Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam szczęście

Mam męża, dziecko i nic w domu nie muszę robić

Polecane posty

Gość mam szczęście

zaraz mnie tutaj zwyzywacie, wiem, bo zawsze tak jest jka ktos napisze ze mu troche szczescia dopisalo:P mam 2 letniego synka, oboje z mezem pracujemy, synkiem zajmuje sie tesciowa, ktora jak jest u nas to tez gotuje i sprzata nam. Nie prosilosmy o to. To jej inicjatywa, robi to bo chce. Mam z nia dobry kontakt, nie przeszkadza mi, ze gdy jest u nas to posprzata czy nam ugotuje cos. W weekendy tez rzadko cos robie, bo w sobote synka zawozimy wieczorem do moich rodzicow i idzimey do kina czy na kolacje, w niedziele obiad jemy u moich rodzicow lub tesciow. I nie jestem jakas niezaradna, bo umiem i gotowac i sprzatac, ale skoro wszyscy tak chca nas wyreczac to co w tym zlego? Na chwile obecna juz nie wyobrazam sobie wracac z pracy stac nad garami, sprzatac. Podziwiam kobiety ktore maja na to sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
ale masz z***biście;) docen tesciowa i rodziców! naleza im sie prezenty , kwiaty i szampany. ja mam odwrotnie niz Ty- sama sama sama ze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam szczęscie
doceniam:) Niedługo teściowa ma urodziny to chciałam jej i teściowi jakąś wycieczkę wykupić, niestety teściowa do samolotu nie wsiądźie. Chyba więc kupimy jakiś pobyt w spa żeby sobie odpoczęła i dobre perfumy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanuj to co masz bo życie jest przewrotne. Teraz idziesz z wiatrem ale jak się zmieni to pójdziesz pod wiatr. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
z prezentami jest tak, ze sa trafione, gdy odpowiadaja zapotrzebowaniu.... dopytaj lepiej z czego by sie ucioeszyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile wlasnie doceniasz pomoc tesciow i rodzicow to nikt chyba nie bedzie Cie krytykowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam szczęscie
doceniam i to jeszcze jak. Jak sobie pomyślę ile trzeba się w domu na harować to mi życia na to szkoda:( Oczywiście co innego jak się nie pracuje, ale po pracy sprzątać, gotować, prać, cżłowiek nic by z tego życia nie miał. Ja ostatnio pranie wieszałam chyba jeszcze przed ciążą:) teściowa wszystko u mnie robi chociaż jej mówię, że nie trzeba, ale ona odkąd przeszła na emeryturę to chce właśnie jak najwięcej robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie jest to ani dla was ani dla teściów problemem to ok. Tylko ja też bym tak nie mogła żeby mi znacznie starszą ode mnie osoba sprzątają i na codzie gotowała w domu. No chyba że jej płacicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ujowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam szczęscie
nie płacimy, bo pieniędzy by nie wzięła. Ona sama z siebie to zaczęła robić, ja jej o to nie prosiłam. Ale skoro mi to ułatwia życie, a jej sprawia przyjemność to co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Późnej ci to wypomni i powie że nic nie umiesz , że wszystko musiała za ciebie robić bo jesteś nieudacznikiem życiowym. Więc uważaj bo takie są tesciowe. Ja bym tak nie chciała. Współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam szczęscie
dlaczego miałaby wypominać? Nie wszyscy sa tacy sami. Nie współczuj, bo ja jestem zadowolona, dobrze nam się żyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No macie dużo łatwiej, to na pewno...ale to też kwestia charakteru, ja też lubię się poczuć po prostu jak gospodyni ;), w dobrym tego słowa znaczeniu :), ogólnie nie lubię jak ktoś oprócz męża mi się za długo w kuchni kręci...no ok, babcia zajmuje się wnukiem super, ale to codziennie gotowanie i sprzątanie, to już dla mnie przesada, tak samo ciągle obiady u rodziców w weekendy... a nie masz tak, że po prostu masz ochotę w niedzielę zjeść obiad tylko w kręgu waszej trójki?:). a nie ciągle rodzice w tle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli Twoja teściowa czuje się potrzebna (pewnie całe życie ciągle coś robiła i nie umie siedzieć- znam takie osobowości), masz czas na meża, na spokój i przyjemności, a dziadkowie w weekend również cieszą się z Twojego dziecka- i TAK powinno wyglądać macierzyństwo, a nie orka na pana i władcę i dziecko, brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 1str super:)z 2zle bym sie czula wiedzac ze tesciowa czy mama mi gacie pierze:)Dla mnie porazka.Pomoc super ale sa jakies granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze z pracy zrezygnuj i lez caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam szczęscie
