Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wku...wiła mnie moja synowa

Polecane posty

Gość gość
no jak córeczki zawinęły doope w troki to na synu pewnie spoczął obowiązku pozostania z rodzicami.,Założę się że jest najmłodszy:D Starsze siostry nie dość że zostawiły mu wredną matkę na łbie to jeszcze kasę doją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za żadne skarby z teściową pod jednym dachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha, każda mówi za żadne skarby, a później te niedojdy życiowe bachorów narodzą i do teściów na garnuszek i darmową opiekę nad dziećmi pierwsze pędzą, a po cudzą kasę łapy wyciągną zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
b idealnie to by było, żeby każdy sam sie dorobił,a nie czekał na zapis;-/ a teksty o tym, że matka zawsze faworyzuje córkę nad syna darujcie sobie, rposzę.... jesteście żałosne i patologiczne, niedojrzałe na matki każdy sądzi po sobie, ostatecznie słyszałam, że się syna faworyzuje nad córkę, każdy mówi sam jak ma, współczuję wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro synowa zazdrosci kasy to daj im tyle samo i wywal na zbity pysk. Na starość dom przepisz osobie która będzie się tobą opiekowala nawet jesli to będzie obca osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogoń synową, dom sprzedaj, kup małe mieszkanie, a kasę zachowaj na starość, żeby mieć na opiekunkę. Widzisz jaki stosunek do opieki nad rodzicami mają współczesne dziunie? Roszczeniówa, pazerność, chciwość i chamstwo! Umiesz liczyć? Licz na siebie. No i zmień forum, bo na tym nie doczekasz się sensownej porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
synowa - nawet nie komentuję zachowania tego roszczeniowego człowieka, wyciągającego łapę po cudze pieniądze ale jakie jest stanowisko syna w tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz synowej ze podoba Ci się pomysł dawania po równo : dom jest wart np 500 tys ( działek nie licz bo dostali po równo ) to dla córki zostaje jeszcze do rozdania 450 tys :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:03 zgadzam sie z Toba! Od siebie dodam ze siedza tu same roszczeniowe krowy. pewnie potrafily tylko tylka nadstawic, potem narodzic dzieciorow i liczyc ze tesciowie beda pomagac od ustawienia sie z lokum po opieke nad dziecmi. A jak nie to zla tesciowa i niedobra. Podcierac tylek na starosc? A jak wam tesciowe pilnuja dzieciorow to jest dobrze? Wynajmij se jedna z druga opiekunke, jak zabulicie to japy sie wam zamkna. Ja wspolczuje takich synowych. Takie to bym wykopala na Zbity ryj i radz sobie sama, wasi mezowie nie madrzejsi z tylu kobiet takie durnoty poslubili. i poki co to jestem synowa. Ale jak bede tesciowa i trafi mi sie taka roszczeniowa raszpla to zazna ze mna szkoly zycia oj zazna. Autorko nie przejmuj sie. Postrasz ich ze skoro im nie pasuje, to sprzedasz dom i kupisz sobie mieszkanie a im dasz to upragnione 50 tys. +3 dzialki. Jadaczki im sie zamkba. Gwarantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten tekst o wycieraniu tyłka jest dobry, ale go zmodyfikuję: skoro teściowe pilnują waszych dzieci i wycierają im obsrane dupska za darmoszkę, to nic się nie stanie, jeśli synowe na starość powycierają tyłki swoich teściowych. Chciałybyście dużo - kasę daj, dach nad głową daj, dziećmi się zajmij i ugotuj a spróbuj coś wypomnieć toś roszczeniowa teściowa. A co od siebie dajecie wy, synowe? Swoje cudowne towarzystwo? To chyba zbyt mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wycierac tylek malenkiemu dziecku a wycierac tylek staremu czlowiekowi,raczej nie da sie tego porownac.male dziecko podniesiesz,doroslego czlowieka robiacego pod siebie raczej nie.nie mam nic do tesciowych,ale chcialam poprostu porownac to podcieranie tylka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym być na miejscu córki, synowa ma trochę racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiej racji? niechże wybuduje samodzielnie dom, wtedy dostanie 50 tys na jego wykończenie, ale ona NIE CHCE, bo jej u teściowej wygodnie, chce jej dom i dodatkowo kasę - no w sumie kto by tak nie chciał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak da jej 50tys to z podcieraniem nie będzie problemu? Nie jedna opiekunka za dom będzie podcierala z usmiechem na ustach. Moim zdaniem nie powinnas brac pod wlasny dach nikogo. Dac po rowno i wyjazd. Po śmierci, dzieci mogą sprzedac dom i podzielic sie kasą. A jesli na starość wypna sie na ciebie to dac dom osobie z sercem ktora sie zaopiekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu ciągle piszecie o podcieraniu? A moze tesciowa umrze we śnie? Czyli dom dostanie za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o pieniądzach to może z tobą rozmawiać córka i syn, a synowa to niech liczy pieniądze od swojej rodziny. Nawet się nie zastanawiaj tylko sprzedaj tą chałupę. Teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość elkaaa
synowa jest na przegranej pozycji. Autorka dom przepisała NA SYNA. Synowa nie ma prawa nawet do tych działek porosniętych perzem. A za kilkanaście lat to ona (za "przywilej" mieszkania) będzie sprzatać te 180 m, ogród, gotować i prać. I opiekować się teściami.... A jak mąż zechce się rozwieść - pójdzie won. Z walizką. Teściowa, ty milcz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość elkaaa
podobną sytuację ma moja kuzynka. Pracowała jeszcze z chłopakiem w Anglii. Zarobili ponad 100 000 zł i kupili nowy samochód. Za wspólne. Samochód chłopak zarejestrował na tatusia i siebie. Jego rodzice też mają taki betonowy hangar. Na piętrze mieszkają młodzi (dom starzy zapobiegliwie jeszcze przed ślubem synowi darowali), wesele było ze wspólnych pieniędzy. Ale młoda jest lokatorką. Do roboty. Nie ma nawet karty bankomatowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom 180m wart 400 tys? To chyba jakas rudera do remontu:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha aleście autorkę zjechali. dodaję do ulubionych :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech pani nie słucha i nie przejmuje się negatywnymi opiniami osób które się tu wypowiadają. Wynika to z tego ze na tym forum najwięcej siedzi takich zgorzknialych bajek po trzydziestce, które nienawidzą swoich teściowych, wiec nie potrafią myśleć obiektywnie. Nie jest pani niesprawiedliwa wobec synowej bo córce tez się należy, a synowa niech się cieszy ze wlazla za darmo do nowiutkiego domu a jak nie pasuje to niech robi na swój własny i będzie miała wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko piszesz, że dom jest wart 400tys. A córce dałaś 50tys. Działkę podzieliłaś na 3 części, jedna synowi, dwie córce. Więc do tych 50 tys, dolicz wartość 1/3 działki i to co jeszcze córce dałaś. Napisałaś, że pomagacie w budowie domu, a za chwilę, ze młodzi nic nie chcieli. Od 400tys wartości twojego domu odlicz pomoc przy budowie twojego syna. Czyli ile byś musiała zapłacić budowlańcowi. Do tego jeszcze dodaj, że twój dom twój syn dostanie całkiem dopiero po twojej śmierci (chyba, że przepiszesz wcześniej, wtedy córka nie bedzie miała prawa do zachowku) to wartość domu spadnie. Od wartości domu odejmij jeszcze opiekę, którą otoczy cię synowa. Bo tak jest zawsze, rodzicami opiekuje się ten co z nimi mieszka. Dopiero wtedy będziesz mogła powiedzieć, czy syn dostał tyle samo co córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miejsce synowej jest u jej matki! Moja mama wpuscila pod swoj dach synowa ktora daje jej popalic. Nie wywali jej bo narobila dzieci no i atmosfera jest mało przyjemna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ty masz lat . 100 i 1 godzina ci zostala do smierci? Czemu sami psujecie dzieci podzialami majatkow jeszcze dopoki jestescie w miare sil i zdrowiu. Ludzie tych majatkow do grobu ze soba nie zabierzecie. Dla przykladu macie 3 dzieci i kazde ozenione i zamezne. Zrobcie zebranie dzieci ze wspolmalzonkami i oznajmijcie. Caly majatek po smierci macie drogie dzieci spieniezyc i podzielic sie po rownych czesciach. ==Dokument spisac u notariusza w obecnosci wszystkich stron i wszyscy maja sie podpisac na tym dokumencie====A teraz kazde z was stara sie osiagnac w zyciu ile moze i potrafi samodzielnie ze swoim wspolmalzonkiem. Do czasu naszej smierci proponujemy dla kazdego z was wplacac pewna kwote pieniazkow tytulem tzw pomocy tesciow dla mlodego malzenstwa. Stac na taka to a taka kwote. ========= Nie dzielic za zycia majatku , bo kazdy podzial bedzie zly i zawsze podzieli czlonkow rodziny.. === Dopoki majatek bedzie wlasnoscia rodzicow, dopoki w rodzinie bedzie zgoda i jako takie wzajemne traktowanie siebie na wzajem. ====

