Czy to jest małostkowe, jak facet patrzy na przeszłość seksualną kobiety?

Co sądzicie o facetach, dla których to jest istotne?

Wy nie jesteście święte, ciągle sprawdzacie facetów, często specjalnie mu coś utrudniacie, oczekiwania macie jak stąd na księżyc. Macie wobec nas strasznie duże wymagania, więc chyba nie jest grzechem gdy pytamy ile miałyście partnerów seksualnych? Dla mnie to jedna z najważniejszych(jeśli nie najważniejsza) kwestia, na podstawie której mozna wyrobić sobie zdanie o kobiecie. Ile jest warta. Sęk w tym, że wy kłamiecie, boicie się że gdy poznamy prawdę to was zostawimy i już od początku związek nie opiera się na zaufaniu tylko na kłamstwie. Wy wrzucacie facetów do pudełka "friendzone" a my do pudełka "tylko na sex" i nie widzę w tym nic złego. Na żone zawsze wybierzemy sobie porządną kobietę która kocha nasze słabości a nie patrzy na to jacy jestesmy pewni, odważni, ile zarabiamy itp...

Czy to jest małostkowe, jak kobieta odczuwa zazdrość gdy jej facet wspomina byłe?

muka, byłą? :( to jasne, że jeśli wszystko co masz do powiedzenia o swoim nieudanym związku to "on/ona była głupi/a" to raczej hum, no, sama wiesz.

nie chce nikogo dyskryminowac ale kobiety które mialy wielu partnerów sa Dlaczego kobiety, które miały wielu partnerów są zimne i wyniosłe? Mało dziewczęce, mało słodkie, mało urocze, mało sympatyczne i mało ciepłe dlatego wole dziewice

a czy to nie jest malostkowe bzykac sie z 1 lepszym a potem szukac sobie faceta na cale zycie :) w koncu zwiazek to zwiazek a nie przygoda na rok czy dwa

trzeba bylo dbac o wianek !! a nie byc naiwna i myslec ze zmieni sie swiat

Kobieta się puszcza przez pół życia, potem szuka stałego partnera i dziwi się że on jej nie akceptuje. Taka cena kobieto.

ale bystre, a facet sie nie puszcza? same prawiczki poszukujace dziewicy? idz sie lecz.

Nie widzisz różnicy miedzy męskością a kobiecością. Idź dalej dawać i potem płacz jaki to świat okrutny bo nikt nie zechce do związku takiej.. kobiety.

jak kobieta idzie do lozka z pierwszym lepszym

Facet to nie panienka, która ma robić szał swoim wyglądem na ulicy. Facet ma zdobywać kobietę i jej imponować. Kobieta się puszcza przez pół życia, potem szuka stałego partnera i dziwi się że on jej nie akceptuje. Taka cena kobieto. Nie widzisz różnicy miedzy męskością a kobiecością. Idź dalej dawać i potem płacz jaki to świat okrutny bo nikt nie zechce do związku takiej.. kobiety Mało dziewczęcej, mało słodkiej, mało uroczej, mało sympatycznej i mało ciepłej

Up

Tylko ze te co sie pol zycia " puszczaly" jak to ujales to potem ich nie ciagnie do zdrady bo posmakowaly seksu z innym, a dziewice jesli facet ma sprzet przecietny zastanawiaja sie jak to by bylo z innym k*****m w srodku. Taka prawda. 2 na 10 nie ciekawi jak to kest. I potem albo wala w rogi albo wymyslaja ze cos nie tak z malzenstwem.

Nie można się pół życia puszczać a później w jeden dzień stać się porządną kobietą. Dziewice przynajmniej potrafiły czekać i jest większa szansa że będą wierne.

A ja najmilej wspominam dziewczyne ktora nie potrafila okreslic ilu miala partnerow przede mna (w wieku 18 lat). Spedzilem z nia najpiekniejsze, jak do tej pory, ponad dwa lata. Koniec byl bolesny, ja mialem parcie na wyjazd, ona za nic w swiecie nie chciala opuscic rodzinnych stron. Moze jak wroce do Polski to jeszcze raz z nia sprobuje. Mialem kilka znajomosci, ale zadna nie dorastala jej do stop.

Pary, które mieszkały ze sobą przed ślubem, a zwłaszcza przed zaręczynami, częściej mają potem kłopoty małżeńskie i częściej się rozwodzą. Takie zaskakujące wyniki przynoszą badania przeprowadzone na Uniwersytecie w DenverNatomiast wspólne mieszkanie bez ślubu okazało się jednoznacznie złe: małżeństwa poprzedzone wspólnym mieszkaniem są dwa razy bardziej gotowe się rozejść w przypadku problemów i konfliktów. Jak podsumował profesor Stanley - pary, mieszkające ze sobą bez ślubu są niestety o wiele mniej zainteresowane tym, by małżeństwo przetrwało. Najwyraźniej po prostu zbyt nisko je cenią. Ponadto - co również podkreśla Stanley, który był inicjatorem przeprowadzenia badań, gdyż temat trwałości związków poprzedzonych wspólnym mieszkaniem interesuje go od wielu lat - bez względu na to, w jak korzystnym świetle przedstawiane jest mieszkanie bez ślubu w popularnych mediach, zamieszkanie razem bez ślubu nie tylko nie sprawia, że ewentualne późniejsze małżeństwo jest bardziej udane, ale wyraźnie je osłabia i zwiększa ryzyko jego rozpadu. Wskazuje na to nie tylko jego własne badanie, ale szereg innych przeprowadzonych wcześniej. Z danych, które przestudiował, wynika ponadto wiele innych przesłanek przemawiających za tym, by decyzję o mieszkaniu razem zakochani odłożyli na czas po ślubie: pary, które się pospieszyły z zamieszkaniem razem i zrobiły to przed zawarciem małżeństwa mają po ślubie większe problemy z porozumieniem się, co - rzecz jasna - powoduje u nich mniejszą satysfakcję z małżeństwa, w tych związkach obserwowane jest zdecydowanie mniejsze zaangażowanie w związek ze strony mężczyzny, za to wyraźnie większa niestabilność związku

czesto potem zdradza