Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odra. Mniej szczepień. Więcej zachorowań i powikłań.

Polecane posty

Gość gość
" gość dziś no tak, bo zwolennicy potrafili korzystać z wielu źródeł, a nie tylko z sekciarskiej propagandy ruchów anty szczepionkowych " no tak z wielu zrodel jak onet, artykuly dziennikarzy z "Polityki", dobrze ze nie z pudelka. I tylko jesli jakis autorytet sformuluje swoje mysli w latwej do przyswojenia formie. Analiza suchych danych epidemiologicznych to juz zbyt skoplikowane zadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie plec glupot, mialas tez opinie profesorow i dr.medycyny, tyle ze i one do ciebie nie trafialy. Ty nie przyjmiesz do glowy nic co nie miesci sie w twojej chorej teorii. Skoncz juz szerzyc te swoje hetezje, bo to juz jest nudne jak flaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudziara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam szczepiona, moje dzieci tez i powiem wam ze nawet placilam za bezplatne szczepionki, bo wolalam wykupic jedna skojarzona niz dac dziecko kuc kilka razy. i nie pamietam abym ja chorowala, ani moje dzieci na te choroby typu odra, swinka, rozyczka, zoltaczka, no ospa wietrzna to i owszem, chorowali moi chlopcy, ja tez jako dziecko. poza tym szczepilam na rotawirusy i pneumokoki tez prywatnie, nie czekalam na czasy przedszkolne. nie zaluje. gdybym wczesniej dowiedziala sie o szczepionce na ospe wietrzna to tez bym zaszczepila ale bylo juz po wszystkim, wiec nie bylo sensu. ja tam mysle ze obowiazkowe szczepienia sakonieczne, a pozostale - jak kto woli. no ale panstwo nie przestrzego rygorystycznie tych przepisow i nie wyciaga konsekwencji wobec rodzicow, ktorzy nie chca szczepic i dlatego tak wlasnie sie dzieje. mamtylko nadzieje ze ich dzieci nie zlapia zadnej zakaznej choroby, bo jak wiadomo dzieci sa podatne na rozne bakterie i wirusy, no ale to juz tych rodzicow odpowiedzialnosc. szkoda tylko maluszkow. ja wole chronic moje dzieci na wszystkie dostepne sposoby w miare rozsadku oczywiscie. no bo bez sensu przeciez szczepic dziecko na jakas np.tropikalna chorobe jak wiadomo ze u nas w polsce ona nie wystepuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy w ramach ochrony swojego dziecka (i innych) TY zaszczepiłaś się na te wszystkie choroby? Jeśli nie - jesteś potencjalnym źródłem zakażenia dla swojego dziecka. Powinnaś zbadać sobie przeciwciała i szczepić się regularnie co kilka lat. Dzięki temu i ty jeśli już zachorujesz, to będziesz przechodzić chorobę łagodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nad szczepieniem dla doroslych , trzeba sie powaznie zastanowic. Jezeli bedzie coraz wiecej mamusiek, ktore nie beda szczepic swoich dzieci, odra ( i inne zakazne choroby) wroca jako epidemie i beda wlasnie duzym zagrozeniem dla doroslych. Jestem z pokolenia, ktore nie bylo szczepione i nie chorowalo na odre, jezeli wnuk przywlecze mi odre z przedszkola, pewnie bede miala spory klopot. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównajmy skalę: 7.000 nieszczepionych dzieci a kilkanaście mln nieszczepionych dorosłych. Kto winien? Kolejne 1.000 nieszczepionych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Nad szczepieniem dla doroslych , trzeba sie powaznie zastanowic. Jezeli bedzie coraz wiecej mamusiek, ktore nie beda szczepic swoich dzieci, odra ( i inne zakazne choroby) wroca jako epidemie i beda wlasnie duzym zagrozeniem dla doroslych. Jestem z pokolenia, ktore nie bylo szczepione i nie chorowalo na odre, jezeli wnuk przywlecze mi odre z przedszkola, pewnie bede miala spory klopot. smutas.gif " No jak to