Co powoduje, ze facet nie ma ochoty na zdrade?

Od wrednej, zimnej, nie do zniesienia, ucieknie 90 procent facetów. Pozostałe 10 może faktycznie takie lubić, ale to taki typ podnóżka.

Nie, nie bez powodu napisałam o tych co lubią wredne, chamskie i wulgarne kobiety. To właśnie 90% facetów do nich leci. Jeśli nawet na początku tego nie zrobią i piszą tak, jak Ty Gościu, to zaraz potem do takiej pójdą. To tylko kwestia czasu, bo jedni pójdą robić za podnóżek od razu, inni najpierw pójdą do ciepłej kobiety, by ją zranić i polecieć do tej chamskiej robić za podnóżek. Takim jecie z ręki, a ja już się z nikim spotykać nie zamierzam, bo mam dość ranienia przez Was.

Z wrednymi są pantofle. W dłuższym związku musi być jego najlepszą przyjaciółką, oprócz miłości. Zgranie w seksie. Cechy kochanki, ciągły romans. I taki moment po latach kiedy zadajesz pytanie, Ty ciągle ze mną jesteś, byłaś kiedy mieliśmy problemy, byłaś kiedy było dobrze, jesteś teraz. Lojalność. Faceci z zasadami to lubią.

Właśnie nie. Nawet ten, którego kocham nie był pantoflem, mieliśmy wszystko to, co wymieniłeś wyżej, bo byliśmy bratnimi duszami, a i tak poszedł do takiej, która go owinęła wokół palca, a z którą łączyło go jedynie, jak sam powiedział, poczucie humoru. A nas łączyło poczucie humoru, przyjaźń, wszystkie pasje, sposób spędzania wolnego czasu, sposób postrzegania ważnych spraw, rozumieliśmy się prawie czytając sobie w myślach, ceniliśmy się i podziwialiśmy nawzajem, wspieraliśmy, ja go kochałam i akceptowałam i nadal tak niestety jest. A z nią ma tylko poczucie humoru. Nie wiem nawet czy się śmiać czy płakać, bo to, co ich połączyło nawet brzmi jak farsa. Jedna cecha to fundament stabilnej relacji?

znowu to gadanie, że niby faceci lecą na złe kobiety a to właśnie kobiety narzekają na złych facetów :P

do osoby wcześniej: to mężczyźni wymyślili monogamie w pewnym momencie i to tak naprawdę jest im bardzo na ręke. Jak wiadomo 80% wszystkich zasobów jest w rękach 20% ludzi.Gdyby nie było monogamii, 80% mężczyzn nie miało by szans na żadną kobietę, natomiast te 20% miałoby ich po kilka. Teoretycznie kobietom było by wtedy lepiej pod względem zasobów. Ewolucyjnie też mogłoby być to lepsze, bo przekazywane były by lepsze geny od strony ojca, natomiast byłaby ich mniejsza różnorodność.

Gosc 21:36 masz racje, tez tak to widze. Jestem z facetem ktory tez mial pare przygod. Nie zeby jakis playboy ale czegos szukal. Poznalismy sie i tez każdy moment chce spędzić ze mna. Gdziekolwiek idzie sam wraca jak na wyścigi. Jak jedno z nas musi gdzieś iść to drugie chce się przyłączyć jesli się da. Nierozlaczni. Moze jest to kwestia dobrania się i kochania naprawdę? Tak jak u Ciebie kasa nie gra roli. Raz jest raz jej nie ma i tyle. Milosc i kochanie sie we wlasnym domu jest darmowe. Nie ma wymówki.

gość dziś jestes dziwką ,ktora rozbiła małżeństwo? odnosze takie wrażenie,ze tak

23:58-przepraszam,ale to było pytanie do tej z god

Powiem wam szczerze, że mnie trzyma między innymi to, że razem zrobiliśmy tyle mega głupot razem, idiotycznych błędów. Ale zawsze razem. Ona jest wszystkim dla mnie. Była taka młodziutka kiedy ją poznałem. Nie byłbym w stanie opisać wszystkiego co ona wyprawiała kiedy się kłóciliśmy jakie sposoby, żeby mnie prześwietlić. Innym by się wydawało to jakieś podłe i podstępne. Ale ja wiem dlaczego to robiła, bo mnie kocha i bała się stracić. Ja też kombinowałem ile wejdzie. Teraz znamy się jak łyse konie. To jest tak głęboka relacja, gdzie ja coś tak fantastycznego znajdę. Jakiś przygodny seks hehe, nie no żenada. Po co, dlaczego, mojej żony nic nie przebije, jest najlepsza. Za długo na to pracowaliśmy i stworzyło się coś niesamowitego, ale potrzeba było wielu lat. Pokonaliśmy bardzo dużo przeciwności losu. Nie wiem, ale coraz bardziej umiem odczytywać te znaki tak z życia. Ona też mówi, widzisz ? Jak jesteśmy dla siebie dobrzy to wszystko nam się układa. Nie analizujemy już tak wszystkiego, kiedy bywa gorzej to zwyczajnie każdy robi swoje i zaraz wszystko wraca. Więcej wyrozumiałości i cierpliwości bo każdy chce dobrze, mimo to czasem wychodzi źle i dlatego trzeba się wspierać bo jesteśmy tylko ludźmi i w naturze mamy mylić się i popełniać błędy. Nie ma takiej opcji, żebym ją po tym wszystkim zdradził. Przy niej wszystkie inne są takie jakby małe, nie wiem jak to nazwać. A dla niektórych może wydawać się taka zwyczajna, nikt oprócz mnie, nie ma pojęcia jaka jest świetna naprawdę. Fajna jest bo wiele razy zrobiłem z siebie kretyna przed nią z własnej głupoty. Jednak zawsze dała mi szansę naprawić to. Dobrze bo czasem myślałem, że to koniec. Ja w związku z tym też wybaczam jej mnóstwo. Bardzo nam dobrze razem. I kocha mnie takiego jaki jestem to jest niebywałe bo mam wiele wad.

bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, o to chodzi nam podgatunkowi singli, którzy wiążą się, dopóki, dopóty tego nie zaznają. z tego powodu poddajemy kobiety próbom i narażamy się na opinię manipulantów.

Nigdy NIGDY nie lituj się nad facetem. Facet nie ma uczuć, oni tylko udają, że są wrażliwi. Nie przepraszaj, nie tłumacz się. Nie miej wyrzutów i nie staraj się być delikatną, bo oberwiesz w najlepszym razie wulgarnym słowotokiem, aż ci kapcie spadną. Z facetem nie ma się co patyczkowac, żadnym, chorym szpetnym czy głupim, a im bardziej "problematyczny" np brzydki z kompleksami, nic szczegolnego z wygladu ,tym bardziej chamsko i agresywnie potrafi reagować na odrzucenie , więc spław go konkretnie i dobitnie. Ja tak kiedyś się cackałam i faceci manipulowali mną aż miło, a ja durna jeszcze się za to obwiniałam, ale się skończyło i przejrzałam na oczy.

Inteligencja albo jej brak.Nie jest tajemnica ze tylko glupi ludzie zdradzaja -choc oni mysla o sobie w inny sposob ale to logiczne :D

no to akurat ciekawe, że mam podobne doświadczenia z brzydkimi ludźmi. są gotowi do paskudnych rzeczy i nie mają poczucia godności w sobie. jak już im się coś uda, to chełpią się tym przed wszystkimi. płaczą i płaszczą się przed tobą dopóki nie dostaną to czego chcą. do tego kompleksy rodzą zawiść i zazdrość.

Sama musisz być nieciekawą osobą, zła energia, czuję na kilometr.

ja, czyli 01:54 to akurat facet :P

oczywiście głupi/a nie oznacza brzydki/a, ale w większości przypadków tak bywa.

Ja wam powiem jak to wygląda od strony faceta. Miałem w życiu sporo kobiet przelotnie i w stałych związkach. Nigdy nie szukałem na siłę kogoś zawsze same się pojawialy. Można powiedzieć że blisko byłem miłości. Ale zakochałem się w przeciwieństwie tego co miało być moim ideałem. Szczupła dziewczyna, długie piękne nogi. Ale najładniejsze co w sobie ma to jej buzia. Oczy, usta i nosek, no idealne, słodkie jak cukierek. Za to jej charakter dokładne odwrotnie. Lubi stawiać na swoim, zawsze ma swoje zdanie, nie pozwoli sobie na złe traktowanie. Dostaje to co chce. I właśnie to u niej wygrało bo faceci chcieli ją mieć a nie mogli. Z drugiej strony jest bardzo lojalna i szczera do bólu. To nie typ kobiety, która chce opiekować się dziećmi i gotować obiady, raczej jest egoistycznie nastawiona do życia. Jest inna niż większość kobiet. I tak od 5 lat potrafi mnie codziennie zaskakiwać, jest dla mnie wyzwaniem. Czuję, że muszę o nią dbać bo tak i już. Przez jej pewność siebie nie boi się pokazać swoich słabości dlatego opiekuje się nią i czuje się odpowiedzialny za jej los. Ma to coś, ten właśnie cudowny charakter. I nie jestem pantoflem. Dbam tylko o swój skarb bo wiem, że ona jest moim szczęściem i najwierniejszą przyjaciółką

A ja powiem tak, kocham swoją żonę spędzamy dużo razem czasu układa nam się dobrze, ale pojawiła się kobieta która chyba mnie opętała, trochę zdobywała i jak nigdy mi nawet przez myśl nie przeszło by zdradzić swoją żonę , tak teraz ta inna kobieta robi ze mną co chcę, długo się opieram ale nie wiem ile jeszcze wytrzymam. I tu wydaje mi się , że powinno powstać pytanie co musi mieć inna kobieta bym myślał o zdradzie.

A ja wam coś napisze od siebie. Mam cudowną żonę w ktrej jestem zakochany do szaleństwa, jesteśmy razem 20 lat. ... jest taką perełka ktorych jest bardzo mało. Doskonale się rozumiemy czytamy w myślach. .itd... jest w niej coś wyjątkowego. Szalenie podnieca ja to ze ja robie to z inną. ... pomyślcie ze was wkrecam, wiem też bym tak kiedyś pomyślał. Poczytajcie o cucquean. Czy można mieć cudowniejsza żonę?

porządnej kobiety nigdy się nie zdradza!

Ja osobiście nigdy bym nie zdradził cycatej, szczupłej kobiety.

Moja ma idealny charakter i ciało i kocham ją od pierwszego dnia kiedy z nią rozmawiałem nigdy bym jej nie skrzywdzil. Chciałbym dać jej wszystko.

to chyba o mnie napisał ON! ja jestem takim ideałem :P:):D