Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość bez kulinarnych talentów

Doradźcie mi co ugotować, bo się chyba załamię

Polecane posty

Gość gość bez kulinarnych talentów
jedna z tych par ma świra na punkcie diet i takich tam. I dziś mi wysłała smsa, że od poniedziałku oni nie jedzą mięsa, ale jeszcze przez ten tydzień ryby mogą jeść, potem i je wyrzucą na 3 miesiące:O Tak sobie teraz myślę, że fakt, iż ze mnie kucharka żadna, ale oni też jacyś kulturalni nie są. Mówiłam ostatnio wyraźnie, ze zazdroszcze talentu kulinarnego, chwaliłam potrawy i mówiłam, ze ja zaledwie 3 dania umiem zrobić. Potem powiedziałam, że w ziązku z moja nieporadnością w kuchni zapraszam do restauracji, niech wybiorą do jakiej, a oni, że nie i nie, chcą w domu, że coś tam zawsze ugotuję. Teraz ci nie jedzą mięsa, jedni z nich nie jedzą też grzybów i pieczarek. a do wtorku się jeszcze okaże, że może każdy coś sobie wyeliminuje z diety, podam wtedy wodę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób zapiekaną rybę w sosie śmietanowym i schab po cygańsku. Oba dania robi się w piekarniku i po prostu nie można spieprzyć bo są śmiesznie proste i bardzo niewiele pracy wymagają, można też przygotować zawczasu i łatwo podgrzać. Do tego zrób ziemniaki i ryż do wyboru, brokuła gotowanego i buraczki jako surówki i cześć. Dodatkowo jakieś przystawki i coś na słodko i się ciesz tym spotkaniem a nie panikuj, że gotować nie potrafisz. Rosół sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak schab, jak nie jedza miesa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ci co nie jedzą będą mieli rybę. Swoją drogą to szczyt nietaktu wprosić się na chatę i jeszcze słać smsy czego to oni nie jadają. Najlepiej byłoby podać buraki i już. Buraki dla buraków. Szkoda czasu na takich "znajomych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Wy macie teraz tydzień głodówki i pijecie tylko sok z cytryną -.- co Was obchodzi co oni jedzą? jakbyscie poszli na miasto to by sobie w restauracji zamówili na co mają ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ci poradze dwie opcje.Pierwsza: zrob caserolle ,proste i bardzo smaczne danie. Kroisz ziemniaki,drobno marchew ,poledwice doprawiasz olej i wrzucasz do piekarnika .Po 30-40 min dorzucasz obsmazone grzyby,papryke,male kabaczki,cebule,czosnek i dalej pieczesz w piekarniku.Pamietaj by po 30 min przykryc folia i mieszac od zasu do czasu,dla pewnosci mozesz zawsze sprobowac .Zawsze wychodzi i pyszne. Albo wyprobuj przepisz Jamiego Oliwera typu danie w 15 min czy 30.Ma bardzo proste latwe przepisy ,nie wymagaja umijetnosci.Smaczne ,efektowne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze podasz przepis na ta rybe w sosie smietanowym i schab po cygansku.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja bym w takim razie odpisała ze musisz odwołać spotkanie bo masz jelitowke , albo świnkę; ) sorry ale po co ci tacy znajomi jak nie potrafią zrozumieć ze nie gotujesz i jeszcze na chatę się pchają do tego jeszcze takie smsy :O porażka , boją się ie ze będą musieli za siebie w restauracji zapłacić ,?? W ogóle dziwni ; ze znajomymi chodzi się na pizze albo gyrosa do baru a nie robi się wystawne obiady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie panikuj. Zajrzyj na przepisy na youtube. Ja dzisiaj zrobiłam po raz pierwszy dla gośc****erś z kurczaka z pieczarkami w majonezie pieczoną na blasze i wyszla. prościutkie. Zupę robię też z youtube z soczewicy ze szpinakiem i pomidorami z puszki. My jemy ją bez miksowania, ale jako zupa krem bylaby ciekawsza. Pamiętaj - tylko YOUTUBE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czesto robie zupe z soczewicy, ale wersji ze szpinakiem nie znam. Moglabys podac ten przepis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez kulinarnych talentów
