cholera baby, nie do z***bania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×