Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Małe dziecko i mąż cały dzień w pracy

Polecane posty

Gość gość
nikt nie pisze o wegetacji,ale to,ze maz wraca o 18 do domu to nie tragedia.tymbardziej ,ze przez kilka miesiecy mialby tak wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ostatnio pgladalam program "mama ma wychodne". Baba zostawila swemu mezowi nygusowi smierdzacemu 3 ich synow. Gosciu nie dal rady,gamon. Najlepszy byl tekst jego syna: czy Ty tu mieszkasz? Takich samych 'tatusiow' macoe w domach. Ja swego szanuje bo nie byl weekendowym ojcem i mam wspomnienia ze wspolnie spedzanego czasu,niezapomniane wspomnienia! Nawet zal mi was nie jest. Jedna moja kolezanka do dzis placi za 'mundra mamusie' samotnym maciezynstwem ze starym ch*jem bo nie miala wzorca meskiego. Ja mam o 6l.mlodszego meza, dzielimy obowiazki po rowno. Wy macie wegetacje zamiast zycia, nieudacznice polskie kwoki..." x Gdyby można było tutaj dać pochwałę - to ja daję pierwsza! Bardzo mądrze napisane! Szkoda tylko, że większość czytających tego nie zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 07 to jest wegetacja:twoje zycie i innym tym podobnych kwok. Moja mama rodzila mnie w 81 a moj tata mimo ciezkiej pracy na budowie przewijal mnie i 2l.starszego brata, sprzatal choc w tamtych czasach to byl ewenement. Nie wyobrazam sobie miec nygusa takiego w domu jak ty ale i tak tego nie zrozumiesz: za duza madrych slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajomy2015
Mąż z**********la na rodzine a ta nażeka... To ty idz do pracy może a dziecko zostaw z mezem. Tylko zarob tyle zeby starczyłą na spłate kredytu i przyjemnosci dla meza. K.ur.w.a jakie te kobiety to p*********e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Wy ze skrajnosci w skrajnosc,jak ktoras ma meza lenia i musi wszystko sama robic to juz jej problem,jej wybor,ale jezeli kobieta ma normalnego meza,ktory pracuje dluzej,ale dba o rodzine,stara sie jak najwiecej czasu spedzic z dziecmi i pomaga jak moze to o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mąż pracuje od 6 do 24, ja dorabiam na 3/4 etatu, mamy piątke dzieci w tym 2 miesięczne trojaczki , do tego w przyszłym roku adoptujemy murzynka z Zimbabwe i dziewczynkę z Korei Północnej. Do tego prowadze własny biznes - stoisko z pasteryzowanymi marchewkami.Widzicie kury domowe jak sie chce to można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"K.ur.w.a jakie te kobiety to p*********e" x A prym widzie twoja matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe poprosze marcheweczke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce mi sie nawet pisac same madre,szczuple i najlepsze a w rzeczywistosci k****y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak by mezczyzni zajmowali sie dziecmi a kobiety pracowaly to by ten swiat zniknął. Wy nawet na siebie nie potraficie zarobic pasozyty. A ty forumowiczko nie nazywaj kogos baranem , wez pod uwage ze to reality show

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BOSZ !!!!!!!!!! Kobieta pyta o radę a te baby na kafeterii jak zwykle się kłócą . Autorko ja z mężem żyjemy osobno, mąż jest w domu tylko w weekendy :-( mamy dwójkę dzieci, jak mąż zaczął wyjeżdżać dzieci były malutkie. Dałam radę, fizycznie bez problemów większych. Niestety prawda jest jak niektóre tu piszą że w związku może się zacząć psuć. Jesteśmy razem, kochamy się ale to już nie to. . . Żyjemy osobno. Często w weekendy się po prostu drażnimy, ale są też wspaniałe weekendy. U nas nie ma innej możliwości by mąż zmienił pracę. Tu gdzie mieszkamy ciężko o lepiej płatna, by mąż utrzymał rodzinę. Ja iść do pracy nie mogę i tu proszę czytać ze zrozumieniem. Nie napisałam że nie chcę tylko nie mogę, nie będę