kto winny? Mamuśki. A odrę można złapać nie tylko w przedszkolu, ale i sklepie, na ulicy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. A odrę można złapać nie tylko w przedszkolu, ale i sklepie, na ulicy itp. xxxxxxxxxxxxxxxx o tym wlasnie pisze: jezeli nastapi epidemia odry, dorosli, jako bardziej narazeni na gorszy przebieg choroby, beda w opałach. Po to sa szczepienia, zeby wyeliminowac chorobe zakazna w jak nawiekszym stopniu. Ale do mozgow nieszczepiacych to nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"o tym wlasnie pisze: jezeli nastapi epidemia odry, dorosli, jako bardziej narazeni na gorszy przebieg choroby, beda w opałach. Po to sa szczepienia, zeby wyeliminowac chorobe zakazna w jak nawiekszym stopniu. Ale do mozgow nieszczepiacych to nie dociera. " TO SIĘ SZCZEP!!!! i będziesz zdrowa. Żeby wyeliminować chorobę trzeba by zaszczepić 100% populacji Ziemi, albo poczekać aż samo przejdzie. I proszę powiedz jaki sens szczepić nierozwinięte i niewykształcone maleństwa, kiedy można dorosłych? BTW. Jesteś zaszczepiona na odrę, czy do Twojego mózgu nie dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty sie zaszczepilas? czy tez zrobili to twoi rodzice jak bylas dzieckiem? Bo mysleli. " Żeby wyeliminować chorobę trzeba by zaszczepić 100% populacji Ziemi, " Rozumiesz co napisalas, czy tez to dla ciebie zbyt trudne do zrozumienia? Przeciez wlasnie o to chodzi, aby jak najwiecej ludzi bylo szczepionych, zeby choroby zarazliwe nie dziesiatkowaly populacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkich plujących na nieszczepiące matki mam jedną prośbę - niech napiszą wszem i wobec,że są wyszczepieni i odporni (odporność z wyjątkiem tej po przebytej chorobie często jest czasowa i niepewna). Jeśli nie możecie tego zrobić to napiszcie wprost - tak, ja jestem zagrożeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś A ty sie zaszczepilas?" xxxxxxxxxxxxx Nie, ja się nie szczepiłam. "czy tez zrobili to twoi rodzice jak bylas dzieckiem? Bo mysleli." xxxxxxxx Nikt wtedy nie słyszał o nieszczepieniu i skutkach ubocznych. Raczej nie myśleli i robili jak inni. Tak, prawdopodobnie miałam powikłanie poszczepienne. xxxxxxxxxxxxxxxxxx " Żeby wyeliminować chorobę trzeba by zaszczepić 100% populacji Ziemi, " Rozumiesz co napisalas, czy tez to dla ciebie zbyt trudne do zrozumienia? " xxxxxxxxxxxxxxxxxx Tak, rozumiem, a ty rozumiesz? Np. wykonalność tego rozumiesz? "Przeciez wlasnie o to chodzi, aby jak najwiecej ludzi bylo szczepionych, zeby choroby zarazliwe nie dziesiatkowaly populacji. " No to teraz proszę powiedz mi jak to różyczka dziesiątkowała populację. Albo skomentuj mi proszę ten fakt, że od 30 lat nie odnotowano zachorowania na polio w Polsce złapanego z powietrza. WSZYSTKIE zachorowania w ciągu ostatnich 30 lat są spowodowane albo bezpośrednio szczepieniem, albo ZARAŻENIEM się od osoby, która właśnie była szczepiona i wydala świństwo. I kto tu jest zagrożeniem? Dziesiątkowanie populacji miało miejsce w czasach, które maj się nijak do naszych. Ludzie pili fekalia, bo nie było czyszczalni, nie było rozwiniętej medycyny, ciepły dom to był luksus. A co z powikłaniami? Jakoś o tym nie wspominasz, jak wygląda wg ciebie 2 strona szczepionek - powikłania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ODPOWIADAM: "Rośnie liczba zachorowań na odrę. Dlaczego? - Chorują przede wszystkim dzieci romskie mieszkające w Polsce. Żyją w dużych skupiskach, są niezaszczepione, dlatego chorują. Według przeciwników szczepienia są nieskuteczne. Utrzymują, że choroby zakaźne zaczęły znikać, zanim pojawiły się przeciwko nim szczepienia. Według