Dzień wypłaty wypadający w weekend

Witam Was, chciałam się doinformować, czy takie działania mojego pracodawcy są zgodne z przepisami. Mianowicie chodzi o termin wypłaty. Termin wypłaty mam 28 każdego miesiąca. W zeszłym miesiącu była to środa i pracodawca powiedział mi, że właśnie w środę przelał pieniądze na moje konto. Pieniądze te dotarły wtedy do mnie dopiero w poniedziałek. W tym miesiącu 28 wypada jutro- czyli w sobotę i jest ostatnim dniem miesiąca. Pieniądze jeszcze nie pojawiły się na moim koncie, więc zapewne dojdą do mnie w poniedziałek (czyli 2 marca). Nie ważne już, że te kilka dni robi dla mnie ogromną różnicę, bo zarabiam niewiele i w ostatnie dni poprzedzajace wypłatę po prostu niedojadam, a tu jeszcze spóźnienia. Chciałam zapytać, czy liczy się data, w której wynagrodzenie zostało przelane na konto, czy dzień, w którym ono na to konto dojdzie? Czy działania pracodawcy są więc zgodne z prawem i jeżeli on np. przeleje dziś te pieniądze za luty, a one dotrą do mnie tego 2 marca, to czy nie jest to nieprawiodłowe działanie, bo jednak za luty nie miałam wypłaty w danym miesiącu, a w marcu przypadną mi wtedy dwie wypłaty.

Wypłatę powinnaś mieć na koncie zawsze na 28 - obojętnie czy to światek, piątek czy niedziela.

w dniu który masz w umowie, czyli 28 każdego miesiąca wynagrodzenie powinno być do twojej dyspozycji już. Druga sprawa, że pracodawca robi cię w balona mówiąc Ci, że 28 zrobił przelew a ty dostałaś go dopiero 2 lutego. Nie ma takiej opcji. Nawet gdyby miał konto w innym banku, to max w piątek miałabyś pieniądze. Ale z doświadczenia własnego wiem, że ciężko wyegzekwować tylko własną prośbą, żeby kasa była na koncie wtedy kiedy powinna. w poprzedniej praca miałam ustaloną wypłatę na 1 a że często wypadał w weekend to kasa zawsze była w poniedziałek. Nigdy nie dostałam wcześniej.

Pracodawca zawsze mnie uspokaja, gdy się pytam o tą wypłatę, że jak ma być to zawsze będzie, bo jego firma jest solidna i zawsze wypłaca, a czasem nie ma czasu zrobić wczesniej przelewu i robi dopiero wieczorem w dzień, w którym przypada wypłata. A te kilkudniowe dojścia tłumaczy tym, że przelewy idą czasem po kilka dni.

to jest tak jak np, z fakturą za prąd, masz termin 15 tzn, tego dnia pieniądze mają być na koncie, a nie tego dnia wpłacasz tak samo z wypłatą 28 musisz mieć na kocie, a nie, że pracodawca wpłaca.

to jest tak jak np, z fakturą za prąd, masz termin 15 tzn, tego dnia pieniądze mają być na koncie, a nie tego dnia wpłacasz tak samo z wypłatą 28 musisz mieć na koncie, a nie, że pracodawca wpłaca.

Uhm kilka dni. Nawet jak wieczorem zleca to najdalej nastepnego dnia pieniadze sa u Ciebie. Zaden bank nie ksieguje kilka dni. Gdy dzien wyplaty jest w weekend pieniadze przelac trzeba wczesniej, bo opoznianie wyplaty to wykroczenie przeciwko prawom pracownika.

obowiązkiem pracodawcy jest wysłanie wypłaty DO danego dnia. U nas jest tak, że jak 10 wypada w niedzielę, to w piątek obowiązkowo już jest

Z tymi pracodawcami to teraz same problemy! Poprzednich dwóch w ogóle nie zapłaciło mi wypłaty, więc z pracy odeszłam, u tego obecnego zarabiam grosze, płaci, ale nie w terminie :-(

Ja mam zawsze tego dnia czyli 10-tego każdego miesiąca jeśli 10-ty wypada w weekend, bądź w święta pieniądze mam wypłacane wcześniej. Musisz oszczędniej żyć na początku miesiąca, bo nawet jeśli przesunie się data do tyłu i będziesz dostawała w terminie to i tak pieniądze będziesz miała co miesiąc, więc będziesz niedojadać.

aż przykro czytać... człowiek pracuje a chodzi głodny. Co sie dzieje z tym światem że człowiek mimo że pracuje to zarabia grosze, które ledwo mu starczają na jedzenie? Uciekaj z tego kraju, ja z facetem też niedługo stąd wyjeżdżamy bo tutaj nie da się żyć, pensje głodowe, brak mieszkania.

Tak! Ja wynajmuję kawalerkę. jestem samotna, w dodatku nie mam żadnej rodziny, więc sama muszę się utrzrzymać, a w tym kraju to- jak widać- cholerny problem :-( Już pod koniec miesiaca pożyczam pieniądze na jedzenie odsąsiadki, później w dzień wypłaty jej oddaje, gdyż po opłaceniu mieszkania, kupieniu skromnego prowiantu pieniędzy mi na cały miesiąc nie wystarcza. Państwo odmówiło mi mieszkania komunalnego lub socjalnego (miałabym taniej), gdyż to ponoć mieszkania dla najbiedniejszych. Mam nieopodal siebie blok socjalny i widzę, że większość z tych ludzi to alkoholicy, mają brudne okna, drzwi w klatce wyrwane- nie szanują tego, co posiadają. Nie rozumiem więc, dlaczego dla takich ludzi są mieszkania, a dla ludzi porządnych, ale biedniejszych, którzy uszanowaliby to, co mają, nie ma mieszkań.

powiem tak, ja otrzymuje rente która ma być zawsze 15 jeśli 15 wypada w sobotę albo niedzielę pieniądze zawsze mam jeszcze w piątek albo nawet czwartek przed 15

pracodawca twój postępuje niezgodnie z przepisami, pieniądze stanowiące wypłatę mają być do twojej dyspozycji najpóźniej 28 każdego miesiąca (czyli mają już być na twoim koncie)