temat nieaktualny. Jutro odwołam spotkanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to nieudacznica zyciowa,ciamzjda i len a jej znajomi sa tyle warci co ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytalam komentarzy wiec nie wiem czy ktos to juz napisal. A dlaczego Twoj maz nie ugotuje tego obiadu?Przeciez goscie przychodza do was, a skoro u was gotuje maz to niech on bedzie kucharzem. A Ty mu pomozesz obierac, szatkowac, nakryc do stolu, etc?? Rozumiem, ze nie umiesz gotowac, ze nie znosisz (zreszta ja tez), ale robic dramat z jednego obiadu to juz nie rozumiem. Razem z mezem zaplanujcie jakies proste menu - chocby kotlet (moze byc usmazony nawet z kurczaka/indyka) lub pieczony losos (rybe solisz, pieprzysz, kropisz sokiem z cytryny i dajesz troche masla i do piekarnika) ziemniak, i sorowka - to napewno razem umiecie zrobic), do tego kupne ciasto, dobre wino, jakies sery do wina i juz. RAzem z mezem napewno ci/wam to sie uda!!! Nie kazdy musi przygotowac 3-4 dania bo po co. W zamian pieciu dan do wyboru zaserwujcie dobre wytrawne wina, dobre sery do nich, i co najwazniejsze dobra atmosfere. I kazdy bedzie zadowolony!! Wierz mi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz doczytalam o marudach niejedzacych miesa. Zawsze sa ziemniaki i warzywa typu surowka. Napisz im ok, i zignoruj to kompletnie, albo w ramie zrozumienia tego dziwnego sms mozesz podac jeszcze jedna surowke/salatke.W ten sposob kazdy jest zadowolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Jeju ale masz problemy, iść sie najeść do kogoś to miło ale zaprosić do siebie to juz nie i jeszcze obgadac. Lepiej nie mieć znajomych niż mieć i ich ugościc od czasu do czasu. My akurat wczoraj mieliśmy gości, my i jeszcze 2 pary , taka okazja cos oblewalismy i tez nie jestem fenomenalną kucharka ale zrobiłam spaghetti - proste danie i akurat wyszedł mi pyszny sos, każdy chwalił, dziewczyny podpytywaly jak robiłam ;) a pozniej podalam jajka faszerowane łososiem, posypane bazylia, talerzyk wędlin - kabanosy i polędwicę, jedna sałatkę z pekińskiej, chlebek, nagetsy z sosem czosnkowym, mandarynki i cukierki , chipsy i tyle, każdy sie najadł, jeszcze zostało, nie narobiłam sie przy przygotowaniach. Dzisiaj rano zadzwoniła koleżanka ze by przyjechali po południu jak mamy czas, dawno sie nie widziałyśmy a akurat była w okolicy i postanowiła zajechać do nas na godzinke, popatrzyłam co mam w domu, weszłam na stronę mniammniam, znalazłam przepis na super prosty sernik, wysłałam męża po ser i zajęło mi zrobienie go raptem pol godziny z posprzataniem, przyjechali to akurat był jeszcze lekko ciepły, zrobiłam kawkę, posiedzialysmy , posmialysmy sie. Fajnie jest mieć znajomych, ja sobie chwale. Tobie wszystko nie pasuje, najlepiej zamknąć sie w domu, nigdzie nie wychodzić i z nikim nie rozmawiać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, abstrahując od wszystkiego: naprawdę dziwicie się, że znajomi nie chcieli iść do restauracji? Sami zapłacili kasę za składniki, z których były przygotowane dania u nich, a teraz jeszcze mają iść do knajpy i tam zapłacić za siebie? Chyba że chodziło o to, że autorka w restauracji by płaciła za wszystkich, no ale to z kolei dla niej nie opłaca się wcale. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym na twoim miejscu jednak się uparła na tą restaurację. powiedz, że gotować nie umiesz, nie lubisz, a że bardzo chętnie się ze wszystkimi znowu spotkasz, to zapraszasz do restauracji. dodatkowy argument to ten z wybrednymi znajomymi - każdy będzie mógł sobie zamówić to co lubi i może jeść. jak by się dalej upierali, że jednak muszą siedzieć u was w domu, to powiedz że w takim razie zamówisz coś dobrego do domu. i nie przejmuj się tak - to żaden wstyd nie umieć gotować, nie każdy musi być alfą i omegą we wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to chyba oczywiste, że ona by płaciła za wszystkich :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez kulinarnych talentów