przeciwników szczepień nie mamy w Polsce rzetelnych informacji o faktycznej liczbie skutków ubocznych działania szczepionek. Ich zdaniem lekarze unikają zgłoszeń takich przypadków do sanepidu. Jak jest naprawdę? Według danych PZH na miliony wykonanych szczepień w 2012 r. były cztery przypadki ciężkie (zgon), 86 poważnych (pacjent trafił do szpitala) i 1410 pozostałych (np. krosta, obrzęk). - Przypadki ciężkie zgłaszane są zawsze. Ale to prawda, że lekarze nie informują o wszystkich łagodnych skutkach odczynów poszczepiennych - przyznaje. prof. Zieliński. A do tych zalicza się np. zaczerwienienie w miejscu wkłucia albo lekka gorączka. - Teraz liczba zgłoszeń o łagodnych skutkach odczynów poszczepiennych systematycznie rośnie - dodaje. - Zachorowania i zgony spowodowane np. błonicą albo odrą zdarzały się w Polsce bardzo często, dopóki nie wprowadzono szczepionek. Inne metody walki z chorobą nic nie dawały. Np. na błonicę do połowy lat 50. XX wieku umierało od kilkuset to kilku tysięcy osób rocznie (rekord to 3143 zgony w 1951 r.). Szczepionka jest dostępna od 1964 r., a od 1973 r. do dziś nie umarła w Polsce na błonicę ani jedna osoba. Przed wprowadzeniem szczepionki przeciw odrze rocznie chorowało na nią 70-200 tys. Polaków, a od 1972 r., kiedy pojawiła się szczepionka, liczba zachorowań gwałtownie spadła i dziś wynosi kilkaset rocznie. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez tu gadaj ze zwolennikami szczepien. Maja jak WÓŁ czarno na bialym ze smiertelnosc na WSZYSTKIE choroby zakazne spadla na dlugo przed wprowadzeniem szczepien to oni nadal beda ci wciskac ze to dzieki szczepieniom nie umieramy teraz tysiacami na choroby zakazne http://www.healthsentinel.com/joomla/images/stories/graphs/us-deaths-1900-1965.jpg http://www.healthsentinel.com/joomla/images/stories/graphs/us-deaths-1900-1965.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest taka mentalność. Przestraszeni przez koncerny, pragnący bezpieczeństwa za wszelką cenę. Problem jaki widzą matki nieszczepiące to właśnie ta cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem jest wtedy jak żyją zacofańcy opętani przez kilku pseudo-naukowców pragnących za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba byc debilem zeby uwazac przeciwnikow szczepien za zacofancow opentanych przez kilku naukowcow skoro dwa posty wyzej masz dane rzadowe potwierdzajace teorie przeciwnikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy może sobie nasmarować taki wykresik w zależności od potrzeb i nazwać go DANE RZĄDOWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uparcie zaprzeczamy i nie damy sobie wmówić, że białe jest białe, a czarne jest czarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas interesują źródła medyczne i naukowe. Trzeba być dzieckiem, żeby za autorytet mieć bandę debili rządowych - ludzi, którzy zazwyczaj przesądzają o czymś o czym nie mają żadnego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uparcie zaprzeczamy i nie damy sobie wmówić, że białe jest białe, a czarne jest czarne. Przestań nas w końcu obrażać. To, że masz takie a nie inne archaiczne poglądy to nie znaczy, że każdy jest sto lat za murzynami. Spadaj na swój wątek, bo uwłaczają normalnym ludziom dyskusje na twoim poziomie i na tematy oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość - poprawiam. Powinno być bardziej zrozumiałe: "gość dziś Każdy może sobie nasmarować taki wykresik w zależności od potrzeb i nazwać go DANE RZĄDOWE" Uparcie zaprzeczamy i nie damy sobie wmówić, że białe jest białe, a czarne jest czarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ciemnota z was. Na wykresie jest zrodlo danych, sa to oficjalne dane zebrane przez rzadowe instytucje medyczne odpowiedzialne za zbieranie danych epidemiologicznych. A wy nawet zerknac dokladnie na wykres nie potraficie? Jakos mnie to nie zaskakuje. I tacy ludzie ja wy uwarzacie sie za lepiej wiedzacych co mamy robic z dziecmi niz my sami. Smiechu warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciemnota są patologiczne suki, co rodza dzieci, a nie dbają o ich zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość rrr