jak teściowa sprząta czy gotuje to mnie nie ma w domu więc nie przeszkadza mi to. Jak przychodzę to ona zaraz się zbiera. Nie w każdy weeknd jemy u rodziców:) Czasem tylko w niedzielę, a czasem spędzamy cały weekend we trójkę. No, ale przeważnie chodzimy, bo i moi rodzice i teściowie bardzo nas zapraszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka kwestia charakteru? przecież bycie `gospodynią` to żadna gratyfikacja charakteru- każdy ogarnia dom i sobie gotuje, to nic nadzwyczajnego o kwestii charakteru mogłabyś pisać, gdybyś napisała: to kwestia charakteru, bo chcę się rozwijać bo ambicja mnie rozsadza- idę na dodatkowe studia o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie są granice pomocy, moim zdaniem u was to zostało przekroczone...pamiętaj też że dużo ludzi nie umie odmawiać i nawet najbliżsi ludzie potrafią głęboko chować to, że czegoś nie chcą, ale się zgadzają, bo uważają że tak wypada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie dobrze. ALe co mnie interesuje, to Twoja teściowa. Jej życie to WY. Taki dodatek do innych. Kompletnie pozbawiona tożsamości i osobowości. Korzystaj, skoro możesz, chociaż mi by dziwnie było, żeby mi sie ktos obcy kręcił po domu, przestawiał rzeczy itd. Prędzej czy póxniej spodziewałabym się, ze będzie czegoś oczekiwała w zamian, ale nade wszystko to musi być pusta kobieta, w pewnym sensie w ogóle nieistniejąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwestia charakteru, że uważasz że ogarnięcie domu to twój i męża obowiązek i jest ci źle jak osoby trzecie to robią za was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Jak coś jest za piękne, by było prawdziwe, to najczęściej tak własnie jest i trzeba się mieć na baczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna kwestia charakteru- bo rozumiem że za siebie też płacisz jak idziesz z facetem na kawę? to również kwestia charakteru w taki razie:) charakter to ambicja, a nie normalny układ i pomoc na codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi byłoby źle z tym, że osoba starsza odpierdziela za mnie moje obowiązki żebym ja mogła posiedzieć na d***e. Ale to kwestia podejścia do osób starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to pójście na łatwiznę i wykorzytywanie starszej osoby...nieważne że może faktycznie chce wam mocno pomagać...to wy jesteście dorośli i powinniście ogarniać w pełni swoje życie...ja bym się w takim układzie czuła jak jakaś niedorajda...co inne mała pomoc, ale nie aż taka, że ona wam sporą część życia organizuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli rozumiem że np wasz mąż was nie podwozi do pracy? bo w takim razie jak możecie wykorzystywac jego dodatkowe 10 min spania? chciałoby się rzec: ale to kwestia podejścia do męża hipokrytki- zazdrośnice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam szczęscie
dajcie spokój z wyzywaniem mojej tesciowej:O Ona nie chciała odchodzić na emeryturę, miała pracę fajną, kocha dzieci i jesli teraz odnajduje się w tym, że pilnuje synka to mnie to cieszy. Ona mówi, że jak synek śpi to ona wtedy posprząta, ugotuje, bo nie ma co i tak robić. Nie widze w tym nic złego chociaż sama mówiłam nie raz, że nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie odwozi nas mąż do pracy, zadowolona :D od razu zazdrośnice, jak ktoś ci prawdę w oczy powiedział :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam szczęscie
ale mi nikt zycia nie organizuje:D czyli jak moja bogata koleżanka ma gosposię, która jej tez sprząta i gotuje to według ciebie organizuje jej życie? Moja teściowa chce to robić i jak powiem nie rób to ona i tak to zrobi:D jasne, że mogłabym stanowczo zwracać uwagę, ale mi z tym po prostu dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porównuj męża do teściowej! bo to z mężem i dzieckiem tworzysz najmniejszą komórkę społeczną ;), a nie z teściową ;). nie zauważyłam żeby ktoś wyzywał twoją teściową, raczej ludzie wykazują się zrozumieniem dla niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×