tłumaczyła dlaczego bo nie o tym temat no i nie czuje takiego obowiązku. Ale dałabym wszystko by mąż był na miejscu nawet w domu chociażby tylko na noc. Ty masz łatwiej, bo jakiej decyzji byś nie podjęła to męża będziesz miała codziennie no i nie masz parcia na pieniądz ( jak pisałaś macie na życie ) . Musicie sami zdecydować. Może warto poświęcić dodatkowe 4godziny dziennie by spłacić kredyt? Myślę że to akurat nie powinno wpłynąć na związek, tymbardziej że to tylko do sierpnia.My zaczęliśmy oddalać się od siebie tak po roku od wyjazdów, no ale jak pisałam, my widzimy się tylko w weekendy. A może dojdziecie do wniosku że kredyt aż wam tak nie ciąży i wolicie ten czas pobyć ze sobą. Nie pisze tego złośliwie ale ja bym chciała bardzo być w tej sytuacji co ty naprawdę. Nie będę ci mówić co macie robić, to musicie wy zadecydować. Życzę powodzenia i zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym doczekać tego zeby te sz.ma.t.y poszły na wojne, do kopalni, na budowy, itd. Chcecie równa uprawnienia przeciez i tej samej kwoty . Zawsze sie smieje z ich glupich wymówek. Wy macie wiecej sily, my mamy lepsze wykształcenie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj Nieznajomy, Nieznajomy .... Musiała Cię mama bardzo nie kochać i lać mocno w dzieciństwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że wasz związek nie popsuje się jeśli mąż parę miesięcy popracuje dłużej, mamy marzec do sierpnia raptem 5 miesięcy dacie sobie radę gorzej gdyby mąż nabrał chrapki na bardziej wygodne życie i nie chciał potem powrócić do dawnego modelu jeżeli masz opory mów mężowi bez ogródek, najbardziej toksyczne dla związku są niedomówienia i godzenie się na czyjeś rozwiązanie choć wewnętrznie się nie godzisz, a potem żale, pretensje, chłód, oddalenie pieniądze to nie wszystko, zwłaszcza że finansowo już teraz stoicie ok przemyślcie wszystkie za i przeciw raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 13.20 dawno już nie czytałam tu tak mądrej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu już nawet nie chodzi o radzenie sobie z domem. Tutaj chodzi o kontakt dziecka z ojcem. Znam mamusie, które też tak jak niektóre z was sobie "świetnie" same radziły. A dzieci cierpiały. Ale co tam dzieci - ważne, ze na kafeterii mogę napisać jaka to ja nie jestem superr-hiper-ekstra dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UlaSpryciula
Napisałam na pierwszej stronie: spróbowaliśmy takiego życia i z niego zrezygnowaliśmy. Nie mogło ono odbywać się kosztem dzieci, rodziny, naszego małżeństwa. Z perspektywy czasu uważam podjęcie decyzji o rezygnacji meża z przedlużonego czasu - za najbardziej trafną z życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to kontaktu z dzieckiem nie będzie, jak przyjdzie z pracy tudzież w weekendy? No błagam. Mój mąż pracuje od 7 do 20, a kontakt z dzieckiem ma super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co to kontaktu z dzieckiem nie będzie, jak przyjdzie z pracy tudzież w weekendy? No błagam. Mój mąż pracuje od 7 do 20, a kontakt z dzieckiem ma super." x Proszę - nie ośmieszaj się... Chyba, że kontakt nocny - ale to jest pedofilia i kazirodztwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kontakt nocny po 18? :D osobiście to polecam ci abyś razem z mężem wegetowała w domciu - bo to dla dobra rodziny, najlepsza opcja. Pieniądze będą wam leciały z nieba - niczym manna. Grunt że mąż w domu bawi się z dzieckiem i pomaga ci w czynnościach domowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wez sie za robote a nie chlopa na 12 godzin wysylasz.. dzieci do zlobka.a ty z*********j do roboty i zarob pieniadze,roczny macierzynski nie jest obowiazkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kontakt