kiedys jak prawie kazde dziecko przechodzilo odre dorosli nie chorowali bo byli odporni dozywotnio. teraz dzieki cudownym szczepieniom wlasnie dorosli choruja i maja powiklania x Pytanie brzmi: czy chronimy dzieci, czy godzimy się z możliwością ich śmierci, na korzyść dorosłego, który nabył odporność. x A to sa te wykresy, na ktorych ci oczytani zwolennicy szczepien sie zacieli i niepotrafia wytlumaczyc. nawet doczepili sie sposobu zbierania danych a to oficjalne dane rzadowe jezyk.gif http://www.healthsentinel.com/joomla/images/s tories/graphs/uk-measles-1838-1978.jpg http://www.healthsentinel.com/joomla/images/s tories/graphs/us-measles.jpg jak widac wprowadzenie szczepien mialo tyle wspolnego ze spadkiem smiertelnosci co nic. x Na tamtym temacie, też była rozmowa o tym, na przykładzie gruźlicy w Austrii i Polsce. Na moje oko, to nie jest takie oczywiste, jak się wydaje przeciwnikom. Przedstawiasz statystykę, ale bez refleksji na temat okoliczności. Jest faktem, że spadek zachorowań na choroby zakaźne, jest wynikiem wyższego poziomu higieny. To widać na przestrzeni całego wieku 19 i na przykład w okresach powojennych. Po 45 roku, czy na zachodzie, czy w bloku sowieckim, polepszały się warunki higieniczne. Szczepienia umożliwiają obniżenie ryzyka zachorowania, prawie do zera (to już zależy od choroby). Akurat przykład polio, doskonale to pokazuje. Zaczną się płacze, gdy któreś z dzieci, a nie będą to tysiące, raczej poszczególne przypadki, jednak na polio zachoruje. Chyba rachunek robi się, patrząc na zyski i straty. Ile dzieci umrze na daną chorobę lub poniesie poważne jej konsekwencje kontra - ile dzieci umrze, lub poniesie poważne konsekwencje szczepień. Istnieje też argument, który jest już zupełnie nie brany pod uwagę, albo wyśmiewany, czyli argument interesu społecznego. Co będzie, gdy na skutek kryzysu gospodarczego, wojny itp. nagle obniżą się standardy higieniczne? Nastąpi lawinowy wzrost zachorowań, potem powikłań i zgonów, na wszelkie choroby zakaźne. Nikogo to nie obchodzi, bo to jest niby fantazjowanie. Państwa, jeśli rządzą nimi ludzie w miarę rozumnie, muszą też i to brać pod uwagę. Oczywiście, że uwagi o chciwości koncernów farm. mogą i bardzo często są zasadne, ale czy to wyczerpuje temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość rrr dziś kiedys jak prawie kazde dziecko przechodzilo odre dorosli nie chorowali bo byli odporni dozywotnio. teraz dzieki cudownym szczepieniom wlasnie dorosli choruja i maja powiklania x Pytanie brzmi: czy chronimy dzieci, czy godzimy się z możliwością ich śmierci, na korzyść dorosłego, który nabył odporność." xxx Cóż, z dzieci wylęgną się dorośli. Jeśli zaszczepimy dziecko a nie będziemy doszczepiać to sytuacja będzie wyglądać tak: Załóżmy, że ryzyko zachorowania to x, a ciężkie powikłania - y u dzieci i z u dorosłych (upraszczam dla przedstawienia logiki wywodu), czyli szansa, że człowiek będzie miał ciężkie powikłania wynosi x*y dla dzieci i x*z (gdzie z>y, bo dorośli ciężej przechodzą). Czyli jeśli nie będziemy szczepić w wieku dorosłym, to ryzyko dla