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Miejsce synowej jest u jej matki! Moja mama wpuscila pod swoj dach synowa ktora daje jej popalic. Nie wywali jej bo narobila dzieci no i atmosfera jest mało przyjemna xx No tak, automatycznie miejsce syna jest u jego teściowej. Co do twojej bratowej, to pretensje do brata, że sobie taką pizdę za żonę wziął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie zawsze jest tak że najmłodsze dziecko zostaje w domu i opiekuje się rodzicami. Rodzice wytaczają argument że reszta rodzeństwa już się usamodzielniła więc najmłodszy może się poświęcić. Madre córeczki poszły na swoje a syn będzie się użerał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minus połowa domu, która i tak byłaby syna po śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To miało być inaczej rozwiązane. Działka na 3 tak jak jest. Po jednej części dla dzieci, trzecia część spieniężona i kwota podzielona na połowę miedzy dzieci i każdy niech sobie robi ze swoją działką co chce. Niech się wybuduje z pomocą pieniędzy z 3 części działki, albo sprzedaje i kupuje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd się bierze to " podcieranie tyłka na starość?" czy to już jest przypisane do starczego wieku, że każda teściowa nie panuje nad wydalaniem i robi w pieluchy ? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, szanowne mamusie, tych szczekajacych na tesciowe dziuń [ od dziunia :)] nie będą robić pod siebie, i nie będzie potrzeby podcierać im tyłka na starość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×