mąż nie może ugotowac, bo wczoraj wyjechał i wraca we wtorek godzinę przed obiade o ile korków w ogóle nie będzie. Do restauracji zapraszałam, nie wiem czy wiecie co oznacza zaprosić, ale jeśli nie to wyjaśniam :tak zapłaciłabym za wszystkich. Spotkanie jest odwołane, bo się wkurzyłam i to nie na tych co mięsa od jutra nie jedzą tylko na ta koleżankę co u niej ostatnio byliśmy. Jutro wyślę wszystkim smsa, że rzygam dalej niż widzę i obiadu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do jedzenia/niejedzenia mięsa, to zasady grzeczności są takie, że gość co prawda je to, co mu się poda, ale gospodarz ma zadbać o to, żeby gość dostał to, co lubi i może jeść. Jakby ktoś miał uczulenie na jakiś składnik, autorko, i by ci o tym napisał, to też byś stwierdziła, że wydziwia i jest niegrzeczny? Właśnie po to podaje się dwa rodzaje posiłków (np. mięso i rybę, mięso i coś wege), żeby dla każdego było coś miłego. Podałabym c***arę banalnie prostych pomysłów, ale skoro odwołujesz, to nie ma sensu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez kulinarnych talentów
nie no ja rozumiem jak ktoś nie je mięsa:) Nie mam nic do takich osób bez przesady:D ale tutaj chodzi o to, że oni jedzą mięso tylko od poniedziałku zaczynają 3 miesięczną jakąś dietę i mięso z niej wykluczają. Zresztą to już pół biedy jeśli chodzi o nich, bo można im dać rybę. Rezygnuję z innego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, najlepiej naklamac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz inny powód i skoro nie masz ochoty się z nimi przyjaźnić, to chyba faktycznie znak, że nie ma co. :) Nie wszyscy ludzie muszą sobie odpowiadać. Ale byłoby miło, gdybyś za jakiś czas jednak grzecznościowo zrobiła dla nich jakąś kolację albo chociaż przycisnęła o to pójście do knajpy, żeby potem nie było, że najadłaś się u nich, a sama miałaś ich gdzieś (zostanie niesmak nawet po urwaniu znajomości, a po co). ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez kulinarnych talentów
ja ich za dobrze nie znam, ale wychodzi na to, że ta u której jedliśmy ostatnio to taka organizatorka tych spotkań. Dziś do mnie zadzwoniła czy wiem, że Xi Y nie będą jeść mięsa, powiedziałam, że tak. Na to usłyszałam, że oni teraz będą owoce morza jeść w większej ilości i może w przystawce pójdę w tym kierunku:O załamałam się, bo zaczeła mi mówić co mogłabym zrobić, a ja nie umiem przyrządzać owoców morza, dała mi nawet pomysły na 3 dania główne z czego dwie nazwy są mi totalnie obce. W końcu przerwałam jej wywód mówiąc, ze przypominam, że nie umiem gotowac i nie podam takich dań, a ona że skoro nie owoce morza to może motywem przewodnim (wtf???) będzie cielęcina (dla tamtych ryba oczywiście). Powiedziałam, że pomyślę, że źle się czuję i porozmawiamy jutro. Co to ma być??? wypisuję się z tego na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak trudno ten obiad przelozyc na inny dzien jak juz maz bedzie mogl ugotowac skoro taki dobry z niego kucharz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jacy dorośli, pracujący, zabiegani ludzie umawiają się na obiad we wtorek, w środku tygodnia pracy? Jacyś stuknięci jesteście, w życiu nie władowałabym się w coś takiego :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka chyba chce się dowartościować twoim kosztem. daj sobie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bez kulinarnych talentów
ja właśnie chciałam na sobotę, ale pasowała im na tą jedynie, a w tą mojego męża z kolei nie było. Na wtorek im pasuje, bo 2 z nich i tak nie pracują, jedna ma elastyczne godziny pracy, a faceci to nawet nie wiem:O Ja byłam zła, bo chcieli w środę, a w środę musze być do 17 w pracy to powiedziałam, że wtorek, bo mogę o 13 skończyć. No, ale teraz to nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Federica1987
Zrób spaghetti. Kup mięso mielone, sos www.pudliszki.pl/produkty/sosy/sos-do-spaghetti-po-bolonsku , makaron, cebulkę, czosnek. Bardzo łatwo się robi i nie trzeba mieć zbyt dużego talentu do tego aby zrobić dobre spaghetti al'a blogonese :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×