człowieka (który jest teraz w wersji dziecko) jest większe.Pominęłam przechorowanie mimo szczepienia. Nie wiem jak to uprościć. "Szczepienia umożliwiają obniżenie ryzyka zachorowania, prawie do zera (to już zależy od choroby). Akurat przykład polio, doskonale to pokazuje. Zaczną się płacze, gdy któreś z dzieci, a nie będą to tysiące, raczej poszczególne przypadki, jednak na polio zachoruje. Chyba rachunek robi się, patrząc na zyski i straty. Ile dzieci umrze na daną chorobę lub poniesie poważne jej konsekwencje kontra - ile dzieci umrze, lub poniesie poważne konsekwencje szczepień." Na oficjalnej stronie rządowej Polski (http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=46&sz=148&to=) czytamy: "W Polsce w 1984 roku miało miejsce ostatnie zachorowanie na poliomyelitis, wywołane dzikim typem wirusów. Obecnie odnotowuje się zachorowania związane ze szczepieniami żywą szczepionką przeciw poliomyelitis tzw. VAPP występujące w następstwie namnażania sie wirusów pochodzących ze szczepionki podanej danej osobie lub osobie z otoczenia. " Oznacza to, że polio w Polsce występuje TYLKO i wyłącznie dzięki szczepieniom. Gdyby nie one ten wirus byłby już zupełnie WYELIMINOWANY jak ospa prawdziwa. "Istnieje też argument, który jest już zupełnie nie brany pod uwagę, albo wyśmiewany, czyli argument interesu społecznego. Co będzie, gdy na skutek kryzysu gospodarczego, wojny itp. nagle obniżą się standardy higieniczne? Nastąpi lawinowy wzrost zachorowań, potem powikłań i zgonów, na wszelkie choroby zakaźne. Nikogo to nie obchodzi, bo to jest niby fantazjowanie. Państwa, jeśli rządzą nimi ludzie w miarę rozumnie, muszą też i to brać pod uwagę." xx To jest dobry argument. Przyzwyczailiśmy się do pokoju i dostatku, a historia pokazuje, że to nie trwa wiecznie. "Oczywiście, że uwagi o chciwości koncernów farm. mogą i bardzo często są zasadne, ale czy to wyczerpuje temat? " xx Nie, ale daje powody do niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość rrr
Oznacza to, że polio w Polsce występuje TYLKO i wyłącznie dzięki szczepieniom. Gdyby nie one ten wirus byłby już zupełnie WYELIMINOWANY jak ospa prawdziwa. x To zdanie pominąłem, ale jest ważne. Tak, występuje tylko i wyłącznie na skutek szczepień. Nie znalazłem w jakiej skali, ilości przypadków. Może ktoś znalazł takie dane, ja przyznaję, nie szukałem zbyt długo. Coś mi się tak wydaje, że jednak szczepienia ograniczyły występowanie ospy prawdziwej. Przecież było wiele wypadków, gaszenia ognisk zarazy intensywnymi szczepieniami. Ale wcale nie oznacza to, że wirus byłby zupełnie wyeliminowany. Myślę, że zachorowania byłyby, na niskim poziomie, ale byłyby, na relatywnie niskim poziomie ze względu na stan higieny. Mam taką myśl, że szczepienia dobijają wirusy. Tak mi się wydaje. Nie jestem znawcą i nigdy nie będę, bo ile musiałbym przeczytać. Staram się nie ulegać histerii, żadnej ze stron. Po prostu stan higieny to podstawowy oręż, szczepionka to broń do zupełnej pacyfikacji zagrożenia. Ale jak słusznie się podnosi, trzeba to stosować z głową. Z całą pewnością, ktoś kto tym towarem handluje, będzie go zachwalał bez opamiętania, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że jest dokładnie odwrotnie. Szczepionki mogą ograniczyć ilość wirusa, ale żeby go dobić trzeba przestać szczepić. Jeszcze naszych rodziców szczepiono na ospę aż zaprzestano, gdy nie było już siedlisk choroby (żadnego przypadku od wielu lat). Nie wiem, jaka to była szczepionka, ale na przykładzie polio widać, że istnieje on w ekosystemie Polski (na razie) tylko dzięki szczepionkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×