nocny po 18? smiech.gif osobiście to polecam ci abyś razem z mężem wegetowała w domciu - bo to dla dobra rodziny, najlepsza opcja. Pieniądze będą wam leciały z nieba - niczym manna. Grunt że mąż w domu bawi się z dzieckiem i pomaga ci w czynnościach domowych usmiech.gif" x Pisałam to w nawiązaniu do poprzedniego komentarza: "Mój mąż pracuje od 7 do 20, a kontakt z dzieckiem ma super." Widzisz. Mój mąż pracuje do 14. Ja do 16. Na finanse nie narzekamy :) Mąż mój bawi się z dziećmi, pomaga w domu. Nie wegetujemy. Dziwne, nieprawdaż? Być może Ty nie znasz innego - dla mnie normalnego - życia. Stąd też Twoje prześmiewcze posty. Ale cóż. Jak wybrałaś - tak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sosie własnym
Trafił ci się cud - miód mężuś 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Trafił ci się cud - miód mężuś lapka.gif" x Nie rozpatruję tego w kategoriach cudu ;) Po prostu mój mąż jest prawdziwym mężczyzną - a nie chłopcem w krótkich spodenkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sosie własnym
Gratuluję niezmiernie, a teraz postaraj się ochłonąć z emocji oraz podniecenia i zaplanuj weekend ze swoim prawdziwym mężczyzną🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozpatruję tego w kategoriach cudu oczko.gif Po prostu mój mąż jest prawdziwym mężczyzną - a nie chłopcem w krótkich spodenkach. xxxx Widzisz. Dla większośc***iszących tutaj kobiet Twój mąż będzie cudem. Bo same wybrały sobie chłopców. Właśnie takich, jak napisałaś. W krótkich spodenkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gratuluję niezmiernie, a teraz postaraj się ochłonąć z emocji oraz podniecenia i zaplanuj weekend ze swoim prawdziwym mężczyznąlapka.gif" x Weekend mamy już dawno zaplanowany - rodzinny kulig połączony z ogniskiem ;) I nie podniecam się tym - bo powtarzam: dla mnie jest to normalność. Ale nie koniecznie dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my sie z mezem ciagle klocimy. Zalezy jakie masz dziecko..my placzace a teraz bardzo *****iwe. Mieszkamy z dziadkami Ale oni tez pracuja. Babcia wraca zmeczona po 16. A moj maz roznie 18, 19, 20, 21 a kilka razy nawet po 12 tej w nocy. Zdarza mi sie krzyczec bo juz nie daje rady. Teraz sie poklocilismy zeby zostal chociaz jutro bo mam dosc a chce jecgac jutro na prace rolnicze do tescia. Przyznal mi sie ze odpoczywa od dziecka. Ma 19 miesiecy. Wczoraj krzyknelam na dziecko bo nie sluchalo. I znow plakalam. O 21szej wyszlam sama na spacer. Bo mala chodzi spac 22-23. Bardzo ciezko ja przestawic. A wstaje kolo 7mej. Jak macie spokojne prawie nie ruszajace sie dzieci ktore siedza nieruchomo i nie krzycza w krzeselku (u nas nie toleruje juz), kojcu (wycie), czy spokojnie sie bawi a wy gotujecie czy sie myjecie bo juz o sprzataniu nie mowie. Ja mam syf. Trudno. Rozwala co posprzatam ale i tak jest teoche lepiej niz bylo moge cos ulozyc ale odkurzac musze przy kims. Ja juz mam dosc. Chyba posle ja do zlobka bo zwariuje. Babcia nie chce zostawac z mala bo jest duzo wypadkow biega przewraca sie przy niej ucieka wspina sie. A wczesniej ciagle plakala i na rece Czytalam o moim dziecku jest typowe high need baby. Prawie wszystko sie zgadza. Juz na szczescie jezdzi w spacerowce i w foteliku bo to byl koszmar wycie i wymioty w aucie a w wozku zwymiotowala z wscieklosci a ostatnio z zakrztuszenia pralam caly wozek. Ja juz nie daje rady. Napisalam zeby sie wyzalic chyba zaczynam wariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i nie wierze... wychodzi na to ze rola mezow w waszym zyciu polega na przynoszeniu pieniedzy i splodzeniu wam dzieciaka. A znacie cos takiego jak dzielenie sie obowiazkami i opieka nad dzieckiem? Sredniowiecze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×